Witam.
Jestem tu nowy i mam pytanie. Jako, że ceny węgla bardzo poszły w górę to zastanawiam się nad przejściem na miał. Mam stary piec Ogniwa i myślę, że on już jest trochę wysłużony i ewentualnie zmieniłbym sobie też piec na miałowy. Mój problem polega na tym, że piec i węgiel przechowuję w piwnicy. Nigdy nie miałem żadnego kontaktu z miałem i nie wiem jak mmiał będzie się zachowywał w czasie przechowywania. Tzn. czy będzie mocno pylił, także podczas moczenia miału. Wiem, że gdy mi go przywiozą to będzie mokry więc podczas zrzucania do piwnicy nie będzie problemu. Jakby jeszcze ktoś wypowiedział się jak wygląda zużycie węgla i miału w takim samym budynku. Mój piecyk 1,4KW dolnego spalania z miarkownikiem ciągu spala mi średnio 5/6 ton na rok. Mam dom przedwojenny, jedna ściana ocieplona, stara instalacja z grzejnikami żeliwnymi, okna plastikowe. Dom ma powierzchnię 150m ale ogrzewany jest parter 75m, jeden pokój na piętrze 25m i łazienka 3m oraz jeden grzejnik w kuchni któa jest otwarta na inne pomieszczenia. Dzięki za informacje.