Skocz do zawartości

Syl

Forumowicz
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Syl

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. automatyk ..widzę,że uwielbiasz ....sprzedawać marzenia . Nie chcę powielania jakiegokolwiek referatu, proszę o uzupełnienie wielokropków.... (kopiuj-wklej) jeden skromny post . Matematycznie ..empirycznie. Konkrety proszę ...konkrety . Jak normalny człowiek ma wydać jakieś pieniądze,to interesują go cyferki. Nic innego od Ciebie nie wymagam oprócz cyferek. Masz jakiś problem z ujawnieniem cyferek , tzn masz coś do ukrycia. Czas w końcu powiedzieć prawdę. I tak znajdą się ludzie,którzy to kupią ..prawda? Weź pod uwagę,że Twój "target" może nie czytać tego forum . Albo "target" forumowy zbytnio nie jest zainteresowany wydawaniem niepotrzebnym... a nawet jak jest ,to nie u Ciebie .. .. cyferki...dawaj cyferki,albo zamilcz na wieki w temacie fotowoltaiki dla celów prywatnych
  2. automatyku? Moja instalacja kosztuje........ (dla Kowalskiego) Wartość uzyskanego prądu w skali roku to ....... Sprawność instalacji to ....... % Żywotność instalacji to ..... lat . Uzupełnij tylko miejsca wielokropków o konkretne liczby. Wesołych Świąt .
  3. automatyk to ja czekam na Twoje dowody i proszę o nie upolitycznianie forum ,bo to takie...... smutne . W gruncie rzeczy możemy sobie urządzić tu jakiś Onet,czy inną Wirtualną .... tylko po co?
  4. Cała zagwozdka polega na tym,byś Ty jako zagorzały zwolennik ,użytkownik ,oraz żyjący ze sprzedaży (do tej pory dokładnie to wywnioskowałem z Twoich wypowiedzi w temacie) , wykazał jakąkolwiek opłacalność prywatnej instalacji fotovoltaicznej . Ja nie muszę nic wykazywać tutaj,bo operuję tylko luźnymi spostrzeżeniami popartymi wyliczeniami matematycznymi. Matematyka jest zaś nauką nie do oszukania. Dodawaj , mnóż ,odejmuj i dziel .... Odwracam kierunek ostrza ... odbijam piłeczkę ...nazywaj jak chcesz ... jeśli wykażesz matematycznie opłacalność takiej instalacji dla celów prywatnych ...to rzucam obecną robotę , staję się Twoim przedstawicielem handlowym i robimy (właściwie Ty robisz) niezłą kasę. Rozważ to dokładnie , bo jeśli 20% moich klientów w to wejdzie,to możesz się stać obrzydliwie bogatym człowiekiem . No to czekam ....na wyliczenie oczywiście .
  5. Może lepiej niech Kolega udokumentuje konkretnymi liczbami , zaczynając od kosztu instalacji,którą ma zainstalowaną a kończąc na wartości uzysku jaki osiąga. Najpierw proszę o podanie ceny za instalację dla zwykłego Kowalskiego, a nie to co Kolega automatyk jako przedstawiciel konkretnej firmy od fotovoltaiki musiał zapłacić... Proszę wziąć pod uwagę wszystkie zmienne ,tj : aurę w Polsce (chyba,że rozmawiamy o Kaliforni ) , ubytek sprawności w czasie eksploatacji itd..itd .. Opłacalność produkcji prądu z własnych paneli zaczyna się w momencie ,gdy za 1 kwh prądu wyprodukowanego zapłaci się mniej niż tego kupionego z elektrowni. W Polsce bez względu na koszt inwestycji nie ma takiej możliwości w przeciągu całkowitej eksploatacji dowolnej instalacji fotovoltaicznej. Tyle,że osoby ściśle związane z biznesem fotowoltaicznym usilnie próbują forsować przekonanie,że da się jeszcze na tym zarabiać sprzedając nadwyżkę prądu...wolne żarty , ale nie ma się co dziwić..to jest byznes . automatyku drogi... proszę tu i teraz przedstawić mi konkretne wyliczenie finansowe ,z którego jasno i wyraźnie, sposobem czysto matematycznym wyniknie opłacalność instalacji fotovoltaicznej dla własnych potrzeb , czyli koszt zakupu+koszt instalacji+koszt eksploatacji ma być niższy niż koszt zakupionego prądu w całym okresie eksploatacji Pozdrawiam
  6. Szanowny Kolego, moje wyliczenie jest bardzo optymistyczne . Jak zejdzie się do faktycznej produkcji energii to ho ho ho. Praca własna przy konserwacji(czyszczenie paneli np) to niby za darmo jest ? Utrata sprawności panela w przebiegu eksploatacji też jest bajką wyssaną z palca? Porządna instalacja fotovoltaiki dla domku jednorodzinnego bedzie kosztować około 40-50 tysiecy, wydane jednorazowo . Zwrot inwestycji to około 10 lat ,ale wtedy i tylko wtedy gdy nie ma konieczności wymiany 60-70% podzespołów...a taka jest . Kto jeszcze stwierdzi,że perpetuum mobile nie istnieje? Istnieje ,ale nie dla nas ... przynajmniej nie w naszej strefie klimatycznej
  7. Skoro ma 2,5 KW to takie może max podłączyć w tej dokładnie chwili ... czyli czajnik 1500 W , komputer 600 W i zostaje 400 W na resztę ... Nie jest to może najbardziej słoneczny dzień,ten dzisiejszy . 14,5 KWh daje coś z 7 i pół złotego ...do końca dnia da z 15 pln... można to przyjąć za średnią ..no prawie ...czyli około 400 pln /miesięcznie . Czyli w praktyce z powodu aury w Polsce.. -30% ..czyli 280,00 pln . 280,00 PLN X 12 MCY = 3360,00 PLN ./ROK W perspektywie 10 lat zwrotu inwestycji (optymistycznie) ... dalej jest to nierentowne w Polsce . To znaczy jest rentowne,ale nie dla użytkownika :D Pozdrawiam i życzę dalszych miłych dywagacji ...
  8. Taki piec,u nas zwany kozą ... stoi sobie grzecznie w salonie...salon jest otwartą przestrzenią połączoną z kuchnią,oraz holem . Dom parterowy 100 m2. Do tego 2-3 sypialnie i łazienka, przy odpowiedniej izolacji w każdym z tych pomieszczeń wystarczy grzejnik elektryczny o mocy max 2 kw . Nie ma potrzeby nic rozprowadzać,aby nawet przy braku prądu w całym domu było przyjemnie.
  9. Wskaż mi MistrzMasarski producenta zasypowego ,czy z podajnikiem, kotła na paliwo stałe.. który się wyrobi w zapotrzebowaniu 5kw/100m2 . Jeśli dasz mi konkretnego producenta to uwierz mi,że robię na swojej budowie instalację centralnego ogrzewania według Twoich wytycznych . Jak sobie wszystko poprawnie wyliczysz,to zgodnie z takim zapotrzebowaniem wystarczy spalić coś ze .... czekaj ... 3kg węgla/dobę . Ja chętnie w to wejdę ..bez względu na cenę węgla .... Problem ze spalaniem węgla polega na tym,że przy stałopalności dobowej nikomu nie udało się zejść poniżej 20 kg bez względu na rodzaj kotła używanego. (piszę o instalacji CO) Wobec tego o czym chcesz jeszcze dyskutować? Dla wymaganej mocy do 8 kw nie ma sensu robić jakiejkolwiek instalacji CO w nowo budowanym domu .. dla 10 kw też mija się to z jakimkolwiek rachunkiem ekonomicznym ... generalnie można przyjąć,że przełożenie powierzchni domu na moc grzewczą i jej rentowność ma się tak : 1KW mocy kotła/20m2 poprawnie zaizolowanej powierzchni domu i stąd właśnie wynika fakt,że w Skandynawii 150m2 domy ogrzewają piecem 8 kw bez żadnych kaloryferów . No i nie wyssałem tego z dużego palca u nogi,bo przez 7 lat tam mieszkałem..jakoś zimno wewnątrz nie było . Dlatego postanowiłem zbudować dom drewniany ...30 cm wełny... ogrzewanie elektryczne i piec wszystkopalny (węgiel...drewno) w Polsce będzie używany sporadycznie . Wy wstawiajcie sobie klimatyzatory,pompy ciepła itp... ktoś na tym zarobi ,z pewnością nie Wy. Pozdrawiam..
  10. Jeśli dobrze zrozumiałem projekt .., to od 01 .01.2018 będzie zakaz sprzedaży kotłów bez certyfikatu 5 klasy. Wiecie jaki będzie efekt? Ja wiem i wspomnicie moje słowa. W ciągu całego 2017 roku wysprzedadzą się dokładnie wszystkie kotły z segmentu nie spełniającego wymogów . Pod koniec roku dojdzie do wysypu wszelkich promocji i LUD to kupi. Dlaczego LUD to kupi? Ano dlatego,że jak patrzę na najbliższe sąsiedztwo,to nie widzę po kominie żadnego dolniaka, ani nie widzę nikogo co pali od góry. W mojej części mojej małej ojczyzny jest 7 gospodarstw ,wszystkie ogrzewane węglem . Z moich obserwacji wynika,że tylko ja palę od góry. Do tego z rozmów z sąsiadami wynika,że tylko ja używam miarkownika ciągu , temperaturę na wyjściu utrzymuję na poziomie 60 stopni, no i chyba tylko ja nie spalam śmieci-plastików. Proporcja 1:7 daje jakieś 15% społeczeństwa i śmiem twierdzić,że jest to wynik dość wymiernie wykazujący świadomość ogólną. Oczywiście przy założeniu ,że bierze się pod uwagę tylko tych co grzeją kotłami na paliwo stałe. Ad rem jednak ,czyli nowy dom i śmieciuch : absolutnie nie polecam takiego rozwiązania, jednocześnie stwierdzam,że zakładanie jakiejkolwiek instalacji CO z zastosowaniem kotła na paliwa stałe, w nowo budowanym domu jest całkowitym nieporozumieniem, Biorąc pod uwagę powyższe ,tak samo piec spalania dolnego,jak i ten z podajnikiem się nie sprawdzi. Bo...??? Bo inwestycja w izolację termiczną środki wymagane na budowę instalacji CO w domu o powierzchni 100m2 ..powoduje późniejszy koszt ogrzewania (choćby prądem ) na poziomie maxymalnie takim samym jak wcześniej węglem . Czyli za węgiel 2000 pln .. i za prąd 2000 pln /sezon . To po kiego grzyba te wszystkie instalacje CO ,napełnione wodą,która w wyniku ogrzewania osiąga jakieś tam ciśnienia , po co te kotłownie itd.. ? Oczywiście cały czas rozmawiamy o budynkach nowopowstających, bo tego dotyczy pytanie autora wątku . Osobiście jestem na etapie przymiarki do budowy nowego domu i wiem jedno, w temacie ogrzewania nie będzie w nim żadnego nawet wężyka wypełnionego żadną cieczą . Pozdrawiam
  11. Witam wszystkich Ogrzewaczy. Forum czytam od momentu zakupu domu z gotową instalacją co --- kocioł Biadała górnego spalania 14 KW , Palę w nim od góry . . Wracając do meritum ,czyli tematu wątku . Mam szwagra, który swego czasu na temacie co zjadł zęby ...pracując w pewnym dość sporym zespole szpitalnym. Przyjechał do mnie kiedyś z wizytą , spojrzał na mój kocioł i stwierdził : cyt: " 180 żeberek" , bo na kotle jest naklejka z informacją 1,8 m2 . Wiem,że obecnie trudno spotkać żeberka-takie jakie pamiętam z dzieciństwa , pamiętam tylko,że na pomieszczenie dawało się jedno żeberko na metr kwadratowy powierzchni . Stąd wiem również ,że mój kocioł jest przewymiarowany,..(ogrzewam nim 75 m nieocieplonego budynku +cwu ) ale nie mam zamiaru z nim nic robić...dopóki się pacjent nie skończy,a ma dopiero 4 lata :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.