Carinus napisał o lokalnym podgotowaniu. U mnie właśnie coś takiego zaobserwowałem. Odniosłem wrażenie jakby była gdzieś w piecu poduszka powietrzna i na styku powietrze woda się gotowało i syczy. Wiadomo że tu gdzie woda to blacha się nie rozgrzeje powyżej 100'C , ale tam gdzie powietrze to już może. Oglądałem budowę pieca, rozmawiałem z producentem i nie powinno być nigdzie zamkniętego powietrza. Tak wynika z konstrukcji kotła. A jednak przy ostrym paleniu syczy i delikatnie bulgocze nawet przy temp wody ok 70'C. Jak to wygląda u innych posiadaczy MPM'a?