Skocz do zawartości

wroblewski

Forumowicz
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Lokalizacja
    pomorskie
  • Zainteresowania
    myślistwo i wędkarstwo

Ostatnie wizyty

3 418 wyświetleń profilu

Osiągnięcia wroblewski

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Starter dyskusji
  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. wroblewski

    Spalanie Sadzy

    Witam, Z tym sadpalem to jest tak, że być może pomaga w kotle, czy też w kominie, ale to wszystko (kuleczki sadzy)-jeszcze w większych ilościach - wylatuje z komina na zewnątrz. Kotły z wentylatorem. Jeśli ktoś chce mieć jeszcze bardziej brudny dach, to może stosować ten słynny sadpal. Sprawdzone w 100 procentach.
  2. wroblewski

    Spalanie Powietrza

    Witam, Aż przyjemnie się czyta tak merytoryczną dyskusję. Ja mam piec tłokowy, którym palę 4 sezon. W celu zminimalizowania sadzy na dachu( widać tylko na śniegu w czasie bezwietrznej pogody) zastosowałem deflektor na paleniskiem, co poskutkowało w bardzo dokładnym spalaniu paliwa, ale nie uniknąłem całkowicie wylatywania sadzy z komina. Na tym kotle spędziłem bardzo dużo czasu, uwzględniałem wszystkie ciekawe "nowinki" użytkowników, zaglądałem w czasie pracy kotła na palący się żar i nigdy nie widziałem w spalinach żadnych fruwających "piórek" czy kuleczek sadzy, które wydostają się z komina. Wydaje mi się i to jest najbardziej prawdopodobne, że wylatywanie sadzy z komina, jest de facto z komina (wylotu komina), a nie kotła. A jeszcze jak ktoś ma w kominie jakiś wkład z nierdzewki bez ocieplenia, następuje przy wylocie kondensacja (zwłaszcza w zimę) i na skutek ciągu i wiatru , lużne mokre kuleczki sadzy które przylegają wewnątrz do blachy, czy też komina, wylatują na zewnątrz. Widać to zwłaszcza przy ujemnych temp. powietrza. Mam komin 2 metry nad tarasem, a więc łatwo sprawdzić , kiedy najwięcej wylatuje sadzy(małe ciężkie kuleczki wypadają tylko na "czapę" komina) i fruwające "piórka".
  3. Witam panów, Dotyczy płytek szamotowych, jakie są wymiary i gdzie je można kupić. U nas na Wybrzeżu są w hipermarketach, ale wielkości i grubości cegły budowlanej. Grubość 34mm, to chyba nie jest płytka. Z góry dziękuję za wypowiedż. Wang
  4. Witam, Na pocieszenie powiem ci, że nie tylko Stalmark jest do d..., ale również podobny KMG1. Niech mi nikt nie wciska kitu(paliłem tym kotłem 2 sezony) , że ma certyfikat ekologiczny, ciekawe kto mu dał. Wysłałem osobiście e-mail do Chorzowa, do rzekomego "Instytutu", na jakiej podstawie ten piec otrzymał certyfikat kotła ekologicznego(tak rekomendował sprzedający) to nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Mimo różnych ustawień i opału , jak kopcił i wywalał sadzę z komina , tak kopci i sadzę lecą dalej. Wiem , bo mam taras, a po sezonie duże szorowanie. KMG1 ma na tym forum swoją historię, ponieważ ja jako pierwszy poruszyłem ten temat. Ten piec może i pali dobrze, ale z ekologią nie ma nic wspólnego. Wręcz odwrotnie, bo atmosfera jest zanieczyszczona dymem i sadzami. W zwykłym prymitywnym piecu nie ma z komina (nie tylko bo w piecu również, codzienne czyszczenie)tyle sadzy, co z tego tłokowca. Sprzedający pocieszył mnie, że piec jest ekologiczny, bo dużo sadzy zostaje w piecu, czopuchu i kominie, zamiast ulatniać się w atmosferę. Wydaje mi się, że jest nieodpowiedni wentylator, za duża moc na minimalnych obrotach i za mała średnica czopucha( fi 180 mm przy 30 kW). Dla mnie wartość tego kotła to jest pół ceny, jaką zapłaciłem.
  5. Witam, Jakkolwiek nie jestem specjalistą od kotłów CO, ale w powyższym temacie na temat prawidłowego spalania węgla decydującą rolę spełnia odpowiednia ilość powietrza(tlenu) do paleniska. Jeśli sterowniki nie będą miały odpowiedniej czujki w palenisku, które będą decydowały o dostarczeniu optymalnej ilości powietrza do danej porcji węgla, to nie można twierdzić, ze sterownik PID czy PI sam steruje prawidłowy proces spalania. Nie zgadzam się z teorią, że optymalny proces spalania może odbywać się na podstawie zadanej temp. wody obiegowej. Rozumowanie p. Marcina jest całkowicie uzasadnione. Gdyby sterownik reagował na kolor płomienia to szybciej bym uwierzył na prawidłową pracę kotła niż na podstawie zadanej temp.wody kotła. Wg fachowców od spalania węgla, żółty kolor płomienia świadczy o prawidłowej porcji powietrza(tlenu), biały - nadmiar, natomiast kolor czerwony - brak tlenu. W moim "słynnym" kotle KMG1 widzę przez dopalacz, kiedy jest prawidłowy proces spalania, ale niestety, konstrukcja tego kotła i sterownik z wentylatorem, nie pozwalają , żeby cały proces (cykl) spalania odbywał się na żółtym płomieniu.
  6. wroblewski

    Sadpal - czy warto?

    Witam p. Marcinie Ja stosowałem sad-pal, ale jak się zorientowałem co leci z komina, to nawet resztę opału (ekogroszku) wybrałem z zasobnika. Przy piecach z wentylatorem nie polecam w żadnym przypadku, bo cały dach a u mnie taras, był pokryty kuleczkami z sadzy. Gdyby to leciało w wyczystkę komina to pół biedy, ale to wszystko wylatuje w atmosferę. A gdzie ekologia????.Rozmawiałem z producentem tego wynalazku i potwierdził mi , że tak musi być. Cały zapas, który kupiłem drugi rok leży w kotłowni. A te kuleczki sadzy były nawet u sąsiada na tarasach. Nigdy więcej.
  7. Witam, Co prawda mam piec tłokowy KMG1, ale zasada spalania ekogroszku jest taka sama. Ponieważ mieszkam na północy kraju i nie mamy takich fachowców od nowoczesnej techniki grzewczej jak na południu kraju, zmuszony byłem sam - na podstawie dostępnych materiałów z internetu - dojść do optymalnego ustawienia pieca na eko-groszek. Ażeby piec dobrze się sprawował, jest zależny od szczelnego czopucha, odpowiednich wymiarów komina i jakości opału. Jak poznać po płomieniu, czy piec funkcjonuje prawidłowo. a. płomień czerwony - mało powietrza b. plomień biały - za dużo powietrza c. płomień żółty - prawidłowe spalanie. Jeśli masz w piecu girlandy sadzy(na początku użytkowania pieca miałem podobny kłopot na wewnętrznej stronie drzwiczek) jest za mało powietrza. Trzeba stopniowo zwiększać dopływ powietrza, aby nie za dużo, bo znów z ekogroszku będą spieki. Jeśli masz duży tzw cug w kominie założ szyber lub regulator ciągu kominowego, wówczas płomień zamiast w czopuch najpierw wypali te wszystkie wiszące girlandy sadzy. Spróbuj, napewno pomoże.
  8. wroblewski

    KMG 1

    Witam, Przyobiecałem sobie, że już więcej nie zabiorę głosu na temat tego pieca, ale - przede wszystkim - chciałem podziękować p. Bogdanowi za priv. e-mail. Ten piec w porównaniu do retorowych będzie dymił, bo dawka paliwa jest ściskana przez popiół i nie jest wykorzystany cały ruszt "paliwowy" na dobre spalanie. W retorowych piecach popiół jest od razu wypychany przez nową porcję paliwa, groszek stosunkowo nie jest ściśnięty i proces spalania odbywa się prawie bezdymnie. Są to rzeczywiście piece ekologiczne. W moim przypadku, żeby zminimalizować dymienie mam ustawienia 1 min/1min i codziennie rano staram się zsunąć popiół na krawędż rusztu popiołu a żar specjalnym pogrzebaczem "wzruszyć" na całym palenisku. Wówczas palenie jest z minimalną ilością dymu, przynajmniej przez pierwszych kilkanaście godzin dopóki nie zapełni się ruszt popiołem. Popiół schodzi sam bez "pomocy", ale -tak jak pan napisał - jest ściśnięty i dymi. Dlaczego nie usuwam całego popiołu do popielnika, bo z kolei czasami groszek pryska na ruszt popiołu i zostaje nie przepalony. Piece tłokowe mają tę zaletę, że nie jesteśmu uzależnieni od jednego rodzaju paliwa ekogroszku, ale za to musimy się pogodzić, że są piecami dymnymi.
  9. Witam, Dot. wypowiedzi p. Marcina. Otóż piece na miał i eko istnieją, tzw. piece tłokowe. Jedyną wadą może tych kotłów jest rzeczywiści mała "stałapalność". Ja mam taki piec , z którego nie jestem zupełnie zadowolony, ale zużycie paliwa mam porównywalne do pana kotła retorowego, przy tej samej powierzchni domu, nieocieplony ze starą instalacją co i żeliwnymi grzejnikami. Wiem, że takie dobre kotły tłokowe istnieją na miał i eko, które mają nawet certyfikat ISSO, producent reklamuje się w internecie. Mam kontakt z użytkownikiem takiego kotła miałowego, który pali ekogroszkiem, prawdopodobnie zero problemów. A pojemnik na paliwo można zawsze sobie powiększyć, czy zamówić u producenta. Ja kupiłem inny kocioł (jaki pan wie , wywołałem temat tego pieca na tym forum)ale tylko z powodów technicznych mojej kotłowni. W moim przypadku ten piec pali dobrze, za wyjątkiem pewnych mankamentów, które wymieniłem na tym forum. A sprawa kosztów ogrzewania zależy- przede wszystkim- od odległośći z Zagłębia Sląskiego, koszty transportu dość znaczne (np. na Wybrzeże).
  10. Potwierdzam opinię Marcina, że ekogroszek z kopalni Julian nie jest aż tak dobry, jaka była opinia. Pali się, ale w popiole jest dużo skwarów, co przy kotłach tłokowych powoduje spiętrzenie popiołu i w efekcie jest duże dymienie.
  11. Kup z innego żródła dwa worki ekogroszku i porównaj spalanie. O ile dobrze pamiętam, to na tym forum albo na "instal system" jest wiele negatywnych uwag do ekogroszku firmy "Ewa" z Tczewa.
  12. Dotyczy pieca KMG -1 z Allegro. Ten piec może tylko zachwalać sprzedający a nie użytkownik. Piec tłokowy na miał i ekogroszek. Nie próbowałem na miał, a na ekogroszek jest może dobry w przypadku bardzo dobrej jakości węgla. Popiół musi być proszkiem. Gdzie taki dostać??? Nawet przy ekogroszku z Juliusza tłok spiętrza popiół i strasznie dymi. Ekogroszek spadając na tłok pryska nawet na wypalony popiół i nie spalony (lub nadpalony)wpada do popielnika. Piec nadaje się może na wieś, ale nie do miasta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.