Troszkę się zmartwiłem tym wycinaniem ;/ , ale tak czy inaczej będę musiał się z tym zmierzyć.
Po dołożeniu szamotu, jaką masz mniej więcej wysokość paleniska na początku szamotki (od strony popielnika), do rusztu?
Najbardziej mnie wnerwia bram możliwości ustawiania .... czegokolwiek poza temp. i posuwem. Wentylator tak daje, że aż chyba o połowę za duże ciśnienie robi. Ale dziś postanowiłem zmodyfikować szpyrkę o wentylator ze sterownikiem i klapką w gardzieli . Mam nadzieję, ze pozwoli mi to polepszyć parametr spalania / dopalania węgla, a może i uda się ograniczyć zarastanie pieca.
Co do napraw od 2007 roku, to:
-wymiana / wypalenie się sznura pomiędzy paleniskiem, a zbiornikiem.
- wymiana tej blaszki ograniczającej dopływ paliwa.
- regeneracja paleniska - SITO, piec zalała woda - mnie krew.
- wymiana zbiornika na paliwo, (wiosna tego roku). Cena nowego 700 + 150 wymiana! stary nawet na złom się nie nadawał, takie sito.
- teraz 180 wymiana wentylatora
Ciekawe co jeszcze? Też mam powoli dość tego cudaka, który nawet nie został wykończony jak należy. Żaden otwór w poszyciu nie został wykończony ramką, tylko zostawiona została ostra blacha ... 2 lata temu, miałem wrażenie, że znowu uszczelnienie szlak trafił, ale "miła" małżonka Pana Feliksa, nie raczyła mi nawet podać numeru na kom, aby z nim porozmawiać - stwierdziła jednoznacznie, że to nie możliwe i nie jest konieczna ich wizyta u mnie w domu.
Potem piec się rozciekł i uszczelnienia zostały wymienione (stare były wypalone ...)
Czy mogę liczyć na jakieś małe foto, ze strony furtki, na palenisko? Zależy mi podejrzeć jak u Ciebie wygląda komora spalania (szamot).
Pozdrawiam.