Skocz do zawartości

meping

Stały forumowicz
  • Postów

    391
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Ostatnia wygrana meping w dniu 11 Lutego 2015

Użytkownicy przyznają meping punkty reputacji!

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Połowa bliźniaka 130m2 do grzania
  • Instalacja
    8 grzejników + drabinka w łazience.
  • Kocioł
    Kempes 18KW przerobiony na dolniaka, szamot tuning na ca 10KW

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Warszawa-Wawer

Ostatnie wizyty

2 955 wyświetleń profilu

Osiągnięcia meping

Wschodząca gwiazda

Wschodząca gwiazda (9/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

8

Reputacja

1

Odpowiedzi społeczności

  1. Nie chcę Cię martwić, ale jeśli dom będzie rzeczywiście potrzebował 12kW na godzinę, to przy węglu 25MJ raczej nie spali mniej niż 50 kg. Z wyliczenia wychodzi 41,5 kg zakładając 100% sprawności kotła. Zakładając realną sprawność na poziomie 80% to wychodzi właśnie ok. 50kg...
  2. Musisz wiedzieć, że palnik Dikij.Pietji został skonstruowany do konkretnego kotła pracującego w konkretnej instalacji. Tamen kocioł jest zupełnie inny od Twojego (kocioł PIetji to Seko N24, czy jakoś tak). Wiele kotłów ma na tyle odmienną konstrukcję, iż zastosowanie tego rozwiązania jest w zasadzie niemożliwe. Przykładem jest mój kocioł. Też byłem zafascynowany tym palnikiem, ale po pierwszych próbach okazało się, że do mojego kociołka zupełnie się nie nadaje. Wypracowałem własne rozwiązanie, po dzisiejszym rozpaleniu wydaje mi się, że jestem bliski sukcesu, ale nie to jest tematem. Skoro po wyjęciu szamotki kocioł dostaje kopa, to ją wyjmij. Wiem, że do takich kombinacji warto mieć jakieś tam podstawy z mechaniki płynów`ale postaraj się znaleźć rozwiązanie dla Twojego kotła. 300 st. C spalin przy rozpędzaniu to nie tak źle. U mnie jest podobnie. Ile miałeś wcześniej? Na wyjściu z palnika masz ok. 1300, więc sporo jest odbierane. Jeśli masz solidny komin, to popatrz co będzie jak dłużej potrzymasz kocioł w takim stanie i wtedy wyciągaj dalsze wnioski.
  3. Po pierwsze - szamotkę z tylnej ściany przestaw przed opołomkę. Teraz ona po prostu nie działa, gdyż spaliny zanim do niej dolecą schładzają się na rurze z wodą. To niezdrowe zarówno dla rury jak i spalin ;) Po drugie, o ile zachowałeś na rysunku proporcje, to moim zdaniem za bardzo zmniejszyłeś palenisko - zbyt mało opału jednocześnie gazuje na ruszcie wytwarzając zbyt mało gazów do spalenia w palniku. Pamiętaj, że moc kotła zależy głównie od powierzchni rusztu. Tak więc cofnij dół zjeżdżalni bliżej drzwiczek zasypowych. Zacznij od tego drugiego. To ma w tej chwili największy wpływ na moc kotła. Położenie szamotki ma wpływ na jego trwałość i czystość spalin. Trochę też moc, bo wiadomo. czyste, dopalone spaliny = pełen odzysk ciepła z opału.
  4. Trochę późno odpowiadam, ale czy nie wydaje Ci się, że 45 st. idące na grzejniki to trochę mało przy takim mrozie? Wydaj mi się, że wystarczy pokręcić 4D aby na instalację poszło co najmniej 60-70. I jak masz jakiś palnik dorobiony to go oczywiście wywal na czas mrozów.
  5. Większość kotłów gazowych wymaga z tego co wiem instalacji zamkniętej. Kotły zasypowe - otwartej. Wygląda więc na to, że jedynym rozwiązaniem będzie wymiennik płytowy.
  6. A jaki masz budżet?
  7. Ja tam nie wiem, ale paląc od niedawna w dolniaku rano wstaję schodzę na dół, zaglądam do kociołka, zazwyczaj dorzucam paliwa (w zależności od potrzeb zazwyczaj dwa-trzy kawałki drewna i trochę węgla), zamykam zasyp, przerusztowuję i idę się myć. Jak schodzę zrobić kawę to zaglądam raz jeszcze (kotłownia na parterze niejako po drodze prawie) i po paru minutach wychodząc z domu po raz ostatni rzut oka. Razem nie więcej jak 5 minut. W ciągu dnia kobieta parę razy zajrzy i ruszy pogrzebaczem, a po pracy znów trochę zajrzę, sypnę i przyniosę spod wiaty jedną - dwie węglarki węgla (powiedzmy uzupełnię zawartość) i koszyk drewna (też co drugi dzień). To razem nie więcej jak 20-30 minut podzielone na kilka wizyt w kotłowni. Do godziny daleko... ;) Aha - po przejściu na kostkę wybieranie popiołu to poniżej 5 minut raz na kilka dni - palę nią od soboty i jeszcze nie czyściłem. Starczy miejsca w popielniku chyba na 4 dni. 3 z pewnością.
  8. Oj to masz strasznie dużo czasu wolnego. Ja rano potrzebuję do 10 minut na serwis kotła. Jak pracuję obecnie po ponad 10 godzin (w tym tygodniu do 12) plus ponad godznia na dojazdy, to dla mnie przymusowa godzina w kotłowni to 1/4 czasu spędzonego w domu poza snem....
  9. Ja dokładną regulację uzyskałem przesuwając nieco dźwignię w miarkowniku w bok. Działa idealnie ;)
  10. meping

    Kocioł DS MPM

    W dwie doby? Zwróć uwagę, że góra dołu palnika wystaje zaledwie ok. 3cm powyżej poziomu rusztu. Jeśli będziesz co 2-3 godziny wachlował wajchą do odpopielania, to o.k. W przeciwnym wypadku 4-5 godzin i kocioł staje... Powinni w standardzie dodawać automatyczne odpopielanie rusztu :P
  11. A widzisz. 15 cm to nie 20. U mnie w tej chwili jest 11.5 (wysokość cegły). To już niewielka różnica. Ale jeszcze trochę chcę obniżyć, aby zasłonić przed spadającymi kawałkami opału dysze PW w palniku. Jednocześnie jednak podbiorę bardziej tą belkę od strony palnika i skrócę dolną szamotkę, więc przekrój niewiele się zmniejszy.
  12. Moim zdaniem wiele, o ile nie wszystko zależy od konstrukcji kotła, a w szczególności od wysokości pod pierwszym wymiennikiem. Jak wiadomo ten parametr decyduje o wysokości rozpalającego się zasypu. Jeśli u mnie wysokość od rusztu do dołu drzwiczek zasypowych wynosi ca 37cm, a prześwit pod wymiennikiem wynosi 20cm, to ile się rozpali? Obstawiam całą komorę. Czy wymiennik to odbierze, kocioł nie będzie dymił i smolił, a opał znikał w tempie ekspresowym? Obecnie mam prześwit obniżony do 11,5cm i myślę, że jeszcze mogę to zmniejszyć (planowane na sobotę). Spalam 15 kg węgla dziennie (na samym węglu) na 130m2 domu, gdzie do popielnika przez szpary w ruszcie spada blisko 2 kg koksików na dobę (muszę dorobić ruchomy ruszt - to go doszczelni). Kocioł przy rozpalaniu potrafi dobić do 300 st C temperatury spalin, więc ma moc. Napisz, jaką masz wysokość pod pierwszym wymiennikiem, to wiele wyjaśni. Jeśli nie będzie to więcej jak 10-13 cm to będzie ważna informacja. Wtedy też szamot może niewiele pomagać, jednocześnie mocno ograniczając moc kotła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.