sobol

Jak będzie stał przy kotle i dokładał drewno. Ten piec ma za małą komorę zasypową. Drewno rzeczywiście daje w palnik, ale szybko traci moc, więc średnia wychodzi niższa.

Moc spadnie o ok. 30%.

Małe uzupełnienie do mojego posta #52. Jeżeli przez 12 godzin na dobę i 6 dni w tygodniu nikogo nie ma w domu, to układ bez bufora się nie uda. Liczyć na to, że załadujesz piec do pełna a on grzecznie poczeka z ciepełkiem aż ktoś wróci z pracy, to naiwność, a w ostateczności proszenie się o tragedię.

A ten znowu swoje. Jesteś rozgoryczony, bo masz coś skopane w instalacji. Gdzie masz zamontowaną pompę. W którym miejscu instalacji, w relacji kocioł – pompa, zawór 4d. A może układ chodzi na grawitacji? No to nie działa.

Co wy tu macie za awersję do tego zaworu 4d. Od 20-tu lat mam dolniaka i zawór 4d, 150l wody w instalacji, bez bufora, układ zamknięty, a dom stoi i wszyscy żyją. Jak się piec rozbuja, to, nie mając mieszacza, chcecie puszczać na dom 95°C? To, że skromny kocioł i 300l wody w instalacji ułatwia sprawę, jak najbardziej racja.

analizator tys prowda. lukk9314 Ja przepalam permanentnie.

Pozwolisz, że się lekko zaasekuruję. To, co napiszę poniżej, dotyczy tego, co bym zrobił, będąc właścicielem domku Babci. W przeciętny dzień zimy potrzebujesz 5 - 6 kW mocy. Gdy nastanie średnia dobowa -20°C, 13 kW będzie w sam raz. Co nie znaczy, że 10 - tka na pewno sobie nie poradzi. Ile takich mroźnych dni doświadczysz podczas zimy? Kilka,kilkanaście?. Nie masz miejsca na bufor 800l., który niedługo trzeba będzie zamontować. Żeby być w zgodzie z przepisami i normami, kocioł o mocy 10 kW może obsługiwać bufor ok. 500l. Wniosek nasuwa się sam – Ogniwo Classic DS 10 kW. Taka decyzja niesie ze sobą pewną dozę ryzyka, że kilka, albo kilkanaście dni w roku będziesz chodził po domu w barchanowych kalesonach i dzierganym dobrą wełną swetrze. Przypominam, że to ja dla siebie podjąłbym taką decyzję, mając takie warunki brzegowe i będąc świadomym ryzyka. Radzę to przedyskutować w gronie rodzinnym.

@lukk9314 Zawór 4d musi być zamontowany przed pompą, umiejscowioną na zasilaniu. W innej konfiguracji działać prawidłowo nie będzie.

Odpowiem najuprzejmiej, jak potrafię. Zasady fizyki są niezmienne.

Widocznie to miejsce było najsłabsze. 11 lat to żaden rekord. Mój kocioł ma 20 lat i szkoda mi go wymieniać na wymaganą obecnie 5-tą klasę. Ale ja mam od początku zawór 4d. Zawór 4d musi być podłączony do źródła ciepła, do którego woda powraca, żeby była zachowana stała relacja pomiędzy temperaturą zasilania i powrotu.

Miałbyś rację gdybyś napisał tak o zaworze 3d. Ja się „dałem wpuścić w zawór 4d” jakieś 20 lat temu i wszystko gra. Obejrzyj filmik, który zamieściłem powyżej. Niejednokrotnie hydraulicy „wpuszczają” delikwenta, nieprawidłowo montując zawór. Sprawdź.

Nastawisz ręcznie i musi działać. Np. na miarkowniku ustawiasz 80°C, na grzejniki puszczasz 60°C, woda wraca, dajmy na to, 45°C, do tego zawór 4d dodaje część strugi z zasilania i masz powrót o odpowiedniej temperaturze. Żeby to ustawiać zamontuj termometr za zaworem, patrząc od strony kotła.

Zawór temperaturowy, m.in. ATV, stosuje się właśnie w instalacji z buforem. W twoim przypadku niepotrzebnie wydasz 300 zł. Tak, jak napisałem, zastosuj zawór mieszający 4d. Załatwi jednocześnie regulację temperatury na dom i ochronę powrotu do kotła. Tu masz schemat działania zaworu 4d

Na razie wiemy tylko tyle, że dom nieocieplony i Babcia lubi ciepło. Ile tego ciepełka potrzebuje budynek? Jaki metraż, z czego zbudowany? Jeżeli stary kocioł 17 kW był w sam raz, to nowa 13-tka nie będzie za duża. Radzę sprawdzić na http://cieplowlasciwie.pl/. Nie jest to super audyt, ale daje jakąś orientację w temacie. Jeśli będziesz montował bez bufora, to obowiązkowo zawór 4d. 3D nie zapewni ochrony powrotu. Gwoździe rusztom nie zaszkodzą. Jest tam wystarczający luz.

Jeśli Ogniwo s6wc 17 kW dawał radę (skromny wymiennik), to 13-tka Classic DS tym bardziej. O komin raczej możesz być spokojny, bo ten kocioł, to prosty dolniak, więc z utrzymaniem odpowiedniej temperatury spalin problemu nie będzie. Wątpliwości może jedynie budzić przekrój 14 x 14. W DTR podano 16 x16, ale na podstawie przekroju kotła, da się wywnioskować, że dużych oporów nie będzie. Powyżej @tommipl, który montował ten piec u rodziców, pisze: „ Po kilku dniach palenia mama dzwoniła i nie miała żadnych zastrzeżeń co do rozpalania i samego palenia, nawet była zadowolona.” Kocioł prosty, bez zbędnych bajerów, nieprzeładowany fikuśnymi szamotami. Może być mały problem z czyszczeniem pionowego kanału spalin, ale producent dodaje specjalne ustrojstwo do tego celu. Można to zobaczyć w instrukcji obsługi, dostępnej na stronie Ogniwa. Jeżeli chcesz wystąpić o dotację, bufor będzie konieczny, i to nie 500, a 800l. W przeciwnym przypadku niekoniecznie, ale kiedyś z pewnością będzie obowiązkowy. Trudno się obecnie połapać w gąszczu lokalnych przepisów w tej materii. Pozdrowienia i wyrazy szacunku dla Babci!:)

Nieśmiało pozwolę sobie wtrącić, że 4,3% dotyczy układu otwartego. W układzie zamkniętym, to sporo ponad 10%.

Małe uzupełnienie. To wyliczenie dotyczy kotła zasypowego 15 kW. Oczywiście dla temperatury zładu 90°C. W przypadku innego rodzaju kotła oraz innej mocy, wynik może okazać się nieco inny. Jednak w przedziale 10 - 20kW nie spodziewam się zasadniczej różnicy.

Bufor 800l + ok 100l wody w instalacji - naczynie przeponowe 140l. ⌀ 480mm, wys. 886mm. koszt 600 - 700 zł.

Może ten szamotowy komin na całej swojej długości, daje taką temperaturę, że dopala gazy nawet na wysokości przepustnic? Wracając do idei, która przyświeca działaniom @Juzefa, jeżeli dobrze rozumiem, to chodzi o skonstruowanie kotła, dającego sobie radę z Ecodesign bez pomocy bufora. Kocioł Zębca tych warunków jednak nie spełnia.

Są dwie przepustnice PW, w układzie pionowym, z boku kotła. Widać to na zdjęciach, a na schemacie w DTR jeszcze dokładniej i z opisem.

Nastąpiły pewne istotne zmiany konstrukcyjne. Dodano zawirowywacz i przegrodę paleniska. Ponadto kocioł 12kW ma teraz 13kW. Pomimo tego, że producent dodaje specjalny sprzęt, czyszczenie tego kotła może być nie lada wyzwaniem.

Dziękuję. Pytałem jeszcze o tę blachę. Czy przy zamówieniu zaznaczyłeś, że ma być z wycięciem?

Dziękuję za szybką odpowiedź. Z Twojego wpisu wynika, że kupiłeś blachę z seryjnej produkcji. Nie składałeś zamówienia specjalnego na wycięcie? Dopytuję, bo na filmiku, który ukazał się dokładnie rok temu https://youtu.be/BGuFGFvRh48, blacha nie ma wycięcia. Przy okazji zapytam, czy widzisz jakieś przewagi zasypu górnego nad bocznym?

Mam pytanie do Kolegów, palących węglem. Czy przegrodę blaszaną, regulującą wielkość komory można odchylić? Czy też dla usunięcia ewentualnych pozostałości ( np. kawałków kamienia, który w węglu bywa, lub niedopalonego węgla) trzeba ową blachę za każdym rozpalaniem demontować? Trudno sobie też wyobrazić wygodne rozpalanie przez drzwiczki zasypowe. :)

Kocioł ma wersje z zasypem górnym i przednim. Przypuszczam, że ta pierwsza ułatwia załadunek drewna, druga przeznaczona jest raczej dla węgla. Dobrze kombinuję, czy jestem rozumny inaczej? W DTR kotła znalazłem taki oto zapis: „Pierwszą rzeczą jaka należy wykonać przed rozpalaniem jest wybór paliwa, mianowicie, kocioł posiada przegrodę z betonu ogniotrwałego, którą możemy wyjąć lub pozostawić. Jeżeli będziemy palić drewnem, wtedy przegrodę pozostawiamy w kotle. Natomiast przy paleniu węglem możemy tą przegrodę wyjąć.” W czym owa przegroda pomaga drewnu, a w czym może zawadzać węglowi? Tu można podejrzeć schematy: http://www.mpm-kotly.pl/kociol-mpm-dolne-spalanie-ds.html