Skocz do zawartości

hamerg

Forumowicz
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez hamerg

  1. Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie? Dmuchawa DM80 mająca 5lat od jakiegoś czasu zachowuje się conajmniej dziwnie. Startuje bez problemu z mocą nawet 3% ale górny zakres pracy spadł jej z 52% na 36%. To jest powyżej tych 36 % nic się nie dzieje. Wcześniej takiego czegoś nie miałem. Przesłona otwarta na maxa. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  2. Łukasz w dużej mierze to wina węgla. Miałem różne rodzaje opału i na jednym było ok na drugim wysoka temperatura podajnika. Tak dla przykładu węgle o dużej kaloryczności leżą dłużej co może powodować głębsze zchodzenie żaru. Ja dopiero po założeniu rurki wyrównującej ciśnienie w koszu (tzw osuszacz) częściowo ograniczyłem temperaturę podajnika. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  3. Niezbyt dobry pomysł z uwagi na duże obciążenie silnika. Raz ślimak idzie gładko drugim razem zacina się z uwagi na kamienie lub inne przypadłości. Gdybyś chciał na lekko zblokowanym ślimaku wystartować z mocą 10% to nic by nie podał. Tak jak pisałem trzeba by było zrobić testy na palniku z algorytmem biorącym pod uwagę procentową ilość węgla do mocy i wiatru. Osobiście uważam że teraz jest odpowiedni kompromis. Ale jeśli Pan Tomek będzie chciał w takie rozwiązania iść to jestem za i chętnie pomogę. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  4. Ok. Palniki różnią się konstrukcyjnie. Tak naprawdę to trzeba by było testować każdy typ i pisać algorytm pod dany palnik. Ja wiem jedno przy kilku opałach po dodaniu ręcznie 2-3 dawek palnik kopcił. Oczywiście miałem też węgle gdzie taka dosypka nie robiła zamieszania. Jak będą sondy lambda z możliwością samoczyszenia dla kotłów węglowych to proces będzie można bardzo prosto ustawić. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  5. Panowie już pisałem o tym jakiś czas temu. Problem spalania węgla jest tematem rzeka. Wiele zmiennych powoduje że jest to niestabilne. Chcąc zmienić algorytm spalania, należy przede wszystkim zawrzeć dużą ilość zmiennych których w żaden sposób nie będziemy umieli określić. Należy traktować palnik jako naczynie w którym znajduje się znana ilość opału. Dla minimalnych mocy ilość węgla musi być mniejsza niż dla maksymalnych. Do tego dochodzi jeszcze ilość węgla przygotowana do spalania przed paleniskiem gdzie zachodzą między innymi procesy odgazowania. Tak bardzie obrazowo. Chcąc spalać z mocą minimalną należy palenisko wypełnić np 50% węgla ( objętościowo)i dmuchać 10% wiatru Dla 100% mocy, wypełnienie paleniska 100% i wiatr 50% schodząc z mocą w dół sterownik musiałby oszacować kiedy następuje wypalenie węgla tak aby pokryło się to z procentową ilością na palniku. I to jest dość proste i można bez problemu uzyskać w miarę stabilny proces, bez kopcenia, ale w drugą stronę już nie jest tak prosto i prosto niebędzie. Jeśli mamy pracę na małej mocy i chcąc wejść na wyższy poziom to tak naprawdę musi być odpowiednia dawka paliwa przygotowana wcześniej (np. odgazowana). W innym przypadku będzie kopcenie. Też kiedyś myślałem że przecież to takie proste i wszystko da się ustawić lub opisać w programie. W silniku spalinowym gdzie nad procesem czuwa sonda Lambda, jest prościej bo proces obróbki danego ładunku przebiega w któkim czasie. Jeśli korekta następuje w 10 czy nawet 20 cyklach pracy to jest "moment". W palniku każde podanie i spalenie trwa kilkanaście do kilkudzieięciu sekund, więc jeśli miało by się rozpatrywać korektę w np 5 czy 10 podaniach, dla palnika to będą minuty. Drążąc dalej temat, to dla pracy palnika musisz dmuchać tyle, a raczej aż tyle i tylko tyle ile znajduje się w danech chwili opału. Więc dmuchawa musi pracować ze zmiennymi obrotami. Po podaniu węgla musi mieć takie obroty aby były współmierne z ilością paliwa i w miarę wypalania ładunku zmniejszać proporcjonalnie do paliwa. Mam nadzieję że w miarę czytelne jest to co napisałem. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  6. I to jest konstruktywne myślenie. Moim zdaniem dobry pomysł. Ustawione minimum w zasypie po osiągnięciu kocioł przechodzi w czuwanie z wyłączonymi pompami. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  7. Dormario licze że taki bank byłby tańszy niż moduł. Ja nie mam potrzeby posiadania podglądu pracy pieca na smartfonie ani na kompie. Jeśli taki bank w wyprodukowniu bedzie stosunkowo tanim rozwiązaniem to pewnie chętni się znajdą. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  8. Panie Tomku mam taką propozycję. Zdaję sobie sprawę że zorganizowanie miejsca na zapis danych dla różnych konfiguracji sterownika będzie dość trudne, ale można to chyba załatwić w dość prosty sposób. Można wykorzystać do tego celu port pod który podpinamy panel pokojowy no chyba że da radę portem do programowania. Chodzi mi o takie coś w rodzaju pena. Aby zabezpieczyć się przed rozbudową tablic zmiennych w przyszłości, można zadeklarować większą ilość pod rozbudowę. W ten sposób można rozwiązać problemy z kompatybilnością wersji. Dzięki takiemu rozwiązaniu można by było mieć kilka czy kilkanaście ustawień nie tylko pod węgiel ale też całą resztę. Dziś posiadacz rozbudowanej instalacji po zmianie softu musi spędzić kilkanaście minut na ponownym ustawieniu, a już o takim jak ja który tylko lata dosypywać węgla i wygarniać popioły z kotła i szybko zapomina co i jak ustawiał rok temu nie wspomnę. Czasem nie chce się zmieniać softu bo za dużo zachodu. Myślę ze taki zewnętrzny bank byłby bardzo dobrym rozwiązaniem i na pewno mógł by być bardzo pojemny. Tak naprawdę to nie wiemy czym będziemy palić w sezonie i czy czasem po kilku próbach różnych paliw nie będziemy wracać do tych z przed roku. Mam nadzieję ze moja sugestia się przyda. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  9. No właśnie nie. Objętościowo czecha jest więcej niż kamiennego a ślimak przenosi objętościowo a nie w kg. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  10. Ok. Szybkie pytanie. Właśnie wgrałem testowy soft i do tej pory nie przeszkadzało mi niezbyt dokładne pokazywanie spalania. Przesyp ustalalem z kamiennym ale teraz leci Czech. Jaką wartość przesypu powinienem ustawić dla czecha skoro dla kamiennego miałem 15kg/h. Dodam że nie mam za bardzo kiedy wygasić i sprawdzić ani nie mam kamiennego aby porównać różnicę wagi przy tej samej objętości. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  11. I znowu się czepiasz. Znam różnicę encyklopedyczną między piecem a kotłem. Większość i tak używa zamiennie tych określeń, a to forum to nie praca magisterska. Nabijasz posty nie wnosząc nic do tematu. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  12. Oldek nakręcony jesteś jak budzik nad ranem. Siejesz ferment i tyle. Po pierwsze piec bez względu na to czy ma "zawirowywacze" czy nie tak samo się brudzi więc spadek sprawności będzie taki sam. A wiec jeśli mamy z dodatkowym ustrojstwem w piecu 86% sprawności i bez powiedzmy 80% to jeśli spadek będzie ok 5% to dla obu przypadków. Następna sprawa to podważanie przez Ciebie takich potentatów jak Per-eco, Zębiec czy Ogniwo które w swoich piecach ma właśnie takie blaszki i spore doświadczenie wypracowane w laboratoriach . jak masz inne odczucia twoja sprawa ale nie zawracaj kijem Wisły. Zainwestowaleś w piec na groch bo miało być czyściej, prościej i bez problemowo ale nie jesteś w stanie zapanować nad swoją instalacją a raczej wyimaginowanym jej działaniem. Czytaj ze zrozumieniem co do Ciebie ludzie piszą i staraj się zrozumieć dlaczego coś ma działać tak a nie inaczej. A jeśli chcesz mieć bezobsługową instalacje zainwestuj w gaz. Dobrze wykonana instalacja to taka która zabezpiecza piec przed zalewaniem zimnym zładem, gwarantująca sprostanie zapotrzebowaniu na ciepło i oczywiście czystym spalaniem. Jeśli w niskim zapotrzebowaniu palisz mocnym grochem t w życiu rady sobie nie dasz i żaden sterownik tego nie ogarnie. To tak na szybko bo nie mam czasu się rozpisywać. U mnie proste kreski, Czech na palniku czysty piec i zawirowywacze. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  13. Bez spinki proszę. W chyba każdej instrukcji pieca są schematy podłączenia do instalacji CO i CWU. Jasno wynika z nich że piece powinny mieć zawory 3 lub 4 drożne. Zabezpiecza to kocioł przed zalewaniem zimnym zładem oraz kontrolą nad temperaturą dostarczonego czynnika do elementów grzewczych. Na dzień dzisiejszy brak takowych zaworów lub zabezpieczenia w postaci obiegu kołowego ( nawet wpiętej instalacji CO na stałe) świadczy na niekorzyść instalatora. Sterownik mam już kilka sezonów i dzięki niemu mam spokój z paleniem. Raz na tydzień czyszczenie pieca i oczywiście dokładnie do zasobnika. Mimo że nie jestem zwolennikiem prostych kresek na dzień dziejszy takowe wyświetlane są u mnie. Kwestia regulacji całego układu. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  14. Niższa temperatura spalin niż kotła świadczy o źle uszczelnionym połączeniu kotła z rurą kominową jeśli czujnik jest właśnie w tej rurze. Mogą to być też nieszczelności w drzwiczkach. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  15. Nagrzewania się rury podajnika bardzo mocno zależy od węgla, mocy średniej na jakiej piec działa, drożności pieca i komina oraz szczelności zasobnika. Dość często miałem przypadki na bardzo kalorycznym węglu, że przy niskich mocach rura nagrzewała się do 50 stopni. Pomagało podnoszenie mocy minimalnej tak aby piec się odstawiał. Dodatkowo zamontowałem układ osuszania zasobnika co przy okazji powoduje wyrównanie ciśnień między palnikiem a zasobnikiem. Przy dużych mocach raczej problemu z temperaturą nie ma ze względu na szybkie przesuwanie węgla który raczej nie jest w stanie tak szybko się nagrzać( chyba że zasobnik jest otwarty). Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  16. Nie będę się rozpisywał. Wiem jaka jest zawartość siarki w czechu i czym to grozi. Najważniejsze jest aby był suchy i jeszcze ważniejsze spalanie z naddatkiem powietrza tak aby tłusty czarny osad nie powstawał na ściankach pieca. Jakość Czecha w stosunku do tego z przed 3 lat dużo na plus bynajmniej u mnie. Kaloryczny nie śmierdzi z pieca i mało popiołu. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  17. Panowie jakość węgla z miesiąca na miesiąc spada. Coraz więcej kamienia oraz węgla o dużej spiekalnosci. Sam po długich walkach po prostu kupiłem Czecha i mam spokój. Więcej spala ale cenowo prawie tak samo. Na grzanie starego nie ocieplonego mieszkania na pierwszym piętrze i skosami od dachu 70m2+300l bojler spałam 20-24kg przy temp -2. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  18. Mnie nie przeraża drobna ilość spisków żużlowych czy koksowych. Jeśli węgiel daje odpowiednią ilość ciepła to jest ok. Zależy mi na dobrym kompromisie miedzy kasą czystością pieca a wydajnością. Gdybym nie dbał o kasę I byłbym wygodny to bym palił peletem. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  19. Tylko że Skarbek kosztuje 1100 PLN/tona a retopal 890 PLN/tona. Kaloryczność podobna wg oczywiście danych producenta. Różnica cenowa dość znaczna. Tylko który lepszy to znaczy bardziej kaloryczny, mniej spiekalny i mniej popiołu ma. Tą dostawę Czecha którą mam spala się praktycznie z małą ilością popiołu i generalnie kaloryczność ok 21 mam ustawioną. Wcześniej wchodziłem do 14 i to co zasypałem to wyciągnąłem z popielnika. Problem tylko z syfem w piecu. Wiec szukam czegoś z węgla kamiennego ale takiego co będzie równie bezproblemowe i cenowo w rozrachunku spalania podobne. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  20. Czy ktoś porównywał różnicę między czechem a retopalem? Chodzi mi o kaloryczność. Ale tak na swoim palniku. U mnie w mieście ciężko o dobry opał w stosunku cena kaloryczność. Większość oferuje jakieś badziewia albo mało kaloryczne za kosmiczne ceny albo gruz zrobiony z kalorycznych węgli którego nie darady spalić na palniku. A w Castoramie czy innych merlinach nie będę kupował. Szukam czegoś co ma prawdziwe 24-26 Mj z Rogi do 5. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  21. Ja tez dziś znalazłem ten węgiel. Po moich bojach z palnikiem kupiłem Czecha bo z nim nie mam problemów. Ten polecany dziś przypadkiem znalazłem na YT i niby jest ok. Chyba generalnie będę powoli przechodził na mniej kaloryczne węgle z Rogi 0. Mam dość siedzenia w piwnicy. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  22. Im mocniej dmucham tym większe kawałki się zlepiają. Wydaje mi się że powietrze podawane jest zbyt nisko praktycznie przy samym ujściu z rury nad ślimakiem. A na ściankach praktycznie węgiel przygasa. Na czeskim i na słabych kaloryczne węglach nie ma problemu. Ale ten co mam to diabeł jest i podejrzewam że kuszony ze zwykłego węgla. Palę tez w drugim piecu ale kopciuchu z tego samego składu i mam podobnie kaloryczny jak diabli ale sporo zostaje właśnie koksu jak wygaśnie. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  23. Olgrzym masz podobnie do moich problemów, tylko u mnie bardziej się sklejają, przez co mam bryłki wielkości pięści.Tak jak pisałem wcześniej po zamontowaniu osuszacza ma problem ze spalaniem węgla. Pytanie do wtajemniczonych przy przeróbkach koronek. Mam kwadratowy palnik z jednym rzędem otworów na samym dole. Po 5 na ściance fi 8. Czy jeśli powiercę jeszcze górny rząd otworów może się poprawić spalanie węgla o dużej spiekalności? Z tego co pamiętam z rozmowy z producentem podczas zakupu, twierdził że otwory są zrobione głównie pod miał węglowy. Bardzo proszę o radę gdyż mam wyjazd służbowy na tydzień i nie mogę zostawić pieca rodzinie w takim stanie.
  24. Teraz ja mam problem z piecem. Po założeniu "osuszacza" mam kalafiory koksu. Już ograniczyłem moc do 40% i zmniejszyłem wiatr, ale z marnym skutkiem. Muszę zmienić węgiel bo na tym nie ujadę. Jak wcześniej paliłem mokrym to do 55% nic się strasznego nie działo, parę bryłek nie dopalonego węgla spadało do popielnika tak teraz mam budowle na palniku i spalanie dramatyczne. Tym węglem palę drugi rok i wcześniej było w miarę ok, tzn parę bryłek i sporo pyłu, ale temperaturę rury miałem zawsze wysoką. Teraz spadła do 24-28 stopni i lipa. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
  25. Na moje oko i doświadczenie to masz wysoko spiekalny węgiel. Przechodziłem dokładnie to samo. Zmiana softu na najnowszy, ustawienie powietrza na danych procentach mocy kotła, obniżenie mocy palnika do takiej aby przy wpisanej deklarowanej kaloryczność węgla kopiec się nie zapadał. Dobrze jest przy spiekajacym węglu utrzymywać mały kolczyk na równo lub nawet lekko poniżej górnej krawędzi palnika. Ale zacznij ustawianie na czystym palniku bez tych koksów. Palnik mam podobny znaczy się kwadratowy. Uszczelniłem na dole i u góry tak dobrze że 3 sezon nic się nie dzieje i nawet nie jestem w stanie korony odbić. Przed poskładaniem pieca poświęciłem troszkę czasu na dopiłowanie odlewu bo niezbyt dokładny był. Palę jeszcze czasem czechem i dla niego ustawiam tak kopiec aby węgiel prawie się przesypywał tak samo jak paliłem ruskim. Polecam naprawdę zmianę softu i poświęcić 2 popołudnia aby ustawić dobrze powietrze dla danej mocy kotła.PS. Na poprzednich softach z przed 2.0 w zależności od średniej mocy dobowej pracy kotła to zwiększałem lub zmniejszałem kaloryczność i korektę do bardzo skrajnych wartości ale to wina dmuchawy a raczej bardzo nie linowej pracy. Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.