janusz19721
-
Postów
268 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez janusz19721
-
-
Sporo racji .... przy drewnie trzeba się napracować
-
A u nas w Bieszczadach o drewno łatwo i tanio .... choć jak policzę 30 km dojazdu ciągnikiem to już do końca nie tak fajnie a w dodatku teren trudny do zrywki :D po doświadczeniach w paleniu betoniarką z defro doszedłem do wniosku że lepiej drewno do żyda a palić miałem
-
Zapal to zobaczysz , myślisz że forum da Ci gotową receptę na sukces jak 24h przepalić 1 kg węgla ?
-
A dlaczego następny ? Niech Ci Przemek wykona ten piec na wszystko .........
-
No muszę przyznać że dla węgla się na wróciłem :D i jaram od góry , dzięki forum nauczyłem się palić miałem , jestem super zadowolony :P głownie palę drewnem ale od przyszłej zimy przestawiam się na miał :D super stałopalnośc roboty niewiele 15 minut w kotłowni i minimum 12 godzin spokoju ale popracuję jeszcze nad tym aby było dłużej .
-
Banał banałowi nie równy ........... takie pytanie to jakbyś zapytał co lepsze PB 95 czy PB 98 ?
-
Nie bądź złośliwy :D fakt pytanie *** na stojąco :PCzytając takie infantylne pytania zastawiam się, czy faktycznie przy rejestracji na forach internetowych nie wprowadzić krótkiego testu?
-
Dzięki Sambor za poparcie ......
-
Nikt nie traktuje Cię jak lamera ...... przede wszystkim popraw instalację ............ siedzisz na bombie czy to do Ciebie nie dociera ?
-
Najpierw coś zrób dla ochrony zycia i zdrowia ...........1kohm=1000ohm i co z tego wynika dla tematu ? :wacko:
Czy to jest odpowiedź na moje dwukrotnie zadane pytanie:
"czy nie zamontować w tym moim piecyku jeszcze jednej poziomej przegrody, tym razem w komorze spalania, aby utworzyła dodatkowy labirynt dla spalin, z szamotu, dopalająca gazy ?"
Jeżeli tak wyglądają odpowiedzi na Temat na tym skądinnąd szcownym Forum to dziękuję za taką "Pomoc". Widocznie pomyliłem się zakładając tu konto i publikując swoje materiały. Być może obecni użytkownicy nie dorośli do udzielania się na jakimkolwiek Forum. Nie pozdrawiam.
"sambor" nie obraź się ale spodziewam się porad, nie łapania za słówka, dobrze wiesz co miałem na myśli. Kwestia dodatkowej szamotowej półki otwarta... Może ktoś ma doświadczenia..., ja nie ale chętnie wykonam w imię ochrony środowiska i własnej kieszeni. ^_^
-
A może termie ....... 1 th = 1 000 000 kalorii = 1 000 kcal = 1 Mcal = 4,1855 · 106J
-
Lepiej pomyśl na instalacją co zrobić żeby 2 -giej Hiroszimy nie było :D
-
Paliłem brykietem z drewna bukowego ........
-
Obyś zdążył , właśnie dziś rano widziałem u kolegi który ma stolarnię drzwi kotłowni które wziął do remontu po wybuchu pieca :D , Widok nie ciekawy , remontował nie będzie ...... zrobi nowe :D
-
Zobaczymy co zrobisz jak prądu nie będzie a w piecu będzie cały zasyp rozpalony ..........
-
Zablokowałeś pompką (brak prądu i chyba dużo wstedy mniejszy przepływ jak przez zawór ) ..... a tak na marginesie to jeszcze chyba nie widziałeś jak się woda w kotle gotuje gdy skala jest do 120 st a wskazówka dużo... dużo.... dalej.Uprościłem tyle ile trzeba ale nie więcej. Albert Einstein nawet mawiał: "wszystko co człowiek robi powinno być zrobione jak najprościej, ale już nie prościej." Instalacja pracuje w systemie otwartym. Bezpośrednio nad kotłem, pod sufitem, znajduje się naczynie wzbiorcze. Czy w związku z tym mam zablokować drogę do tego naczynia filtrem, zaworem różnicowym i jeszcze nie wiadomo czym ?
W kotle raz się na początku porządnie zagotowało i huku nie było właśnie dlatego że jest swobodny przelot do naczynia wzbiorczego 1,5m wyżej. Zagotowało się z powodu niechlujnego wykonania klapki powietrza dolnego która zacięła się i nie chciała opaść. Miarkownik swoje a klapka stoi... Bardziej bym się właśnie obawiał partactwa producentów niż swojej roboty. Ale jak już napisałem wcześniej zachwycony nie jestem, musiałem dostosować się do zbiegających się w tym miejscu instalacji i byłem ograniczony wysokością, właśnie ze względu na możliwość samoczynnego odpowietrzania się kotła min. Pozdrawiam. ^_^
-
A gdzie masz zawór różnicowy :blink: filtr przed pompką :blink: uprościleś to na maksa , zresztą kocioł nieduży to i huk mały będzie ....:rolleyes: Noi jak tu palić aby nie przepłacić :D ?? Pozdrawiam forumowiczów i dziękuję za wytrwałość. :)
-
O kolega wszystkie rozumy pozjadał i stał się wszechwiedzącym :D , napisałem że cena realna ale nie napisałem w którym regionie Polski , im dalej od kopalni tym większe koszty transportu a za tym i cena węgla .Jak na okolice Warszawy cena wydaje się być nierealna. Piast orzech na kopalni kosztuje 600 zł bez akcyzy.
Na śląskich składach ten węgiel jest w podobnej, lub nieco wyższej cenie, którą Ci zaproponowano. Z kalorycznością też trochę przesadzili. Piasta i Ziemowita poznasz po charakterystycznych złotych nalotach na niektórych kawałkach węgla.
Widzę, że jak zwykle szybciej klepiesz niż myślisz. W wariancie samochodowym 24 tony, znalazłem go w hurcie najtaniej w cenie ok.580 zł/tonę bez kosztów transportu, więc cena jest nierealna, aczkolwiek nie jest niemożliwa. Sam nagrałem sobie u hurtownika na wiosnę 4-5 ton orzecha Piasta, lub Ziemowita i mam go dostać w granicach 600 zł/tonę bez kosztów transportu, więc nie bardzo wierzę w 650 zł w okolicach Warszawy.
-
Dziś rozpocząłem zabawę z .miałem pierwszy zasyp 30 kg 100 % wilgotności piec 25 kw 200 m/kw do grzania 140 litrów cwu na 60 stopni temp zadana 60 stałopalność 12 godzin
-
Jak masz sterownik z pid to podaje tyle ile potrzebaczesciowe przysloniecie wlotu wentylatoro zmniejsza ilosc podanego powietrza ktorego dmuchawa standardowo podaje zbyt duzo i wyrzuca spore ilosci ciepla w komin,takie moje zdanie
-
Cena realna
-
Czy ten piec ma napewno te 32 kw ?
-
Pewnie nie miałem ....... może tylko nazywał l się '' Wesola '' :D
-
Masz troszkę wyobraźni ?A gdzie pisze coś o korozji?
Wybór Małego Kotła
w Kotły zasypowe
Opublikowano
A z jakiej marki ten piec jest kopiowany ?