Panowie, czytam forum i nasuwa mi się kilka pytań. W związku z planowaną wymianą ogrzewania (gaz -> groszek) proszę o proste odpowiedzi dla prostego człowieka.
1. Upatrzyłem sobie piec RETO DUO 25 kW. Chciałbym żeby pociągnął też bojler. Z tego co wyczytałem nie będzie "przewymiarowany" do łącznej powierzchni 350 metrów (2 budynki, wspólna kotłownia). Dobrze dobieram moc do powierzchni? Domy ocieplone 10 cm wełny + 10 cm styropian.
2. Piec ten wyposażony jest w sterownik FUZZY LOGIC. Rozumiem, że to taki odpowiednik sterownika gazowego, który sam dobiera parametry. W związku z tym proste pytania:
a) na forum znalazłem wypowiedzi, że to całe sterowanie jest do bani i najlepiej ręcznie ustawiać parametry. Czy to prawda? Coraz bardziej wydaje mi się, że ten podajnik to jakaś lipa - z forum wynika, że macie duże problemy z ustawieniem pieca i często można spotkać zdanie, że "pierwszy rok grzania mam za sobą, więc jeszcze experymentuję z ustawieniami". No troszkę to budzi we mnie obawy co do bezobsługowości pieców z podajnikiem..
B) brak prądu a piec. Trafiłem na forum na info, że brak prądu połączony z kopczykiem z filmu na youtube, gdzie kolega pokazuje jaki powinien być płomień może spowodować zagotowanie wody. Czy w takim razie jest sens brać piec z podajnikiem, licząc, że da sobie radę przez tydzień nieobecności domowników i nie martwiąc się, że może akurat prądu nie ma i instalację rozwaliło?
3. Odwieczne i nierozstrzygnięte pytanie - jaki groszek. Pieklorz (myślałem, że to nazwa firmy ;) ), czeski czy inny. polski. Rozumiem, że czeski odpada - przelicznik 0,63 do Pieklorza, a cena też w takim stosunku. Do tego mniej nerwów i pewniejszy rezultat. Ale z drugiej strony jaką macie pewność, że ten cały Pieklorz nie będzie różny w zależności od roku? Znaczy ktoś mówił, że najlepszy jest groszek lekko koksujący.. No to kurde skąd wy to wiecie, że w jednej torbie nie będzie 25 kg "lekko koksującego", a w drugiej jakiś inny i wszystkie ustawienia znów szlag trafi? Bo z tego co wiem, to nie ma sensu kupować na wagę (nieworkowanego), bo zamiast tony dostaje się mniej. Czy to tylko przypadki kilku osób z forum, czy jednak tak jest i po prostu lepiej płacić za workowanie?
4. Czy piec RETO (bo o tym myślę) to jest konstrukcja w miarę bezobsługowa pod względem czyszczenia? Z tego co piszecie, to co 2 tygodnie trzeba czyścić piec - niektórzy czyszczą co 20 dni. Czyli rozumiem, że przyjdzie -30 stopni na zewnątrz, a ja mam piec wygasić, poczekać aż ostygnie i zacząć czyścić? To jak mi na tym zleci pół dnia, to kurde troszkę wyziębi dom, co nie?
5. orientacyjne koszty. W skrócie - gazu spalam rocznie za 5.500 złotych. Gdzieś na forum ktoś podał, że przelicznik jest ilość kg groszku x 1,5 zł = koszt gazu. Więc wychodzi, że powinienem spalać 3,7 tony groszku, żeby otrzymać mniej więcej obecną temperaturę. To tak mi się wydaje wyliczenie pi razy drzwi, więc czy waszym zdaniem 5 ton groszku wystarczy na komfortowe ogrzanie 350 metrów, bez świrowania z nawiewami i innymi cudami ?
6. Co to jest bufor i jak działa? Znaczy rozumiem, że oddaje ciepło do instalacji, ale czy faktycznie dzięki temu można zmniejszyć ilość spalanego groszku o 15-20% ? Z tego co widziałem na allegro chodzą one po 400 zł (o ile to ten właściwy), więc taki bufor to po sezonie się zwraca. Prawda to czy fałsz? :)
7. Kilka pytań jeszcze mam, ale chyba najważniejsze - czy piec na eko groszek Reto DUO to bardzo dobry wybór/dobry wybór/ są lepsze/ a skąd mam wiedzieć/ spieprzaj dziadu -> wybierzcie odpowiedź :)Chodzi o piec, który wytrzyma te 10 lat, nie będzie z nim problemów (jak np. puszczające zawleczki czy jak to coś się nazywa) i którego cena odpowiada jakości. Jeżeli możecie polecić coś innego, to naprawdę proszę was o każdą wskazówkę, bardzo mi zależy na załatwieniu tematu ogrzewania w tą wiosnę i to raz a dobrze. Kiedy najbardziej opłaca się kupować piec? Jak wynika z waszego doświadczenia? Logicznie to wychodzi że wiosną, bo na budowach jeszcze nie ruszyli, sezon się kończy, może jakieś przeceny są?
Tyle, kto przeczytał temu bardzo dziękuję :)