no tak.
zacznij od najprostszej rzeczy, ustaw regulator pokojowy na takie same temperatury w dzień i noc czyli 22.5st.C.
Nie wiem do czego Ci ten regulator pokojowy i obniżanie na noc aż o 2 stopnie.
U mnie żeby temperatura spadła o 2 stopnie to musi minąć 1-2 dni w zależności od temperatury na zewnątrz czyli 0-10st.C i jak mocno wiatr wieje.
Albo masz coś źle ustawione albo grzałka z jakiejś przyczyny nie działa.
Jak często w dzień się odpala? może masz ustawione podtrzymanie żaru i dlatego w dzień działa a na noc się wygasza całkowicie i dlatego rano nie odpala?
zmień dolną na 55st.C.
Abyśmy dobrze się zrozumieli, dolna to ta przy której kocioł się wyłącza.
60st to bardzo dużo i kocioł dość długo pracuje aby nagrzać od 55 do 60. Miedzy czasie cały czas powraca "zimna" woda z układu grzewczego, więc kocioł "mieli i mieli" aby dogrzać do tych 60st.
Sam mam układ z buforem i trochę z tym walczyłem. Po kilku latach doszedłem do takich ustawień.
masz źle zrobiona instalacje. nie masz ochrony powrotu a zawór ATV pracuje jako zawór rozdzielający a nie mieszający. Ten co to robił chyba nie za bardzo wiedział co robi. Takie jest moje zdanie
Nie będzie.
2-3 razy to tak często?
A z tą wymianą to źle rozumujesz. Woda w instalacji krąży ta sama a z bufora dobierana jest niewielka część celem uzupelnienia tej energii która poszła na ogrzanie.
Jak przy ogrzewaniu i w temp. Zewnetrznych masz 50-60% wilgotności to albo intensywnie nawilzasz albo wentylacja nie działa.
U mnie w zależności od temp na zewnatrz (+5÷-1) wilgotność waha sie od 30÷25%. Nie nawilzam.
jeśli tak zrobisz, to na tym "chceniu" się zakończy.
Zresztą cokolwiek będziesz chciał zrobić na termostacie grzejnikowym to zawsze Twoja przygoda zakończy się na "chceniu"