mjk

Niestety nie będzie chodziło - podstawowy błąd to armatura na pionie z naczynkiem - jak coś się zatnie to buuummm! Druga rzecz to przemyślenie sterowania piecem i kominkiem. Jakie sterowanie chcesz zastosować, czy piec ma być z podajnikiem? Czy kominek ma mieć jakieś terowanie? Jak ma wyglądać odbiór ciepła jeśli np. napalisz w kominku i jeszcze będzie chodził piec.... to wszystko trzeba wiedzieć wcześniej. Na forum jest trochę schematów. Proponuje przejrzeć i solidnie się zastanowić jeśli chcesz to sam robić. Pozdrawiam,

A jak ma się sprawa TZM? Jaka jest temp powrotu i zasilenia? pozdrawiam,

Sprawdź kryzowanie. Pozdrawiam,

Jakby ktoś nie zwrócił uwagi to ja bym nie zapamiętał.....raczej "inne marketowe g...." lepiej pasuje :angry: A tak poważnie to chyba trudno cokolwiek udowodnić ale nie można się poddawać, jest odpalanie, jest serwis, jest instalator, jest w końcu producent, nie ma na co czekać tylko niestety dochodzić..... Związek przyczynowo-skutkowy prosty do uzasadnienia, instrukcje, tak jak umowy ustne - wiążące(trudniejsze do udowodnienia ale....to działa). Chyba, że użytkownik jednak ma coś na sumieniu.... to tylko forum :D pozdrawiam,

A co jest Twoim priorytetem? Viessman ma prestiż i odpowiednią do tego cenę. Hewalexowi też nie brakuje prestiżu a ma jedną zaletę - sprzęt produkują w PL :D no i cena jest raczej niższa. Co do strony technicznej to zarówno jeden jak i drugi producent ma wysoką jakość. Ja mam Viessmana - ale jak instalowałem to niestety nie słyszałem nic o Hewalexie :angry: jestem zadowolony ze sprzętu ale już z instalacji - nie. Dopiero jak "wgryzłem się" w temat to okazało się ile instalatorzy popełnili błędów, które generalnie obniżają sprawność całego układu. A sprzęt ok! Reasumując - idąc śladem znanej reklamy - "Jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać". I tak najważniejsza jest firma instalacyjna, która doradzi, przeserwisuje a nie tylko sprzeda i w nogi.... ( wa razie czego teraz już służę dobrym kontaktem na priva) Pozdrawiam,

Zgadzam się z SaniSystem, w zakresie całkowitego ogrzewania - solary odpadają - ale już dogrzewanie, czyli wspomaganie ogrzewania, ma się całkiem niźle. Bywają jednak miesiące, że nie uświadczy się z tego za wiele :angry: - natomiast całkiem ciekawym pomysłem jest wspomaganie solarami dolnego źródła 'pompy ciepła' - nie jest tej temperatury na tyle żeby samą c.w.u. "zagrzać" ale wspomaganie pompy ciepła........... Pozdrawiam, mjk

A odpowietrzałeś ją? Taka śrubka z tyłu pompy.... Pozdrawiam,

To jest rozsądne podejście, zamkniesz obwód grzejnikowo-gazowy a odseparujesz się od ukladu z piecem na paliwo stałe(otwartego). Piec na paliwo stałe w układzie "krótkim", z wymiennikiem da, ci bezproblemową pracę bez zaworu mieszającego i nie będzie problemu np. z "ciągnięciem" rury na "strych" bo naczynko będzie przy piecu(pytanie czy masz w kotłowni "wszystkie media"(zwłaszcza kanalizacja, która przydaje się przy naczynku z np. "pływakiem"). Pozdrawiam,

Czy dokonałeś już wyboru - chodzi mi o kominek w tym zestawie? Bo może warto byłoby się zastanowić nad ogrzewaniem powietrznym w przypadku np. dłuższego zaniku prądu, (dłuższej twojej nieobecności w domu i "zacięcia" pieca :D Skoro kominek i tak ma być używany okazyjnie to może warto to przemyśleć. Reszta może spokojnie obyć się bez zbiornika buforowego a z biwalentnym(z solarami min. 300l zalecam). Pozdrawiam,

Jest mnóstwo sposobów na zabezpieczenie "dostawy prądu" - po to jest UPS, którego życzę Wszystkim :D (zasilany np. z sieci, ogniwami fotowoltaicznymi...) Pozdrawiam,

Przewymiarowanie, zawsze jest problemem głównie ekonomicznym, zbyt duży wydatek na coś co jest zupełnie niedopasowane. Po to robi się projekty, żeby nie wydawać za dużo na coś niepotrzebnego. Czym grozi przewymiarowanie? Przy kotłach na paliwa stałe, a głównie zasypowych, to duży problem, przy palnikach modulowanych - retortowych, piecach gazowych, olejowych, jest to niewielkie niebezpieczeństwo, bardziej problem z czynnikami fizycznymi typu korozja, itp. Pozdrawiam,

To jest całkiem niezły zestaw - ja mam bardzo podobny, bez pogodówki i działa całkiem nieźle, w lecie solary załatwiają CWU przy rodzinie 2+2. A jaka jest cena tego zestawu, mój montaż odbywał się w 2006r. Pozdrawiam,

To kwestia doboru parametrów w czasie postoju, czyli w czasie kiedy kocioł nie ma możliwości oddać ciepła. Za często włącza się "podtrzymanie". Musisz ustawić czasy dokładnie w taki sposób aby piec nie wygasał ale też żeby nie za często dogrzewał bo to się musi skończyć zwiększeniem temp. do poziomu niebezpiecznego. Pozdrawiam,

LPG - wygląda na jedno z najdroższych paliw obecnie. Miesięczny koszt ogrzewania domu ok 200m2 to ok 140-160m3(w zależności od temp.) m3 LPG obecnie to niemal 10PLN... Chyba nie ma nic droższego...... Pozdrawiam,

Wg Twoich informacji działa w pewnym przedziale - źle zamontowany zawór, HC - to oznacza "H" - "HOT", "C" - "COLD". A nie C-ciepła a "H" - HGW :D Pozdrawiam,

Możesz sprecyzować nieco. Tzn. koszt montażu, czy zakupu i montażu tj. stelaż, instalacja+podłączenie do istniejącej instalacji. Solary do ogrzewania CWU czy do CWU i CO - koszt będzie różny a taki podział da Ci możliwośc porównania cen. Ja montowałem solary do ogrzewania CWU, płaskie dla rodziny 4 os (2+2), 2006rok, koszt rzędu 8,5 kPLN ale w promocji z piecem CO gazowym, całość jednego producenta. Obecnie można zakupić przyzwoity zestaw solarny do CWU w rozpiętości 4-8 kPLN + koszt instalacji (ok. 2 kPLN - jeśli nie robisz sam). Pozdrawiam,

UPS - to jest zawsze dobre rozwiązanie przy ogrzewaniu "sterowanym"! Można tylko dywagować nt ekonomii/skali inwestycji.... :D Pozdrawiam,

Jest sobie instalacja z piecem gazowym wiszącym, kondensacyjnym ale.... jest dostępny gaz tylko LPG. Do tego dołączony jest kominek, przez wymiennik a do tego wszystkiego z racji drożejącego LPG powstała chęć dołożenia kociołka na paliwo stałe. Piec ma się znaleźć w piwnicy, kondensat i kominek są na parterze. Pierwotna kotłownia znajduje się w piwnicy i tam "schodzą się" wszystkie instalacje. Komplikacja - naczynko jest umieszczone w obudowie kominka a dostęp z kotłowni w piwnicy możliwy jest tylko przez rury kominkowe doprowadzone do wymiennika. Tutaj zaczynają się schody.... :D albo raczej ciekawa zabawa...... Zachęcam wszystkich do wypowiedzi nt rozwiązań, myślę, że mogą się one przydać wielu forumowiczom. Pozdrawiam,

Polecam do poczytania. http://www.mora.com.pl/poradnik-26.html Butla 11kg LPG to w wielkim przybliżeniu ok 2,6m3/kg co daje wydajność z butli ok 28m3 gazu w pełnym jej wykorzystaniu (co w zasadzie nie jest możliwe bo jest spadek ciśnienia i całego gazu nie uda się wykorzystać) - do gotowania ok. ale do ogrzewania..... Wygoda użytkowania fatalna, częsta wymiana butli, nie pełne wykorzystanie pojemności gazu. Poza tym pomyśl o rosie na butlach - przy utrzymywaniu butli na zewnątrz zapewne będą się obladzały. Dodatkowo instalacja + projekt wykonany przez uprawnionego projektanta + zgłoszenia administracyjne.... Nie wiem czy w twoim przypadku bardziej ekonomiczne nie okazałoby się ogrzewanie elektryczne....(+ np. 2-ga taryfa) Pozdrawiam,

Daj znać jak to będzie chodziło - niestety pomoc na odległość czasami nieskutkuje ;) (a w trybie serwisowym pieca gazowego lepiej nie mieszać bez znajomości możliwych następstw zmiany parametrów) Pozdrawiam,

źródło: elpotral.pl www.elportal.pl/pdf/k07/05_01d.pdf Miernik do wyswietlania (25PLN). Można samemu zaprogramować prosty wyświetlacz na LCD (standardy do znalezienia w necie) Pozdrawiam,

Panowie, wszystkie butle do ogrzewania LPG, ich pojemność jest podawana w litrach. Litr LPG <> kg a co za tym idzie cena m3. Zwykle wystarczające na sezon i budowane instalacje są na 2700ltr. Generalnie powinno to wystarczyć zarówno na c.o. jak i na CWU. Są firmy, które zapewniają miesięczne rozliczenia za gaz, nie trzeba wtedy martwić się o jednorazowy wydatek ale jest troszkę(naprawdę minimalnie) droższe i wtedy to firma dzwoni z pytaniem czy może przyjechać i zatankować gaz. A jaki masz pomysł na ogrzewanie, butle? Pozdrawiam,

To piękne podejście Neo do tzw. eliminowania "głupoty" użytkownika co w ogólnej praktyce ma rzeczywiście wielki sens i tu się również w pełni zgadzam. Tryb użytkownika powinien mieć możliwość zmiany minimalnej ilości parametrów ale jeśli ktoś wie co robi to powinien mieć też możliwość wejścia w tryb rozszerzony (jakkolwiek go nie nazwiemy) ponieważ spalanie w szczególności węgla nie jest tak przewidywalne jak np. gazu. Co do wyboru metody sterowania i implementacji tego w urządzeniach typu sterowniki to już oddzielna sprawa. Teoria sterowania jest dość złożona a implementacja algorytmów sterowania do układów rzeczywistych.....jeszcze bardziej co za tym idzie doskonałość sterowania także bywa różna. Pozdrawiam,

Nie mam doświadczenia z tym sterownikiem PID ale generalnie idea sterownika jest taka, że stan ustalony czyli zakończenie regulacji odbywa się i jest w zasadzie możliwa tylko w warunkach idealnych i w idealnych obiektach regulacji. W przypadku regulacji c.o. takich warunków nie da się jak na razie osiągnąć (o ile to wogóle możliwe w warunkach rzeczywistych dla c.o.) dlatego taki sterownik będzie pracował cały czas robiąc regulację i zmieniając nastawy regulowanych elementów - w przypadku c.o. opał i powietrze. Dlatego nie ma możliwości aby sterownik był mocno "ekonomiczny" - chociaż w dużym przybliżeniu w danej chwili dobierze najlepszy stosunek opału i powietrza do uzyskania zadanej temperatury (algorytm dochodzenia do temp. ma zasadnicze znaczenie, czy chodzi np. o najszybsze dojście do temp, itp.). Pozdrawiam,

Co do podajników spawanych i Pancerpol - Pancerpol wydaje mi się naprawdę całkiem porządnym producentem - trwałość ślimaka jest określana na ok-3-4 lata (to od producenta pieca) ze względu na jakość paliwa. Prawie zawsze nie jest idealnie suche a to wpływa na trwałość "wałka". Generalnie palenie to w piecu z podajnikiem to w pewnym sensie "sztuka". Odpowiedni dobór nastaw, w zależności od.... 100 tysięcy czynników co w efekcie może prowadzić do różnych sytuacji i to wcale nie zawinionych przez producenta. Przytoczę tutaj historię, która przydarzyła się .... sąsiadowi(mam nadzieję, że jak przeczyta to się nie obrazi ;) - podajnik Pancerpol z obrotowa retortą. Otóż od uruchomienia pieca wszystko było super, ciepło w domu (dotychczas grzanie olejem), świetne spalanie itd, itp. ale ponieważ doświadczenie przychodzi po pewnym czasie to okazało się, że żar schodził zbyt nisko, przez co ślimak kręcił się jak u kowala w palenisku, kręcił się, kręcił, aż po 8-miu dniach się ukręcił. Retorta przestała się obracać, zaczęło zrywać zabezpieczenia, itd. - resztę oceńcie sami "wszak wiadomo, że produkcja czegoś niezniszczalnego jest...... nieopłacalna". Pozdrawiam,