Skocz do zawartości

Nowiny

Forumowicz
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nowiny

  1. Kupiłem najtańszy opał jaki był - miał za 400/ tonę. Wnioski: 1) pali się dobrze, tylko trudno rozbujać palnik, trudno się rozpala 2) duużo popiołu - co 2 dni trzeba wybierać, przy groszku 5-6 dni 3) zużycie trudno ocenić, bo cieplej ale nie ma jakiegoś dramatycznego wzrostu 4) najgorsza rzecz - zawiesza się w podajnku, to naprawdę poważny problem. Miał się skleja i wisi w pionie, ślimak nie pobiera.
  2. Też jestem ciekaw jak wychodzi palenie miałem. Niby ta sama wartość kaloryczna a 1/3 tańszy. Niech się ktoś wypowie! Nie chce mi się jeździć po kilka worków miału na próbę.
  3. Nowiny

    Ekogroszek Z Ekoelmy

    Męczyłem 2 tony z Ekoelmy zanim osiągnąłem ideał. Miałem mnóstwo spieków, popiołu i czarnych niedopałów. Teraz minimalne ilości popiołu w postaci pyłku i ości. Co trzeba zrobić? Mało powietrza i duża kupka żaru na retorcie. Mam dmuchawę na biegu 3/10, podawanie 15 sekund, przerwa 43 sekundy. Ot i cała filozofia, ale nie powiem dojście do tego nie było łatwe, bo intuicyjna reakcja jak są niedopały to więcej powietrza i większa przerwa podawania. Trzeba odwrotnie, wtedy nie ma spieków. Węgiel przywieźli po kilku dniach, jedyny problem, to że kierowca zadzwonił, że już dojechał, tak jakby wcześniej nie mógł. Tylko ta cena ...
  4. Witam, Czy ma ktoś na pomysł na spust / zrzut węgla workowanego do piwnicy? Tak, żeby samodzielnie spuścić worek i żeby się na dole nie rozleciał. Wysokość 2,4 m. Pozdrawiam
  5. Czyszczenie nie sprawia problemów. Dostaje się do płyt wymiennika przez odkręcaną z góry klapkę. Z piecem był odpowiedni skrobak dostosowany do rozstawu kanałów. Sadza jest sucha i spylona, więc bez problemu odchodzi. Trzeba sobie czymś przyświecić. Wygaszanie pieca nie jest konieczne. Potem to wszystko spada na dół, gdzie jest druga odkręcana wyczystka. Jak już się te sadze wyciąga szufelką, to można się pobrudzić. Całośc operacji 15 minut. Jak na razie czyszczę co tydzień, ale myślę, że można co 2 tyg. Sprawność pieców podobna, więc układ wymienników to raczej kwestia gustu. Liczy się ich ilość, powierzchnia i odległość między płytami. No i materiał z którego są zrobione.
  6. wikliraf Ja Cię rozumiem. Może to poza tematem ale nie bardzo mogę sobie wyobrazić logistycznie sprzedaż pieca. 1. Jak chętnego znaleźć? 2. Odłączyć piec od instalacji, wyciągnąć z kotłowni, przewieźć - to nie takie proste? 3. Wyziębić dom? To daj znać, jak Ci się uda i jak to wszystko przebiegło.
  7. Wikliraf śledziłem Twoje posty i życzę powodzenia w sprzedaży. Czy to definitywnie wina kotła? A rozważałeś wymianę palnika? pozdrawiam
  8. Patrzyłem opis Twojego pieca na stronie SKAMET. Twój piec ma poziome wymienniki, mój pionowe (POLSPAW max plus U). Twój producent podaje średnie zuzycie dla mocy 25 kW 25-35 kg / na dobę i u mnie też to się potwierdza. To w sumie uczciwe ze strony producenta, bo klient wie, czego się spodziewać. Mój piec żre 25 kg przy temperaturach oscylujących blisko 0. Mam dobrze ocieplony dom, bo sprawdzająć grzejniki rzadko są ciepłe (głowice termostatyczne) Kiedyś zrobię próbę i sprawdzę ile zeżre na samo przetrwanie tj. utrzymanie temperatury na samym piecu bez żadnych odbiorników. Mam wrażenie, że niewiele mniej. Kupując piec z podajnikiem myślałem, że zużycie będzie podobne jak w piecu zasypowym. W innym co prawda domu używałem piec z nadmuchem i dolnym spalaniem i zima na 4 tonach opału nie była problemem (z ogrzewaniem cwu). Teraz nie wiem, czy starczy 5 ton i to droższego opału. To kiepsko przy obecnych cenach ekogroszku. Spróbuję jeszcze spalać miał, zobaczymy. A może ktoś pali miałem w brucerze / ekoenergii i podzieli się wrażeniami? Może tu są ukryte zalety prostokątnego palnika?
  9. Witam, Uszczelniłem palnik w rowku osadczym wg opisu. Na niewiele się to zdało. Nadal pali się płomień z jednej strony tam gdzie jest mniej nacięć. Z tej strony popiół pyłek. Z drugiej strony tam, gdzie jest więcej nacięc tylko się tli i żarzy. Efekt - spieki, niedopały. Już nie mam gdzie trzymać popiołu, tyle się go generuje. Po rozpaleniu palnika pięknie pracuje i ma moc, po jakimś czasie pracuje tylko jedna strona. Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?
  10. Heniek, Jaki masz piec? Na ile trzeba przymknąc szyber, żeby zatrzymać ciepło? Czy ograniczenie nadmuchu nie ogranicza ciągu? Przecież innych źródeł powietrza teoretycznie nie ma. Jaki jest wg Ciebie poprawny nadmuch w %? Czy masz czysty popiół bez czarnych części?
  11. HeniekL Jestem człowiem trochę obeznanym z techniką i wiem jak się uszczelnia. Rozbierało się silniki w młodości :huh: Paćkanie i "po wierzchu" odnosi się do wypowiedzi kolegi wikliraf, który powiedział, że "Uszczelniałem po włożeniu talerza czyli tak jak mowisz w piecu." Pozdrawiam
  12. Ok uszczelniałeś tylko rowek osadczy tak? Czy uszczelniałeś również miejsce styku dyszy, gdzie są nacięcia, z palnikiem?
  13. Uszczelniałeś po włożeniu talerza, czyli paćkałeś slikonem po wierzchu na styku talerza z podstawą? O ile przed założeniem talerza to coś tam widać, to założeniu już nic. To nie wiem, czy tak można zrobić dokładnie. Myślałęm, żeby nałożyć silikon na podstawę i wtedy docisnąć talerzem.
  14. Wytłumaczenie z dmuchawą jest sensowne. Też o tym myślałem, że powietrze może się odbijać od jednej ze ścianek i różny rozstaw dysz ma to zrekompensować. W takim razie powinno być lepiej jak przerzucę dmuchawę na drugą stronę rury (do tyłu)? Próbowałeś to robić? Jaka jest prawidłowa orientacja rzadsze dysze - dmuchawa - po tej samej stronie, czy przeciwnej? Czy uszczelnienie robi się na zamontowanym zespole podajnika w piecu? Jak jest całość w piecu i ściąga się tylko dyszę, to nie ma tam za dużo miejsca przez drzwiczki i w dodatku ciemno. Da radę to zrobic dokładnie w piecu? Pozdrawiam
  15. Może to być wytłumaczenie. Faktycznie tak jest akurat u mnie ustawiony, że mniej nacięć od strony drzwiczek ale jak wspomniałem mniej nacięć = gorsze spalanie i niedopały. Przecież można wyłączać nadmuch, jak się drzwiczki otwiera. Zauważ, że podajniki są w piecach zarówno z lewej, jak i prawej strony. Palnik ma 3 ścianki nacięte. W takim razie jest prawa i lewa wersja dyszy? Raczej nie! Pozdrawiam
  16. Witam, Czy ktoś mógłby wyjaśnić powód, dlaczego w palnikach prostokątnych typu brucer (BRUCER, EKOENERGIA) nacięcia na dłuższych bokach są różne? Na jednym z dłuższych boków jest 12 nacięć, a na przeciwnym jest 6 nacięć. Jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić powodu takiego rozwiązania. Węgiel jest wypiętrzany do góry, równo na oba boki ? a może nie? Powietrze na wyjściu z dmuchawy napotyka zamkniętą ściankę i opływa równomiernie oba dłuższe boki ? a może nie? W czym tkwi mój problem? Jak się łatwo domyślić, tam gdzie jest więcej nacięć, węgiel spala się idealnie na pyłek (reklama jednego z dostawców jednak nie kłamie), natomiast, tam gdzie jest mniej nacięć spada częściowo nie spalony i spieczony węgiel. Zmiana ustawień nadmuchu, czy podawania tu nie pomaga. Jaki jest powód zróżnicowania dysz na bokach? Druga kwestia to praca palnika z pełną mocą. Na sławetnym forum brucer + ecoal chwalona jest idea pracy tego palnika na mniejszej mocy. Wg mnie nie jest to uzasadnione. Nie jestem fachowcem i nie mam zamiaru kwestionować autorytetów, jednak moje doświadczenia mówią co innego. Na mocy około kilkunastu kW Czas podawania 7 sekund Czas przerwy 35 sekund Nadmuch ok. 40% Płomień średni, niejednorodny, trudno uzyskać duży płomień, pali się na ok. 80% powierzchni palnika. Piec dochodzi do temperatury zadanej ok. 13 - 14 minut i jest w podtrzymaniu ok. 15 minut Spalanie węgla nierównomierne, dużo spieków i niedopałów. Czopuch ledwo ciepły, można dotknąć ręką. Przy ustawieniach standardowych, jakie były na piecu i pracy z mocą maksymalną: Czas podawania 20 sekund Czas przerwy 40 sekund Nadmuch 100% Płomień ogromny, jednorodny, pali się na 100% powierzchni palnika. Piec dochodzi do temperatury zadanej ok. 8 minut i jest w podtrzymaniu nawet godzinę Spalanie węgla dużo lepsze, mniej spieków i niedopałów (jednak nadal występują od strony rzadszych nacięć). Czopuch gorący, ale niezbyt, około 100 stopni. Jak łatwo policzyć zużycie węgla przy dochodzeniu do temperatury zadanej podobne: Mała moc = 14 minut x 12 sekund = 168 sekund pracy podajnika Max moc = 8 minut x 20 sekund = 160 sekund pracy podajnika Natomiast piec 2 do 3 razy dłużej jest w podtrzymaniu, bo sobie wyprodukował więcej mocy i ma zapas. I gdzie tu oszczędność na pracy z małą mocą? Czy naprawdę warto modulować moc tego palnika za pomocą sterownika? Może ma to sens w piecach o mniejszej mocy, które nie potrafią wychwycić ciepła w wymienniku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.