Cześć "Palaczom".
Nie polecam eko z firmy "Najlepszy ekogroszek". Kupiłem w lipcu 2019 3 tony po 1 z każdego asortymentu. MASAKRA.
Przesyłka przyszła, po zważeniu, żaden worek nie trzymał 25 kg., żeby nie było zdziwienia oczywiście w dół od 24,3 do 24,7kg, najczęściej 24,5-24,6. Wpadłem w obłęd i nie wierzyłem wadze, ale sprawdziłem inny opał kupiony w 2018r, suchy jak pieprz i kilka worków, które mi zostało miały wagę 24,8-25kg. Próbowałem reklamować niedobory wagi po zakupie, ktoś miał się skontaktować (pani tak twierdziła), dwa razy tel z przypomnieniem i zostałem zlany. Trudno.
Całość mega mokra (kupione w upały - lipiec). Na początku często węgiel wieszał się w zasobniku. Wysechł koło styczeń/luty, trzymany w drewnianej szopie pod zadaszeniem z blachy. Rozumiem, że w procesie technologicznym oczyszczania z kamieni używana jest miedzy innymi woda, ale co mnie to ***** obchodzi, płacę za tonę. Węgla czy wody?
Około 40% worków rozrywa się na zgrzewie.
A teraz szczegóły:
1. Eko Standard - najtańszy - dużo popiołu, niska wartość energetyczna, na jesieni ledwo starczał 1 zasyp na tydzień, trochę kamieni.
2. Eko Premium - dużo popiołu, nie zauważyłem różnicy w wartości energetycznej, niewiele kamieni.
3. Eko Premium Plus - mało popiołu, faktycznie widać większą wartość energetyczną, 1 zasyp starczył w lutym na 2 tygodnie, kamieni BARDZO DUŻO. Jeden worek przebrałem ręcznie, uzbierałem ponad 0,3 kg kamieni. Praktycznie w każdym tygodniu wymieniałem zawleczkę - REKORD 4x dziennie, 3x wygaszałem kocioł i wybierałem kamienie (różne).
Teraz działa na jakiejś śrubie którą w akcie rozpaczy wbiłem z miejsce zawleczki.
Resumując, średnio na zakupie 3 ton, brakowało około 60 kg (ponad 2 worki, 24,3+24,7kg = 24,5 czyli 0,5kg x 40 na tonie) - nie liczę ile brakowało w związku z wodą.
Cena zakupu od 840 do 920 zł, powiedzmy średnio 880 zł. 0,3 kg to kamienie, 0,5 kg braki wagowe, czyli 0,8kg na worku. Na 3 tonach = 0,8 x 120 worków = 96 kg x 880zł/tonę. Czyli ponad 84 zł kosztowało mnie powietrze i kamienie, pomijam wodę. Nie liczę również nakładu pracy na czyszczenie podajnika i wymianę zawleczek.
= frajer zapłacił za nic i jeszcze się narobił.
Dlaczego dziś o tym piszę. Bo wczoraj dostałem sms od "wspaniałej" firmy pod nazwą "Najlepszy ekogroszek" z propozycją zakupu i zniżki 20 zł. I właśnie wczoraj wymieniłem 4 zawleczki w podajniku ślimaka.
Eko który wspominam pozytywnie (ten z 2018r, niestety nie pamiętam firmy na "S") oraz "Czarną perłę" - nie dużo wody, średnia kaloryczność, sporo popiołu, zero problemów z zawleczkami, mocne worki, chyba kupiłem w 2016r.
Dla zainteresowanych mogę wysłać zdjęcia z wagi i z przebierania kamieni.
Pozro Wszystkim