Skocz do zawartości

Pieklorz

Stały forumowicz
  • Postów

    3 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Odpowiedzi opublikowane przez Pieklorz

  1. Kolego Pieklorz napisz, po prostu że opatentowali jakąś tam rozetę na zawiasach i tyle. Podawanie pierwotnego powietrza pod ruszt wszyscy stosują, a szczerze to ostatnio po ponownym rozpatrzeniu sprawy powietrza wtórnego i potrzebnej temperatury do pełnego dopalenia (900-1200oC) dochodzę do wniosku, iż błędne jest podawanie powietrza wtórnego zimnego bo powinno ono mieć temperaturę ok. 300-400oC żeby nie wychładzać dopalania, więc najlepiej jednak brać je chyba spod rusztu kanałem, który ogrzewa rozżarzony zasyp wszelkie rozwiązania podobne do tego:

    kmw_przekroj.jpg

    Powietrze po przejściu przez rozpalone listwy będzie wstępnie podgrzane do ok 180-250oC na pewno i dzięki temu podniesie temperaturę dopalania spalin i obniży straty nadmiaru zimnego powietrza wtórnego. Już ślęczę nad tym przy swoim KWP, bo do drewka chyba jeszcze lepiej Mi się to sprawdzi, a chcę żeby to poszło na miarce lub z zewnątrz, ale żeby poszło przez żar, może płytko w ceramice :). Pozdrawiam.

     

    Pisałem o tym wyżej, nie zgadzam się, dziurki w palenisku to większe straty:

     

    Doprowadzenie powietrza mechanicznie dziurkami w palenisku uważam za duży błąd przy obecnym stanie technologii.

    Pomysł jest dobry, jeżeli będzie można strugami powietrza sterować, ponieważ obecnie jest to niemożliwe, to użytkownicy tych konstrukcji spalają paliwo z mniejszą sprawnością oraz szybciej od momentu schodzenia opału w dół rusztu. Stopniowo odkrywają się dysze powietrza, górne przestają brać udział w procesie spalania i wychładzają wymiennik oraz spaliny, co jest dużym błędem i odbija się na naszej kieszeni.

     

    Jak ktoś opracuje technologię zmiany ilości dostarczanego powietrza między tymi dziurkami a opałem pod spodem, to wówczas będzie to miało większy sens (na podstawie jakiegoś sensownego algorytmu).

     

    Nie chodziło o opatentowanie rozety, tylko o odpalanie miału od góry w 95roku było to dość szokujące na tle typowych górniaków.

  2. Szybkie zgooglowanie naprowadziło mnie tylko na kotły firmy sekom, jednak za bardzo nie znalazłem różnicy między nimi, a typowymi górniakami. Zresztą, na stronie brak schematu konstrukcji kotła. Zatem pytanie - czy "zasyp cykliczny" to patent firmy "SEKOM"?

     

     

    Zgłoszenie patentowe tak.

    Urząd Patentowy RP:

    WYN: (21) 310901, (22) 09-10-1995

    "Skrót opisu:

     

    (57) Wynalazek dotyczy sposobu spalania miału węglowego w kotle centralnego ogrzewania napełnianym okresowo z tak zwanym rozpalaniem od góry, w którym po napełnieniu komory paleniskowej (2) miałem węglowym i jego rozpaleniu od góry poprzez drzwiczki (11) zasypowe prowadzi się równocześnie nadmuch powietrza pierwotnego pod ruszt (7) kanałem z wentylatora (16) oraz powietrza wtórnego przez uchylną rozetę (10) w drzwiczkach (11) zasypowych. Rozeta (10) o postaci klapy odchylnej na zawiasie umocowana do drzwiczek (11) zasypowych jest nastawiona na wymaganą procesem spalania ilość powietrza, a ponadto służy jako klapa eksplozyjna."

     

     

    Zasada pracy obejmuje w zasadzie zdecydowana większość konstrukcji pleszewskich.

     

    Sam termin zasyp cykliczny powstał w Instytucie Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi.

     

    Główna cecha konstrukcji z zasypem cyklicznym to kilkugodzinne spalanie drobnych paliw, gdzie zasypujemy cały ruszt po dolną krawędź drzwiczek zasypowych i wszystko odpalamy od góry. Takie konstrukcje dobiera się w/g średniej eksploatacyjnej, aby stałopalność dochodziła do ok.20-24h.

     

    Zgadzam się z kol.Robogaz, od ok.3lat zrezygnowałem w swoim kotle ze spalania miału na rzecz groszku I (taki sort ok.0-32mm), mniej popiołu, lepsze spalanie.

    Miału wchodzi mi 80kg, groszku 62-64kg.

    Groszek spala mi się średnio 2-4godziny dłużej. Robiłem kiedyś notatki. Teraz mi się już nie chce.

     

    Nie zgadzam się co do przydatności pid w takiej konstrukcji, odpowiednie redukuje odbicia takiej konstrukcji kotła. Do kotła trzeba dobrze dobrać dmuchawę i odpowiednio sprowadzić powietrze, wówczas można zyskać. (ciągły nadmuch przy paliwach drobnych stale wypala gazy, co charakteryzują takie niebieskie płomyczki nad zasypem opału, w zwykłym sterze przy długim wejściu w podtrzymanie owe gazy uciekają kominem zamiast się łagodnie spalać). Każdy ma jednak swoje doświadczenia i swoje zdanie w danej sprawie.

    20095164404e1461050a992.JPG

  3. artek80

     

    Przy nowym budownictwie raczej garażu nie biorę w 100%pod uwagę.

    Rozumiem tylko,że temp. ma tam być "w plusie"

     

    Skoro użytkowa powierzchnia = 120m2, to dla domu budowanego w/g obecnych standardów sugerowałbym moc 12kW

     

    Znane mi są 3palniki do tak małych kotłów, które mogą spalać miały oraz ekogroszki, ewentualnie ich mieszanki z pelletem czy ziarnem owsa.

     

    Sam wolę wymiennik poziomy, moim zdaniem szybciej oraz wygodniej się go czyści i zajmuje mniej miejsca.

  4. Do spalania miału są konstrukcje o tzw. zasypie cyklicznym (często mylone z typem górnego spalania).

    Nie jest to ani górne, ani dolne spalanie.

     

    Doprowadzenie powietrza mechanicznie dziurkami w palenisku uważam za duży błąd przy obecnym stanie technologii.

    Pomysł jest dobry, jeżeli będzie można strugami powietrza sterować, ponieważ obecnie jest to niemożliwe, to użytkownicy tych konstrukcji spalają paliwo z mniejszą sprawnością oraz szybciej od momentu schodzenia opału w dół rusztu. Stopniowo odkrywają się dysze powietrza, górne przestają brać udział w procesie spalania i wychładzają wymiennik oraz spaliny, co jest dużym błędem i odbija się na naszej kieszeni.

     

    Kanały poziome w konstrukcjach zasypowych spalających miał mają bezpośrednie przełożenie na żywotność konstrukcji takiego kotła. Pionowe mogą wysiadać do 7lat, poziome spokojnie pracują >10lat.....

    Do spalania miału zdecydowanie sterownik z algorytmem PID. Ja polecam zestaw SEKOM-GK + Proton PID.

     

     

    ps. w pokazanej konstrukcji Zębca problem jest ponadto taki, że pierwsza pozioma półka wodna jest ok. w połowie drzwiczek zasypowych, co z kolei przy pełnym zasypie również psuje spalanie, sugerowałbym ją przysłonić od dołu jakąś ceramiką.... "Przeszkody wodne" na drodze płomienia w zależności od systemu spalania musza być na jakiś konkretnych wysokościach, inaczej sadza, sadza i jeszcze raz sadza (i po sprawności...).

  5. Chcesz miec spokój z zawleczkami i palić miałem, to rynnowy palnik jest dobrym pomysłem.

    Głębokość komory paleniska powinna wynosić min.400mm, aby zamontować palnik i aby zostało miejsca do spadania popiołu i szlaki (przy miale) z rynny.

     

    Z wymienionych na chwilę obecną zdecydowanie produkt sygnowany marką Ewmar-Ness.

    Dobrze wykonane dysze napowietrzające....

     

     

    Z miałem radzi sobie także Brucer-II oraz jego poprawiona i nowsza wersja Ekoenergia.

    Tyle,że przy gorszym opale mogą zerwać zawleczki. Do tych palników zdecydowanie twarde zawleczki 8.8

     

     

    Sterownik za rozsądne pieniądze z automatem i opcją jego wyłączenia to TATAREK z RT09pid, do brucera dobrze się sprawdza.

    Można wyłączyć jego automat i mieć w 100% sterownik dwustanowy lub dość fajnie działający automat. Ten sam sterownik można polecić do palników rynnowych.

  6. Odpowiem tak:

     

    tłok- ma mocny mechanizm podający, początkowo trzeba przy nim "posiedzieć", aby dobrać odpowiednio pracę.

    Duży kłopot w trybie letnim, aby grzać bojler, tłoki często gasną. Potrzeba wprawnego operatora do jego używania latem.

    Dla starszych osób moim zdaniem kiepski pomysł.

     

    ślimak z opcją spalania miału,:

    1. jest retorta obrotowa, ładnie zrywa spieki paliw miałowych, dobrze jest dopalone paliwo, ale to co ruchome wiąże się z podwyższonym ryzykiem awarii.

    Ewentualna wymiana koronki, kłopot jak zerwie zawleczkę od obrotu, trzeba wyciągać cały palnik z kotła. Kłopot także, jeżeli chcemy z palnika wyjąć sam ślimak.

     

    Dla starszych - odpada.

     

    2. Masz jeszcze znanego już szerzej brucera, czy ekoenergię. To podobne produkty, nie ma koronki obrotowej w palenisku, mogą spalać miały. W zasadzie do tego paliwa były konstruowane. Jaki jest kłopot- ano może zerwać zawleczkę... i to częściej jak w modelu obrotowym przy opalaniu miałem.

    W miale są różne zanieczyszczenia a ten palnik ma taką łopatkę w środku paleniska, która miesza spalany opał, wszystko jest dobrze, póki w węglu nie ma kamienia, śruby, papieru, szmat czy kawałów drewna.....

     

    Jak paliwo będzie czyste, to spokojnie można spalać miały. Z danym typem sterownika można ten palnik polecić osobom starszym.

     

    3. Jest palnik innego producenta również bez głowicy obrotowej umożliwiający spalanie miału, jego obsługa podobna do brucera, nieco mniejsze ryzyko zerwania zawleczki - ślimak jest stalowy (Ślimak typ stali 18G2a, gr.8mm) i nie ma takiej łopaty, która może zakleszczyć o ścianę podajnika. Jest nadal przeciwzwój wypychający paliwo w górę.

    Atutem dla osoby starszej jest bardzo proste czyszczenie strefy napowietrzania, jest dźwignia na zewnątrz kosza, którą raz na 2-3m-ce wyczyszcze strefę napowietrzania. Bardzo duża gardziel zsypowa kosza zapobiega wieszaniu się paliwa miałowego w koszu.

     

    Można polecić starszym osobom do spalania miału z odpowiednim sterownikiem.

     

    4. Sa palniki rynnowe, gdzie sa bardzo małe opory podawania, ryzyko uszkodzenia zawleczki jest najmniejsze na tle rozwiązań wyżej wymienionych. Palnik spala miały węglowe. To dla starszej osoby od strony mechanicznej najprostsze rozwiązanie.

     

     

    Polecam ostanie dwa typy palnika.

    Odnośnie Braniewa, to już napiszę na priva.

  7. Ruszt ma się przepalić? A to z jakiego powodu? Chyba fuszerki wykonania :)

     

    Prędzej wygniesz i wymienisz ruszta żeliwne naście razy w kotle zasypowym jak uszkodzisz ruszt wodny w takim modelu.

     

    Jak 21kW jest na koksie, to pewnie na węglu będzie mniej.....

    Przy zasypywaniu komory po dolną krawędź drzwiczek zasypowych i odpalaniu paliwa od góry ważna jest w takiej konstrukcji średnia moc eksploatacyjna.

    Dla modelu o mocy znamionowej 21kW wynosi ona w przybliżeniu 15kW.

     

    To bardzo istotna różnica przy takim sposobie palenia. Kotł z takim rodzajem zasypu i odpalania nie dobiera się do mocy znamionowej!

     

    W/g mocy znamionowej można dobrać kocioł dolnego spalania, typowego górniaka czy model z podajnikiem.

     

     

    Dla montażu podajnika w takim wymienniku musisz mieć wymiary wewnętrzne paleniska, nie w każde idzie zamontować palnik.

     

    Jeszcze 2-3lata do tyłu powiedziałbym,że Zębiec nie ma dobrego kotła w ofercie (może oprócz modelu typowo miałowego), obecna, nowa linia sprawia bardzo solidne wrażenie.

    Widać,że wymienniki są lepiej przemyślane.

  8. Ja dodam inną konstrukcję SEKOM-GK 20, również sterowanie PID.

    Konstrukcja na kotle wymyślonym i zgłoszonym do ochrony patentowej w 1994r, zgłoszenie obejmowało system spalania miału przy zapłonie paliwa od góry.

    Poprawka dotyczy przekonstruowania kanałów spalinowych na typ górny, który dla kotłów zasypowych przekłada się bezpośrednio na dłuższą żywotność.

     

    Dystrybucja powietrza wtórnego mechaniczna.

     

    ps. montaż dmuchawy na dole to porażka... raz ze względu na lewe powietrze i nie tylko..... a dwa ze względu bezpieczeństwa (np. jak do piwnicy najdzie woda......)

    post-1687-0-51332700-1310037126_thumb.jpg

    post-1687-0-34386200-1310037197_thumb.jpg

    • Nie zgadzam się 1
  9. to warm-maz to bliżej np. Braniewa? Jakieś większe miasto w pobliżu....

     

    palników miałowych trochę jest.

     

    Osoby starsze mogą mieć problem z obsługą i nastawami tłoka. To raczej propozycja dla osób młodszych, które lubią troszeczkę się pobawić.

     

    Są palniki ślimakowe lub rynnowe spalające miały, które z punktu obsługi są dużo łatwiejsze, szczególnie dla osób starszych.

    Dla prl-owskiej kostki sugeruję coś z przedziału mocy 15-17kW na taką powierzchnię.

  10. Do spalania grubszego węgla i drewna konstrukcja dolnego spalania, czyli żadna z wymienionych, najlepiej bez dmuchawy.

     

     

    W kolejności:

    miał, drobny węgiel np. groszek I i na końcu przepalanie drewnem

    tutaj może być ten SaS. Mam inne zdanie co do rozprowadzenia powietrza wtórnego w takim kotle, ale mimo wszystko zastosowane rozwiązanie wydaje się być najlepsze z wymienionych konstrukcji

     

    Moc wystarczająca na Twoja powierzchnię, sterownik jest już lepszy w zestawie, także nie kombinować

     

    Komin 18-ka

     

    :)

  11. Wymieniony Zębiec pochodzi z nowej linii kotłów, jego podstawowym paliwem ma być podobno koks.... dalej węgiel, dalej drewno

     

    Sas wygląda ciekawie , patrząc na przekrój jest to model, który z dolnym spalaniem nie ma nic wspólnego. Tutaj podstawowe paliwo to węgiel orzech a zastępcze miał.

     

     

    a najbardziej przestarzałą konstrukcją będzie tu ostatnio wymienione, tym bardziej,że montaż dmuchawy na dole, totalne nieporozumienie. Tym bardziej dla grubszego węgla czy koksu.

     

     

    Niech kolega odpowie, jakie ma być podstawowe paliwo. Wówczas będzie łatwiej.

    Z wymienionych najbardziej podoba mi się wyrób SAS-a

  12. Coś mogę, bo widziałem jak pracuje.

     

    Zasada podawania jest podobna jak w palnikach tzw rynnowych czy korytowych.

    Opał z kosza dopycha do paleniska w poziomie ślimak.

     

    Kształt wymiennika to coś na wzór klepsydry. W tym przewężeniu klepsydry jest palenisko, takie wąskie koryto.

    Palnik stanowi płyta żeliwna z odpowiedniego stopu z odpowiednio wykonanymi otworami ułożona wzdłużnie.

    Od strony kosza do tej płyty jest poduszka wodna zabezpieczająca kosz oraz końcówkę ślimaka przed upalaniem.

     

    To co się spali spychane jest dalej do przodu i spada do skrzynki popielnikowej, to podobnie jak w tłokach.

     

    Z boku paleniska jest płaszcz wodny, co zdaniem producenta ma wielkie znaczenie przy pracy na małej mocy - lepsze przekazanie ciepła do wymiennika z żaru....

     

    Nad palnikiem zamocowane są dwa specjalne deflektory kierujące ogień i spaliny.

    Dalej są półki dymne też o specjalnym kształcie, można ściągnąć ze strony komiz DTR, tam jest przekrój kotła, są też wyniki badań.

    Ostatni kanał posiada też rury tzw opłomki dla dalszego odbioru ciepła ze spalin. Wyjście spalin jest górne.

     

    Kosz można obracać o 180st. uzyskując tzw lewy lub prawy kocioł.

     

     

    Ja znam instalatora z Obornik Śląskich u którego ten model kotła pracuje.

    Mogę wysłać na priva jego telefon, zawsze można się jakoś umówić.

  13. Fajny temat poruszyłeś...

     

    Ten sezon myślę będzie rozwojowy dla tego typu palników.

    Zobaczymy jak się wątek będzie układał koło jesieni....

     

     

    a może zmienisz temat wątku na np. "Palnik łyżkowy Neo-tech i podobne"?

     

    Dla mnie łyżka, rynna, koryto, samoczyszczący to pojęcia, które mogą być stosowane zamiennie.

    Mamy wspólną cechę w przesuwie paliwa i różnice w samej konstrukcji dostępnych palenisk.

    Dyskusja może być w sezonie ciekawa. Przemyśl sprawę :)

  14. witam

    wydaje mi się ze tego typu palnik trudno w prosty sposób zaliczyć do rynny , bardziej takie połączenie rynny z retortą i dobrych cech każdego z tych sposobów spalania .

    Mam pytanie do kolegi pieklorza czy wymiennik do tego typu palników bardziej powinien przypominać te z kotłów tłokowych są one przeważnie wąskie i długie odróżnieniu od retort gdzie są raczej w kwadracie

     

    Testy wskazują,że taki powinien być kierunek przy stosowaniu tych palników.

    W gruncie rzeczy mają one sporo wspólnego z tłokami, z typowego ślimaka jest tylko fakt dosuwu paliwa ślimakiem i co się z tym wiąże bardziej płynne spalanie.

     

    Wymiennik powinien być wąski i dłuższy. To z kolei zmienia sposób montażu palnika na tylny zamiast bocznego.

     

     

    Jak kolega wyżej napisał przy dodaniu powietrza wtórnego i zastosowaniu szamotu lub żeliwa problem kopcenia nie powinien występować.

    Upalanie końcówki ślimaka- zależy od konstrukcji i umiejętności użytkownika w programowaniu sterowania.

     

    Uważam,że nowe modele palników tego typu będą hitem tego sezonu. Sprawa z brucerem już się nieco przejadła.

    Zaletą rynny jest cichsza praca i większy rozstrzał stosowanych paliw. Brucera biją natomiast na głowę pod względem minimalizacji ryzyka zerwania zawleczki, opory podawania są kilkukrotnie mniejsze.

  15. W sumie, to mogę zapodać filmy z jednego już dostępnego palnika...

     

    Liczę jednak ostatecznie na jeszcze inny wyrób, liczę,że będzie dostępny koło jesieni, po dopięciu wszystkiego na ostatni guzik.

     

     

    1. Spalanie ekogroszku węgla brunatnego:

     

     

     

     

    2. Spalanie pellet 17,5MJ/kg:

     

     

     

    3. Spalanie miału węglowego 21MJ/kg

     

     

     

    ps. to tylko palenie na świeżym powietrzu, więc nic poza tym,że się pali stwierdzić nie można.....

     

    Te prostokątne zgrubienia na wysokości ognia i żaru to prowadzenia po obu stronach dla powietrza wtórnego....

    13324815544dc945a9d1be9.JPG

    100_20745288684dc945cf09742.JPG

    100_273092904dc94626d95d5.JPG

  16. Rynny są znane od kilku lat.

     

    Poszukaj m.in. opinii o tego typu palnikach produkcji p.Walendowskiego, firma kom-ster.

    Uwagi odnośnie czasu podtrzymania równiez są.... sterowania posiadające krotność najczęściej ustawiane są na krotność=2

     

    Co jakiś czas wizytuję odlewnię żeliwa po swoje elementy i jej właściciel ogrzewa swój domek taką rynna od 3lat.

    Ta rynna ma wyczystkę umożliwiającą czyszczenie.

     

    Jaki jest kłopot z tymi palnikami:

    - główna zmorą jest upalanie się końcówki ślimaka

    - są zgłoszenia kopcenia

     

     

     

    Z tymi elementami można walczyć:

    na którymś wątku pytałeś o pracę Sztokera. On ma podobną zasadę podawania, ale między paleniskiem a koszem jest poduszka wodna, która ma chronić kosz i ślimak przed upalaniem czy opcją zapłonu paliwa w koszu.

     

    Kilku producentów na ten sezon intensywnie pracuje nad nowymi rynnami.

    Dla czystego spalania mają być (lub już są) dysze powietrza wtórnego - to odpowiedź na Twoje pytanie co z kopceniem przy starcie....

    Chodzi o optymalny dobór długości tzw kopułki.... - spójrz na kilka palników pelletowych, to będziesz wiedział o co chodzi....

    Dla ochrony ślimaka stosuje się poduszki powietrzne. Jeden z producentów ma także inny pomysł, na jesień zobaczymy co z tego wyjdzie....

    Dla pelletu obowiązkowo montaż układu strażaka....

     

    Do rynny trzeba też mieć odpowiednio skonstruowany wymiennik.....

  17. Ja uważam,że do tzw palników rynnowych należy zmienić podejście odnośnie konstrukcji wymiennika wodnego.

    Istnieje spora różnica między spadaniem paliwa na około retorty a spadaniem paliwa tylko w jednym kierunku w rynnie.

    Warto to zatem wykorzystać w celu lepszej wymiany ciepła....

  18. Nie mam pojęcia o jakim wyrobie mówisz.

     

    Pewnie to jakiś chwyt marketingowy opisujący jakiś rodzaj rynny czy koryta, które w tym roku ma szansę być hitem sezonu.

    Ważne, aby taka rynna spalała czysto. Do tego potrzebne powietrze wtórne. Potrzebne też zabezpieczenie przed pożarem zbiornika przy chęci spalania pellet

     

     

    Dla mnie palnik kaskadowy w sensie technicznym oznacza taki układ palnika, w który pchane paliwo spadnie po jakimś czasie niżej i zostanie dalej pchane do przodu.

     

    Coś takiego widziałem tylko w kotle thermostahl z użyciem jednej przekładni i łańcucha napędzającego dwa ślimaki. Model bioplex.

    Nie sądzę, aby inny producent stosował ich rozwiązanie

  19. Witam

    U mnie w okolicy przez ostatni tydzień opał poszedł w góre ok. 30 zł na tonie

    Ja zawzięcie wziąłem się ze produkcje zrębek z suchego drewna.

    jak wyliczyłem to przez 4 miesiące powinienem zrobić ich ok. 6 ton i będe mieszał z miałem 50 na 50%

    Powinny być oszczędnosci. :)

     

    Jak dobrze zabezpieczyłeś tłoka, to możesz w nim spalać ziarno owsa bądź pellet.

     

    Model o mocy 25kW na pellecie osiąga ok. 17-18kW, istotne jest wówczas zabezpieczenie kosza i brak kontaktu opału płonącego na palniku z tym, który jest w koszu.

     

     

    Kessel ma rację tzw. rynny mogą spalić pellet, ale czy to jest bezpieczne i właściwie skonstruowane to inna sprawa....

    Niech rozbuja taką rynnę na wysoką moc na pellecie i wyłączy grzanie (symulacja awarii prądu), zobaczymy czy od temp, rozgrzanego żeliwa nie zapali się zasobnik z pelletem....

  20. Dolniak nie jest kotłem na drobne paliwa.

     

    Kupując dolniaka zakładamy,że chcemy spalać:

    - grubszy węgiel kamienny, najdrobniejszy sort to ekogroszek

    - można brunatnym, choć to jedno świństwo będzie w dolniaku i na kominie

    - można suchym drewnem

     

     

     

    Do dolniaka dmuchawa to nieporozumienie.

    Dolniak potrzebuje malutko powietrza, lepiej go sterować miarkownikiem lub jak chcesz sterowanie elektroniczne, to np. model typu UNISTER, zarządza on podnoszeniem klapy powietrza głównego, pracą pompy c.o., posiada wyjście na domowy panel kontrolny.

     

     

    Palenie flotem w dolniaku odpada.

     

    Z dolniaka przy "starej budzie" starczy moc 20kW, max. 25kW

     

     

    Do flotu kupujesz kocioł tzw całodobowy konstruowany do spalania miału:

    tutaj spalasz:

    - miały, ekogroszki, max. groszek typu Gk.I 0-31,5mm.

    - mieszankę miału czy groszku z drewnem, odpadami drzewnymi typu trociny

    Paliwo odpalasz od góry i masz. ok. dobę spokoju, ale nie zmieścisz się w zakładanej kwocie za produkt dobrej jakości.

     

    Tego typu konstrukcję dobierasz w/g średniej eksploatacyjnej, czyli potrzeba mocy min. ok.30kW, aby średnia była w zakresie ok.20-21kW dla takiego budownictwa, jak opisujesz

    • Zgadzam się 1
  21. a czwartej alternatywy nie ma? po prostu antracytem

     

    Takiej alternatywy nie ma.

     

    Antracyt ma mało części lotnych i ciężko się pali w retortach, użytkownicy widząc taki kłopot zwiększają nadmuch a to może przy antracycie prowadzić do stopienia paleniska

    • Zgadzam się 1
  22. jest jeszcze piąta alternatywa - BTC.

    szósta: owies

    siódma: zrębki

     

    Osobiście lubię liczbę 7 więc wybrałbym zrębki.

     

    Jak chodzi o jakiś palnik wyjściowo groszkowy, ale uniwersalny, to owies w takim brucerze spalisz, ale zrębki już nie.

     

    Zrębka to tylko w jakimś korycie czy tzw palniku samoczyszczącym... ale z nadzorem i dodatkowym zabezpieczeniem przed zapłonem w koszu....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.