Panowie mam problem z instalacja. Raczej z hydraulikiem któremu już zaplaciłem, i ma mnie teraz w d..... W kotłowni mam ogrzewacz płaszczowy 140L od niego pod łazienkę idą dwie rurki do ogrzwacza gazowego, gdzie wpięta jest pompa cyrkulacyjna. Tam jest to w jakiś sposób podłaczone i puszczone na cyrkulację do łazieki. Od ogrzewacza gazowego wraca jedna rurka, byłaby to trzecia na połaczeniu ogrzewacz płasz- boiler gazowy i idzie do kuchni która jest po drugiej stronie gdzie jest piec i ogrzewacz płaszczowy. Piec ogrzewa ładnie płaszczowy, woda krąży gorąca w rurach łazience, ale nie ogrzewa boilera gazowego. Miał on się nagrzewać przy właczonej cyrkulacji. Mam więc dwa problemy
1. Nie mogę zakumulowac 220 L-gazowy jest 80L- ciepłej wody tylko 140
2. Ciepła woda do kuchni idzie teraz od gazowego, od połaczenia z gazowym a jest z 8 m dlatego trzeba długo czekać. Przedtem szła odrazu z płaszczowego 1,5m odległości. Nawet jak się pobiera wodę do kuchni gazowy się nie ogrzewa wodą z płaszczowego.
Nie mogę narysować schematu bo nie wiem które rurki jak sa połaczone. Aby sprawdzić trzebaby je odkręcać. Idea była taka aby w zimie woda była z płaszczowego, nagrzewanie gazowego mało istotne, a lecie aby grzało sie gazowym który nie nagrzewałby płaszczoego-trzecia rurka do kuchni, ale byłaby mozliwość zapalenia w piecu c.o. i zakumulowania wody na dwa dni. Myślę ż e trzeba dac podłaczenie z płaszczoego do kuchni aby w zimie uniknąc czekania na wodę, a potem jakie zmiany wprowadzic to nie wiem. Czy ktoś może mi narysować schemat. Czy wyjaśniłem to jasno? Nie dotykam tematu c.o. i pompy ładujcej bo tu jest ok.