No więc dwa tygodnie nim palę coś już wiem. Z moich obserwacji to tak :
1. Uziarnienie to on ma tak 5 do max 15 - bardzo drobny
2. Dobrze wypłukany nie kurzy się i jest suchy
3. Kazach miał połowę popiołu tego co ten z PGG, a ten ma połowę tego co Kazach. Pod tym względem jest naprawdę dobrze.
4. Energetycznie ja nie widzę praktycznie żadnej różnicy. Nie jest gorzej ani nie jest lepiej. Bardzo podobnie grzeje bez zmiany nastaw. Jak wydłużyłem nieco czas podawania zaczął się kopiec zapadać i wróciłem do poprzednich nastaw.
5. W kotle jest czysto. Nie ma żadnej sadzy. Jasny pył tak w kotle jak i na wymienniku.
I to tyle. Jak dla mnie jest poprawny. Po nowym roku kupię jeszcze tonę i tym sezon zamknę. Na plus czysto i mało popiołu, nic nie spieka, bezobsługowo praktycznie się spala. Energetycznie nie odstaje w górę ani w dół od PGG sprzed wojny bo teraźniejszego nie znam, i Kazacha którym paliłem ostatnio.