robi007

Nie na sztywno. Kocioł chodzi cały czas na pogodówce, więc temperatura kotła dostosowuje się do tej jaka jest na zewnątrz. Dodatkowo w ustawieniu "Termostat pokojowy" - ustawienie wyłączony.

Ja mam tylko grzejniki, cieżko mi powiedzieć dlaczego przy podłogówce nie chce ci działać. Może spróbuj przewietrzyć pomieszczenie, gdzie masz czujnik pokojowy, tak żeby temperatura w pomieszczeniu spadła o 2-3C i wówczas obserwuj czy kocioł podbije temperaturę. Ja przed chwilą przewietrzylem dom i od razu po spadku temperatury pokojowej, kocioł zaczął puszczać na grzejniki 45C. Jak tylko temperatura pokojowa zacznie wzrastać i zbliżać się do zadanej (mam ustawione na 22,5C), to kocioł stopniowo zacznie zmniejszać temperaturę i gdy brakuje 0,2C do ustawionej pokojowej, to już kocioł idzie cały czas na mocy minimalnej i puszcza tak jak dzisiaj około 39-40C. Ps. W kotle też mam przełączone na tryb podłogowy, żeby można było zejść z temperaturą poniżej 40C, tak więc u ciebie powinno działać tak samo, jak opisałem powyżej.

Właśnie to co kolega Grzechotnik napisał podstawa to dobrze zrobiona instalacja przy kotle pelletowym. U mnie hydraulik kompletnie wszystko źle zrobił, począwszy od zbyt małej średnicy rur i zaworu 4D, do nawet złego podłączenia wejść powrotów do kotła (nie podłączył krzyżowo z zasilaniem). Przez to wszystko cieżko jest ustawić kocił aby optymalnie sprawował. Dopiero jak poczytałem forum, to wszystko mi się wyjaśniło gdzie są błędy. Zresztą kocioł gazowy założyłem z myślą o podgrzewaniu jak temperatury są bardziej jesienne czyli okolozerowe, jak jest teraz. Przy większych mrozach pewnie będę ogrzewał pelletem, tym bardziej że obecnie mam dołożoną pompę kotlową i wejścia powrotów podpięte już prawidłowo, wiec może i zużycie pelletu trochę spadnie niż to było wcześniej. Gaz mnie naprawdę zaskoczył bo spodziewałem się że jak wyjdzie tyle samo co pellet przy takich temperaturach jak obecnie, to będzie dobrze. A tu wychodzi ze będzie taniej. Chyba dla mojej instalacji bardziej pasuje kocioł gazowy, który wybacza błędy hydraulika, po prostu wpina się kocioł w instalacje i wszystko działa. Nie trzeba martwić się o zimny powrót (a nawet wskazane jest żeby był zimny) , czy korozje kotła, o komforcie nie wspominając. Teraz w kotłowni jestem może raz na tydzień, a wcześniej byłem codziennie.

"Wpływ czujnika pomieszczenia" - włączony - histereza ustawiona na 1. Jak ustawiłem raz na próbę histerezę na 5, to po pół godzinie z temperatury 21,5C dogrzało cały dom do 22,5C. Jak domyślasz się wówczas zużycie bardzo wzrasta (praktycznie tak jakbyś w tym czasie bojler podgrzewał - temperatura na grzejniki 55-60C poszła). Tak więc nie polecam ustawiać więcej niż 2, bo owszem szybko dogrzeje ale za to dużym kosztem zużycia gazu. Na 1 delikatnie podpija temperaturę. "Różnica temperatury pomieszczenia" - ustawione na 0,5C "Zmiana temperatury zadanej " - ustawione na 2C

W tamtym roku (2019) od połowy października do końca listopada wypaliłem dokładnie 985kg pelletu, za który płaciłem 860zł/tona. Natomiast w tym samym okresie w tym roku wypali mi gazu 415m3 (wliczone są w to już dwa dni które pozostały do końca listopada), co przy moich obliczeniach na podstawie stawek jakie mam w ostatnim rachunku za gaz wychodzi mi niecałe 600zł. Też jestem w szoku, że gaz wyjdzie mnie taniej. Może napiszę inaczej. U mnie po prostu pellet nie spalał się chyba zbyt ekonomicznie, przez to że mam ten bezsensowny zawór 4D. Zresztą jest ona cały czas, tylko ze dorzuciłem w tym roku jeszcze pompę przewałową, więc może pelleciak też będzie mniej palił. Poza tym kocioł gazowy chodzi mi non stop 24/dobę, co wpływa bardzo na komfort cieplny (i to chodzi na mocy minimalnej kotła czyli około 2-3kW, tak więc pobiera bardzo mało gazu). Jak w tamtym roku załączyłem Tekle, żeby chodziła całodobowo (na stałej pompie), to po miesiącu zaraz wróciłem do pracy na automacie, bo piec palił pellet jak smok. Jeszcze dodatkowo w tym roku dołożyłem wszędzie o 50% więcej grzejników, pod kątem kotła gazowego (temp która idzie na grzejniki tak jak dzisiaj to 39-40C) - może dlatego całe CO dział bardziej efektywnie. Okman - tak czy siak od grudnia i tak odpalę pelletowca bo pelletu mam jeszcze 4 tony. Ps. Jak długa może leżeć pellet żeby nadawał się jeszcze do spalenia - rok, dwa czy może więcej?

Czy kocioł, który długo nie jest używany, powinienem od czasu do czasu przepalić, żeby nic się w nim że tak powiem nie "zastało". Pytam bo na jesieni założyłem gaz ziemny i ogrzewam teraz dom kotłem gazowym. Oczywiście Tekla też jest włączona w ten sam obieg CO i w każdej chwili może być uruchomiona, ale ponieważ ekonomicznie gaz wychodzi mnie taniej o bagatela 25% niż pellet, to raczej na stałe zostanę przy gazie. Zresztą przy dużych mrozach mam zamiar częściej uruchamiać Tekle, bo może okazać się że gaz wówczas wychodzi drożej (chociaż wątpię w to). W sumie jak by nie patrzeć to jeszcze ze 4 tony pelletu mi zostało :) to i tak będę musiał go spalić.

Tommyp2 u mnie działa "Wpływ czujnika pomieszczenia" co obserwuje przy mocnym przewietrzeniu domu, jak temperatura mi spadnie o np. 1C. Wówczas jak kocioł normalnie puszcza 40C na grzejniki, to przy takim dużym spadku potrafi podwyższyć temperaturę CO do 43-45, żeby szybciej dogrzać dom do ustawionej temperatury zadanej pomieszczeń. Inna sprawa że wtedy kocioł pracuje na mocy 30-50%, a nie jak to robi przez większość czasu na 2% (czyli na minimum).

Też mam cały czas dobre podłączenie i nic nie przerywa. Odkąd jest podpięty sterownik, jeszcze nie zdarzyło mi się żeby na telefonie nie było podglądu. Jeszcze mam do tego sterownika ten mały czujnik bezprzewodowy pokojowy i też komunikacja odbywa się bez problemu i to przez dwa stropy.

Też mam wyłączony termostat, ale w sumie i tak po przekroczeniu temperatury o ustawioną histerezę (mam na 0,2C) kocioł wyłącza się. W sumie to chyba dobrze, bo gorzej jakby dalej grzał i przegrzewał. Na grzejniki obecnie pogodówka puszcza mi z kotła wodę w granicach 33-36C..

U mnie o przebija co najwyżej 0,1-0,2C i też kocioł wyłącza - mam histerezę mam ustawioną na 0,2C, więc może tak musi być. Może u siebie masz histerezę 0,5 i dlatego tyle przebija i wyłącza kocioł. Zresztą ta histereza jakoś dziwnie działa. Otóż jak mam ustawioną temperaturę zadaną CO na 22,2C, to kocioł nagrzewa odpowiednio do 22,4,C a następnie wyłącza się kocioł. Z kolei ponowne załączenie kotła następuje już przy spadku temperatury do 22,1C, a więc ta histereza 0,2 nie bardzo działa w dół.

To u mnie w sumie tak samo działa, bo rzeczywiście jest na razie dosyć ciepło i ciężko zejść do tej temperatury obniżonej, więc wcześniej zdąży wyłączyć się. Tak, temostat pokojowy wyłączyłem w ustawieniach i działa teraz tylko na pogodówce. Jak miałem włączony termostat pokojowy to mi wyłączał kocioł od razu po osiągnięciu 22C (albo miałem coś źle ustawione).

Użytkuję ten sterownik niecały tydzień i też dopiero uczę się jak go ustawiać. Z tego co wywnioskowałem, to obniżenie EKO powinno powodować, że po osiągnięciu temperatury zadanej pomieszczenia, kocioł nie wyłącza się, tylko ma zniżać temperaturę do ustawionej w "Obniżenie temp. zadanej pokoju", czyli powinien modulować. Niestety ale u mnie jakoś to nie chce za bardzo działać, bo i tak kocioł wyłącza się po osiągnięciu temperatury pomieszczenia. Co do drugiego pytania, to można ustawić w tygodniówce, tak żeby poza przedziałami czasowymi dla temperatury zadanej, sterownik działał w ustawieniu dla "Obniżenie temp. zadanej pokoju". Warunek to w ustawieniu "Redukcja ogrzewania" zaznaczyć to co wyżej czyli "Obniżenie EKO". Jak zaznaczysz tę drugą opcję czyli ON/OFF to kocioł w tych godzinach wogóle będzie wyłączony.

Dokładnie o to mi chodzi Majster. Żeby pompę kotłową i czujnik podpiąć bezpośrednio przez sterownik Touch. Jakby dało radę żebyś podejrzał u siebie, gdzie co jest wpięte to byłbym wdzięczny.

Dzięku Mrekzo za podpowiedź. To jest chyba najprostsze rozwiązanie z takim czujnikiem przylgowym. Będę szukał jednak schematu jak to spiąć u mnie ze sterownikiem Igneo Touch. PS. Ktoś wie co może oznaczać kod alarmu nr 139 w Igneo Touch. Pierwszy raz taki mi się przytrafił.

Panowie prosiłbym o podpowiedź. Otóż założyłem sobie pompę kotłową, która ma za zadanie wspomóc jako tako ochronę powrotu. Pompa jest założona bezpośrednio na rurach pomiędzy zasilaniem i powrotem (oczywiście przed zaworem 4D). Zadaniem pompy będzie pobieranie bezpośrednio z zasilania gorącej wody i wpuszczanie jej do kotła przy powrocie. I mam teraz trzy pytania: 1. Jak to teraz podłączyć wszystko elektrycznie. W mojej Tekli Draco Bio 25kW mam już zajęte gniazda na pompy (jedna od CO a druga od CWU). Nie wiem gdzie teraz podłączyć tą pompę kotłową. Mam sterownik Igneo Touch z modułem BIG. Czy pod ten moduł podłącza się to jakoś. 2. Druga sprawa to jak i gdzie podłączyć czujnik powrotu (kupiłem zwykły NTC 10K i mam nadzieję ze będzie pasował). Na dole przy powrocie do kotła jest taka złączka na wprowadzenie kabelka, ale nie wiem czy to właśnie tu wkłada się sondę temperatury. No i gdzie podłączyć kabelki w sterowniku. 3. W którym miejscu w ustawieniach sterownika Igneo Touch trzeba coś poustawiać żeby powyższe zaczęło działać.