Skocz do zawartości

kreciq21

Stały forumowicz
  • Postów

    703
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez kreciq21

  1. Mamy kotły proste bez sondy, rozbudowanego sterownika i automatyki. Ich ceny są w miarę akceptowalne. Ale i tak musimy wtedy dokupić sterownik do bsługi bufora, mieszacza, pogodówki, itp. Więc cena końcowa rośnie. Mamy kotły proste bez sondy i automatyki, ale z rozbudowanym sterownikiem. Wtedy już w cenie mamy sterownik do obsługi prostej kotłowni z buforem i termostatu w domu. I mamy kotły z sondą, automatyką i rozbudowanym sterownikiem. Tu w cenie mamy obsługę zaawansowanej automatyki, harmonogramy, pogodówki, termostaty, itd. Dopłacając do kotła wyposażonego w sondę lambda, dopłaca się również za automatykę oraz rozbudowany sterownik. I błędem jest spłycanie tego do prostego "ile zaoszczędzę na opale". Ile zaoszczędzę montując bramę na pilota, zamiast zwykłej? Ile zaoszczędzę na skrzyni automatycznej, zamiast manualnej? Nie znam nikogo, kto by wrócił do skrzyni manualnej ze skrzyni automatycznej, tak przy okazji. Jak komuś zależy tylko na dostrojeniu nastawów pod aktualną sytuację w kotle, to czujnik typu Brager BCA-02 sprawdzi się wyśmienicie. Bez automatyki, zaawansowanego sterownika, sama sonda lambda. Automatyka redukuje czas potrzebny na spędzanie w kotłowni przy obsłudze kotła. Każdy może kocioł rozpalać, dokładać bez skomplikowanego i długiego "kursu palacza". Kto próbował kobietę nauczyć obsługi kotłowni, ten się w cyrku nie śmieje. I tu każdy indywidualnie powinien sobie zadać pytanie, czego oczekuje od kotła. Jak oczekuje redukcji spalanego paliwa (względem kotła w tej samej klasie, a nie porównanie śmieciucha do kotła zgazowującego), to sonda lambda nie jest właściwą drogą. Jak oczekuje jak największej bezobsługowości, to brak sondy nie jest właściwą drogą.
  2. @maracz To już zależy od grubości opału i ciągu. Przede wszystkim trzeba zadbać o tą poduszkę. Drobniejszej frakcji trzeba nałożyć więcej, niż tylko do zajęcia się opału. Ogień musi się rozprzestrzenić po palenisku. A tak, te parę patyków wokół palnika się wypali i koniec. Kiedyś się budowało kopczyk z drobnicy, dopiero wokół tego układało grubszy opał, a grube drewno się dokładało, jak to się już żarzyło. Mówię o ognisku. Dlatego niektóre kotły zostawiają taką poduszkę i przechodzą w stan wstrzymania. Wtedy nie trzeba jej budować od początku, tylko przegrzebać i można dokładać grubego opału od razu. I tu właśnie fajnie się sprawdza sonda lambda, bo kocioł na jej podstawie może tą poduszkę zachować.
  3. I tak i nie. Problemem jest dostarczanie PP zbyt nisko, przez co nie ma warunków do utworzenia się "poduszki" z żaru. Podawanie powietrza ze 2cm wyżej już by wiele pomogło.
  4. Mały kocioł to i częste wizyty przy jego obsłudze (zasyp, czyszczenie). Kocioł pewnie będziesz chciał z palnikiem na zewnątrz. Wtedy celuj w zasobnik oddzielny. Podczepiasz do niego kółka i przy czyszczeniu kotła zasobnik odjeżdża. Do pracy zasobnik przyjeżdża i tylko dorzucasz wtedy paliwo. Dostępu do kotła wtedy jakiegoś dużego nie potrzebujesz. Tylko wyciągnąć rękę i go włączyć. Lub nawet i tego nie, jak kocioł będzie działał w automacie.
  5. Możliwe, że kable od siłownika są wpięte w sterownik odwrotnie. Możliwe, że czujnik temperatury na wyjściu z mieszacza jest niewłaściwie zamontowany (nie dolega do rury lub jest na złej rurze). Ciężko coś powiedzieć, jak się tego nie "obmaca". Popełnij jakiś prosty schemat tego, jak zawór 3d jest zamontowany oraz gdzie są i jakie czujniki ze sterownika.
  6. Pompa ciepła, rekuperacja, oczyszczalnia ścieków, pompy CO, indukcja, pralka, zmywarka, internet, TV, itd. i człowiek się orientuje, że prądu dom wciąga co niemiara. I nawet jak się myśli o UPS-ie na warunki zaniku prądu, to już się staje kosztowną imprezą. Dlatego ja wolę magazynować energię. Na cele CO mam drewno, kuchenkę na gaz LPG, który swoją drogą tankuję w butlę na stacji za 30% mniejszą kwotę, niż w punkcie wymiany, a na prąd magazyn wspomniany wyżej. Jeszcze by mi się studnia przydała, ale przez kurzawkę nie ma to sensu. Tu raczej chodzi o skalowanie, nie porównanie. Postępów nie przewiduję. Działa, więc nie dotykam. Rozbudowy związanej z PV nie przewiduję.
  7. @YaroXylen W tabelce są kWh... Mieszkamy we 2 osoby. Tak wygląda moje zużycie na stronie "mój licznik". Mam dom 2-piętrowy, piętro jest na podliczniku. Mieszkanie na parterze jest obecnie niezamieszkałe, ale czasem coś tam jest robione i jest to liczone oddzielnie. Stąd w lato na wykresie zużycia. Wykres roczny. Przykładowy wykres dzienny. Automatyka od przełączania sieci.
  8. Jestem z PV już od kilku lat, więc napiszę tu swoje doświadczenia. Cała moja instalacja, czyli PV, magazyn energii, sterowanie PV i jej automatyka (również CWU), terma, hydraulika do niej, została zrobiona moimi rękami. W skład wchodzi: panele (4szt. 290Wp + 4szt. 340Wp, razem dają około 2,2-2,4kW mocy) spięte szeregowo, magazyn energii 6,72kWh LFP (8 ogniw EVE 280Ah + JKBMS), falownik typu "tani chiński badziew", terma 50l z grzałką 1,5kW, skrzynka bezpiecznikowo-rozdzielcza. System 24V. Taryfa z Zakładu Energetycznego G12R (Energa). W zimie PV produkuje tyle co nic, więc będąc w taryfie G12R, podczas strefy dziennej korzystam z magazynu. Podczas strefy nocnej korzystam z sieci i w nocy ładuję magazyn (falownik ustawiony na tryb "ładuj z sieci jak nie ma słońca". W lato praktycznie cały czas sieć jest odłączona i całość opiera się tylko na PV i magazynie. Dodatkowo dochodzi grzanie CWU. Grzałka jest włączana/wyłączana czasówką. Ponadto, jak pojawi się pobór prądu przez resztę domu większy niż 450W, grzałka jest odłączana. Jak pobór zmaleje poniżej 400W, grzałka jest włączana ponownie. Woda jest grzana do 66,6 stopni (termostat elektroniczny), więc po podmieszaniu z zimną jest jej więcej. Magazyn jest ładowany ze słońca. W okresach przejściowych (wiosna, jesień), CWU jest grzane od kotła CO (bo i tak sezon grzewczy trwa), a całość prądu z PV zasila dom i ładuje magazyn. Jeżeli jest potrzeba, przełączam się na sieć i magazyn jest doładowywany w nocy. Na sieć przełączam się tylko w strefie nocnej. Zużycie za zeszły rok (2024) mam 1918kWh, z czego pobrane z sieci 605kWh. I ta wartość to kWh pobrane tylko w strefie nocnej. Na chwilę obecną jej koszt to 0,598zł/kWh wraz z opłatami "przesyłowymi" (wszystkie opłaty z kosztem od pobranych kWh), ale bez opłat stałych (wszystkie z opłatami za mc). Zawarte w tym jest również ładowanie magazynu. Za cały rok zapłaciłem 363zł za pobrany prąd oraz 340zł opłat stałych. To moje zużycia za zeszły rok. Legenda. G12R/1 - strefa dzienna, G12R/2- strefa nocna, Zużycie - pobór kWh przez dom (bez CWU), Grzałka - Grzanie CWU prądem (listopad i grudzień to nie grzałka, tylko coś innego wpięte zamiast grzałki), Suma - zużycie domu razem z CWU, Oszczędność - Za ile kWh nie musiałem zapłacić dzięki PV. Widać tu, czy PV i magazyn jest opłacalne czy nie. Sami oceńcie. Prosumentem nie jestem i nie chcę nim być. Koszt instalacji to 10tys.zł. Część paneli ma już 8 lat i grzała CWU, część ma 3 lata, magazyn mam 2 lata.
  9. @szpenioA co się może stać, za co są kraty?
  10. Z ciekawości ostatnio włożyłem sondę miernika w czopuch swojego gruza, aby sprawdzić temperaturę spalin. Przy 560 stopniach ją wyjąłem, bo zaczął się plastik z rączki topić... Przy dobiciu do temperatury zadanej było "tylko" 380 stopni. Gruz ma już 12 lat, jest już zabroniony (bezklasowiec) i mam go serdecznie dość. Kusi mnie ta Tekla...
  11. W katalogu Defro Optima HG ma temperaturę spalin 125 stopni przy mocy nominalnej... I jak ktoś nie jest obeznany w temacie, pomyśli "HTV ma 200 stopni, a HG ma 125 stopni. Biorę HG, bo ma większą sprawność". "Sonda lambda? A na co to komu. Kocioł bez sondy ma mniejszą temperaturę spalin". Itd. Ja wyjaśniam, dlaczego jest te 200 stopni, nie że masz grzebać.
  12. Generalnie bym się zgodził, gdyby nie "inżynierzy" od tabelek i słupków w arkuszu kalkulacyjnym, czyli optymalizacja kosztów. Jeden powie "kocioł rozgrzewa grzejniki po 2 godzinach, ale dokładam raz na dobę". Drugi powie "kocioł rozgrzewa grzejniki w godzinę, ale dokładam 2 razy na dobę". I jak tu dogodzisz wszystkim? Ano kompromis, kocioł rozgrzewa grzejniki w 1,5 godziny i wystarcza jeden wsad na niemal całą dobę.
  13. @TuptusZmniejszenie przepływu powietrza zmniejszy moc kotła, ale niekoniecznie pogorszy czystość spalania. To zależy od palnika. Zmniejszając prędkość przepływu zwiększasz czas, jaki mają produkty pirolizy na dopalenie w komorze dopalającej. I tu ważne jest aby temperatura w palniku nie spadła poniżej krytycznej dla dopalania gazów. Mniejsza moc, ale dalej z czystym spalaniem, nagrzeje tą samą ilość wody, lecz zrobi to wolniej. @maro2Hargassner Smart-HV, Rakoczy Smart RTV, Heinztechnik smart HTV, to jest ten sam kocioł w lekko innych "piórkach" (inne malowanie). Blaze Harmony, to zrzynka z Vernera V140 (V210). Patenty Vernerowi wygasły, Blaze dodał parę lampek, zmienił kolor i kreuje się na wielką innowację, kasując przy tym klientów jak za złoto. A najlepszy jest ten ich opatentowany palnik. W palniku od Vernera wycięli parę rowków i gotowe. Innowacja na pełnej kurtyzanie. Jak liczysz się z każdym groszem, spójrz jeszcze na Attack DPX, Opop H4Eco-D. Nad tym Opop-em sam się zastanawiałem, ale w niego nie miałbym możliwości instalacji palnika pelletowego. A na tym mi zależy.
  14. Temperatura spalin to wypadkowa 2 rzeczy. Ilość masy przepływu powietrza/spalin do temperatury wymiennika. Im większa różnica temperatur między spalinami a cieczą w wymienniku, tym szybciej następuje wymiana ciepła. Czyli aby zmniejszyć temperaturę spalin, należy albo zmniejszyć temperaturę zadaną, albo zmniejszyć przepływ/zwiększyć wymiennik. W skrócie, jak chcesz mieć mniejszą temperaturę spalin, to zmniejsz obroty wentylatora. Efektem będzie wolniejsze nagrzewanie kotła/ cieczy i w ekstremalnych wartościach nieczyste spalanie (jak obniżysz obroty wentylatora za bardzo). Atmos jest tu doskonałym przykładem tego, że aby zachować w miarę niską temperaturę spalin, obroty wentylatora wychodzą dużo za nisko niż prawidłowe (czyste) spalanie kotła. Atmos ma za mały wymiennik ciepła, aby w ogóle marzyć o niskich temperaturach spalin i jak ktoś próbuje ją zmniejszyć, od razu jest skazany na porażkę. Mówię o Atmosie z wymiennikiem płytowym, nie rurowym (płomieniówki).
  15. @maro2 Ten SAS GREEN plus to typowy śmieciuch udający kocioł zgazowujący drewno. A dlaczego? 1. Komora załadunkowa mikroskopijna. Palacz pełnoetatowy wymagany. 2. Bardzo krótka droga dla płomienia, aby ten dopalił gazy. Gwarantowana wysoka temperatura spalin i sadza na wymienniku ciepła. 3. Regulacja powietrza pierwotnego jest na miarkowniku. A co z powietrzem wtórnym? Na oko otwieranie klapki? 4. Brak wentylatora (wymuszonego ciągu). Czyli albo stałe, albo okresowe problemy z ciągiem kominowym. I jako że to dolniak, dym w kotłowni. 5. Brak obsługi bufora, termostatu, pompy, drugiej pompy, zaworu mieszającego, itd. Czyli musisz dokupić dodatkowo sterownik od tego. I jak zsumujesz to, co musiałbyś dokupić i rzeczy których nie ominiesz (małą komora), to droższe kotły wcale droższe nie będą. A co do kotła z sondą lambda... Fajne, ale drogie. Dopóki działa i się nie psuje super sprawa. Alternatywą jest "analizator spalin", np. Brager bca-02 i ręczne dostrajanie pracy kotła.
  16. @zaciapa Wszystko TIG-iem spawane? Ja chcę zrobić skręcane moduły. W planach mam nowy dom (sądy w polszy są już wyjątkowo wolne) i nie chciałbym za 2-3 lata pruć bufora na kawałki. I będę robił z blachy 2-2,5mm.
  17. Bufor sobie wyspawam. Będzie wraz z kotłem i grzejnikami w systemie otwartym z wężownicą CWU. Teraz mam system zamknięty (ciśnieniowy), ale nie widzę jego zalet względem otwartego. System otwarty na pompach, nie grawitacji. System otwarty, to dużo mniejsze wymagania dla bufora, więc można zrobić manufakturę. Bufor muszę zrobić modułowy i wtargać go w częściach. Drzwi mi nie pozwolą na dużo. A na prawdę, to niemal na nic nie pozwolą. Wstępnie ma być 95cm średnicy i 186cm wysokości. czyli około 1300l po uwzględnieniu wężownicy. U mnie nie jest problemem codziennie rozpalać, więc taki rozmiar powinien wystarczyć. Zwłaszcza że w nocy nie ma grzania. Więc bufor tylko do odbioru nadmiaru ciepła z kotła.
  18. Myślę nad 19kW i 25kW. 25kW ze względu na dłużą komorę załadowczą. 19kW by mi wystarczyło i to z zapasem. Tekla też dla mnie za droga. Fajny kociołek, ale nie łapię się na jakiekolwiek dofinansowanie, więc cena gra rolę. Dodam, że w przyszłości planuję również zamontować palnik pelletowy w drzwiczki. Przydatna rzecz na dłuższe wyjazdy. Czyste powietrze wstrzymane, więc liczę na spadek cen. Jak ta Tekla spadnie do tych 15tys. to będzie wysoko na mojej liście.
  19. Przykleiłem się do tego tematu, bo się nad tym kotłem (Optima HG) zastanawiam. Przez chwilę myślałem jeszcze nad Heiztechnik Smart HTV, ale cena niestety jest dla mnie za duża. Stąd Optima HG. Myślałem jeszcze nad Attack SLX, ale tu drzwiczki są miniaturowe. Informacji o Optimie HG jak na lekarstwo, jedynie pepiki mają prezentację.
  20. Defro HG i Defro Optima HG, to 2 różne kotły. Różnią się przede wszystkim komorą spalania i wymiennikiem ciepła. Ponadto detalami, jak inne przepustnice powietrza wtórnego i pierwotnego, drzwiczki zakrywające, itd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.