Skocz do zawartości

jacek8l

Forumowicz
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez jacek8l

  1. @carinus Do których spraw mam błędne podejście? Bo jak na razie to Ty ignorujesz fakty.
  2. @carinus Z pustego to nikt nie naleje ale u mnie nie ma takiej sytuacji o któej piszesz, masz w zbiorniku na samej górze 30C to z kranu leci Ci 30C, celowo napisałem powierzchnie wymiany, jak ktoś się zna to bd wiedział co to znaczy, a Ci co nie wiedzą właśnie takich argumentów używają. Wolę nie tracić energii w dwóch miejscach i do tego na transferach też jest strata. I jeszcze jedna rzecz. Gdy odkręcam kran to woda którą pobieram jest podgrzewana na bieżąco a nie że stoi nagrzane 200L, odpadają problemy z legionellą, woda leci świeżutka. Bojler też jest spoko ale wężownica prawidłowo wykonana to jest sztos. Jeśli wychłodzisz bojler to też lipa a wygrzewa się to tak samo, 20-30min od zapalenia w MPM i mam ciepło dostępne jak tylko ochrona powrotu puści struge ciepłą na bufor. Bojlery też są spoko, pod warunkiem że są ze stali nierdzewnej, w porządnej izolacji, są wygrzewane regularnie do wysokich temperatur itd.
  3. Mieszkając w starym domu z grzejnikami, bojlerem i Zębcem moim marzeniem było zgromadzić wszystkie źródła i odbiory energii cieplnej w jednym dużym buforze. I udało się to wykonać, teraz bufor główny w którym jest wężownica CWU z nierdzewki (działa mega, pow.6m3)+ dwie wężownice czarne + grzałka i mase innych podejść m.in. dystrybucja wody resztkowej powracającej. Daje to przede wszystkim mniejsze straty niż kilka zbiorników i możliwość wpięcia niemal dowolnego żródła i odbioru tak jak wspomniał Silton powyżej. Np. potrzebuje schłodzić brzeczke przy ważeniu piwa to się wpinam w odpowiednie króćce i zamiast spuszczać wode do kanału jak większość to ja nie marnuje wody i jeszcze odbieram energie do bufora. Odbiory też fajnie działają bo w bojlerze jak nagrzałem 100L wody to zużyliśmy z 40-50L a reszta stygła. Teraz jeśli ciepło nie pójdzie na CWU to może pobrać to zmywarka lub podłogówka. Marzenia sie spełniają 🙂
  4. AO49 też sprawia mi radość zwykły kocioł w najprostszej postaci, od Ojca przejąłem zafascynowanie naturalnymi procesami i fizyką, długo jechałem na grawitacji (zero pompek w całym domu, bufor ładował sie grawitacyjni a potem sam rozładowywał). Przez kilkanaście lat paliłem w Zębcu i też było super, starałem sie spalać czysto bo wiedziałem że nie sprzęt a technika... Jeśli ma się dobrze przygotowany opał to sama przyjemność dla mnie. Gorzej jak trzeba spalać drewno w pionie i inne o trudnym kształcie. To jest właśnie to co najbardziej zawiodło moje nadzieje: długość opału. Okazuje się że taki MPM do węgla jest pewnie super ale komora załadowcza nie jest na drewno łupane, a na ....kostkę. Żeby się dobrze paliło to kupiłem pilarke elektryczną i cały mój opał tnę na pół, wychodzi jakby kostka, ani to przenieść na narączu ani nic. No chyba w wiaderku bede nosił. Ale za to taka drobnica bardzo dobrze się spala, dodatkowo wczoraj inaczej ułożyłem tj. wzdłuż palnika i chyba zostanę przy tym, bo w poprzek się cuda dzieją.
  5. @carinus no do mieszkania w bloku go nie wstawisz żeby nagrzać wode w wannie, co zrobisz, takie czasy haha Magazyn można dobrać tak żeby go zasypywać raz do roku i wtedy musi być spory (dobrze jak jest nieszczelny i przewiewny, ja mam zrobiony z garażu o kubaturze 25m3) ale jak raz na miesiąc uzupełnisz to żadna robota. Popiół wygarnia się mechanicznie lub pneumatycznie do zbiornika na zewnątrz który możesz raz do roku wywalić. Kocioł gazowy nijak się ma do tego ale też cena surowca i niezależność też ma się nijak. Żeby nie było ja nie wybielam biomasy po prostu razi mnie jak się ją deklasuje niewiedzą. Możesz jej zarzucać że to nie dla domostwa ale widać że do domów też je montują i są zadowoleni. Pewnie że do małego domku to się nie opłaca ale nie mi to osądzać i absolutnie nie namawiam nikogo. Warto jednak wiedzieć.
  6. @carinus no nie wiem czy to takie oczywiste, ja do tego dochodziłem etapowo, wcześniej nie byłem świadomy że jest coś takiego i że działa. Na zachodzie takie kotły to normalna sprawa nawet dla przeciętnych użytkowników. Nawet w PL powoli też, widać coraz więcej prywatnych użytkowników takich kotłów nawet ostatnio widziałem na yt kogoś kto kupił Windhagera PUrowin, którego do niedawna uważałem za twór czysto teoretyczny bo jest tak odmienny. W PL takie kotły pracują też od wielu lat ale u kogoś kto ma właśnie stolarnie itd i np. hotel czy uprawy pod osłonami. U takich ludzi w PL oglądałem te kotły w pracy. Ale wcześniej byś mi mógł wmówić że "tylko gaz i prąd".
  7. @carinus a kto mówi o kosztach? Odniosłem się jedynie do stwierdzenia "bezobsługowe źródło ciepła" a nie "bezobsługowo za tanioszke". A co do cen prądu to chyba nie rejestrujesz zmian cennika co roku. Grzanie grzałką za "te same koszty" to marzenie. Widziałem i mógłbym na te kotły patrzeć godzinami, materiały, wykonanie, technologia. Majstersztyk. 2 lata temu mogłem kupić taki używany za 40tys. ale nie miałem takiej kasy. Pomyślałem tak jak @PioBin że mam troche doświadczenia i narzędzi ...zrobię sobie. I powiem Wam że te kotły warte są tej kasy. Teraz gdy to robię wiem że są warte. Pewnie że w PL nas nie stać na to ale nie oznacza to że NIE ISTNIEJĄ. Są i działają świetnie, na nich się wzoruje ale pomimo 2 lat nadal nie zbliżyłem się do nich a budżet już dawno przekroczony. Co do pozyskania biomasy to pewnie że samo się nie zrobi ale drewno łupane muszę dotykać ręcznie, a zrębke można zautomatyzować i zmechanizować na każdym etapie. To mnie zachęca do pracy nad tym systemem. Właśnie przyniosłem naręcze drewna mijając mój podajnik ...bo jeszcze mam siłe.
  8. Nie zgodzę się z tym że tylko PC, gaz i olej są bezobsługowe. Widziałem osobiście kotły na biomasę które można obsługiwać raz do roku.
  9. Poruszyłeś podstawową kwestie, teraz mam siłe nosić opał a wystarczy lekka kontuzja nie wspominając o wieku i już nie jest tak prosto. Nabawiłem się łokcia tenisisty i już nie jest kolorowo bez jednej ręki, więc z nadzieją patrzę na podajnik który z garażu wyciąga opał 6m dalej do kotłowni za pomocą jednego kliknięcia w apce. Kruchość ludzka nie zna granic, już wielu co modyfikowało MPMa poszło w pellet i gaz.
  10. @PioBin uważam podobnie i jestem w trakcie aby nawet wygarnianie popiołu z kotła i komina było auto. I dopiero jak się za to samemu weźmie to się czasem tęskni za "prostą kozą bez udziwnień" na grawitacji, naturalnym ciągu. Więc to nie jest takie zero-jedynkowe, nie popadajmy w skrajności.
  11. nie wiem jak Ty chcesz położyć te ruszta, a do testów nie musi to być gruba blacha, ja włożyłem 2mm zwykłej blaszki i już jakiś czas tak palę, sezon wytrwa
  12. Są dostępne katalizatory ceramiczne do kominków / kuchenek czy jak to tam nazwać (ang. stove) można je kupić na amazonie itd. ale są to drobne ceramiczne kanaliki i w naszych kotłach mógłby być problem z przelotem. Pewnie takie zagęszczenie małych kanalików daje niesamowity efekt ale może można by zrobić nieco większe żeby nie tłumić aż tak kotła. Mam wyciąg, jak spotkam taki to spróbuje rzucić nad palnik.
  13. U mnie zaczęło się tak dziać w zwykłym MPM18, płomień wychodził z przegrody, pojawiał się dymek z komina, a gdy przykręcałem PP to nie zrywało ognia ale zaczęło falować basem, a po zamknieciu PW przestawało falować basem ale znikał płomień. Tak jak pisze maracz, ten stosunek PP/PW jest b.ważny i dobrze aby palenie odbywało się płynnie. Zrobiłem test i pomniejszyłem wysokość wlotu do palnika w przegrodzie przystawiając płyte szamotowom z wyciętym mniejszym otworem i to u mnie dużo pomogło, spłaszcza wtedy płomień i nie wychodzi poza ceramike. Jeśli da się wymienić samą przegrode bez ingerencji w reszte to chętnie zmienie. W nowszych mpm jest ta blacha którą producent do drewna poleca obniżać i widzę że to działa. Ale u Ciebie to pewnie wystarczy podregulować, jak siędobrze pali to u mnie PP to jest minimalna szczelina + jeden bok PW na maksa.
  14. Mam podobny ukłąd: MPM18DS + Bufor 1000L + bufor 500L szeregowo jeden nad drugim steruje tym Tech i3+ ale to są te same sterowniki. Szkoda że wziąłeś laddomat moim zdaniem bo można to było zrobić na takim samym zaworze 3D z siłownikiem jak masz obieg na dom. Ja mam to tak zrobione że Tech steruje zaworem 3D bez pompy, a samą pompą steruje sterownik kotła. Wtedy w aplikacji czy na sterowniku Techa mogę sobie codziennie inną temp powrotu ustawiać i testować. Daje to też możliwość wyciągnięcia z kotła ciepłej wody po wygaszeniu (80L wody o temp 50-60C to nie tak mało). To tyle o mojej instalacji. Moim zdaniem u Ciebie Tech i2 nie powinien sterować pompą, a sterownik kotła. A jeśli już Tech miałby to ogarniać to nie na stykach dodatkowych, bo tam algorytm bufora służy do czegoś innego (doczytaj w instrukcji jest przykład fajny jak to działa). W większości kotłów pompa kotła włącza się na podstawie temperatury wody w górnym płaszczu kotła więc sterownik kotła powinien tak nią sterować, w techu też można to zrobić ale nie na algorytmie bufora, trzeba zerknąć na przykłady w instrukcji.
  15. tylko wtedy niepotrzebnie łączysz ciepłą rure nadmiarową z wodą w zbiorniku wyrównawczym. Idealne podłączenie przedstawił szpenio i pierwsze co bym zrobił na miejscu autora to poprawił bym według tego naczynie wyrównawcze. Polecam również napełnianie takich instalacji wodą deszczową, jest to miękka woda która nawet po ponad 20latach w instalacji pozostawia rury czyściutkie (sprawdzone). Osobiście leję tylko deszczówkę i bufor + podłogówka czyściutkie, rotametry lśnią nowością 🙂
  16. To jak to jest że w MPM są tendencje do powiększania przegrody zamiast robienia z niej dyszy jak to jest w kotłach zgazowujących drewno? Gdy byśmy tam zrobili duży otwór to nie było by efektu dyszy, przyspieszenia gazów itd.
  17. qubeq, winowajcą u Ciebie jest na 99,9% naczynie wzbiorcze, posłuchaj kol. szpenio, takie objawy bulgania itd u mnie są wtedy jak mam zapowietrzony układ. Odpowietrznik w buforze to moim zdaniem niezbyt szczęśliwe rozwiązanie, moim zdaniem zasilanie bufora z kotła CO powinno być wpięte na samym szczycie i tak zrobione żeby bez żadnych odpowietrzników powietrze mogło zejść z całej instalacji, kotła, bufora itd. grawitacyjnie do naczynia. U mnie zapowietrza się czasem bo mam za małe naczynie które czeka aż pospawam je z nierdzewki i są wtedy dokładnie takie objawy, jest słaby odbiór z kotła, bulganie, hałas, zła praca pompki itd.
  18. U mnie kocioł pracuje na grawitacji dopóki nie włącze zaworu 3D ochrony powrotu wtedy grawitacja głupieje. Nie mam żadnych wkładek ani niczego takiego, mam tam taki zawór jak na obieg podłogowy i z poziomu apki mogę ustawić jaka temp ma wpływać do kotła. Często wykorzystuje to do wyciągnięcia resztek ciepłej wody z kotła (80L wody o temp 50-60C to sporo energii). Sprawdź ten swój zawór bo coś z nim nie tak wg tego co piszesz.
  19. ognia w komorze zasypowej być nie powinno i tu trzeba przyjrzeć się technice spalania (u mnie ogień w zasypowej pojawia się gdy spalam w pionie i coś się przywiesi) ale u mnie podgotowywanie występuje przy prawidłowym spalaniu gdy chce nałądować bufor wyżej niż 77-80C wtedy słysze kocioł niczym czajnik syczący. Inni w tych kotłach osiągają temp bliskie 100C bez podgotowywania więc to nie wina kotła raczej a instalacji lub naszej. Tylko gdzie szukać, u siebie podejrzewam jednak ten poziom, bo postawiłem kociołek na postumencie żeby łatwiej popiół wygarniać i może coś się zadziało. Ale jeśli u Ciebie jest w poziomie to nie wiem, może go przechylić jednak do przodu żeby dupa była w górze lekko.. a najpierw pozbyć się ognia z komory załadowczej. Łatwo się mówi, wykoać trudniej, ja jak zasypę duże polana w pionie zrębką, to zrębka się rozpala mocno pomimo blachy na ruszcie i PP minimlnego spod rusztu, a polana wiszą. I raz jest holzgas turbo a raz polana które studzą kocioł.
  20. Mam podobną sytuacje w MPM DS18, podgotowuje jak dam wyższą temp ochrony powrotu np 60C, wtedy jak się dobrze pali to już przy 77C na wyjściu z kotła mam z przodu podgotowanie słyszalne i ewidentne. Też podejrzewam złe wypoziomowanie ale jeszcze tego nie zmierzyłem. U mnie taka sytuacja ma miejsce głównie gdy pojawi się ogień w komorze zasypowej z jakiegoś powodu to też może mieć wpływ na większe rozgrzewanie się . Z ładowaniem bufora do wyższych temp niż 80 też mam trudność.
  21. A jak spalałeś taką drobnice, nie było wybuchów? do MPMa jak bym włożył tyle drobnego to zaraz wybuchło by, chyba że ubijać gęsto żeby zgazowywało się tylko na samym dole..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.