Skocz do zawartości

zadra

Stały forumowicz
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zadra

  1. Gwoli uzupełnienia wiadomości do poprzedniego postu.. Przejrzałem dokładnie instrukcję obsługi kotła. znalazłem tematykę czyszczenia standardowego oraz zawartą w niej informację, że czyszczenia wymaga popielnik, wyczystka a także KOMORA WENTYLATORA , czyli w zasadzie to samo co czopuch.. Szkoda, że cotygodniowe czyszczenie wymaga demontażu części komina, wentylatora i czujnika z komory wentylatora, bo inaczej nie ma dostatecznie dobrego dostępu do tejże komory aby w miarę wygodny sposób wykonać te prace. Jak na razie wymiana czujnika wystarczyła, choć pojawiły się problemy dot smolenia w komorach. Najprawdopodobniej nałożyło się kilka przyczyn. Na pewno kiepskiej jakości pelet, być może niskie temperatury zewnętrzne jak i niska temperatura pracy kotła (przypuszczenie).
  2. Nie miałem czasu czekać aż dojdzie i wygrzeje się w tej temperaturze, bo świeżo odpalony był jak dojechałem. Zimny zasobnik Cwu i chłodno w mieszkaniu, więc trochę podgrzałem Cwu, kociołek doszedł do ok 50stC i z automatu przeszedłem w "stop" gdzie sterownik robi wygaszanie długim przedmuchem. Otwierając górę kotła nie spodziewałem się znaleść tam tyle zgorzeliny, bo uzytkownik- najemca mówił przez telefon, że czyścił kociołek w sobotę - czyli 3 dni wczesniej.. Kłamał, albo czyścił byle jak, bo przecież to nie on wydał na kociołek 12tys zł, co się będzie brudził czyszcząca cudze kotły... Za dwa dni -w sobotę podjadę znowu, popatrzę jak wyglądają komory kotła.
  3. wczoraj podjechałem bliżej przyjrzeć się w jakim stanie jest kociołek. Po podniesieniu temperatury spalin w ub. niedzielę komory kotła w znaczny sposób się wysuszyły. Niestety na sciankach zgromadzonej twardej warstwy zbetonowanej sadzy co niemiara.. Przywrocenie jako-takiej czystości wymagało odkuwania złogów, wentylator rozkręciłem w drobny mak, bo w muszli również z 500ml zgrupionej sadzy do odkucia, a łopatki również miały osady.. Komora wentylatora, czujnik temp spalin, popielnik.. wszystko grubo pokryte twardą sadzą. Zawirowywacze zamurowanie w płomieniówkach- ledwie udało mi się je "wykręcić". Górna strefa kotła w opłakanym stanie - do odkuwania... Po prostu masakrycznie żmudna robota.. Zacząłem około 14:40 a odpaliłem kociołek po 21-ej.. Te 6h prawie całkowicie poświęcone skrobaniu, skuwaniu i szczotkowaniu. Wykonałem kalibrację przesypu, wartość fabryczna była niższa niż wyszło z mojej wagi. Ważenie zrobiłem dwukrotnie (dwa pełne cykle przesypu) i uśredniłem wynik. W sobotę podjadę kolejny raz , otworzę górę kotła i zobaczę ile sadzy przeciąga przez płomieniówki. Dodatkowo wyszło, że zasyp peletu ,znaczy sam pelet, to jakieś świństwo które zaczęło się lasować w zasobniku od wilgoci. Wybrałem wszystko z zasobnika żeby przekonać się, że dno zasobnika wypełnione jest trociną (z peletu). Być może własnie lasujacy się pelet i zasypywanie palnika trociną a nie twardym peletem mogło doprowadzić do inicjacji zapłonu w komorze wentylatora, który opisalem w innym temacie.. Trocina jako bardziej lotna mogła być przeciągana przez kocioł i gromadzić się w popielniku oraz pod wentylatorem. Kolejne kilka dni pokaże, czy jest lepiej.. zdjęcia, zasobnika
  4. Czytałem w "jakimś" temacie wypowiedź, że w kotłach z palnikiem wrzutkowym nie trzeba tego robić, ale nie mam kogo zapytać o tę procedurę. O ile przy palnikach zewnętrznych zdejmuje się rurę i "łapie" to co z rury wyleci o tyle tu może być problem z łapaniem - chyba że jakąś rynienkę albo rurkę pcv podstawię pod wylot.. Muszę przemyśleć. Jutro chyba podjadę i spróbuję wymyć smołę ropą albo rozpuszczalnikiem. Może produkty do mycia silników samochodowych by się sprawdziły..
  5. Witajcie. Kocioł zainstalowany 2 miesiąca temu, przez pierwszy okres palił bardzo ładnie (pozostawał suchy popiół) . Oczyszczony co 2 tygodnie nie sprawiał problemów (jedyny pojawił się 2 tyg temu, zapaliły się resztki sadzy bezpośrednio pod wentylatorem i usmażyło czujnik temperatury spalin - już wymieniony). Kociołek nie jest zainstalowany w moim domu mieszkalnym, nie mam go na codzien na oku, zainstalowany jest w innej miejscowości a opiekują się nim najemcy uzyskując na własne potrzeby grzewcze. Jak wyżej. Przez jakiś czas było ok, natomiast w ciągu 2 tygodni od mojego ostatniego "widzenia" bardzo mocno się osmalił w popielniku. Najemcy utrzymują, że palone jest tylko peletem klasy A , natomiast wiem, że kupują pelet z wielu źródeł w zależności od potrzeb. Aktualnie biorą pelet z castoramy kupując po kilka worków na raz (nie kupują większej partii na raz). Mam teraz zagwozdkę. Po pierwsze muszę pozbyć się tej smoły z popielnika. Znacie jakieś środki chemiczne które rozpuszczają smołę i dzięki którym można usunąć ją z trudnych miejsc? Kolejnym krokiem będzie zmiana nastaw sterownika. Doraźnie wczoraj wieczorem podniosłem prędkość wentylatora, żeby uzyskać wyższą temperaturę spalin (było ok 78stC a po zmianie nadmuchu 103stC). Docelowo muszę to jakoś inaczej ugryźć. Czy kotły z palnikiem koszyczkowym również powinno się kalibrować robiąc tzw pomiar przesypu i określić w sterowniku ilość peletu w jednostce czasu ? Jeśli tak, to tłumaczyłoby nagłą zmianę sposobu spalania peletu, bo przy kazdorazowej zmianie dostawcy należałoby zrobić kalibrację.. Aktualnie temperatura kotła ustawiona na 66stC , zabezpieczenie powrotu(afrizo) 50stC,
  6. Tak, uruchomiłem we wtorek (doszedł czujnik temp spalin) . Nie pracował około 50h - od niedzieli do wtorku. W poniedziałek zamówiłem czujniczek, we wtorek był już w paczkomacie. Na szczęście peryferia kotła wytrzymały wysoka temperaturę - wentylator pracuje, wszystko szczelne, wymieniłem tylko jedną plastikową kostkę LZ bo się przetopila.. Całkowite koszty awarii z paliwem na jeżdżenie około stówki- może trochę więcej.. Jednym slowem, czegoś się nauczyliśmy niewielkim kosztem.. Co do Twojego pereko. Ja nie chciałem palnika zewnętrznego a zależało mi również na jak najniższej mocy - u mnie moduluje od 2,3kW do 8kW a także im niższy tym lepszy.. Coś kosztem czegoś.. Teraz muszę jeszcze Internet ogarnąć i będę mógł rozpatrywać co się na kociołku dzieje nie będąc w pobliżu.. Automatyka umożliwia podłączenie Internetu po LAN ..
  7. Wrócę do tematu instalacji zaworu ochrony powrotu. Zamontowany Afrizo ATV334, chciałbym, prosić o potwierdzenie, że prawidłowo go zamontowałem : "B" - wejście do zaworu (wyjście z kotła) "A" - powrót wody z instalacji C.O. "AB"- podłączone do powrotu kotła. Załączone zdjęcia. Bardzo przepraszam za pierwsze zdjęcie; z niewiadomego mi powodu jest odwrócone o 180st (w telefonie jest prawidłowo).
  8. Cześć. Opiszę swoją sytuację - problem z kotłem defro, już co prawda rozwiązany aczkolwiek KU PRZESTRODZE , może ktoś sobie przeczyta i będzie odrobinę mądrzejszy niż ja byłem do zeszłej niedzieli. Kociołek zakupiony jako nowy pod koniec wrześnie 2023r, z dniem 1 października odpalony po raz pierwszy.. Bezpośrednio po dostarczeniu mi kotła przez sklep w ciągu 2 dni zdemontowałem staruszka-kopciucha, zasobnik Cwu oraz większość instalacji CO, Cwu przyległej w piwnicy oraz ustawiłem, podłączyłem i uruchomiłem nowego Defro z nowym zasobnikiem CWu. Przez pierwsze 2 tygodnie - bezproblemowo pracował, po tym czasie zapadła decyzja o standardowym wyczyszczeniu kociołka, co bardzie raczej chodziło o zapoznanie się z ilością zalegającego pyłu w newralgicznych miejscach kotła. Wyczyszczone zostały - komora paleniska, komora bezpośrednio pod paleniskiem oraz oczywiście dolna wyczystka, gdzie spadają pozostałości pyłów przez dwie skrajnie ułożone płomieniówki z zawirowywaczami. Po pracy kociołek kolejny raz uruchomiony i pracował bez zastrzeżeń do 26listopada (ubiegła niedziela). Tu wspomnę, że zabudowany jest w wynajmowanym mieszkaniu i doglądany przez najemców a ja , jak wspomniałem dojeżdżam i czasami dzwonię z pytaniem, "czy OK". W niedzielę przed południem odebrałem telefon - najemca dzwoni, że jest problem, w piwnicy zadymienie, kocioł w usterce dot czujnika spalin.. Szybkie sprawdzenie przez najemcę - tył kotła (okolice wentylatora wyciągoawego) bardzo ciepłe, wręcz gorące i z tej okolicy dym.. Nie mogłem bezpośrednio dojechać, więc czekałem na informacje telefoniczne. Chłopak ogarnięty, dał sobie radę.. Po zdemontowaniu części kominowej oraz wentylatora (leży poziomo na dodatkowym progu za dolną wyczystką) okazało się, że bezpośrednio pod wentylatorem zebrało się dość dużo "materiału" (sadza, resztki niedopalone i co tam jeszcze było.. ) i nastąpiło dopalenie w tej części. Nie wiem jak nazwać ten element kotła - to powinien byc chyba czopuch, jakkolwiek nazwiemy, to ten element kotła ma niewielką objętość oraz jest niewysoki co może mieć wpływ na szybkie zapełnienie go sadzami. Uszkodzeniu uległ czujnik temperatury spalin, degradacja niektórych plastikowych drobiazgów nad wentylatorem w obszarze okolicznym ale pod obudową kotła, przypalona zewnętrzne ścianki czopucha - miejscowo odeszła farba zabezpieczająca, kostka przyłączeniowa kondensatora silnika wentylatora (zwykła L-Z pomaranczowa) oraz zdegradowała się izolacja zewnętrzna przewodów wentylatora. Oczywiście wszelkie uszczelnienia (jeśli były) między wentylatorem a czopuchem oraz między blachą montażową czujnika temp spalin. Szczęście w nieszczęściu, że mieszkańcy byli w domu i sąsiad przechodząc w piwnicy wszczął alarm, że coś się dzieje.. Dlaczego to opisuję? Koledzy, czyszcząc kocioł należy również zaglądać do czopucha i traktować tę kontrolę jako standardową czynność czyszczenia kotła. Jeszcze będę przeglądał instrukcję obsługi, bo teraz brakło czasu przez dodatkowy kłopot z kotłem, ale wydaje mi się, że szukając informacji dot budowy i standardowych czynności przy kotle nie było informacji, że należy szczególną uwagę zwrócić na czopuch bezpośrednio pod wentylatorem. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy.. Kocioł był czyszczony tydzień wcześniej bo ustaliliśmy z najemcą, żeby co 2 tygodnie te niewymagające czynności wykonywał - nie są przecież bardziej wymagające niż cotygodniowe czyszczenie kopciucha.. Dziś udało mi się uruchomić kocioł ponownie, w zasadzie wystarczyła wymiana czujnika temperatury spalin, natomiast nauczyliśmy się,że czopuch w Defro to ważny strategiczny element do którego należy równie często zaglądać jak do popielnika.. Kocioł nie został zainstalowany przez firmę instalatorską, nie był również uruchomiony przez firmowego serwisanta, co automatycznie ogranicza możliwości zgłaszania pretensji o sytuację do producenta.. W telefonie mam zdjęcia które spróbuję wkleić do tematu - aktualnie treść pisałem z klawiatury komputera. Jeśli macie jakieś sugestie, pytania dodatkowe to piszcie - spróbuję odpowiedzieć.
  9. Nie, nie łapie się bo dotyczy budynków 3 do 7 mieszkań a dwuklatkowy jednopietrowy dom wielorodzinny to 8 mieszkań. Po 4-y w każdej klatce schodowej, po dwa mieszkania na każdym piętrze.. Zwróć uwagę, że takich jest najwięcej.. Rzond sie co robi... Oczywiście mieszkańcy kamienic trochę może zyskają w tej rozszerzonej finansowo rzeczywistości, natomiast obszary wiejskie (jak u mnie - biedota popegeerowska zostaje z niczym, chyba że mieszkanie jest w tzw "czworakach" .. Moje nie jest..
  10. Panowie, ja już od kilku tygodni palę w nowym kociołku. Jest mój temat, to możecie sobie odszukać. Tu chciałbym tylko dopisać, że nie łapię się na program Czyste powietrze, a dodatkowo z takiego samego powodu nie łapię się na ulgę termomodernizacyjną.. Objęte są domy wolnostojące jednorodzinne a takie biedoty jak ja, co w wielorodzinnym popegeerowskim bloczku mieszka z braku srodkow na lepsze mieszkanie musi sobie radzić bez pomocy państwa, bo żadne programy i ulgi nas nie łapią..
  11. Dodam tylko, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie producent/serwis sterowników pello. Z braku innych możliwości (czujniki niedostępne od ręki w okolicy) zadzwoniłem z prośbą pod nr na ich stronie. Bardzo miła obsluga, zgodzili się wysłać po przesłaniu potwierdzenia przelewu oryginalny czujnik z prawidłowym mocowaniem i z maila wiem, że przed 14-ą paczka trafiła do paczkomatu. Jutro powinna być u mnie.. Cena za czujnik z wysyłką to 1/3 ceny czujnika na stronie defro bez wysyłki.. Teraz, kurcze nawet nie wiem, czy podałem typ kotła ale chyba tak, bo z rozmowy wynikło, iż evopell jako jedyny ma kontrolę startu przez wzrost temperatury spalin a nie jako osobną kontrolę płomienia. Mam też zapewnienie, że mogę dzwonić gdyby były problemy z rozruchem i na łączach te problemy rozwiążemy. Oczywiście przedstawiciel regionalny Defro również super (bardzo krótka rozmowa , bo mu się wdzwonilem w parkowanie przed spotkaniem i nie chciałem naciagnąć Go na czasie)w kilku słowach wymieniliśmy najważniejsze informacje.. Gdyby nie kilka telefonów i miłe podejście drugiej strony, to mogłoby się okazać, że na czujnik z oficjalnej strony defro poczekam tydzień lub wiecej, choć może w dwa, trzy dni też by doszedł.. Muszę się zastanowić teraz co zrobić w kwestii gwarancji, bo okazuje się, że jeśli samemu zamontujesz i odpalisz kocioł, to gwarancja będzie "przegwizdana" .. który Pereko masz na myśli i na jaki metraż mieszkania? Możesz podać linka (chyba można tu na forum) ?
  12. Z chęcią coś napiszę, ale może to być mało precyzyjne, bo ja osobiście nad tym kotłem nie "chodzę". Z relacji użytkowników mam informację, że ogólnie jest ok, aczkolwiek pelet potrafi się zablokować w okienku wrzutowym , tam gdzie zmijka ma końcówkę ślimaka. Mógłby mieć większy zasobnik, bo o ile na początku (wrzesien) wystarczało 16,5kg na dobę, to aktualnie schodzilo znacznie więcej peletu (dokładnie mi nie określono) na zasadzie, że rano przed 7-ą 1 worek, a po południu "żona" trochę z wiaderka dosypie. Oczyszczony co 2 tygodnie - byłem przy 1 czyszczeniu, trochę pyłu co by odkurzacz wciągnął , fajne, bo zawirowywacze (sprężyny) są pionowe, więc większość pyłu nie zalega jak mogłoby to być na poziomych. Jest mechanizm oczyszczania rusztu - przez każdym odpaleniem zadziala i zrzuca syfy z paleniska. Przy tym jest charakterystyczne pukniecie, ale można ograniczyć w sterowniku momenty zadzialania. Niestety od niedzieli stoi uszkodzony. Część popiołów została przeciągnieta bezpośrednio pod wentylator wyciągowy, gdzie zaczęły się dopalać i trochę "balaganu" narobily.. Mam nadzieję, że jutro przyjdzie czujnik temp spalin (usmażył się) a jest niezbędny do uruchomienia palnika - z niego jest informacja o zainicjowaniu spalania. Nie znalazłem informacji w serwisowce o konieczności częstego czyszczenia przestrzeni bezpośrednio pod wentylatorem, więc narobilo się syfu.. Mam nadzieję, że wentylator przeżył i będzie można jutro uruchomić. Trzeba się Kocioł na nauczyć, zwłaszcza gdy przyoszczedzilo się na uruchomieniu a serwis bierze się na siebie, bo bez oficjalnego uruchomienia to raczej gwarancji nie będzie.. Niestety są to urządzenia o większej komplikacji niż zwykły nasypowy z położoną automatyką.. Ogólnie pozytywnie, aczkolwiek kwestia smażenia czujnika i wentylatora nas zaskoczyła negatywnie. Myślę, że w każdym kociołki znajdzie się jakąś drobną wadę, lub cechę charakterystyczną z tych mniej pozytywnych..
  13. zadra

    Jak Kupujecie Dobry Pellet?

    Ja tydzień temu zamówiłem od regionalnego dostawcy 3 tony po 1500zł. Dowiózł za darmo i rozładował z paletami palety do garażu. Musimy tylko jeszcze te palety (same palety) mu zwrócić, bo wziął 120zł kaucji ;) Jakość peletu sprawdzałem chyba w maju. Był ok.
  14. miałem podobny problem - mieszkanie 52m2 Tu mój temat (tylko jakaś reklama z zielonym kotłem, co nie ma nic ze mną wspólnego) : Od siebie napiszę, że defro evopell (takiego wstawiłem) powinien dla Ciebie wystarczyć. Ma co prawda niewielki zasobnik (można powiekszyć) i kosztuje więcej niż ferroli. Zanim wybrałem to szukałem po internetach informacji o tych ferrolach i naczytałem się że ludziska mają z nimi problemy.. Co do dodatków "czyste powietrze" to mi się nie należy dotacja, bo w budynku jest więcej lokali mieszkalnych a w regulaminie CP jest to limitowane do 2 lokali mieszkalnym w budynku wielorodzinnym. Z gorszych informacji, to za mój kociołek dałem dużo więcej niż dałbym za ferroli, ale stwierdziłem że to bezpieczna inwestycja. Odpalenie poszło bez problemu, w zasadzie to musiałbym zapytać uzytkowników (bo ja tam nie mieszkam) jak sprawuje się kociołek, bo już ponad tydzień pracuje.. Ja miałem już wkład kominowy i raczej powinien być (kominiarz powinien Ci pomóc z tym pytaniem). Piec wytwarza nadcisnienie- wentylator wydmuchuje spaliny do komina. To może być ważne w przypadku, gdy komin byłby słabszej jakości.. Gdybyś chciał więcej szczegółów to pytaj - możesz nawet na pw bo o finansach tu na forum chyba nie wypada pisać..
  15. to jakiś wkład filtra magnetycznego. Ja 2 dni temu wykonałem sobie wyjście z kotła CO na instalację +zasilanie Cwu właśnie z ocynkowanej stalowej 1" rury. Połączone to dalej z pexem TeCe na instalację grzejnikową. Będzie pracowało przy peleciaku - mam nadzieję, że te 10lat nie przekoroduje.. Nie miałem informacji o reagującym ocynku przy wyższych temperaturach. Zobaczymy..
  16. Wymiana kotła wraz z zasobnikiem Cwu i okooicznym orurowaniem zajęła mi dwa bite dni. Wczoraj odpaliłem około 19- ej. Kociołek ok, natomiast zasobnik poziomy płaszczowy Elmet wgj-w 120litrów muszę skrytykować. Mufa wyjścia ciepłej wody wspawana krzywo względem pionu, odchylona jest dobre 15.. 20stopni podobnie wyjscie wody C.O. natomiast szczytem jest syf ktory zalegał w płaszczu wodnym. Cienkie płatki wielkości 3..6cm2 - jakieś pozostałości po wygrzewaniu albo innych procesach technologicznych.. Bez przepłukania zasyfiłbym sobie cały układ C.O. wraz z nowo wstawionym kociolkiem za 12tysięcy.. Wiem, że filtry i wogóle, ale wypuścić taki syf do klienta to trochę "nie po bożemu "..
  17. to prawda z tym buforem- nie jest potrzebny przy peletowcu. Niestety Czyste Powietrze mnie ominie- odpowiednio opisany regulamin wyklucza takich jak ja. Mam już kupionego Evopella 8kW - przyjedzie do mnie W piątek i spróbuję to zamontować. Największy problem widzę z przyłączeniem się do komina. Wejście do komina fi180 110cm nad podłogą a wyjście z kocioł na fi80 15cm od ziemi.. muszę to jakoś poredukować boninaczej będzie lipa..
  18. najwięcej zyskują Ci ktorzy korzystają z dużej różnorodności paliw... Tak, to oczywista prawda, niemmniej naeży również zwrócić uwagę, że dla detalicznego odbiorcy droga taka jest zamknięta. Nie można już legalnie "uruchomić" pieca na węgiel (kostka, orzech) na miał węglowy, na koks, zwykłego kotła na drewno, czy chrust.. Odgórnie zmusza się ludzi do wyboru jednego z kilku wyselekcjonowanych źródeł ciepła i żadne z nich perspektywicznie nie będzie tanie. Ekogroszek (już nie eko) zaszalał z cenami na życzenie rządu, kwestia gazu cenowo nigdy nie była stabilna długookresowo, pellet - zależny od cen innych paliw, gdy węgiel zwyżkował, to i pellet poszybował, olej opałowy? w małych mieszkaniach odpada, pozostaje elektryczne grzanie, ale koszt energii w ręku URE a może uwolniony szaleć.. w każdym razie koszt en.elektrycznej sterowany odgórnie i zależny od widzimisię władców. Uważam, że jesteśmy już na etapie "dojenia" nas bo wszelkie legalne drogi do taniego grzania zostały zamknięte.
  19. ulga termomodernizacyjna to jesli się nie mylę tylko zwrot zapłaconego podatku, (i to dopiero w nastepnym roku przy rozliczeniu)który i tak byłby zwrócony po uzyskaniu dopłat z innych programów. moje koszty to kocioł - 12tys, zasobnik Cwu 1,6tys + zabezpieczenie powrotu oraz zestaw przyłączeniowy (rurki, złączki, rury kominowe itp) w obrębie kotłowni. Nie instaluję bufora - doszłoby kolejne kilka tysięcy, pompa i podłączenie a miejsca i tak b.mało. Instalator nie jest wliczony- będę ogarniał sam z wykorzystaniem rur pex. Wynieniam zdrowy kocioł który mógłby służyć jeszcze dekadę aktualnie ekologicznie opalany drewnem bo jakiś cymbał wydał rozporządzenie z datą 2024r. Co mają zrobić biedne staruszki mieszkające w kamienicach z piecami kaflowymi w miastach? One również nie dostaną dopłat z tego samego powodu co ja a obowiązek wymiany źródła ciepła na nich równiez ciąży..
  20. Ale chyba to w drugą stronę.. Woda ze stacji idzie do kotła dwufunkcyjnego i zostaje podgrzana w wymienniku po czym trafia do kranu.. Może stacja ma funkcję powrotu do ustawień fabrycznych - bardziej uniwersalnych ? Może być tak, że spada ciśnienie wody i kocioł nie podtrzymuje plomienia/nie podgrzewam wody w wymienniku. Spróbuj pracy na by-pasie, jeśli wszystko wróci do normy, to znak, że stacja zmiękczania "nie nadąża " - ma zbyt mały przepływ. Pisałeś, że zrobiłeś maksymalny przepływ przez stację ale ograniczyleś czas tego przepływu. Może usunięcie granicy czasowej coś zmieni...
  21. jestem w podobnej sytuacji (Wlkp). W ubiegłym roku zdecydowałem się na wymianę kopciuszka który służy już 15lat. Zapłaciłem już zaliczkę na peletowca, ale za głowę się łapię, bo wychodzi mi, że zapłacę około 15tys zł za wymianę kocioł na i zbiornika wliczając dodatki przy wymianie. Państwo mi nic nie dorzuci, bo nie łapię się na programy. Zastanawiam się, czy nie zrobiłbym lepiej, gdybym olał te ustawy i nakazy. Niestety, nie chcę, żeby się ktoś mnie czepiał, ale w moim przypadku spokój słono kosztuje..
  22. Właśnie tak myślałem, że ATM na inne zadanie (wręcz odwrotne) . przy defro dolna granica wynosi 48stC więc wkładka 50st może też być. 50st to początek zadziałania wkładu a koniec to 10st wyżej, więc będzie pracował w zakresie 50..60stC. Afrizo ATV 334.
  23. dołączę się z pytaniem. Będę montował u siebie kocioł peletowy. Czy mógłbym prosić o podpowiedź jaki zawór trojdrogowy z wkładką termostatyczną kupić (wyjścia w kotle 1" )? Czy może być to zawór afrizo ATM 35...60st (dostałem taką propozycję). nr art :12 563 10 Mam wątpliwości, bo z opisu wynika, że zawór ten reguluje wpływ zbyt wysokiej temperatury wody, a zabezpieczając powrót chcemy chyba działania odwrotnego.. Czy mogę prosić o konkretny typ zaworu ?
  24. Byłem w "gminie" i z rozmowy wynika iż program "Czyste Powietrze" mnie niestety nie obejmuje. Problemem jest zapis dotyczący tego jakie domy/mieszkania docelowo mogą być objęte programem. Może być budynek mieszkalny ale o liczbie lokali mieszkalnych ograniczonych do 2szt. Zatem jakiś bliźniak, albo coś podobnego.. Oczywiście wolnostojące domy się kwalifikują.. U mnie chodzi o blok mieszkalny 1 piętro, 8 mieszkań... każdy mieszkaniec sam sobie grzeje, musi pięć wymienić a nikogo nie obejmuje państwowy program.. Oczywiście programy gminne już dawno się wyczerpały.. Ad. Bufor ciepła.. Nie jest przymusowym dodatkiem do kotła peletowego.
  25. nie znalazlem żadnego potwierdzenia w wymaganiach. to co napisałem w poprzednim poście usłyszałem od konsultantki telefonicznej z Wa-wy . W następnym tygodniu wybiorę się do urzędu gminy i sprawdzę co mają do powiedzenia. Tak właściwie, to nie wiem do której gminy iść.. Mieszkanie jest w innej gminie niż mój adres zamieszkania. Spodziewam się, że powinienem iść do gminy w której jest budynek podlegający modernizacji cieplnej..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.