Radiokom

Ustawienie MENU [01] SUB w mojej instalacji spowodowało zwiększenie prądu AC na wejściu inwertera (AC INPUT), dlatego zmieniłem na SOL. SUB powoduje ładowanie akumulatorów również z sieci energetycznej i podtrzymuje pracę inwertera. Zmierzyłem, ze pobiera wtedy 1,6A prądu nie dając nic na wyjście (AC OUTPUT) - widzę to bo na wejściu i wyjściu inwertera mam amperomierze AC- 100A. Znaczy to, że w takim ustawieniu inwerter pobiera z sieci 400W (!!)

Listopadowe modyfikacje, przybyło paneli i zmieniony montaż. Zauważyłem, że po zmianie ustawień inwertera GreenCell w celu podtrzymywania akumulatorów (czyli MENU 01 Sub zamiast SOL, 05 BLu i MENU10 CSO zamiast OSO) zasilanie inwertera z sieci wzrosło do 2A (przy napięciu 230V ??) zrobiłem dodatkowe obejście ręczne - przełącznik mocy zasilania i wyjścia z inwertera, i steruję inwerterem jak są ciemne dni. Inwerter jest wyłączony przełącznikiem zasilania, ale PV ładuje akumulatory a w nocy wyłącza się zupełnie. Dobowe zużycie energii w domu spadło do 4kW (zazwyczaj było ok. 8kW).

U mnie kolejna modyfikacja, panele w jednym miejscu. Konstrukcja na dziesięciu słupach 20x60mm zabetonowanych na głębokości 60cm, do tego wsporniki i skrzyżowanie poprzeczkami z ceowników systemu BAKS.Połączone 4x4PV daje 60V pod obciążeniem, 16 paneli po 180W, zabezpieczenia na dwa stringi po 16A DC. Dalej kablem 6mm do inwertera.

Zrobiłem najprostsze możliwe rozwiązanie: w kanał boilera w którym jest termopara wyłącznika termicznego wsunąłem sensor termometru elektronicznego, który jest wyprowadzony na zewnątrz i odczyt temperatury pod gałką regulatora. Sam boiler z uwagi na to, że ma być zasilany tylko w określonych godzinach ma przelotkę z wyłącznikiem mechanicznym zegarowym i zasilany jest z inwertera w czasie kiedy panele PV dają odpowiedni poziom mocy. Paneli jest szesnaście w układzie 4x4 z teoretyczną sumaryczną mocą ponad 2,5kW (180W x 16). Jak boiler wyłączy się, a słońce nadal produkuje odpowiednią moc, nadwyżka energii gromadzi się w baterii akumulatorów 48V 200Ah (ona i tak gromadzi się cały czas, nawet w dni pochmurne, ale nie ma odpowiedniej mocy dla boilera, wtedy manualnie przełącza się na piec gazowy). Jeszcze w temacie temperatury: utrzymuję w boilerze temperaturę max. 65'C z uwagi na bakterie legionella, mnożące się w niższych temperaturach, a wodę w wyższej temperaturze można mieszać, więc i zużycie ciepłej maleje . Temat rozwiązany.

Firmy handlujące podzespołami do fotowoltaiki zauważyły coraz większe zainteresowanie i automatycznie ceny wszystkiego poszły w górę. Panele, invertery, akumulatory średnio 10-20%. Sam kupowałem we wrześniu akumulatory AGM 100Ah 12V po 689zł, a w październiku tamże po 848zł !! Montaż wykonywałem sam, prosta konstrukcja na ziemi, więc nie dałem się "wyjelenić" Kolega w podkrakowskiej wiosce za zamontowanie 7 paneli 360W na dachu, inwertera 3kW z robotą (bez akumulatorów) zabulił 14K. Mnie się to też wydawało dużo za dużo, ale jak policzy się poszczególne składniki, a chce się mieć jeszcze bycie prosumentem (czyli wszystkie pozwolenia, certyfikacje itd) to może nie 42 tysi, bo to faktycznie lekka przesada, ale ok. 20 000 to pewnie wyjdzie. Zauważyłem, ze firmy montujące liczą sobie ok. 30% wartości materiału za robociznę i to jeszcze tylko z własnego materiału.

U mnie dalsza rozbudowa off-grida. Dołożyłem do instalacji 48V kolejne 4 akumulatory 100Ah. Bolesne przedsięwzięcie, bo akumulatory "nagle" podrożały o 150zł, ale cóż: podaż steruje rynkiem. Panele PV 180W wszystko na gruncie na powierzchni 3mx6m (cztery stringi po 4 PV szeregowo), w sumie jakieś 2,5kW przy maksymalnym słońcu. Mam tylko wątpliwość do co wyprodukowanej energii, bo podlicznik na DC wskazuje dużo więcej niż podliczniki po stronie AC instalacji. W październiku DC 120kWh, a na AC tylko 90kWh. Czemu taka duża różnica? Możliwe ze inwerter "zjada" 30kWh miesięcznie?

Boiler Atlatic Cube z mechanicznym termostatem. Maksymalne ustawienie to 65 stopni C. Jak określić inne temperatury? Boiler nie ma wskaźnika temperatury, tylko pokrętło. da się jakoś z grubsza określić ustawienie? Np. godz. 12 - 30*C, godz. 2 - 45*, 4 - 50*C itd ?

Nie jestem pewien, czy też dobrym rozwiązaniem nie byłby konwerter RS485 na USB. np. https://www.gotronik.pl/konwerter-usb-rs485-p-1562.html Cena niska, zasięg po RS 1km. Może ma ktoś doświadczenia z tym modułem?

Ja mam następujące ustawienia dla MENU GC: 01 - SOL, 02 - APL, 03 - 230, 10 - OSO, 14 - AGn, 17 - 56,4, 19 - 40,8, 20 - 46, 21 - 54,0. Pozostałe jako mniej istotne zostały domyślne (default). Priorytet ładowania akumulatorów tylko PV, akumulatory z sieci energetycznej NIE są ładowane (parametr OSO). Te "gwinty" ?? na kablach do aku to pierścienie przeciwzakłóceniowe ferrytowe z dużą przenikalnością (AL=16400) profilaktycznie, dla ewentualnego odkłócenia pracy przetwornicy DC/DC, która w inwerterze VOLT dawała widmo +20dB od 0 - 14MHz (tak, że nie dało się odbierać żadnych sygnałów radiowych). W słoneczne dni spokojnie ładuje boiler 150l wody do temp. 65 st C (grzałka przewinięta na 1kW, bo moc z paneli wychodzi ok. 1300W) - napięcie PV 65V z prądem 20A, jak na fotce miernika wpiętego z kable z paneli. Panele stoją na ziemi, bo tylko tyle mam miejsca.

Tylko za diabła nie wiem, o jakim oprogramowaniu oni piszą w tekście do opisu złącza RJ45/RS485. Bo z tekstu wynika, że "można użyć dostarczonego kabla do falownika i komputera". Kabla nie mam, oprogramowania też, a taka informacja przyszła od serwisu Green Cell. Może ktoś coś podpowie?? Na USB-B działa super, znajduje inwerter (co prawda jako PV1800, ale nie ma sprawy, grunt, ze dane są wiarygodne), ale ten RS ?!?!

Te gniazdo tylko wygląda jak RJ45, ale ma funkcje RS485. Schemat w załączeniu. Podłączenie do komputera nic nie da je, bo to nie jest struktura RJ45 (typowa skrętka?) Potrzeba jakiś modem który będzie translatorem sygnałów RS na inny standard, albo wprost do typowego modemu.

Zmieniłem inwerter Volt Sinus5000S na GreenCell Invsol04, nie ma ŻADNYCH zakłóceń. Czyli jednak się da! Volt odpisał, ze oni wiedza o zakłóceniach generowanych przez wbudowaną przetwornice DC/DC ale z uwagi na "oszczędności" nie montuje się żadnych filtrów. Często w tanich zasilaczach komputerowych czy innych do LED'ów w miejscach na płycie widnieją symbole cewek (dławików) ale zamiast nich są zwory (w ramach "oszczędności), efekt słychać...

Ponieważ straciłem już nadzieję, że firma GreenCell podeśle mi jakikolwiek sensowny projekt podłączenia portu RS485 w inwerterze do zewnętrznego urządzenia, umożliwiającego zdalny podgląd stanu pracy urządzenia, odpowiadając, że - cytat "inwerter nie ma wspomagania w funkcje zewnętrzne (nie ma żadnych modemów czy innych środków komunikacji np. Inwerter <-> PC) oprócz lokalnego USB-B", zapytam, czy ktoś z forumowiczów "przerabiał" taką tematykę? Inwerter ma złącze USB, dedykowane oprogramowanie SolarPowerMonitor, ale nie będę ciągnął 50m kabla USB! Jest też gniazdo RJ45 symulujące złącze RS485, pewnie i kupa możliwości, tylko brakuje sposobu połączenia czy urządzenia zewnętrznego, które by mogło te stany odczytać i wykorzystać? A może są gotowe modemy, które go tego GC można by adaptować? Spotkał się ktoś z Koleżeństwa z takimi rozwiązaniami??

Sprawa wyjaśniła się po bardzo długiej konwersacji z pośrednikiem Volt Polska i serwisem Volt'a. Jak mi wyjaśniono, z uwagi na niskie koszty produkcji (w Chinach, oczywiście!) inwerter jest POZBAWIONY jakiegokolwiek ofiltrowania !! Więc jak opisano zgłaszane przeze mnie zakłócenia to standard. Ja to określiłem jako skandal. Bo coś takiego w ogóle nie powinno być dopuszczone do eksploatacji. Prawdopodobnie nawet poprawianie "fabryki" może być mało skuteczne. Tak więc wszelkie zabiegi, bez otwarcia zaplombowanej obudowy były z góry skazane na niepowodzenie. Na szczęście, sprzedawca zobligowany informacjami z serwisu Volta zdecydował o zwrocie kasy na inwerter i po problemie. Tyle moich spostrzeżenie w sprawie inwerterów Volt. Temat uważam za zamknięty.

Chciałbym monitorować rzeczywista temperaturę wody w boilerze Atlantic 150l. On posiada suchą grzałkę ceramiczną w osobnym kanale, może ktoś z forumowicz zna na tyle konstrukcję tego typu boilerów i poradzi jak wsunąć w okolice zbiornika wodnego sondę od elektronicznego miernika tablicowego temperatury, bez niszczenia struktury boilera? Od dołu boilera jest osłona na czterech wkrętach dająca dostęp do elektrycznych komponentów, ale co dalej? Kabel od sondy do wskaźnika ma ok 1m długości. Wskaźnik da się przykleić na zewnątrz obudowy, ale gdzie wcisnąć sondę?

To co jest "proponowane" na elektrodzie to jest od osób prawdopodobnie kompletnie nie znających tematu. Producent i pośrednicy nie przyjmują do wiadomości zgłaszanego problemu, proponując "zgłoszenie gwarancyjne", z zastrzeżeniem, że "jeśli zgłoszenie będzie bezzasadne (już to widzę!!) to na koszt zgłaszającego". Ręce opadają. Policzyć częstotliwości zakłóceń się nie da bo generatory samowzbudne produkują szum szerokopasmowy. Ten reklamowany "czysty sinus" to właśnie bzdura która zaśmieca eter. Ale część inwerterów z "górnej półki" nie śmieci, więc rozwiązanie jest. Moje pierwsze testy z filtrowaniem dały rezultat zmniejszenia tła o 10dB, pracuje nad problemem nadal, buduję filtr który może będzie skuteczniejszy, ciąg dalszy nastąpi.

Zamysł był taki aby spróbować ograniczyć zużycie gazu. No i miesięcznie jest teraz 7m a nie 100m sześciennych. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, to teraz planuję częściowo uniezależnić się energetycznie. Zwiększam moc grzałki boilera, a reszta nadprodukcji leci w akumulatory. A już kolejne 4 panele zamówione... A kto bogatemu zabroni, hi!! A moja skromna elektrownia głównie prowokuje sąsiadów.

Falownik ok. 3000, aku ok. 2400, panele 2szt za 900, razy 4. Razem ok. 10k (drobnicy nie liczę). Zwrot za kilka lat - mam nadzieję... A zamierzam następne 4 panele, bo wtedy będzie jak montowałem u sąsiada - 12 paneli 180W, 3 stringi po 4 PV - moc osiągalna 1,8kW. Grzałkę w boilerze zmieniam na 1kW, bo 750 W za długo grzeje, a 1500W znów zbyt duże obciążenie. Teraz mam moc z paneli max. 1200W więc 1000W spirala w termie da radę. Najwyżej bufor akumulatorów będzie wspomagał. Na gniazdo do boilera założyłem najprostszy timer mechaniczny włączający zasilanie boilera w godz. 9 -17, żeby w nocy nie było dogrzewania z sieci energetycznej.

Nic to nie wyjaśnia, nie słyszałem aby ktokolwiek ekranował przewody do paneli PV (:-)) Zakłócenia zdecydowanie rozchodzą się po sieci, a problem jest wydaje się być powszechny, lecz podejście do niego żadne. Inwerter jest w obudowie metalowej, więc co ekranować? Ja raczej chciałbym jakoś to odfiltrować, dlatego też zadałem TU pytanie, może ktoś z doświadczonych użytkowników robił już jakieś projekty? Dodam, że wystarczy iż przetwornica pracuje z akumulatora, panele PV z przewodami są odłączone, zakłócenia są, przetwornica pracuje z sieci (czyli w pozycji Bypass), nie ma żadnych zakłóceń.

Filtry wykonane na pierścieniach ferrytowych, AL5000 w wyjściu 230V, jak najbliżej inwertera. Oczywiście zakłócenia występują tylko w czasie pracy na AKU/PV, na zasilaniu sieciowym jest OK. Próba z oryginalnym filtrem dla inwerterów, jak na załączonym zdjęciu kompletnie nic nie dała.

Z pewnością większość użytkowników falowników (zwłaszcza produkowanych poza UE) spotyka się z problemem zakłóceń w eterze od pracującego falownika. Mnie to właśnie dotknęło, a walka z tym zjawiskiem wydaje się nie do rozwiązania. Doczytałem wręcz o wizycie Trumpa w Holandii, gdzie nakazano w hotelu wyłączyć całą fotowoltaikę, bo nie dało się dogadać ochronie przez radiotelefony, takie były zakłócenia. Rząd holenderski zdecydował o rekompensacie dla tego hotelarza w wysokości 700euro, co tylko świadczy o bezradności. Na załączonym obrazku widać widmo sygnału w paśmie 80M z sygnałem S9 +20dB w wyniku zakłóceń (te zęby "smoka"). Co z tym zrobić? Filtry na toroidach założone na wyjście 230V - efekt niedostateczny.

Witam. Co prawda mało się o tym mówi, ale właściwy dobór komponentów dla małych instalacji off-grid, mających na celu zmniejszenie kosztów ma bardzo istotne znaczenie. Ja pierwotnie zachęcony przez sprzedawców kupiłem zestaw: dwa panele, dwa akumulatory i inwerter 2500, instalacja 24V, i po 2 tygodniach, jak zapoznałem się z całością tematyki, korzystając z kolejnych "podpowiedzi" handlarzy dokupiłem jeszcze 4 panele, no i zaczęło się... Coraz grubsze kable miedzy panelami a inwerterem, niewystarczająca moc, tylko na c.w.u, a jak boiler się nagrzał to energia pozostawała niewykorzystana. Okazało się, że instalacja 24V ma swoje ograniczenia, a lepszym rozwiązaniem jest 48V. Nowy inwerter pobiera połowę poprzedniego prądu, paneli w tej instalacji jest osiem w połączeniu dwa szeregi po 4 panele, prąd z paneli do 20A, napięcie jałowe 80V, pod obciążeniem ok. 60V, 4 akumulatory szeregowo 12V 100Ah. Efekt taki, że moce zwiększyły się, zasilam nie tylko boiler 150L Atlantic, ale i cały dom: oświetlenie i gniazdka "lekkie". Wyjście na boiler ma wyłącznik czasowy, włączający grzanie w godzinach 10 - 16 kiedy świeci słońce, co zapobiega zbędnemu poborowi i dogrzewaniu boilera np. w nocy. Wskaźniki informują, czy jest ładowanie czy rozładowanie akumulatorów, tylko w trybie PV-BAT-AC, bez ładowania z sieci energetycznej. Linia od paneli do inwertera ma 15m kabla 6mm kw, wcześniej prąd dochodził do 40A, co było wartością graniczną dla przetwornicy 1800W max. Teraz moc ciągła dochodzi do 3,5kW czyli dwa razy większa, a prąd w kablach max 20A . Załączone fotki przedstawiają stan rzeczywisty, może komuś przyda się takie rozwiązanie.

Tak wygląda teraz kotłownia, kocioł gazowy jest wyłączony, terma po lewej ma grzałkę 800W po 10 godzinach mam 150l o temperaturze 50st C z paneli solarnych (ale było mało słońca), wykorzystanie c.w.u prysznic, krany z ciepłą wodą nad umywalkami (dwie łazienki) i kuchnia.

Sprawa wyjaśniła się, pytał sąsiad, który zauważył u mnie stojące na ogrodzie panele i... "on by też takie chciał... Pytałem kolegę, który w Leżajsku ma farmę paneli (15kW) i oświadczył, że 17 lat mu działają i nigdy niczym nie zabezpieczał, bo i po co... Temat zamknięty.

Czy nowe kupione panele fotowoltaiczne montuje się w takim stanie jak są wyjmowane z opakowania, czy po montażu wskazane jest jakoś je zabezpieczać? Dostałem właśnie pytanie czy te panele (po montażu) są pokryte? Stwierdziłem: niczym! A pytający na to: - No a jak zamokną? Czytam o jakichś nanocząstkach w spraju? Ale nic z tego nie wiem. Podpowie ktoś ze specjalistów od paneli?