Skocz do zawartości

Ognik2

Forumowicz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Mieszkanie 70 mkw w kamienicy z 1903 roku
  • Instalacja
    CO + CWU grzejniki aluminiowe KFA instalacja PEX
  • Kocioł
    Ogniwo S6WC

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Śląsk

Ostatnie wizyty

1 080 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Ognik2

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Ja kupuję od dużego producenta typu Stelmet Anpol lub Karoń nie biorę od jakiś dziwnych producentów garażowych którzy nie bardzo wiadomo co tam wsypali. Płacę może drogo choć Lavę kupowałem w cenie 2140 w czerwcu co prawda. Teraz na próbę wziąłem Sylva z castoramy jest we w miarę cenie za 49,98 worek i nie trzeba brać od razu tony jak u producenta. Kupuję firmowy robiony na profesjonalnej linii certyfikowany. Płacę może dużo ale nie mam problemów z piecem. Niestety kombinowanie tak czy inaczej wyjdzie co z tego że ze słomy jest trochę tańszy jak spalisz go więcej. Lepiej zapłacić i nie mieć problemów
  2. Witam serdecznie. Jestem posiadaczem i użytkownikiem kotła węglowego tzw "śmieciucha" marki Ogniwo model S6WC mocy 12 kW. Palę w kotle 9 sezon po drobnych poprawkach i przeróbce za namową Kolegów z forum na kocioł DS (palenie w trybie ciągłym rozpalam jesienią i wygaszam na wiosnę) i chociaż nasza współpraca układa się dobrze chciałbym go wymienić na kocioł z podajnikiem. Przy wyborze Ogniwa kierowałem się pojemnością komory zasypowej, nie mam możliwości dokładania co kilka godzin po prostu uzupełniam paliwo dwa razy na dobę. Ogrzewam mieszkanie 70 mkw w zabytkowej kamienicy plus bojler CWU 120 l. Kocioł jest ustawiony w mieszkaniu w kuchni (nie mam innej możliwości) i ten kociołek z uwagi na budowę zewnętrzną wpasował się idealnie. Po tych 9 sezonach mam zamiar wymienić go na kocioł z podajnikiem (większa niezależność). Z uwagi na budowę kotłów i zasadę działania oraz brak pyłu węglowego i popiołu w mieszkaniu wybór padł na kocioł pelletowy tzw modułowy ze zintegrowanym zasobnikiem (w jednej obudowie). Samoczynne rozpalanie, możliwość programowania godzin pracy, modulacja mocy, koszt paliwa porównywalny z ekogroszkiem, deklarowana sprawność miały wpływ na decyzję. I tu proszę Kolegów o radę podzielcie się doświadczeniami jak to wygląda tzn spalanie czyszczenie uzupełnianie paliwa. Oglądałem sporo kotłów w sieci początkowo chciałem Ferroli Bio Pellet Pro 12 kW ale trochę gabaryty mnie zniechęciły głównie wysokość, rozważam Ferroli Breta 12 kW (kominek) trochę mało opisu działania na stronie producenta lub Defro Hydropell 8 kW. Oczywiście ważnym kryterium jest też cena do 10 tyś. Proszę o radę w sprawie wyboru pod kątem funkcjonalności przede wszystkim. Nie musi być to kominek nie potrzebuje dodatkowego grzania w miejscu ustawienia pieca.
  3. U mnie dużą zmianę w ilości kondensatu w piecu uzyskałem po zmianie węgla. Pojechałem na inny skład i kupiłem na próbę inny węgiel i cieknąca woda zniknęła. Okazało się że problemem nie jest wilgotność węgla a ilość wody zawartej w samych bryłach (można to sprawdzić w certyfikacie danej dostawy węgla). Piszesz że palisz węglem sortymentu groszek myślę że lepsze wyniki osiągniesz na węglu orzech trochę grubsza granulacja. Co do prześwitu w górnej części pieca to jeśli go Zatkasz to trzeba będzie zastosować tzw kanały oddymiające lub "rurę wezyra" ładnie widać tę konstrukcję w piecu typu DS firmy MPM. Pozdrawiam i Wszystkiego Dobrego w 2016 roku
  4. Dzięki za odpowiedzi. Gwarancja na płaszcz wodny w Ogniwie to 4 lata piec kupiłem w 2011 roku. Czopucha nie zamykam (w zasadzie to została zdemontowana klapka całkowicie) nie dokładałem też więcej niż zwykle. Zjawisko występuje tylko wieczorem po załadowaniu na noc. Najlepsze jest to że palę od 1,5 miesiąca w taki sam sposób i tym samym paliwem suszonym w piwnicy od czerwca tego roku a problem zaczął się teraz. Piec jest w mieszkaniu i powietrze pobierane ma ok 45 - 60 % wilgotności. Wodę w zbiorniku sprawdzałem na razie nie ubywa (oby tak dalej). Piec pracuje na układzie otwartym ciśnienie jest nie wielkie ok 2,5 m słupa wody nad piecem. Teraz zasypując paliwo nie zasypuję całego żaru tylko usypuję stożek z węgla tak aby przy ujściu do palnika widać było żar rozszczelniłem też rozetę w drzwiach zasypowych delikatnie. Mniej też sypię na raz opału przynajmniej teraz kiedy temperatura na to pozwala. Kondensatu jest mniej przynajmniej nie cieknie po ściankach są tylko lekko spocone. Spróbuje jeszcze kupić worek węgla w innym składzie bo może to jego wina mógł być pomieszany i część jest po prostu wilgotna wewnątrz.
  5. Witam Kolegów Odświeżam temat ponieważ od trzech dni z moim przerobionym na ds kotłem ogniwo zaczęło dziać się coś dziwnego. Zjawisko ma miejsce tylko wieczorem i w nocy z komory zasypowej wylewa się jakaś dziwna czarna maź. Dosłownie wylewa bo po otwarciu drzwiczek zasypowych po prostu kapie czarna ciecz o konsystencji wody. Początkowo miałem czarne myśli w końcu miesiąc temu minęła gwarancja ale dziś dokładnie obejrzałem spawy i ścianki i nic nie znalazłem żadnych przecieków. Podniosłem też temperaturę na 60 stopni (dotąd było 53) i nic. Teraz po zasypaniu kotła na noc po otwarciu drzwiczek zauważyłem że maź płynie nie tylko w okolicy drzwiczek ale po ściankach i suficie komory, wyżej w wymienniku ani w kominie tego nie ma. Cały zapas węgla kupiłem na raz w czerwcu i suszyłem w piwnicy nie zmieniałem paliwa i dotąd tego nie było. Mazi jest na tyle że wycieka z pieca. Proszę o pomoc.
  6. Po przeróbce wchodzi ok 7 kg węgla na full to jest do połowy drzwiczek zasypowych w tym roku mam akurat nieco grubszy węgiel. Dym z komina znikomy tylko przy rozpalaniu zimnego kotła wyraźnie widoczny, jedynie zauważyłem że dużo suchej sadzy i lotnego popiołu gromadzi się przy drzwiczkach wyczystki przy wymienniku. SebekKry tylna ścianka jest chyba cała w płaszczu wodnym bo u dołu znajduje się kran spustowy planuje wyciąć w bocznej tak jak ta rura do potrząsacza. Co do palenia to czasem jest ok tzn spala się tylko w rejonie palnika a innym razem potrafi cały zasyp rozżarzyć na razie nie doszedłem co jest powodem. Jedyne co mi przychodzi do głowy to jeśli popiół na tyle uszczelni ruszt i drzwiczki paleniska że powietrze dostaje się tylko w rejonie palnika.
  7. W mojej konstrukcji PP podawane przez klapkę miarkownika a PW przez uchyloną na ok 1 mm klapkę rurą 1 cal umieszczoną w popielniku od klapki do tyłu kotła pod ruszt. Ta ścięta cegła widoczna na zdjęciu ma z tyłu wycięte kila szczelin pomiędzy cegłą a tylną ścianką. Widać po ustabilizowaniu się temperatury (przymknięciu klapki) jak pali się taki niebieskawy płomień. Miałem obawy o stabilną temperaturę kotła ale wahania są w granicach +- 2 stopnie od nastawionej. Praca stabilna opał wypala się do końca po zasypaniu komory i otwarciu drzwiczek zasypowych widać jak pali się tylko na dole w okolicy palnika.
  8. To i ja się pochwalę swoją modernizacją już po wykonaniu ale przed próbami na razie jest trochę za ciepło na próby. SebekKry widzę że Skróciłeś chyba te pazury do przegarniacza. Na pierwszym zdjęciu widok układu cegieł przed włożeniem do pieca, drugie to ścianka boczna ze skosem do ścianki działowej, potem kolejne etapy ułożenia cegieł na ostatnim widok palnika. Wymiary otworu 10 x 20 cm. Trochę musiałem popracować szlifierką ale cegła szamotowa do dość wdzięczny materiał. Jako spoiwa użyłem zaprawy szamotowej wymieszanej z klejem do płytek. Pierwsze wrażenia po delikatnym spalaniu papierów trochę dymi na początku a potem ładnie ciągnie płonień na tył zobaczymy po próbach z węglem. Pozdrawiam.
  9. Dzięki za odpowiedzi. U mnie też kocioł jest trochę za duży. Ciężko mi było obliczyć potrerzbną moc (mieszkanie w starej kamienicy stare drewniane okna, nieogrzewany strych, sufity obniżone na ok 2,8 i do tego bojler 140 litrów). Z pośród konstrukcji których szukałem w 2011 roku najlepiej przypasowało mi ogniwo (piec w kuchni i zależało mi na tym żeby drzwiczki licowały z całością). Po pierwszym sezonie palenia i z ilości zużywanego opału (na dobę ok 15 kg węgla orzech) wiem że wystarczające dla mnie było by 7 - 8 kW. Tylko przy dużych mrozach piec rozwijał skrzydła. Ale do rzeczy. Próby ograniczenia mocy rozpoczołem w drugim sezonie poprzez wyłożenie szamotem. Co do półki to mam już wykonaną. Odpowiednio wycięta i wyprohilowana blacha umożliwia ułożenie cegieł i pracę przegarniacza dla bezpieczeństwa obłożona szamotem aby się nie przepaliła. Na zdjęciach widać półkę w piecu, obłożoną szamotem i na ostatnim po 2 sezonach palenia nic jej się nie stało. Dla zinteresowanych mogę przesłać rysunek z wymiarami. Co do przeróbki to planowałem zrobić szczelinę ok 10 cm i ewentualnie po próbach ograniczyć np palnikiem. Sugerowałem się wymiarem szczeliny oryginalnej w górnej części pieca. Oglądałem dużo konstrukcji pieców DS i najciekawiej wg mnie zrobiony jest warmet ceramik. Mam tylko zagwostkę co z tą tylną ścianką czy nie ucierpi od temperatury pozatym zauważyłem że u mnie w piecu właśnie na tyle gromadzi się sadza i inne osady a ciężko ją wyczyścić. Wcześniej już obłożyłem tą ściankę jedną cegłą 3 cm i wówczas problem zniknął. Palniki ciekawie rozwiązane interesuje mnie tylko jak je Wykonałeś czy szlifierką w cegłach czy odlewane z betonu. Pozdrawiam.
  10. Witam Podłącze się pod temat. Też mam kocioł S6WC 13 kW firmy Ogniwo. Wcześniej już wyłożyłem ścianki tego kotła szamotem ograniczając komorę zasypową (moc pieca). O walkach z piecem pisałem tu https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15517-szamot-w-kotle-ogniwo/. W tym roku chciałbym przerobić go na piec DS. I tu mam kilka pytań do Autora. Przede wszystkim chciałbym pozostawić funkcję rusztu ruchomego doskonale się sprawdza (w moim piecu nie ma możliwości zwiększenia ruchu w dół o czym pisał Autor wspawany jest stały ogranicznik). W związku z tym planuję przerobić tak aby nie dawać pełnej cegły na spód palnika a jedynie paski szerokości 3 cm ułożyć na ruszcie stałym (pomiędzy nimi zostaje szczelina na ruszt ruchomy i wloty powietrza do spalania). Boki i tylną ściankę chcę wyłożyć cegłami 3 cm. Pierwsze pytanie to jaką pozostawić szczelinę pomiędzy rusztem a początkiem ściany działowej ? bez stosowania półokrągłego wlotu. Drugie pytanie dotyczy samej ściany czy można ścianę wykonać z cegieł 3 cm zamiast 6 cm ?. Całość planuję zrobić tak aby cegły (szamot 23x11,5x3 cm) dopracować szlifierką aby zapierały się wzajemnie o siebie uszczelnione gliną. Zabudowa tylnej i bocznych ścianek od wysokości ok 5 cm nad rusztem tak aby ruchomy działał bez problemu. W piecu palę wyłącznie węglem ok 26 MJ i zależy mi na długiej stałopalności. Proszę o odpowieź. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.