Skocz do zawartości

dalasek

Stały forumowicz
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

2 590 wyświetleń profilu

Osiągnięcia dalasek

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

6

Reputacja

  1. 3m3 na dobę to trochę mało Na samą CWU pójdzie minimum 0,8-1m3 Pozostaje 2m3 na ogrzewanie. Przyjmując że masz kocioł z niską modulacją który spala na mocy minimalnej 0,3m3 na godzinę,daje mu 7h ciągłej pracy na dobę Jeśli kocioł taktuje,przy rozruchu zużywa dużo więcej niż 0,3m3 Trudno uwierzyć w te 3m3/dobę,ale skoro tak twierdzisz to po sądach nie będziemy się włóczyć ;)
  2. Co masz na mysli Ja miałem 1F i też grzałem przeważnie CWU
  3. Jeśli utrzymywałbyś stałą temperaturę zasobnika bez znaczących ograniczeń,to pewnie ten 14kW dałby radę,przy sporadycznym podgrzewaniu może być różnie,ale może lepiej niech się wypowiedzą posiadacze takich kotłów Ja bym brał większej mocy z modulacją do 2-3kW,różnica w cenie nie aż taka duża,a w razie czego lepiej jest mieć zapas mocy Nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość :)
  4. Kolego,jak będziesz grzał wodę gazem a nie prądem to pogadamy Gaz robi robotę i zapewniam Cię że o prądzie do CWU nie będziesz chciał słyszeć :)
  5. Nie możesz się mylić Ja miałem może nie taki zabytek jak ten ze zdjęcia bo 20letni atmosferyczny junkers euroline,a i tak po wymianie w tym roku na kondensat mam prawie 50% oszczędności i cieplej w domu
  6. Może u Ciebie U mnie przez 12h przy nie korzystaniu z ciepłej wody temperatura na zasobniku spada 3-4st i kiedy potrzebuję ciepłą wodę to ją mam Gdybym grzał od zera tj 20-25st potrzebowałbym znacznie więcej energii i obgryzał paznokcie że może mi jej zabraknąć ;)
  7. A po co od 20-45st Zasada grzania w zasobniku jest taka że powinna tam być utrzymywana w miarę równa zadana temperatura U mnie zadana 55st,histereza 5st Kocioł Termet Gold Plus 20kW potrzebuje u mnie na to 10min
  8. Delikatnie to uśredniłem,chociaż z drugiej strony październik od stycznia w tym sezonie grzewczym niewiele różniły się pogodowo ;) Pamiętaj też że liczyłem 6mcy sezonu grzewczego a w rzeczywistości jest 7 bo pół września i pół kwietnia Póki co nie narzekam,a przed przyszłym sezonem planuję docieplić poddasze nieużytkowe i zlikwidować parę mostków termicznych,więc pewnie będzie o wiele lepiej
  9. Przy takim zużyciu węgla nie liczyłbym na porównywalne rachunki za gaz,wyjdzie Ci 2x tyle Sporo tego węgla hajcujesz Albo nieekonomicznie palisz,albo metraż b.duży Ja przy 120mkw średnio ocieplonego domu z początku tego wieku spalałem 3T węgla przy stałopalności 24h/dobę,w domu 24 stopnie CWU z gazu Od tego roku przeszedłem na ogrzewanie gazem za pośrednictwem kotła kondensacyjnego Co prawda w tym roku prawdziwej zimy jeszcze u nas nie było,więc moje spostrzeżenia są mało miarodajne,ale przy obecnych temperaturach gdzie w domu utrzymuję ok 23st spalam na dobę 10m3 gazu razem z CWU Wychodzi z tego ok 700zł/miesiąc w okresie grzewczym Trzeba liczyć co najmniej 6mcy grzania,a wiadomo że dłużej to trwa,to za sam okres grzewczy wychodzi 4200zł Węgla spalałem 3T,czyli licząc z nawiązką 3000zł plus CWU którą podgrzewałem gazem ok 6x100zł ,razem 3600zł za sezon grzewczy Jak można zauważyć gaz wychodzi mnie 600zł drożej na sezon grzewczy i o 1-1,5 stopnia chłodniej w domu Machnąłem na te 600zł ręką,bo wygoda ogrzewaniem gazem nieporównywalna W domu trochę chłodniej? nic to,można się przyzwyczaić 23st w zupełności wystarcza,24st było za gorąco,ale do tego też można się przyzwyczaić :) Jest tylko jedno ale o którym pisałem wcześniej,nie było w tym roku jeszcze prawdziwej zimy Przy dłuzej utrzymujących się temperaturach minusowych całodobowych zuzycie gazu byłoby z pewnością duzo wieksze,a węgla nigdy nie spaliłem więcej jak 3T,z resztą kupowałem go po 850zł więc następne 450zł na korzyść węgla,bo wcześniej cenę zaokrągliłem do 1000zł/T Reasumując,nie daj się zwieść bujdom że przy nieocieplonym domu ogrzewanie gazem będzie tańsze,bo albo ktoś nie umiał ekonomicznie palić w śmieciuchu,albo grzejąc gazem ma 3st niższą temperaturę w chałupie niż wtedy kiedy palił węglem Jeśli ktoś ma dobrze ocieplony dom i podłogówkę z pewnością ogrzewanie gazem wyjdzie tanio z dużym komfortem termicznym Przy nieocieplonym domu bym na to nie liczył
  10. No to masz miłe Panie :) Mojej ciągle zimno nawet pod kołdrą Wczoraj wieczorem zacząłem wygaszanie węglowego bo dzisiaj chciałem załączyć gaz,ale zostałem zrugany . Małzonka powiedziała że nie chce żadnego gazu tylko mam palić węglem Zobaczymy ;)
  11. W 100% zgadzam się z kolegą TIMON,jakbyś wyjął mi to z ust :) Dla niektórych teoretyków,napisałem jak to jest w praktyce u mnie,wyliczenia teoretyczne typu czy więcej energii uzyskamy z węgla,gazu,prądu czy fusów po herbacie mnie nie interesują Zgadzam się z niektórymi,że kocioł węglowy pomimo tego że jest u mnie pod dużą kontrolą,może przeciągać niekiedy temperaturę zadaną,to nie gaz czy prąd Jednak te wahania nie są aż tak duże aby w przeciągu doby wpływały znacząco na temperaturę w domu Największym czynnikiem jest obniżenie temperatury zadanej nocnej o czym wspomniał kolega TIMMON Kocioł pracuje z mocą minimalną i dobicie do zadanej po obniżeniu nocnym zajmuje mu sporo czasu Ustawiłem tak świadomie,bo pomimo tego że rano kiedy kocioł zaczyna dobijanie do temperatury dziennej i wg wskazań termometru sporo mu do tego brakuje,odczuwa się ciepło bo grzejniki ciepłe Pokombinuję jeszcze z zostawieniem temperatury dziennej całodobowo. Robiłem już takie próby i nie wyglądało to źle,ale potem pomyślałem po co grzać mocno w nocy jak tą energię mógłbym przeznaczyć na dzień jednak w dłuższej perspektywie niewiele to dało Na kotle węglowym również ograniczam temperaturę nocną,ale nie pokojową tylko na zasilaniu kotła Pokojowa ma się rozumieć również trochę spadnie,bo zimniejsza woda w grzejnikach,ale nie jest całkiem zimna jak przy ograniczeniu na kotle gazowym,stąd dom tak się nie wychładza w nocy Co do perpetuum mobile,nie zamierzam nic udowadniać i z nikim wchodzić w dyskusję U mnie koszt ogrzewania węglem jest dużo niższy niż gazem i mam w pięciu literach czy mi ktoś wierzy czy nie Autor tematu pytał więc odpowiedziałem jak to wygląda z mojej perspektywy i pewnie nie jestem w tym odosobniony Na razie wszelkie porównania odstawiam na tor boczny i biorę się za likwidację mostków termicznych.Nie wszystko da się poprawić w starej chałupie,ale z tego co zaobserwowałem dużo rzeczy da się ogarnąć,a to wszystko po to,bo jednak skłaniam się do ogrzewania gazem Dopiszę jeszcze na koniec,teoria z przepływem wody w instalacji jest również słuszna Kocioł węglowy ma pompę bez modulacji więc z pewnością woda krąży szybciej,w kotle gazowym jest modulacja i z tego co zaobserwowłem pompa pracuje z reguły na pół gwizdka
  12. Miałem iśc spać,ale natknąłem się na ten topic,więc pozwólcie że wtrącę swoje trzy grosze Od dwóch miesięcy jestem szcześliwym posiadaczem a może nie,kotła Termet Gold Plus w wersji 1F Póki co na kocioł nie dam złego słowa powiedzieć.Dokupiłem do niego sterownik z techa st2801 z wifi. Mam podgląd pracy kotła i pełne sterowanie z każdego miejsca na ziemi Niby bajka,czegóż oczekiwać więcej. Przez ostatnie 18 lat dom ogrzewałem węglem.Od początku miałem zainstalowany również kocioł gazowy Junkers,ale zżerał tyle gazu,że odechciało mi się wygody,używałem go tylko do CWU,oraz sporadycznie go ogrzewania domu i w tym sprawował się świetnie.Tak a'propos te wszystkie lata przepracował bez serwisowania i zdjąłem go sprawnego Nowy kocioł zużywa o 50% mniej gazu i to mnie bardzo zadowalało Tak ostatnio modna ekologia,a nader wszystko wygoda Przy domu 120mkw spala obecnie 8-9m3 gazu,dla mnie akceptowalne ale jest pewne ale Kocioł od dnia zainstalowania pracował do teraz,jednak teraz miałem parę dni wolnego,więc pomyślałem że popalę trochę w śmieciuchu I wiecie co,odczucie termiczne w pomieszczeniach nie do porównania Grzejąc gazem z temperaturą zadaną pokojową 22,5st szału nie było Nie powiem,rodzinka się z czasem przyzwyczaiła,ale nawet ja który nie lubię gorąca odczuwałem niejednokrotnie chłód,pomimo tego że kocioł pracuje w dzień praktycznie nie wyłączając się,więc grzejniki cały czas ciepłe,podłogówki nie posiadam Kocioł węglowy mam również dość dobrze zautomatyzowany i powiem tak Gaz nie umywa się do węgla I tutaj mam pewną niejasność,bo puszczając wodę z kotła węglowego o temperaturze 45st, w domu mam 23-23,5st Kocioł gazowy pracuje w dzień nonstop z temperaturą zadaną 47st która utrzymuje się na tym poziomie i w domu mam 22,3-22,4st,czyli przy podobnej temperaturze zasilania w pokoju o ok 1stC mniej Zadana jest 22,5 i dobicie do niej zajmuje mu sporo czasu W nocy zadana 22st Nie pytajcie dlaczego tak jest,bo sam zachodzę w głowę,ale tak jest. Jedynym wytłumaczeniem może być to,że przy śmieciuchu nie ma ograniczenia w nocy i dom nie stygnie Kocioł węglowy pracuje 24h/dobę bez wygaszania Reasumując,jak ktoś ma dobrze ocieplony dom,ogrzewanie gazowe się z pewnością sprawdzi Ja mam mnóstwo mostków termicznych które natychmiastowo wychładzają dom i niestety koszt ogrzewania gazem jest dwukrotnie wyższy od węgla Pomimo to będę szedł w ekologię,a może bardziej w wygodę i przy temperaturach dodatnich albo lekko ujemnych będę grzał gazem Przy obecnych temperaturach 600zł za ogrzewanie z CWU to nie jest jakiś wielki majątek,ale nie oszukujmy się,jak ktoś miał ogrzewanie węglowe i lubi ciepło,to pomijając wygodę nigdy nie polubi gazu
  13. Być może uzależnione to jest od izolacji termicznej domu U mnie i nie tylko,jest takie odczucie Dom mam niby ocieplony,bo 1,5 suporeksu,5cm pomiędzy i 8cm od zewnątrz,ale ze stropami i dachem jest już o wiele gorzej Przy budowie było inne założenie,a wyszło inaczej W stropie na pierwszej kondygnacji 5cm styropianu,dach nieocieplony W założeniu druga kondygnacja miała być użytkowa i dach miał być ocieplony Teraz jest tam strych i zostało bez ocieplenia,czyli nad sobą mam tylko 5cm styropianu
  14. No to przeczytałeś Grzejnik po przymknięciu przez głowicę staje się zimny Jak jest grzejnik zimny,jest odczucie chłodu i nie jest to moja odosobniona teza Jak ktoś lubi siedzieć w domu przy 20stC,to może tego nie odczuje U mnie musi być 23stC i takie zamykanie grzejników niekorzystnie wpływa na komfort cieplny No chyba że ktoś ma w domu "pustostany",to takie głowice są uzasadnione ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.