PawełKu Opublikowano 12 Listopada 2016 Autor #26 Opublikowano 12 Listopada 2016 Tak to wygląda i się sprawdza, tylko część podstawy została przycięta.
Gość witek1234 Opublikowano 12 Listopada 2016 #27 Opublikowano 12 Listopada 2016 Super. U mnie nie wyszło,może dlatego że zrobiłem za dużo otworów i nie było sprężania powietrza. Może kiedyś jeszcze spróbuję. Fajnie że Ci się udało :D
PawełKu Opublikowano 12 Listopada 2016 Autor #28 Opublikowano 12 Listopada 2016 Rury są z grubej blachy, kilka wierteł ładnie połamałem, ale w końcu się udało. Średnica otworu to 4,5 lub 5.
Gość Opublikowano 13 Listopada 2016 #29 Opublikowano 13 Listopada 2016 Paweł,a dlaczego zmniejszałeś zasyp o 30%? Przy paleniu miałem moc kotła liczona jest średnio-dobowo. Na Twoje 200m2 powinien być kocioł na miał 30-35kW,żeby zasyp starczył na 24h albo i dłużej. Jak wywalisz wszystkie ograniczenia z kotła,pociągniesz na 1 zasypie 12-16h zamiast 8.
Gość witek1234 Opublikowano 13 Listopada 2016 #30 Opublikowano 13 Listopada 2016 Paweł najpierw zmniejszał ruszt,potem wpadł na pomysł palenia miałem. A szamot sobie został i siedzi przez zapomnienie :) . Masz rację,trzeba go usunąć i będzie bajka,już mu zazdroszczę.
Gość Opublikowano 13 Listopada 2016 #31 Opublikowano 13 Listopada 2016 Witek nie przejmuj się,dla Ciebie też zaświeci słoneczko. Z Nowym rokiem wpadnie może trochę kasy,dokupisz lepszego węgla i przetrwasz ten sezon grzewczy. Będziesz za to bogatszy w doświadczenia ;) Równy z Ciebie gość i chciałbym mieć takiego sąsiada :) Pozdrawiam.
Gość witek1234 Opublikowano 13 Listopada 2016 #32 Opublikowano 13 Listopada 2016 Co tu odpowiedzieć? Dziękuję za słowa otuchy. Doświadczenie jest skarbem i będzie w przyszłości z czego czerpać. :P Dotrwam,spoko,powiem tylko: fajnie że jesteście i rozumiecie jak to jest,gdy się palnie głupotę myśląc że zrobiło się świetny interes . Tutaj się rozumiemy a żony w większości uważają nas za nawiedzonych :rolleyes:
PawełKu Opublikowano 13 Listopada 2016 Autor #33 Opublikowano 13 Listopada 2016 Pojemność pieca była zmniejszana dwa lata temu, powodem tego była powierzchnia grzewcza ~ 100m2. Zbyt duża moc. Na dniach bede usuwał szamot i polece na pełnym załadunku.
Gość witek1234 Opublikowano 15 Listopada 2016 #34 Opublikowano 15 Listopada 2016 Ja co prawda walczę z węglem, mam dwie warstwy szamotu, ale chyba też wyjmę jedną i powiekszę zasyp. Dziś mam mały przełom w problemie ze spiekaniem. Palenie kroczące nie wypaliło, nie wiem dlaczego, pewnie znów kłania się węgiel ale dziś podniosłem ustawienie temp. spalin do ustawień fabrycznych czyli 260 *C, obroty na 25 %, żadnych słabych wegli na wierzch zasypu no i zero grzebania. No i pomogło na tyle że po dwóch godzinach na kotle 61 st. Niby nic wielkiego ale cieszę się że jest jakiś postęp. Temperatura spalin trochę wysoka ale po skoksowaniu będzie spadać. Plus jest też taki że wypala sadzę i jest jej wizalanie mniej. Nie ogłaszam zwycięstwa bo może być jeszcze różnie, ale myślę, idzie ku lepszemu.
PawełKu Opublikowano 16 Listopada 2016 Autor #35 Opublikowano 16 Listopada 2016 Po wyciągnięciu szamotu w piecu po 12h jest temp 40st. Temp na piecu 57, na zewnątrz -2. Stwierdzam, że nie ma tragedii.
Gość witek1234 Opublikowano 16 Listopada 2016 #36 Opublikowano 16 Listopada 2016 Wyciągnąłeś szamot zwiększając komorę zasypową i dalej masz taką samą stałopalność? Znaczy że sypiesz tyle samo węgla co przy szamocie?
PawełKu Opublikowano 16 Listopada 2016 Autor #37 Opublikowano 16 Listopada 2016 Więcej sypie miału i dostałem dodatkowe 4h ciepła.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.