julo23 Opublikowano 17 Września 2015 #1 Opublikowano 17 Września 2015 Witam, posiadam kocioł na ekogroszek z rusztem awaryjnym na palenie drewnem. Przepalam go w okresie letnim rzadko, bo tak co 2-3 tygodnie. Jak prawidłowo zadbać o niego ? Słyszałem o jakimś smarowaniu wnętrza kotła. Po paleniu drewnem robi sie dosyć spory syf, jakby oblepiony cały pyłem czy popiołem. Chciałbym też zapytać co warto przejrzeć w okresie letnim gdy nie używamy kotła lub używamy bardzo mało. Jak zadbać o niego tak żeby służył długo i bezawaryjnie w zimie ? Kiedyś słyszałem rozmowe że gościu co rok coś wykręca z mechanizmu podającego i wozi do regeneracji. Nie dopytałem wtedy bo mnie to nie interesowało, bo mieszkałem wtedy jeszcze w blokach. Jak to wygląda u Was ?
Gość jacek61 Opublikowano 17 Września 2015 #2 Opublikowano 17 Września 2015 Kocioł w lecie jeżeli jest w wilgotnym i zimnym pomieszczeniu należy szczelnie zamknąć, nawet zakleić dmuchawę wtedy nie dochodzi do niego wilgotne powietrze. Podłączyłem tez pompę CO do wyłącznika czasowego 2 x po 15 minut w ciągu doby podaje wodę z kaloryferów i podnosi temp na kotle o ok 2 stopnie. To wystarcza by w kotle było sucho. Jeżeli przepalasz drewnem to pal z odpowiednią ilością powietrza tak aby nie tworzyła się smoła, biały pył jest w porządku z drewna jest taki lekki popiół. Poza tym jak palisz drewnem to zwykle na początku palenia końcowy odcinek wymiennika pokrywa się kroplami wody, trzeba palić tak długo by ta woda odparowała. Z czynności obsługowych to puszczam podajnik tłokowy co 2-3 tygodnie i go smaruję.
Aer Opublikowano 6 Września 2016 #3 Opublikowano 6 Września 2016 cześć, odgrzebuje "stary post"kilka słów ode mnie a przy okazji kilka pytań.Posiadam sas eco z tłokiem. Na okres letni otwieram wszystkie drzwiczki, sprzątam w środku najlepiej jak się da i zostawiam do wywietrzenia. W tym roku zauwazyełm pocenie się wymiennika w środku. pozamykałem cały kocioł bo okazało sie, że to była wilgoć z całej piwnicy która "wentylowała" się poprzez otwarty kocioł. Miesiąc temu otworzyłem kocioł i się zszokowałem. Miejscami gdzie była skorupa smoły (efekt palenia drewnem) to ta smoła odpadła i w tym własnie miejscu pojawiała się woda w postaci takich kropelek zardzewiałych. Przeczyściłem jeszcze raz cały kocioł i pokryłem go olejem do smarowania pił łańcuchowych (rada od znajomego) póki co wszystko ładnie jest zabezpieczone, woda się nie pojawia i wszystko wydaje się dobrze zakonserwowane.oczywiście wcześniej zdemontowałem drzwiczki z wyczystek plus płytę paleniska, którą też przeczyściłem i nasmarowałem olejem. Co jakis czas tez załaczam podajnik żeby nic sie nie zaklinowało.moje pytanie, czy pocenie się kotła w środku może być efektem tego, ze woda stoi w kotle bez ruchu? czytałem a nawet kolega wyżej napisał że okresowo włącza pompy. czy faktycznie to załatwia sprawę?pytanie drugie z innej beczki... jak zabezpieczacie bojler z wodą na okres letni? spuszczać wodę czy zostawiać pełny?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.