Skocz do zawartości

Mialczek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

 

Jestem od 3 lat właścicielem mieszkania 50m2 na 1szym piętrze w bloku z cegły, ocieplonego steropianem 10cm z oknami plastikowymi. Wysokość mieszkania to 240 cm. Posiadam grzejniki aluminiowe idmar catalonia (łącznie 34 żeberka o mocy żebra dla 90/70/20 185W = 6290W) oraz grzejnik rurowy w łazience (moc 90/70/20=600W), a na grzejnikach są podzielniki ciepła doprimo 3 firmy ista (2 czujnikowe). Do bloku doprowadzona jest instalacja CO z kotłowni miejskiej - gazowej, w bloku jest pogodynka/pogodówka. Pozostali mieszkancy w bloku posiadają grzejniki żeliwne lub płytowe. Tak jak wspomniałem moje grzejniki są opomiarowane podzielnikami ciepła tak jak pozostałe grzjniki w innych mieszkaniach w bloku. W związku z tym, że ich moc 90/70/20 to 185W na żeberko posiadają łączne współczynniki UF 2,75 (1,375 grzejnik 17 żeber, 0,8 grzejnik 10 żeber, 0,575 grzejnik 7 żeber, nie wliczam łazienki). Sąsiedzi w związku z posiadaniem grzejników żeliwnych lub płytowych, które posiadają mniejszą moc 90/70/20 posiadają niższe współczynniki UF, przez co ja płącę więcej niż oni za 1 jednostkę na podzielniku. Proste i logiczne. Rozchodzi się o koszty w związku z czym szukam pomocy w 4 sprawach:

 

1. Jak działą pogodynka/ pogodówka na chłopski rozum (mieszkańcy i zarząd wspólnoty twierdzą że jedynie da się na niej ustawić to w jakiej temperaturze ma otworzyć zawór, który puszcza ciepłą wodę w obieg CO bloku i tak np w naszym bloku grzejniki zaczną grzać przy 10C na zewnątrz a nie tak jak podaje kotłownia przy 15C)?

2.  Zakupiłem ostatnio pirometr laserowy żeby sprawdzać temperature grzejników w różnych temperaturach zewnętrznych. Pomiary robiłem na szczycie pierwszego żeberka. Ok 10 dni temu przy zdjętych głowicach termostatycznych (grzejniki odkręcone na maksa) temperatura grzejnika wynosiła ~58-60 C przy +2 C na dworzu i 23,6 C wewnątrz mieszkania (organoleptycznie nie można było na nich utrzymać ręki). Przez ostatnie 2 dni temperatura grzejników przy +2 C na dworzu wynosiła ~43-45 C i przez to grzejniki były w stanie rozgrzać mieszkanie jedynie do 21,8 C (organoleptycznie ręka może dotykać grzejnika bez przerwy, termostaty również odkręcone na maksa). Zastanowiło mnie to i poszedłem do sąsiada, który ma grzejniki żeliwne. U niego temperatura grzejnika również wynosiła ~43-45 C. Dlaczego tak jest, że przy identycznych warunkach zewnętrznych temperatura grzejnika była 10 dni temu 58-60 C a 2 dni temu 43-45 C (logika podpowiada mi że albo pogodynka/pogodówka przytyka moc podawaną z kotłowni miejskiej lub kotłownia miejska puszcza mniejszą temperaturę. Zarząd twierdzi, że nic przy pogodówce nie było ruszane).

3. Czy dobrym wnioskiem jest to, że skoro sąsiad i ja mamy identyczną temperaturę grzejnika w identycznych warunkach zewnętrznych to posiadamy w tych wlasnie warunkach identyczną moc na żeberko i podstawą do naliczania współczynnika UF powinna być przede wszystkim powierzchnia grzejnika/ilość żeberek (jak liczy się moc grzejnika/żeberka dla jego różnych temperatur maksymalnych?)

4. Czy dobrym wnioskiem jest to, że skoro w grzejnik aluminiowy wchodzi 0,3 l wody na żeberko, a w żeliwny 1,3 l wody na żeberko moje grzejniki zużywają mniej Kj ciepła do rozgrzania i pracy niż grzejniki żeliwne, przez co jestem mniejszym obciązeniem kosztowym dla bloku, nieadekwatnie do tego co mówią współczynniki UF (teoretycznie myślę, ze tak bo żeliwo dłużej sie rozgrzewa i dłużej ochładza (10 żeber ma w sobie 13l wody), a aluminium szybciej rozgrzewa i szybciej ochładza (10 żeber ma 3l wody))

 

Nie mówię o tym, że liczenie UF dla warunków 90/70/20 nie ma sensu bo takiej temperatury kotłownia nie podaje prawie nigdy (w/g tabel dopiero przy ok -15C na zewnątrz). Wszyscy mają liczone tak samo więc na moje sprawiedliwie. Szukam jedynie uzasadnienia do tego, żeby zrównać moje współczynniki UF do współczynników w innych mieszkaniach. Skoro temperatura grzejników żeliwnych i aluminiowych jest identyczna to chyba jest ku temu powód? jak uważacie?

 

Na koniec dodam że kombinuję w taki sposób jedynie dla tego, żeby uniknąć zamiany moich grzejników aluminiowych na grzejniki żeliwne. Jest to najprostrze rozwiązanie do uzyskania niższych współczynników UF (dlatego że żeberko żeliwne ma ~130W), jednak jest to gigantyczna akcja logistyczna ze względu na wagę żeliwa. Chodzi również o koszt wymiany. Zrobię to jedynie w ostateczności.

 

Jestem świadomy tego, że jeśli moje współczynniki UF zostaną zmniejszone, wówczas moje oszczędności rozłożą się na koszty w pozostałych mieszkaniach w bloku.

 

 

 

Proszę o pomoc. Pozdrawiam

Opublikowano

P. Henryku - wiem, że UF zależny jest od mocy grzejnika. Czytałem ten artykuł. Orientowałem się w tych tematach zanim napisałem na forum. Zastanawiaja mnie te 4 rzeczy, które wymieniłem wyżej. Pan stara się odpowiedz na 3 pytanie jednak ta odpowiedź niestety nie pomaga. Pytanie jest czy żeberko aluminiowe i żeliwne w tych samych warunkach ciepłowniczych (osiągnięta temperatura 43-45 C) usyzkują te same moce. Czy słusznym jest założenie że skoro nagrzewają się do tej samej temperatury to osiągają taką samą moc (co to jest moc grzejnika i dlaczego jest podstawą do naliczania UF?). Nasuwa mi sie kolejna rzecz. Czy żeberko aluminiowe nagrzewając się do 43-45 C zużywa tyle samo kilo dżuli (Kj) ciepła co żeliwne? Patrząc na samą moc to aluminium zużywa więcej Kj niż żeliwo. Patrząc natomiast na pojemność wodną to żeliwo zużywa więcej Kj bo wchodzi w niego więcej wody (patrząc na zwykły czajnik z grzałką. Jak wleję 300 ml wody to czajnik nagrzeje ja szybciej i zużyje mniej mocy wygeneruje mniejsze koszty niż jak wleje 1300 ml), czyli aluminium jest oszczędniejsze a mimo tego współczynniki UF ma wyższe i płacę więcej za to że wprowadzam oszczędności dla bloku. Jest to prawidłowy tok myślenia?

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

  Sąsiedzi w związku z posiadaniem grzejników żeliwnych lub płytowych, które posiadają mniejszą moc 90/70/20 posiadają niższe współczynniki UF, przez co ja płącę więcej niż oni za 1 jednostkę na podzielniku. Proste i logiczne. 

Witaj!!! 

Do danego pomieszczenia zaprojektowano odpowiedniej mocy grzejnik na konkretne parametry.

Ty zgłaszając wniosek o wymianę grzejników z żeliwnych na inne ,(powód ,bo ci się nie podobają) dostałeś zgodę przy czym powiadomiono cię (na piśmie)jakiej mocy i na jakie parametry masz zamontować grzejniki.Co ty zrobiłeś .-kupiłeś grzejniki o większej mocy  i zgodnych parametrach. 

Dlatego zwiększyli ci to UF.Tobie się wydaje że z tego powodu płacisz więcej niż sąsiedzi którzy mają mniejszej mocy grzejniki.Nic bardziej mylnego.Analogiczna sytuacja by wystąpiła gdybyś zgłosił o dołożenie kilku żeberek do grzejnika żeliwnego powód -zimno w pomieszczeniu.

Dokładając te żeberka zwiększasz moc grzejnika (przy tych samych parametrach zwiększasz powierzchnię wymiany ciepła). I wtedy też ci zwiększą to UF.  Dokręcanie żeberek bez zgody właściciela budynku jest jedną z form nielegalnego  obniżania kosztów  ogrzewania w mieszkaniu kosztem współlokatorów.Wymienisz grzejniki na mniejszej(wymaganej w piśmie)mocy .to myślisz że zapłacisz mniej za ogrzewanie?

Zapłacisz to samo. Zmianę zauważysz na wyliczeniu .Przy mniejszym UF będziesz miał więcej jednostek (kresek) ubytku i na odwrót.

Pozdrawiam.henryk1953

Opublikowano

 

Analogiczna sytuacja by wystąpiła gdybyś zgłosił o dołożenie kilku żeberek do grzejnika żeliwnego powód -zimno w pomieszczeniu.

Dokładając te żeberka zwiększasz moc grzejnika (przy tych samych parametrach zwiększasz powierzchnię wymiany ciepła). I wtedy też ci zwiększą to UF. 

 

Zgadza się - zwiększą UF, ale tak jak zauważyłeś ZWIĘKSZĘ POWIERZCHNIĘ wymiany ciepła. Ale na moję nie zwiększę jego MOCY ponieważ przy 60 żebrach i przy 1 żeberku będę i tak i tak miał 43-45 C temperaturę grzejnika, a skoro POWIERZCHNIA moich grzejników aluminiowych jest taka sama lub nawet mniejsza od grzejnika żeliwnego o tym samym współczynniku UF wnioskuję że powinienem mieć niższy współczynnik.

 

 

Tobie się wydaje że z tego powodu płacisz więcej niż sąsiedzi którzy mają mniejszej mocy grzejniki.Nic bardziej mylnego.
 
Płacę więcej ponieważ podzielnik nabija jednostki w tym samym tempie dla tych samych warunków nie ważne czy żeliwo czy aluminium (chyba że tak nie jest ale nie widzę dlaczego ma tak nie być). A skoro u mnie i w innych mieszkaniach jest 43-45 C temperatura grzejnika wówczas po nabiciu u mnie i u sąsiada 10 jednostek ja zapłace odpowiednio więcej a grzał będę identyczną długość czasu. Dlaczego? dlatego, że 1 jednostka u sąsiada zostanie pomnożona przez UF 1,0 a u mnie przez 1,35.

 

 

Przy mniejszym UF będziesz miał więcej jednostek (kresek) ubytku i na odwrót.

 

 

Nie zgodzę się z tym. Bo z jakiego powodu? Warunki to odkręcone termostaty i stała dla każdego mieszkania temperatura wody podawana z ciepłowni miejskiej. Tak jak napisałem - u mnie jest 43-45 C temperatury grzejnika na aluminium i u sąsiada jest 43-45 C temperatury grzejnika na żeliwie. Jeśli podzielnik dwuczujnikowy mierzy temperaturę grzejnika jednym czujnikiem, a temperaturę w pomieszczeniu drugim czujnikiem to dlaczego u mnie ma być więcej jednostek zużycia skoro mam takie same oba parametry? Na logikę zużycie jednostek na podzielniku będzie identyczne i tutaj i tutaj (np przez 24h u mnie i u sąsiada podzielnik pokaże zużycie tej samej ilości jednostek - mamy identyczne warunki). Ponownie poddaję to pod dyskusję.

 

No i ostatnie. Dlaczego skoro moc moich grzejników aluminiowych to 185 Wat na żeberko, nie mogę rozgrzać mieszkania do 25 C? Logicznym dla mnie jest że skoro mam wyższą moc = wyższe współczynniki UF to grzejnik będzie mocniejszy i będzie rozgrzewał mieszkanie szybciej i do wyższej temperatury. Nie jest tak. Mam temeraturę w domu identyczną jak u sąsiadów z grzejnikami żeliwnymi. Dlaczego w związku z tym mam wyższe UF?

 

Dziękuję za zainteresowanie.

Opublikowano

Mialczek, ale czego Ty tu nie rozumiesz? Henryk wszystko Ci ładnie wyłożył. 

 

Możesz sie z nim nie zgadzać, ale takie są fakty. Przy jednakowym zużyciu ciepła, grzejnik o mniejszej mocy (i mniejszym UF) musi się rozgrzać do wyższej temperatury żeby mieć moc jaką ma mocniejszy grzejnik (o większym UF), wiec ilosć kresek będzie większa na słabszym grzejniku. Na chłopski rozum, jeżeli ty masz uf 1,35 a sąsiad 1,0, to w tym samym czasie u ciebie wyparuje 1 kreska, a u niego 1,35 kreski.

Opublikowano

 

Witaj!!!

Piszesz:

  Zgadza się - zwiększą UF, ale tak jak zauważyłeś ZWIĘKSZĘ POWIERZCHNIĘ wymiany ciepła. Ale na moję nie zwiększę jego MOCY ponieważ przy 60 żebrach i przy 1 żeberku będę i tak i tak miał 43-45 C temperaturę grzejnika, a skoro POWIERZCHNIA moich grzejników aluminiowych jest taka sama lub nawet mniejsza od grzejnika żeliwnego o tym samym współczynniku UF wnioskuję że powinienem mieć niższy współczynnik.

 

Jak jedno żeberko ma moc 120 wat to 60 żeberek ma 60 x 120wat =7200 wat =7.2 kW 

 

Piszesz:

 

Płacę więcej ponieważ podzielnik nabija jednostki w tym samym tempie dla tych samych warunków nie ważne czy żeliwo czy aluminium (chyba że tak nie jest ale nie widzę dlaczego ma tak nie być). A skoro u mnie i w innych mieszkaniach jest 43-45 C temperatura grzejnika wówczas po nabiciu u mnie i u sąsiada 10 jednostek ja zapłace odpowiednio więcej a grzał będę identyczną długość czasu. Dlaczego? dlatego, że 1 jednostka u sąsiada zostanie pomnożona przez UF 1,0 a u mnie przez 1,35.
 
Jezeli masz dwa grzejniki :jeden 1000 wat  drugi 1350 wat  o parametrach 90/70/20 to przy temperaturze na żeberku 90*  na jednym i drugim grzejniku   jeden odda 1000 wat a drugi 1350 wat. Jeżeli te grzejniki zamontujemy w tym samym pomieszczeniu ,To pierwszy nagrzeje to pomieszczenie np. do 22*  a drugi na pewno wyżej.Żeby drugi nagrzał to pomieszczenie do 22* musi być obniżona temperatura zasilania ponizej 90*
Dla tej samej temperatury żeberka ty mając większą moc grzejnika zużywasz tej energi więcej ,dlatego masz większy UF.
Sam napisałleś że sąsiedzi mają grzejniki zeliwne, panelowe o mniejszej mocy. Jak byś zamontował grzejnik   o takiej samej mocy jak mają sąsiedzi to bez względu z czego zbudowany jest ten grzejnik ,też byś miał UF1.0
Podzielnik mierzy ci temperaturę ,w którym miejscu ?
I skąd wiesz ze powierzchnia twojego grzejnika jest mniejsza, lub równa, od grzejnika żeliwnego?
 
pozdrawiam henryk1953
Opublikowano

Henryku, piszesz

 

Dla tej samej temperatury żeberka ty mając większą moc grzejnika zużywasz tej energi więcej ,dlatego masz większy UF.

 

Dlaczego ja zużywam więcej energii skoro mam mniejszą pojemność wodną? Tak jak pisałem rozgrzanie 300 ml w aluminium zabierze mniej energii niż 1300 ml w żeliwie.

 

piszesz

 

I skąd wiesz ze powierzchnia twojego grzejnika jest mniejsza, lub równa, od grzejnika żeliwnego?

 

Niestety nie znalazłem w internecie szczegułowych danych technicznych dotyczących grzejnika idmar catalonia jaki posiadam, wziąłem więc miarę i pomierzyłem wszystkie powierzchnie zewnętrzne następnie pomnożyłem x2 dla przepomiarowania i zniwelowania błędów. Wyszo, że 1 żebro idmar catalonia to 0,33 m2. 1 żebro żeliwa to 0,23 zgodnie z danymi tech. Posiadam grzejnik 17 żeber alu (17x0,33=5,6 m2 tak jak napisałem przy przepomiarowaniu) i mam współczynnik UF 1,375. Wcześniej w mieszkaniu był grzejnik t-1 żeliwny 7 żeberkowy o UF 0,375. Z proporcji wychodzi, że żeby uzyskać na żeliwie UF 1,375 musiałbym mieć 25,66 żeberka ( (1,375*7)/0,375=25,66 ). 25,66 żeberka to 5,9 m2. Stąd wiem że moje grzejniki mają mniejszą lub równą powierzchnię grzewczą co żeliwo. Sprawdzę to jeszcze w poniedziałek z producentem.

 

piszesz

 

Podzielnik mierzy ci temperaturę ,w którym miejscu ?

 

Nie znam dokładnie zasad. Z tego co widzę podzielniki są zawieszone mniej więcej na 45-50% dł szerokości i mniej więcej na 75-85% dł wysokości. Zasada działania podzielnika jest taka że mierzy on temp grzejnika w miejscu styku i temp powietrza sprawdza różnicę i w odpowiednim dla tej różnicy tempie liczy jednostki.

 

Mówicie, że skoro mój grzejnik aluminiowy o identycznej lub mniejszej powierzchni grzewczej co grzejnik żeliwny przy pracy w warunkach 43-45* zużyje więcej energii w przeliczeniu na zł? Z jakiego powodu? Ma większą moc zgadzam się w pełni, jednak ta moc nigdy nie będzie osiągnięta gdyż jest to moc maksymalna dla 90/70/20.

 

 

Sorier piszesz

 

Przy jednakowym zużyciu ciepła, grzejnik o mniejszej mocy (i mniejszym UF) musi się rozgrzać do wyższej temperatury żeby mieć moc jaką ma mocniejszy grzejnik (o większym UF), wiec ilosć kresek będzie większa na słabszym grzejniku. Na chłopski rozum, jeżeli ty masz uf 1,35 a sąsiad 1,0, to w tym samym czasie u ciebie wyparuje 1 kreska, a u niego 1,35 kreski.

 

Ale słabszy grzejnik nie nagrzeje się do wyższej temperatury zeby móc oddać więcej ciepła dlatego, że jesteśmy limitowani przez temperaturę wody jaką podaje nam ciepłownia miejska. Idąc dalej skoro mój grzejnik i grzejnik sąsiada rozgrzeją się do tej samej temperatury to rozgrzeją mieszkanie do identycznej temperatury przy czym ja zużyję mniej energii na rozgrzanie wody która znajduje się w grzejniku. i u mnie i u sąsiada zużyte zostanie tyle samo "kresek" "jednostek" na podzielniku bo temperatura jego grzejnika i mojego grzejnika będzie taka sama. Tyle że moja jednostka będzie pomnożona przez 1,375 a jego przez 1,0.

 

Ma to ręce i nogi czy nie ma? Bo wariuje już powoli...

Opublikowano

Witam,

 

Zapomniałem o jednym bardzo istotnym temacie, ktróy poruszyłem w pierwszym poście. Jeśli wiecie co to jest pogodynka/pogodówka i jak to działa (na co wpływa) to byłbym wdzięczny za odpowiedź.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Sorier piszesz

 

Przy jednakowym zużyciu ciepła, grzejnik o mniejszej mocy (i mniejszym UF) musi się rozgrzać do wyższej temperatury żeby mieć moc jaką ma mocniejszy grzejnik (o większym UF), wiec ilosć kresek będzie większa na słabszym grzejniku. Na chłopski rozum, jeżeli ty masz uf 1,35 a sąsiad 1,0, to w tym samym czasie u ciebie wyparuje 1 kreska, a u niego 1,35 kreski.

 

Ale słabszy grzejnik nie nagrzeje się do wyższej temperatury zeby móc oddać więcej ciepła dlatego, że jesteśmy limitowani przez temperaturę wody jaką podaje nam ciepłownia miejska. Idąc dalej skoro mój grzejnik i grzejnik sąsiada rozgrzeją się do tej samej temperatury to rozgrzeją mieszkanie do identycznej temperatury przy czym ja zużyję mniej energii na rozgrzanie wody która znajduje się w grzejniku. i u mnie i u sąsiada zużyte zostanie tyle samo "kresek" "jednostek" na podzielniku bo temperatura jego grzejnika i mojego grzejnika będzie taka sama. Tyle że moja jednostka będzie pomnożona przez 1,375 a jego przez 1,0.

Mialczek, mocniejszy grzejnik grzeje mocniej przy tej samej temperaturze wody (zużywa więcej ciepła), dlatego ma większe uf. Gdyby nie grzał mocniej to by nie był mocniejszy, czy to nie jest logiczne? :) Dlatego mocniejszy ma większe UF, bo zużyje więcej ciepła.

 

Z drugiej strony, zeby oba grzejniki grzały z jednakową mocą, to mocniejszy musi mieć niższą temepraturę. Gdy mocniejszy ma niższą temperature to wolniej ubywa "kresek", więc zeby obliczyć zużycie ciepła przez ten grzejnik trzeba ilosć "kresek" skorygować o współczynnik mocy UF.

 

PS. Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo tak to działa i nic nie poradzisz. System "podzielnikowy" nie jest najlepszym i najbardziej sprawiedliwym sposbem rozliczania zużycia ciepła, ale lepszego i równie prostego nikt nie wymyslił.

Jezeli UF są dobrze dobrane to zmianie grzejników nic nie zyskasz ani nie stracisz. Jeżeli ktos popełnił błąd, to może on być w obie strony i na wymianie grzejników mozesz zarówno zyskać jak i stracić.

Opublikowano

OK. Trafia do mnie powoli co piszecie. W takim razie ostatnie 2 tematy.

 

1. Zanim wymieniłem grzejniki na aluminium idmar catalonia w mieszknaiu były grzejniki żeliwne t-1. W salonie było 17 żeber (obecnie też jest 17 żeber alu), w 2 pokoju było 5 żeber (teraz jest 7 żeber alu), w 3 pokoju było 7 żeber (teraz jest 10 żeber alu), w kuchi było 5 żeber (teraz jest 0 bo połączyłem kuchnię z salonem). Poprzedni grzejnik w

 

salonie miał 0,95 UF obecny ma 1,375 UF.

W 2 pokoju miał 0,275 UF obecny ma 0,575 UF.

W 3 pokoju miał 0,375 UF, obecny ma 0,8 UF.

Kuchnia miała 0,375 obecnie ma 0 UF.

 

Czy jeśli pomniejszę swoje grzejniki alu tak, żeby uzyskać podobny UF jak był na żeliwie (i oczywiście zgłoszę to) to czy mieszkanie i tak nagrzeję do maksymalnej możliwej temperatury limitowanej przez kotłownię miejską? Podzielniki będą naliczały jednostki w tym samym tempie więc wygląda mi to na oszczędność.

 

2. Przypominam się o pogodynce/pogodówce :).

 

Pozdrawiam

Opublikowano

   

Witaj!!! 

Przed wymianą grzejników miałeś wskażnik UF 1,975 na wszystkich grzejnikach.Pytanie -czy wtedy w tym mieszkaniu była odpowiednia temperatura?Jeżeli tak to po jaką cholerę kupiłeś grzejniki o dużo za dużej mocy.I po jaką cholerę zapłaciłeś za nie o dużo za dużo kasy.Sąsiedzi(pod tobą ,lub nad tobą)    mają ten współczynnik 1,975 

i co ?- marzną?

Widzę że nie bardzo rozumiesz w czym rzecz. Dlatego proponuję ci udać się do administratora on ma obowiązek wyjaśnić ci ten problem ,on ci powie dlaczego tak jest jak jest  i czy wymiana grzejników na te o prawidłowej mocy  ma sens. Czy tylko okaże się wydaniem bezsensownie ponownie  kasy.Jeżeli administrator tego nie wie ,to wskaże ci odpowiednią osobę.

A o sterowaniu pogodowym to się nie przypominaj tylko wklep w wujka google sterowanie pogodowe lub pokojowe bo takie też jest a będziesz miał lektury do końca zimy.

Pozdrawiam. henryk1953

Opublikowano

Niestety nie wiem czy wtedy temperature była odpowiednia. Mieszkanie kupowałem latem i wtedy było już niezamieszkałe. Ciężko powiedzieć czy było ciepłe czy nie. Kupiłem grzejniki żeby mieć cieplo w domu i mieć zapas mocy - większa moc grzejnika miała dostarczyć więcej ciepła, czyli rozgrzać mieszkanie mocniej, dzięki czemu miałem mieć termostaty nastawione na niższe wartości niż sąsiedzi i mieć zapas mocy w razie gdy urodzi sie dzieciak lub bede mial kaprys. Ponadto grzejniki aluminiowe miały być grzejnikami oszczędnymi, gdyż wchodzi w nie mniej wody. Widze że pomyliłem się znacznie bo Ista dowaliła mnie współczynnikiem UF, a wcale nie mam cieplej w domu. Jesli chce mieć 22 C przy obecnych warunkach (43-45 C temp grzejników) to i tak musze mieć nonstop odkręcone wszystkie termostaty. Paranoja.

                                                                                                            

Uderzam na forum bo wielokrotnie znajdywałem pomoc w rzeczowych odpowiedziach i spróbowałem i tym razem. Administratora nie ma a zarzad wspolnoty to 3 emerytów z betonu, dlatego szukam na wlasna rekę. Poza tym jeśli chcesz coś robic dobrze zrób to sam. Muszę się uzbroić w wiedzę żeby być odpornym na cały kibel, który jest podrzucany przez ludzi nie majacych wiedzy tak jak moj zarzad wspolnotowy.

 

Muszę sprawdzić ile mieszkancy podemna maja zeberek. Wiem natomiast, że nie grzeją bo na 3200 zł wydane w czynszu na ogrzewanie na rok maja 2000 zł zwrotu, a w 1000 zł który wydają jest jeszcze 40 % opłaty stałej. Ponadto dogrzewaja sie farelą i nie wchodzą wogole do największego pokoju (podzielnik pokazuje 0). Nie wiem jak nademna bo mieszkanie jest niezamieszkałe. Nie wiem jak 2 pierta wyżej bo Pani ma ponad 80 lat i wole nie mącic jej spokoju. W pionie są 4 mieszkania. Ja mam dopłaty lub na 0.

 

Dzięki za „sterowanie pogodowe”. Jeśli dobrze zrozumiałem to:

 

Sterowanie pogodowe na instalacji wewnętrznej zmniejsza temperaturę wody podawanej z kotłowni zgodnie z nastawami temperaturowymi zewnętrznymi (krzywą grzewczą) i tak jeśli np przy 0 C na zewnątrz kotłownia miejska doprowadza temperature 60 C Tz i 50 C Tpśr (zgodnie z tabelą dostępną w ZEC) do instalacji wewnętrznej w bloku, to pogodynka może ja skutecznie zmniejszyć zgodnie z ustawieniami krzywej grzewczej.

Opublikowano

Witaj!!

Jeżeli sąsiad na dole nie ogrzewa  mieszkania  a mieszkanie nad tobą jest niezamieszkane  ,to się nie dziw  ze opłaty za ogrzewanie będziesz miał większe.Po prostu część twojego ciepła idzie na ogrzanie pomieszczeń nad tobą a część na dogrzanie twojej podłogi z czego korzysta sąsiad pod tobą, bo jak twierdzisz ma stale zakręcony kaloryfer w dużym pokoju.

Ja ma dwa mieszkania identyczne 48,48  m2 ,jedno w bloku administrowanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową ,drugie przez wspólnotę.Są to identyczne budynki wybudowane w 87 r . Obecnie jednakowo ocieplone.W spółdzielczym założono podzielniki we wspólnocie nie.Zaliczka na CO w spółdzielczym 153 zł miesięcznie we wspólnocie 155 zł Rozliczenia końcowe dopłata nieprzekraczająca 100 zł.TE PODZIELNIKI TO PIC NA WODĘ FOTOMONTAŻ. Podejrzewam że jak w  we wspólnocie założą tylko sterowanie pogodowe ,to uzyskają jeszcze lepsze wyniki. Dlaczego ?- ano dlatego że nikt nie będzie zakręcał grzejników po to żeby sąsiad za niego płacił, tak jak to robi się przy podzielnikach .Oszukiwanie podzielnika jest też tak proste że aż śmieszne.

Swoją drogą dziwię się że u ciebie było tyle żeberek T-1 .u mnie w mieszkaniach jest -duży pokój 10  żeberek T-1 -UF 0.700, mały pokój 5 żeberek  T-1 UF 0.375 ,kuchnia 3 żeberka T-1  UF 0.200 i tyle .Teraz mam duży pokój głowica ustawiona na 2  ,mały pokój głowica ustawiona na 1(kaloryfer letni) kuchni w ogóle nie ruszam jest otwarta na ful.W mieszkaniu temperatura 23 stopnie.

Co ty możesz zrobić? -Sprawdzić jakie miałeś moce grzejników przed wymianą , sprawdzić jakiej mocy grzejniki założyłeś. Wtedy sprawdzisz czy prawidłowo wyliczyli ci współczynnik UF.Jeżeli ten współczynnik jest prawidłowy ,to nie ma znaczenia jakiej mocy masz założone grzejniki.Przy takiej samej temperaturze w pokoju różnica będzie polegać na tym że w jednym przypadku gdy UF  wynosi 1.0 głowica będzie ustawiona  np na 5 ,a przy UF 1,35  głowica będzie ustawiona na np.3.5 

To wszystko fizyka i matematyka. No ale Polak potrafi obejść  te prawa.

Pozdrawiam.henryk1953

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.