AndrzejK Opublikowano 27 Lipca 2014 #1 Opublikowano 27 Lipca 2014 Chciałbym zapytać o doświadczenia palenia węglem z Bogdanki. Niepokoi mnie wysoka zawartość siarki do 1,5%. Zachęcajaca jest cena - poniżej 600 zł za tonę z dowozem do Lublina. Mój piec to SKDR Krzaczek o mocy 24 KW, dom ok 200m2, zawór trójdrożny więc nie ma problemów z utrzymaniem na kotle temp. pow 60 oC. Na forum jest mało informacji o spalaniu węgla z Bogdanki i chciałbym prosić i informacje osoby które mają doświadczenie w spalaniu tego węgla. Na składach w pobliżu mam do wyboru jeszcze węgiel z Mysłowic i Piasta no i rosyjski.
HAN Opublikowano 2 Września 2014 #2 Opublikowano 2 Września 2014 opis węgla z ich strony: Orzech kl. 27 D • wartość opałowa - 26 MJ/kg - 28 MJ/kg • zawartość popiołu - 5% - 11% • zawartość siarki - 1,0% - 1,45% • granulacja - 25 - 80 mm • wilgotność całkowita - do 8,0% planuję kupić tak z 0,5 tony jak trafię... wtedy coś skrobnę wg. parametrów wydaję się podobny do Piasta (może nawet lepszy) tylko ma więcej siarki
Mikesz62 Opublikowano 2 Września 2014 #3 Opublikowano 2 Września 2014 węgiel dobry ,ale w dolniaku ciężko go zjarać, jest cholernie spiekajacym się węglem/sprawdzone /
robertino Opublikowano 3 Września 2014 #4 Opublikowano 3 Września 2014 Potwierdzam do dolniaka się nie nadaje.
HAN Opublikowano 7 Października 2014 #5 Opublikowano 7 Października 2014 RI 40-49 tak podaje kopalnia- troszku dużo... jednak kusi by spróbować w okresach przejściowych- piszecie że się spieka mam nadzieję że będzie spadał w palnik a nie się zawieszał- taki pomysł na przepalanie - podłożyć wypalić - wybrać i na nowo rozpalić- spróbuję woreczek..może to by było lepsze od ruska bo to niesort jest nie przechodzi przez płuczkę
Mikesz62 Opublikowano 10 Października 2014 #6 Opublikowano 10 Października 2014 Han próbowałeś bogdankę?, od 01.10 podnieśli cenę ale i tak jest atrakcyjna .
HAN Opublikowano 10 Października 2014 #7 Opublikowano 10 Października 2014 Mikesz-obeszłem składy i już miałem kupić a tu zonk cena bogdanki to 680zł/tona - miałem też spróbować "ruska" 650zł/tona i jak zobaczyłem jak gościu wrzuca na taczke spore bryły kamienia (tak kamień bo szary- deszcz zdążył go umyć..)- rusek nie jest podobno puszczany przez płuczkę to se dałem spokój i z ruskiem i bogdanką i zamówiłem jeszcze Piasta u stałego dostawcy za 730zł/tona (tak wyszło z moich wyliczeń ekonomicznych) miałem na oku jeszcze Mysłowice-Wesoła ale ponad 900zł/tona to przegięcie w moich stronach... Może ktoś inny przetestuje bogdankę (RI prawie 50 mnie odrzuciło)
Gość lysy1l Opublikowano 10 Października 2014 #8 Opublikowano 10 Października 2014 Takie RI mają Marcel, Sośnica, Brzeszcze - węgle typu 33. Wydaje mi się, że Bogdanka ma jednak niższą spiekalność w granicach 30-40.
robertino Opublikowano 19 Października 2014 #9 Opublikowano 19 Października 2014 Witam. Nie ma szans aby bogdanka obsunęła się do palnika, wiem bo paliłem .
skorpio0111 Opublikowano 13 Listopada 2014 #10 Opublikowano 13 Listopada 2014 Witam wszystkich. Palę tym węglem od kilku sezonów,ponieważ mam go pod przysłowiowym nosem, no i oczywiście ze względu na cenę.W rejonie mojego miejsca zamieszkania, kupno węgla pochodzącego w100 proc.ze śląska to jak wygrana w lotto (tacy uczciwi są sprzedawcy) z resztą jak wszędzie.Dlatego też zdecydowałem się na ten węgiel i kupuję go bezpośrednio z kopalni,przynajmniej nie walą gościa na wadze i jest suchy jak pieprz (kupuję go najczęściej w maju). Odnośnie samego węgla to jest to węgiel dosyć mocny,do tej pory spalałem go w śmieciuchu od góry,nie byłem nim zachwycony,ciężko go było okiełznać,mimo że kocioł był uszczelniony jak podwodna łajba,to wsad węgla potrafił się nimal cały zająć,i kociołak puszczał dyma,nie pomagało zamykanie pow.podstawowego i zwiekrzanie dopływu pow. dopalającego,jak już się zają to jarał się jak opętany, no ale cena robi swoje i wiem co mam.Węgiel pali się małym płomieniem,szybko koksuje,bardzo dużo spieków,nie wypala się do końca i rzecz najważniejsza, kopalnia podaje,że zawartość popiołu do 11% moim zdaniem kłamstwo,ja wsypując wiadro węgla wyjmowałem z kotła wiadro popiołu ze spiekami,koszmar.W ubiegłym roku przed sezonem grzewczym zakupiłem tego węgla na 2 sezony,jak już pisałem w górniaku jakoś tam się go spala,ale tego lata wymieniłem kocioł na dolniaka od kolegi z forum zajmującym się ich produkcją, bardzo przemyślane kociołki,fakt ja też dopiero uczę się w nim palić ,ale na dzień dzisiejszy mogę tylko powiedzieć ( z pełną odpowiedzialnością),że węgiel ten do kotłów dolnego spalania się nie nadaje ze względu na wady,które już wcześniej wymieniłem (spieki,duża ilość popiołu,kamień zawarty w węglu,zapychają palnik,bardzo niski płomień podczas spalania).Stan ten można oczywiście troszkę poprawić poprzez mieszanie węgla z drzewem, trociną, zrębką,tak jak ja to teraz robię ,ale nie oto nam chodzi.Te zabiegi poprawiają wprawdzie samo dopalanie węgla,ale nie zwalniają obsługującago kocioł od grzebania w palenisku,żadna wygoda.Wiem,że ten sezon dla mnie będzie gechenną z tym węglem (mam go jeszcze na cały sezon),ale po wyczerpaniu zapasów temat z bogdanką odpuszczam. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.