Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór Wielkości Komina Do Mocy Kotła


bartekone

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ba że Dzięki za podpowiedzi.Co do złego palenia októrym pisze kol.@piastun,rozpalam drewnem,zasypuję miałem jak mam orzech to mieszanką 1/2.I ...zaczyna się dymić.Chyba latem czeka mnie budowa nowego komina.Chociaż jak policzyć-koszt komina,przełożenie kotła w piwnicy,z czym sie wiąże remont przyłącza [przespawanie zasilania i powrotu].Komin to może jeszcze jakoś powoli ubuduję ale spawać nie umię.Dlatego moje 2 pytanie brzmi-jakbym kupił nowy mniejszy kocioł [zakładam że ten jest za duży],jest szansa że paląc w nim "wypalę" jakoś ten komin,że póżniej szczotką kominiarską go doczyszczę?

Opublikowano

Kolego w Twoim przypadku zapychanie komina to tylko i wyłącznie wina złego palenia (przy załozeniu, że masz nieocieplony dom). Palisz w typowym kotle śmieciuchu, który do tego drenuje twoją kieszeń a do tego będzie powodował degradację komina nowego lub starego. Musisz nauczyć sie prawidłowo palić w tym kotle ale niestety bez przeróbek się nie obejdzie.

Dla swojego dobra poczytaj to streszczenie http://czysteogrzewanie.pl/spis-tresci/ i dowiesz się co źle robi. Poświęcisz ze 2 wieczory na przyswojenie wiedzy ale za to w przyszłym sezonie na 100% zmniejszysz spalanie opału no i pozbędziesz się swoich kłopotów bo czyszczenie komina co 2 dzień nie jest normalne :).

 

Ps. zapomniałem dodać, że do kotłowni powinnieneś mieć doprowadzone świerze powietrze z zewnątrz. U mnie jest za mały przekrój dlatego przy otwieraniu muszę się posiłkować otwieraniem okna.

 

pzdr

Opublikowano

Kol.@piastun dzięki za sugestie i podpowiedzi,czytam to streszczenie które wczoraj mi podsunołeś i dziś od rana kombinuję z górnym rozpalaniem mojego kotła,narazie idzie mi ciężko.Może dlatego że w górnych drzwiczkach niemam jakiejś klapki żeby doprowadzić powietrze,dlatego muszę włączyć wentylator.Dziś przed rozpaleniem kociołka zauważyłem na kanałach doprowadzających powietrze z wentylatora,szczeliny nadmuchowe od góry [może wcześniej nie zwróciłem na nie uwagi?],i może kociołek od początku był przystosowany do górnego palenia?Chociaż w DTR-ce pisze że jest dolnego palenia.Pozdrawiam.hardi

 

ps.co do powietrza w kotłowni to okna mam tak "szczelne"że na jego brak nie mogę narzekać. :D

Opublikowano

Początki nigdy nie są łatwe :). Powietrze wtórne (w górnych drzwiczkach to podstawa). W Twoim przypadku problem z prawidłowym palenieniem powoduje na 100% tzw. pionowy wymiennik w komorze załadunkowej. Musisz go jakoś zatkać od góry albo od dołu i obserwować czy tam gdzie zablokowałeś nie kondensuje para wodna. Poświęcisz trochę czasu ale w następnym sezonie osczędzisz trochę $ i czasu.

Opublikowano

Witam.Dziękuję kol.@ piastun za rady i za nakierowanie mnie do prawidłowego palenia.Rozpalanie od góry dalej idzie mi opornie,ale pozwoliło mi "wypalić"mój kocioł,od blach odszedł ten tłusty,smolisty nagar.To samo w kominie,wczoraj jak czyściłem komin,to z wyczystki w piwnicy wygarnąłem 2 wiadra po farbie 10L,takich czarnych "wafli".Teraz to jest inny piec,palę od dołu,wentylatora używam tylko do rozpałki,potem pali się już swoim naturalnym ciągiem.Steruję tym poprzez przymykanie lub otwieranie dolnych drzwiczek,troche to kłopotliwe ale lepsze niż te smołowanie i kopcenie po domu.Żone też już nauczyłem tak palić[musi jak jestem w pracy],też sobie chwali.Jeszcze raz dziękuję wzsystkim za pomoc,szkoda że trafiłem na to forum tak póżno,dzięki wam poeksperymentowałem z kociołkiem.Kol.piastun jak będziesz w okolicach Tarnowskich Gór zapraszam na browara.

Pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.