-
Postów
55 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez qubeq
-
Staram sie na sobote sciagnac sasiada hydraulika i zrobimy naczynie jak u ciebie, mam nadzieje ze rozwiaze sie problem z powietrzem. Dolozylem jeszcze blache przy srodkowych drzwikach, jak narazie fajnie zar zsowa sie pod wlit palnika.
-
😁😁 Sam nie ingeruje za bardzo bo nie mam sprzetu do miedzi. Hydraulik przelozony na nast. weekend. Wczoraj z ciekawosci podnioslem ta metalowa przegrode z 5cm jak podaje MPM na 6cm i lekkie zdziwienie przy paleniu. Temp na kotle dlugo trzymala sie ok 80' woda na zasilaniu 85 a bufor wygrzal sie do 75 gora i 65 dol - jest jakis niewielki przelom. Syczenie pojawialo sie gdy zostawal zar, i sporo powietrza podczas palenia. Co jakies 0,5-1 godz recznie wylaczam i wlaczam pompe na 3 biegu i ten nagly ruch wody wyrzuca powietrze z kotla i z zasobnika cwu, leci do bufora i ucieka odpowietrznikiem. Woda z naczynia raczej nie ucieka bo przy 80 na kotle zaczelo sie przelewac.
-
Wlasnie namawiam sasiada hydraulika zeby wpadl w weekend na szybka przerobke naczynia👍 Ostatnio jak zawory wstawialismy to mowie mozemy deszczowka uzupelnic instalacje bo stalo 400l, stwierdzil ze deszczowka jest za miekka do instalacji, musze z nim pogadac dlaczego tak uwaza, jakie minusy ma ta za miekka woda.
-
Poprzednie polaczenue naczynia zribilo z niego grzejnik i jako pierwsze po rozpaleniu lapalo temp kotla, nastepnie dopiero wygrzewal sie bufor wiec tez nie bylo prawidlowo. Teraz ciagle mam powietrze w instalacji, czesc wychodzi odpowietrznikami, czesc idzie na drabinke w lazience, ktora tez odpowietrzam. W miejsce powietrza wchodzi woda z naczynia, po kilku dniach robi sie spora ilosc. Wode dopuszczam normalnie zaworem z sieci az zacznie kapac przelewem. No dziwne rzeczy sie dzieja - to fakt Moze w weekend uda sie zmienic te rury w naczyniu.
-
Dajac katalizator mozna by pozbyc sie zawirowywaczy i ciag moze pozostanie bez zmian.
- 4795 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Dzisiaj pali sie w kotle od 12, rura do naczynia ciepla do 3/4 wysokosci, samo naczynie zimne. Co raz wiecej rozmawiam z chlopakami o ukladach zamknietych, przechodzi mysl przez glowe czy nie przejsc na rury 6/4 i uklad zamkniety, co myslicie o tym, sa jakies duze minusy ukladu zamknietego?
-
Czyli teraz po wyspawaniu nie bedzie juz mozliwosci regulacji otworu. Obserwuje twoje testy bo tez uzywam 14stki👍
- 4795 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
U mnie tez co jakis czas odpowietrznik na buforze syknie i co kilka dni zbiera sie powietrze przed zaworami mieszajacymi podlogowki i grzejnikow. Myslisz ze 80l naczynie jeszcze jest za male pod bufor 800 kocial ok80l, zasobnik 120 i reszta instalacji, wychodzi ok 8%. Predator jakie masz teraz naczynie do objetosci wody?
-
To dosyc szybko rozladowuje. Ja tez narazie pale rano i wieczorem po jednym wsadzie. Po nocy rozladowuje dol 25-30 gora ok 40-50 jednym wsadem wygrzeje gora 60 dol 50 przy wlaczonej podlogowce i grzejnikach. Narazie wszystko chodzi bo 2 zimy chata stala nie ogrzewana po ucieczce hydraulika teraz musze grzac bo duzo wilgoci zbiera sie na szybach. Drugie palenie wieczorem wygrzeje cały bufor do 60, jak troche dorzuce i pomecze sie z przelewaniem wody do gore do 70 podbije a dol max 62
-
Jak duzy dom ogrzewasz, podlogowka czy same grzejniki i do ilu rozladowujesz przez te 3 godz?
-
Nie upieram sie przy naczyniu ze jest cieple, tylko tamto podlaczenie powodowalo ze po rozpalaniu najpierw wygrzewalo sie naczynie do temp kotla i gdy sie nagrzalo to dopiero cieplo szlo na bufor, a tak raczej nie powinno byc. Dales mi do myslenia i chyba poprawie najpierw to naczynie i zasilanie bo w tej chwili przy przelewaniu w rurach wiekszosc tej wody z powietrzem idzie na bufor a powinna isc do naczynia. Pierwsze zdjecie jak jest teraz, drugie czy takie poprawki beda prawidlowe?
-
Mpm podaje jak dobrze pamietam 4% pojemnosci ukladu, ja i tak dalem wieksze, jest mozliwosc obrocenia go i podlaczenia inaczej. Naczynie udalo sie wcisnac pod stropem poddasza tam nie zamarznie. Popalilem znowu kilka dni poobserwowalem i wyglada to tak ze jak dol bufora zlapie 60' gra ma wtedy ok65' zaczyna sie lekkie przelewanie w rurach a przy otwarciu drzwiczek lub gdy zostaje żar zaczyna lekko szumiec, wtedy juz palnik nie ciagnie a żar rozgrzewa przedni plaszcz wodny. Czytam, szukam przyczyn i internery mowia o mozliwym zakamienieniu wymiennika- kilka razy byla spuszczana wieksza ilosc wody i dolewana swieza i nie bylo czesto palone ta woda stala w instalacji, moglo to zakamienic kocial? Inni mowia o kawitacji ze rowniez moze powodowac podgotowywanie? Jeszcze inni o za malym przeplywie (mala srednica rur) pamietam w wakacje jak pomontowalem wszystkie grzejniki, zalalem, odpowietrzylem i pierwsze palenie naladowalo bufor do 70', w kotle zaczelo bulgotac dopiero przy 97 czyli palilo sie normalnie ale tylko ten jeden raz. Potem nie bylo palone kilkanacie dni i gdy na jesien zaczalem przepalac pojawil sie problem z podgotowywaniem. Żar podbil gore do 70 dol 62' i to jest max dalej to juz ciagle przelewanie wody, syczenie i bulgotanie. Tak wyglada palenie u mnie, to wystarczy do rana podlogowka 30', grzejniki40' w domu jest przyjemnie. Rano bedzie 40-50 gora i 30 dol, znowu 1 wsad wygrzeje pod 60 i do wieczora starcza i tak w kolko. Na tej ochronie powrotu 60' bardzo fajnie wszystko chodzi ale tylko do tych 60 na buforze.
-
Tak to u mnie obecnie wyglada. Zaslepilem na srubunku rure powrotna z naczynia do testow bo grzalo naczynie jak bufor. Przed wczoraj rura powrotna do kotla zostala zaslepiona na stale przy kotle. Czyli jak by jej teraz nie bylo. Naczynie ma 80l, tez byly z 2 wersje polaczenia i wychodzi na to ze dalej nie jest ok
-
Na doplywie goracej wody zalozylem zawor kulowy, jak dol zlapal 60' zamknalem go i juz mie mialo prawa podlewac goracej wody. Z zaworu wyjalem caly zestaw czyli termik koszyczek i 2 sprezyny, woda swobodnie przeplywa duzym obiegiem. Skonczylem palic, bufor gora 75, dol 68 takich temp ten bufor jeszcze nie mial. I znowu do 60' na dole dosyc sprawnie ladowal sie grawitacja i kilka razy pompa bo temp na kotle rosla powoli do 90 a bufor tak szybko tego ciepla nie odbieral. Gdy bufor zlapal juz te 60 na dole goraca woda juz wracala do kotla to zaczely sie pojawiac szumy, pompa juz musiala chodzic na maxa. Piec trzymal juz 80-85' kazde otwarcie drzwiczek do ruszenia drewna czy otworzenie do dorzucenia drewna powodowalo pojawienie sie od razu szumu i lekkiego sykania Gdy piec trzymal juz 82-84' gora bufora 70 zaczelo sie delikatne przelewanie w rurach i tak do konca palenia az bufor mial gora 75 dol 68. Moze te calowe rury nie daja rady przepchnac tego ciepla???
-
Jak mialem naczynie na powrocie to zapowietrzalo uklad. Teraz bufor zlapal gora 68 dol 60, woda na zasilaniu 75 i musialem pompe dac na drugi biego bo zaczynalo szumiec z przodu kotla a teraz slychac przelewanie sie wody w zasilaniu i cykliczne szumy w przednim plaszczu ?? Czyli nie wiele sie mnienilo, poza tym ze idzie cos tam na grawitacji. Moze za male rury na zasilaniu i kocial nie moze oddac tego ciepla gdy na piwrocie jest juz 60' Nie mam juz pomyslow co tu sie dzieje
-
Wychodzi na to ze powinno hulac. Podpowiedzcie bo internety mowia ze nie laczy sie miedzi ze stala czy ocynkiem, jak to faktycznie jest? Bo szukanie 1 1/2 miedzi nie usmiecha mi sie😁
-
Wywalilem wkladke z zaworu 3d i wyglada to tak. Rury 1" szalu nie robia ale bufor grzeje sie na grawitacji, temp na kotle rosnie powoli do 90 przy tej temp zaczynaja sie bulgotniecia wtedy wlaczam pompe na najslabszym biegu, podbija temp w buforze a zbija na kotle. Dziwne ze za kazdym wlaczeniem pompy jest jedno wielkie bulgotniecie jak by pol kotla to powietrze bylo? Teraz dopiero widac jaki jest nedzny przeplyw przez ten zawor lub cos nie tak jest z moim( nie widac zeby jakis element byl uszkodzony, uszczelki tez sa cale)
-
Witam ponownie, temat podgotowywania jeszcze nie rozwiazany. W koncu sciagnalem hydraulika pozakladakismy zawory kulowe teraz moge testowac. Pierwsze co wywalilem zawor zwrotny grzybkowy z powrotu (ta szczelina dookola grzybka to jakies nieporozumienie) i dzisiaj palenie, bufor bardzo szybko wygrzewa sie na ktotkim obiegu ale do 60' gora i ok 56-58' dol wtedy otwiera sie duzy obieg i bufor juz potrzebuje duzo czasu zeby zlapal 2-4' stopnie wiecej a na kotle ok75' i pojawia sie niewielkie syczenie z przodu kotla a po chwili przelewanie wody w zasilaniu. Jak powrot troche wystygnie to wyciagne wkladke z zaworu 3d i sprawdze czy cos sie zmieni? Nie mam juz pomyslow co powoduje to podgotowywanie? Po ciezkich bojach bufor lapie gora 68-70 ale to juz max maxow a dol 62-64.
-
Ciezko mnie zadowolic😁 napewno jest lepiej niz na starej wkladce 55' Popalam obserwuje, testuje i mozecie miec racje z tym zaworem zwrotnym ze ogranicza przeplyw wody. Przy wygrzewaniu bufora do tych 55-60' pompa na 3 biegu ma przeplyw 2m3/h, jak zlapie te 60' przeplyw spada do 1,80m3/h, dzisiaj przy 62 na buforze otworzylem jeden zawor od CWU i przeplyw zwiekszyl sie spowrotem do 2m3/h. Ostatnie palenie na piecu 84' i nie zabulgotalo jezt jakas poprawa.
-
Zmienilo, wypuscilo nowyszy model tych zaworow wlasnie z ta uszczelka. Czy polepszyli raczej nie, ale pewnie wiecej na tej zmianie zarobia taka polityka uwczesnych firm
-
U mnie tez jest 1 cal. Wczoraj po wymianie wkladki na 60' brzeczenie tego zaworu zrobilo sie mniejsze, kociol w koncowej fazie chodzil na 83-84' i nie bylo syczenia, bulgotania, bufor wygrzal sie do 75 gora 70dol. Wyglada to optymistycznie, testuje dalej, chociaz mysle bardzo powaznie czy nie przejsc na grawitacje do ladowania bufora. Wiesz co ja przetestowalem te termiki w 2 naczyniach, wlozone do wrzatku oby dwa sie wysunely maxymalnie nastepnie wlozone do zimnej wody nowy cofnal sie do pozycji wyjsciowej a stary jak na foto nie cofal sie do konca poza tym jakos tak ciezko ten bolec chodzil. A co do przeplywu wody przez ten zawor to druga sprawa, szalu tam nie ma.
-
Rano przyszla wkladka do afriso 60' nie wytrzymalem i zabralem sie do sprawdzenia co sie dzieje z obecna wkladka 55'. I co mamy (nowy termik po lewej)
-
Dobry pomysl z tym wezem👍 Niestety ja musze spuscic wode z n. wzbiorczego i z bufora 1/4 od gory bo ten pierwszy specjalista nie zalozyl mi zaworu, jak juz bede mial wode spuszczona to wezme jakiegos miejscowego majstra zeby szybko wlutowal zawor wtedy bedzie mozna cos testowac bo inaczej na wode mie zarobie. Zawor zwrotny narazie zostanie bo jeszcze bym musial z kotla spuscic wode. Czy za zaworem zwrotnym tez byscie zalozyli zawor zeby w razie czego nie spuszczac wody z kotla? Tzn. ze robil bys powrot bez zaworu zwrotnego czy dalbys klapowy, czy jak "carinus" 2 calowy?
-
Wytlumaczysz mi dlaczego?
-
Pompa ma strzalki na obudowie wg strzalek pcha na kocial. Zawor zwrotny z metalowym grzybkiem ktory brzeczy na wszystkich biegach pompy i bardzo mnie w.... a😁, filtr byl czyszczony jakies 2 tyg temu. Po waszych przemysleniach tez obstawiam zawor, leci juz do mnie wkladka 60' afriso niestety wiekszej nie ma, tylko najpierw spr co bedzie sie dzialo bez wkladki ewentualnie zainwestuje w esebe 65 lub 70' tylko czy 70 nie bedzie za wysoka?