Skocz do zawartości

zibi11

Stały forumowicz
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zibi11

  1. Witam Cieszę się że w temacie Ling M coś ''drgneło''.Myślałem że będzie to raczej monolog z mojej strony a nie pożyteczna wymiana doświadczeń z innymi użytkownikami. Ale do rzeczy.Moje rady ,sugestie ,doświadczenia wynikają tylko z mojego osobistego [krótkiego] doświadczenia palenia na ''moim'' kotle miałem . Jak ekonomicznie i w miarę bezstresowo[bez sadzy] obsługiwać ten kocioł? Teoretycznie wydawało mi się że wiem[czytałem te forum i inne] ma się palić na całym palniku. Wynik-spieki albo niedopalony opał.Pomimo dziesiątek regulacji.To było błędne założenie.Powinno się palić na ŚRODKU palnika.Tu powinno ''hulać[płomienie w górę] a na części zewnętrznej palnika powinno się tylko żarzyć czyli dopalać.Na ostatniej części paleniska tylko popiół[tej bez dziur].Podobnie jak w retorcie. Jak to ustawić? Tutaj pomocna była informacja o uniwersalnej metodzie doboru parametrów w kotle z palnikiem retortowym przeczytana na innym zresztą bardzo ciekawym forum.Moje doświadczenia ze zmianami parametrów potwierdzały tą metodę. Ja nazwałem tą metodę ''połówkową''.Tam gdzie ma się palić decyduje U2.Na sterowniku max. U2 to 4min.Nastawiamy 2 min.Po 1-2-3 godz.[trzeba odczekać] patrzymy gdzie się pali.Jeżeli blisko tłoka to to zwiększamy U2 na 3min.Jeżeli bardziej na zewnątrz to zmniejszamy na 1min.Poprzez dzielenie czasu na pół parametru U2 w górę i w dół ustawiamy ''płomienie'' na środku paleniska.Tutaj ma się palić dalej na zewnątrz żarzyć [dopalać] a póżniej to tylko popiół. U2 mamy ustawione [u mnie 3min 30s] to teraz dmuchawa.Przesłona na 50% [połowa] patrzymy na płomienie.Kolor powinien być jasno żółty.WAŻNE ! Płomienie w zasadzie nie powinny wychodzić poza komorę wyłożoną płytami ceramicznymi.Trudno je ''okiełznać'' ale gdy już są poza komorą[szczytowy okres palenia w cyklu pracy] to powinny być bezwględnie koloru biało-żółtego.Kolor czerwony to sadza w kotle.Kolor czerwony płomieni- za mało powietrza.Kolor niebieski - za dużo.LingM ma wymienik żeliwny.Żeliwo skuteczniej ogrzewa ciepłe powietrze a nie płomienie[zalecane palenie koksem w kotłach żeliwnych].Tutaj też regulujemy ''połowkowo''.Najpierw 50% przysłona, póżniej ćwiartka z połówki a póżniej + albo - w cwiartce.Dobrze narysować kilka kresek na obudowie dmuchawy, celem orientacji.Ja mam 40% odsłoniętą. Pozdrawiam
  2. P.s do palenia ''ręcznego drzewem sterownik w trybie rozpalanie[świeci sie niebieska dioda] podajnik i wentylator wyłączone.Powietrze regulowałem dolnymi drzwiczkami.
  3. Witam Na stronach www.recalart jest ''właściwa'' instrukcja obsługi sterownika Co trzeba zrobić aby piec pracował w zakresie powiedzmy 60 -65 st? -zwiększyć temp.minimalną kotła z 50 na 60[ustawienie serwisowe] c.Ale temp. grzejnikow [zawór 4-d w tej samej pozycji]będzie taka sama -na sterowniku z pracy automat [symbol zegar] przełączyć na grzanie dzienne[symbol słoneczko] dużym przyciskiem trójkątnym.Ustawić na pokrętle [symbol słoneczko] żądaną temp. pomieszczenia gdzie zainstalowany jest czujnik wewnętrzny.Kocioł sam dobierze odpowiednią temp. -odłączyć pogodówkę .Wtedy możemy ręcznie ustawiać temp. kotła Warto dokładnie przeczytać powyższą instrukcje.Wiele rzeczy się wyjaśni. Palenie ''ręczne''-bezproblemowo u mnie.Jest sporo materiałow na ten temat na forum.Przy paleniu drzewem trzeba uważac żeby nie zagotować wody w c.o[gwałtowny proces spalania] Pozdrawiam
  4. Witam Na zdjęciu widać : -dużo popiołu[ powinien być w tej części gdzie kończy się szamot pionowy i całe palenisko] -pali się tuż przy podajniku[ogień powinien sięgać do końca szamotu pionowego] -wszystko osmolone sadzą [sadza to 100% węgiel] Twój wniosek wydaje mi się prawidłowy.Za szybko się spala.Jeżeli zmiana U2 i siły nadmuchu nic nie daje to trzeba ekogroszek którym palisz zmieszać z mniej kalorycznym miałem albo groszkiemTa duża ilość sadzy[sadza=czysty węgiel] wynika ze zbyt kalorycznego opału .Szybkość procesu spalania [przy tym rodzaju palnika] nie pozwala na dopalenie gazów [sadza] powstałych w początkowym procesie spalania wysoko kalorycznego ekogroszku.Mam nadzieję że nie wypisuję ''herezji''. Ja palę miałem o wartości opałowej podobno 23kJ/kg.U2 mam - 3 min30s dmuchawa 30% odsłonięta. Do tych ustawień doszedłem po wielu próbach.Pali się, ale do ideału [czysty popiół,znikoma ilość sadzy] wiele brakuje.Nie ma uniwersalnych ustawień. Pozdrawiam
  5. Witam Tak to prawie takie same kotły.Palę w nim pierwszy sezon [wcześniej kocioł jedno zasypowy] także moje doświadczenie w obsłudze go jest nie za duże.Palę miałem. Twój problem z popiołem-nie podałeś ustawień kotła ale paląc ekogroszkiem [szybciej się spala od miału] U2 powinno być w granicach 2 min.Być może masz za dużą przerwę w podawaniu paliwa.Gdy kocioł wejdzie w cykl pracy palnik[ta część z otworami]powinna się cała palić.Możliwie jak najszybciej.Cykl pracy powinien trwać jak najkrócej.Oczywiście nie kosztem niedopalonego opału-tutaj regulujemy dmuchawą. Problem sadzy.Ja też z nią walczę.Ważne w tym przypadku jest właściwe ustawienie nadmuchu powietrza.Plomienie powinny być koloru żółtego[jasne].Opał nie powinien się dymić. Problem sadzy w tym kotle moim zdaniem wynika też z budowy.Przyczyną nadmiernego osadzania się sadzy jest ruszt wodny.Spaliny tam się szybko wychładzają. Ja co trzy dni palę [bespośrednio na palniku] jedną łyżkę środka który się nazywa SADPAL. Efekty minimalne ale są. Pozdrawiam
  6. Witam A może o 90 stopni dokręcić albo odkręcić miarkownik wtedy ''ramie'' regulacyjne będzie bardziej na zewnątrz kotła. Pozdrawiam
  7. Witam Okolicznosci sprawiły że w tym sezonie co jakiś czas ''muszę'' obsługiwać ''kamino''.Zacząłem rozpalać od góry,efekty były obiecujące.Ale dwa warunki : -stan techniczny kotła dobry[drzwiczki,czopuch] -zastosowanie miarkownika ciągu-mechanicznego.To wiąże się z przewodem kominowym[parametry, czystość] Przez ostatnich kilka dni ''byłem za miarkownik'' i regulując klapką dolną,kocioł własciwie reagował. Zamówiłem miarkownik i chcę go jak najszybciej zamontować.Bez spuszczania wody z c.o[trzeba wiadrem wynosić wodę].To będzie ciekawa , ''mokra'' robota.Pozdrawiam
  8. Witam Temperatura na zewnątrz w dużym plusie więc wyłączyłem sterowanie i pale ''ręcznie''. Mam jeszcze zapasy suchutkiego drewna [4-5 letnie],przywiożłem parę workow trotu jakieś mokre scinki ,obrzynki.Układam to w miarę szczelnie w komorze paliwowej [wymiennik w lingu m to kocioł zeliwny viadrusa górnego spalania] sypię trot,trochę miału , na górę parę ''szczypek'' i zapalam oczywiście od góry.Na początku przeciągneło mi ze dwa razy temp. do 85C.Instalacja c.o i cwu chodzi na grawitacji.Sterownik jest bez napięcia. Zawór 4-drogowy otwarty na duży obieg.Na zasilaniu c.o i cwu wpięte tzw.baypasy,powrót c.o przerobiony . Woda w c.o krązy ale nie na tyle szybko by skutecznie [w fazie rozpalania] odebrać nagromadzone ciepło w kotle.Trzeba delikatnie , bardzo mało otworzyć drzwi dolne[powietrze główne] w drzwiach górnych tzw. judasz otwarty całkowicie[powietrze dopalające].Jak juz się rozpali wyregulowałem dopływ powietrza jeszcze raz tak zeby temp.c.o wolno[bardzo wolno] rosła.Po dwu,trzy krotnym uzupelnieniu opału na kotle było 80C więc trochę miału na wierzch i zamknąłem wszystko łącznie z czopuchem. W domu ciepło,cwu nagrzane.W razie ''draki'' można w tym kotle nawet w dłuższym okresie palic ręcznie.Oczywiście godząc się na mniejszy komfort obsługi. Paląc węglem,koksem było by łatwiej i stabilniej. Pozdrawiam
  9. Witam trojan Otworzyłem ten temat bo wydaje mi się że zakup opału w ''sieci'' jest warty zainteresowania.Dlaczego? -wygoda-''klikasz'',dzwonisz-sprawa załatwiona -ceny w sieci nie różni się od tej na składzie[nie każdy mieszka na śląsku].Znalazłem ofertę z dostawą min.1 tony w cenie niższej jak na lokalnym składzie. Pozostaje kwestia jakości dostarczonego towaru.Opal to nie np.telewizor gdzie możemy natychmiast sprawdzić parametry zamawianego towaru.Ale kupując osobiście na składzie[bez wcześniejszej próby palenia] to też duże ryzyko.Wiem to osobiście, bo się lekko ''naciołem'' w tym roku[wrzesień].Poza jednym zapewnieniem właściciela składu że opał jest suchy [prawda] reszte parametrów się nie zgadza.Wątpliwa wartość opałowa i niska temp. spiekliwosci. jest też więcej popiołu jak zapewniał. Dokumentów o parametrach zakupionego opału nie było na składzie[są gdzieś w hurtowni na Śląsku] Czy jedyny pewny sposób zakupu opału to wcześniejsza próba na małej porcji? Pozdrawiam Ps.Polska ma około 40 mln. mieszkańców którzy w 90% deklarują wyznanie rzymsko-katolickie.Ale to już jest całkiem inny temat. -
  10. Witam stoker Podany przez Ciebie miarkownik też mnie zainteresował.Do wyboru zostawiłem dwa: -Honeywel 3/4' -Regulus 1' Regulus też ma dobrą opinię wśród forumowiczów.Teraz chcę spróbować czy ten stary,uszkodzony miarkownik da się bez większych problemów odkręcić.Przekonam się wtedy czy potrzebny jest 1 czy 3/4 cala.Kocioł grzeje[od ''x'' lat] mieszkanie mojej mamy.Z tego co pamiętam rozpalane było zawsze od ''dołu''[tradycyjnie].Ja po małym remoncie kotła[wymiana czopucha,drzwiczek górnych] po przeczytaniu tematu ''Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego''-autor Last Rico zacząłem rozpalać od góry.Próby wypadły pozytywnie.Ciąg w kotle jest ''ok''.Natura sprawiła że wszystko działa prawidłowo[spalanie z małą ilością dymu].Nadmuch mechaniczny[strata w kotle,energia elektr.] w tym przypadku jest zupełnie niepotrzebna.Trzeba tylko poprawić komfort obsługi[pali starsza osoba] Czyli miarkownik ciągu.I tu dylemat-który wybrać? Pozdrawiam
  11. Witam dariuszrb Miło że się zainteresowałeś.Osoba która obsługuje ten kocioł jest starsza i dmuchawa.elektronika dla niej to czarna magia.Piorytetem jest jak najprostrza obsługa kotła. Czy rzeczywiście moniaż miarkownika np.renomowanej firmy to'' pieniądze wyrzucone w błoto'' ? Pozdrawiam
  12. Witam sympatyków i użytkowników ''nieśmiertelnego'' KwD CAMINO Od pewnego czasu przekonuje starszą osobę do rozpalania w tym kotle od góry. Efekt ekonomiczny a szczególnie ekologiczny jest dość wyrażny to do pełnego ''szczęścia'' potrzebny jest MIARKOWNIK CIĄGU.Orginalny po jednym sezonie uległ uszkodzeniu.W''necie'' znalazłem kilka ofert.Dozametowski najdroższy inne tańsze[cena nie jest ważna].Trzeba też znac rozmiar 3/4 albo 1 cal.Mierzyłem tą cześć w kształcie łepka sruby i wyszło 38mm.W/g mnie to stary miarkownik który jest teraz w tym kotle ma rozmiar 1 cal.A może kupić 3/4 i zastosować redukcję.Następna niewiadoma to czy trzeba uszczelnić.Jezeli tak to czym [pakuły,taśma teflonowa]. Za życzliwe rady,opinie,sugestie z góry dziękuje. Pozdrawiam
  13. Witam Współczuje stefan.Co się stalo? Deszcze,instalacja?Napisz.Dobrze że są plusy na zewnątrz.Mam nadzieję że po wyczyszczeniu i osuszeniu [wentylatora] kocioł będzie dalej ''hulał'' Pozdrawiam
  14. Witam w zasobniku na ściankach jest duzo wilgoci-to sprawa opału.Przed załadunkiem nalażało by go jeszcze suszyć.Są pożyteczne rady na forum w tym temacie. z zasobnika wydobywa sie dym-zwiększyć docisk klapy w zasobniku[ale z wyczuciem] i zmniejszyć przerwę w podtrzymaniu U3[np.o 10 min].W tescie czujników temp. podajnika to chyba przedostatnia pozycja[c7?].U mnie dochodzi do 40C. Pozdrawiam
  15. Witam stefanbatory Dość dosadnie wyraziłeś opinie o swoim opale,ale bez konkretów.Ja zastanawiałem się nad 19 ale w końcu postanowiłem kupić miał 23 MJ/kg.Cena 19-440 lekko wilgotny a 23 -500 i był suchy.Na składzie opalowym nie było żadnych dokumentów potwierdzających to.Wszystko na ''gębe''. Wartość opałowa 23- może tak być, bo ostatnio wyszło 19-20 kg/dobę przy +8 na zewntrz.Popiołu jest około 20%.Jednak jest to miał o niskiej temp. spiekania.Zasłona na wentylatorze otwarta na 30-40 %.Przy większej,robia się spieki.A przy takim nadmuchu kocioł się brudzi.Więc albo w miarę poprawne spalane i częstsze czyszczenie kotła albo szlaka i spieki i kociol w miarę czysty.Albo ja nie potrafię go poprawnie obsługiwać[też tak może być] Parametry sterownika przy aktualnych temp. -U2 2min40s -U3 40min wentylator pracuje 30s przed i po cyklu podania paliwa -krzywa grzewcza nr.6 -pompa c.o 1-bieg pracuje non-stop -temp.komfortu 22 nocna19 -cwu komfort 45C nocna 35C Nazbierało się trochę opału na palenie w ''trybie ręcznym'' Zamierzam dzień ,dwa tak palić.Sprobuję bez pompy i wentylatora. Pozdrawiam
  16. Witam Interesują mnie opinie, doświadczenia forumowiczów w temacie jak wyżej.Może jakieś pomocne linki godnych zaufania dystrybutorów[jeżeli tacy są]. Pozdrawiam
  17. Witam Poprzedni mój kociol to był miałowiec-jednozasypowy.Paliłem w nim miałem lekko ale naprawdę lekko zwilżonym.Porcja zasypowa była przygotowana jeden dzień wcześniej.Ten lekko zwilżony miał zapobiega wybuchom gazu.Przerwa w podtrzymaniu była chyba 30 albo 40 min.Czas pracy wentylatora w podtrzymaniu 2min.Moc nadmuchu zależna od rodzaju opału Pozdrawiam
  18. Witam Ciekawe informacje http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm
  19. Czy filtr i pompa powinna być w poziomie?
  20. Witam Nie jestem hydraulikiem ale pompa na zasilaniu c.o jest poprawnie zamontowana
  21. Witam Były małe przymrozki i ling m zdawał ''mały'' egzamin.Przy +2 i wyżej ustawia sobie temp. 60-63C. Przy -3 do+2C temp.zewntrz. ustawił 68-72C i grzał Przerwa w podawaniu to 2min. Tu ukłon w stronę kolegi ''neokowal1''.Jego posty pomogły mi ''załapaniu techniki palenia'' w tym typie kotła.Pali się na całym palniku.Kocioł wchodzi w wyższą temp., mimo chwilowo dużego zapotrzebowania na ciepło w c.o., dosyć szybko ale nie błyskawicznie.Przy niższych temp. potrzebne będą zapewne jakieś małe korekty. Zbiera się trochę sadzy więc ostatnio zwiększyłem przysłone na wentylatorze z 50 na 60%. Zobaczymy czy coś pomożę.Wcześniej użylem pierwszy raz sadpalu.Efekt był ale nie aż taki jak się spodziewałem. Policzyłem ilość spalonego opału.Wyszło 24kg/dobę.Opalam w tej chwili 130m domu nieocieplonego ale szczelnego.Ściany grub. 36 cm biały pustak[nazwa lokalna belit,suporeks],dwuwarstwowy tynk zewntrz.,nowe okna. Poprzedni kocioł[jednozasypowy miałowiec ] spalał 6-6,5 tony na sezon.Teraz kupiłem 5 ton, ciekawe czy wystarczy. pozdrawiam
  22. Witam i popieram Proponuje : 1.zwiększyć temp. kotła na 60C 2.cykl praca-przerwa w podawaniu 2min.Na całym palenisku [tam gdzie są otwory ma sią palić] 3.cykl podtrzymanie- podawanie 40min.Wentylator - 2min. Ustawienie siły nadmuchu.Zacząć od połowy szybkości obrotów i przysłony.Płomienie powinny być koloru ŻÓŁTEGO. Sprawdzać czy się miał nie zawiesza [drutem ''dziubnąć w miał] Pozdrawiam
  23. Miałem na myśli czas między przedmuchami. pozdrawiam
  24. Witam Zwiększ czas przedmuchu.Ja paliłem poprzednio miałem w jednozasypowcu i miałem ustawiony ten parametr chyba na 30 min.Przedmuch to praktycznie podtrzymanie żaru i usunięcie gazów. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.