Witam serdecznie.
Nie wiem czy ten temat był już gdzieś wnikliwie opisywany, jeśli tak to proszę przenieść temat.
Wiele osób mówi o taktowaniu kotła gazowego, że to takie nie dobre na kotła, że szybciej się eksploatuje itd itp.
A właściwie kiedy możemy mówić o taktowaniu kotła?
Załóżmy sytuację że kocioł załączy się, po pierwszym uruchomieniu np po przestoju 5h, temp na kotle zadana 32*, kocioł pracuje około 1h, dobija do 36* (histereza 4*) po czym palnik wyłącza się, pompa w kotle cały czas pracuje i miesza wodę w instalacji, temp. spada do 28* i palnik znowu się załącza. Załóżmy że miedzy wyłączeniem a kolejnym włączeniem palnika mija czas około 30min, po czym palnik włącza się na 5 - 10 min (dogrzewa do tych 36*) i znowu wyłącza.
Czy w tym przypadku mówimy o taktowaniu, czy występuje ono np gdy palnik włącza się w ciągu 1h kilka, kilkanaście razy...
Może mi to ktoś dokładnie wyjaśnić???