Skocz do zawartości

krisb

Stały forumowicz
  • Postów

    244
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana krisb w dniu 10 Listopada 2014

Użytkownicy przyznają krisb punkty reputacji!

O krisb

  • Urodziny 19.06.1968

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia krisb

  1. Głupie pytanie, ale... Jakie masz średnice rurek do rozdzielacz? I jak masz je poprowadzone od bufora? Albo mam już za słabe okulary, albo te rurki to 22mm?
  2. Kominek bezpośrednio do bufora, a dalej jak Ci pasuje. Płytowy wymiennik itd. To strata, ale coś za coś. Kominek, to drewno, paliwo długopłomieniowe. Przyrost temperatury jest dość szybki. Ta energia musi być odebrana z tego płaszcza wodnego. Temat wielokrotnie przerabiany na forum. Troszkę trzeba pogłówkować. Ponoć są wkłady (nie zgłębiałem tematu, czarował nie będę) do układów zamkniętych, ale muszą być zastosowane konkretne zabezpieczenia. Po drugie, wkład musi być odpowiedniej klasy zgodny z ustawą antysmogową! Drogo wyjdzie!
  3. Tak z własnych doświadczeń, jak masz miejsce, to wstaw większy bufor, bo 1000l/ 19kW z drewna, to nie jest wcale dużo. Przerabiałem temat 800l/17kW śmieciucha trojciagowego palonego od góry węglem i odrobiną drewna, bufor ładował się w 2, 2,5 godz. do temp. 80 st. Jak bym miał pomieszczenie wyższe niż 180 cm, 2000 litrów i to dopiero byłoby ok. Przy 0 na zewnątrz, palić trzeba było dwa razy na dobę. Wakat w kotłowni.
  4. Co do zasady, to zaworowi gancpomada skąd ciągnie wodę, ma " zaworzyć" 😉 A jak tego nie robi, to się zacina. Sambor podpowiedział, co trzeba zrobić. ZZ-ta nie zawadzi założyć, ale to inna historia! BTW w Esbe jest zestaw wkładki jako część naprawcza.
  5. Gdzieś na forum przeczytalem takie zestawienie, ale nie pamiętam kontekstu. Chyba Sambor pisał w odpowiedzi na jakiś temat, albo się mylę. Jak tak, to z góry przepraszam kol. Sambora. Generalnie, są dwie szkoły, peleciak z buforem i bez. Przy zasypowym nie ma dyskusji. Druga sprawa, ile wody jest w instalacji. Ja mam 170 l z kotłem, jest troszkę, ale kaloryfery żeliwne.
  6. Zgadzam się co do zasady, ale nie ma info, jak będzie zachowywał się ten układ, bo nie ma info o zapotrzebowaniu na ciepło, można szacować. Inaczej będzie w okresach przejściowych, inaczej zimą! Straty postojowe przy dobrze zaizolowanym buforze są małe, a kocioł może pracować z mocą nominalną i nie taktować co dwie godziny. Peleciskiem nie opłaca się ganiać do 80 st. 60, to zdrowy kompromis. Czas pokaże. Jak kocioł nie jest przewymiarowany, to będzie ok. Na forum była podawana wielkość bufora dla kotla peletowego, w przeliczeniu to chyba 30 l/kW. Ale to temat do przeliczenia i przemyślenia. Koszty!
  7. Znam ten ból, ja mogłem wykopać dziurę w podłodze piwnicy i wcisnąć bufor 800l, bo też wchodził mi tylko 400l. Ale ja mam górniaka, to inne problemy generuje.
  8. Ciut mały ten bufor jak na te moc kotla.... To raczej sprzęgło.
  9. Kospel, 800l. Jak bym miał możliwość, to zdecydowanie większy bym wstawił. Ale piwnica 178cm. Muszę chodzić schylony ;-))) Obecnie, przy temperaturach powyżej 3 st. dwa razy dziennie po 1/3 zasypu kotła 17kW. .usze go jeszcze lepiej zaizolować. Może wełna i bandaże z gipsem?
  10. A to mała ilustracja. przy przejściowych okresach rzecz bardzo pomocna.
  11. Potwierdzam, opcja druga wypierdowa! U mnie z pogodówką na wyjściu na kaloryfery!
  12. Pytanie, do kiedy kotły III klasy w Twoim rejonie mogą pracować?! Druga sprawa, te 12kW, to max. czy średnia moc na ciepełko... Zastanów się dwa razy, te kombinacje są często nieopłacalne. Policz, pomysł, bo różnica spora... Prz erabialem temat u znajomych, skończyło się peleciakiem Zębca.
  13. Galmet 500l ma szerokość bez ocieplenia 600mm. Bez kopania będzie ciężko. Ale to i tak najtańsza opcja.
  14. Różniczka, jak różniczka, ale całka po okręgu trzeciego stopnia w zastanej sytuacji, ma zdecydowanie rację bytu ;-))))). Czyli sytuacja się ciut wyklarowala. W związku z powyższym, ja osobiscie szedł bym w kierunku bufora, bo nawet jak padnie Ci ten kopciuch, to do bufora możesz podłączyć cokolwiek innego, nawet fotowoltanike, a kto zabroni! A skoro zasypowy, jeśli bufor dobrze zaizolowany, to wydusisz z kopciucha ciut bardziej ekonomiczne działanie! W sytuacji, którą opisaleś, to pelet ma te zaletę, że palnik jest w pełni autonomiczny, czego o grochu powiedzieć nie można! No i teoretycznie pogodowe sterowanie można zastosować...;-))))... Rozumiem, że gaz nie wchodzi w rachubę. Reasumując, każdy ma swoje racje, kolega widzę z liczydlem zaznajomniony, to pomyśleć, policzyć i działać. A w starym pierniku, kaloryfery żeliwne, to chyba najlepsze rozwiązanie! Powodzenia i meldować o postępach ;-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.