Skocz do zawartości

mcjszt

Forumowicz
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mcjszt

  1. 9 godzin temu, szpenio napisał(a):

    W kotle zgazowującym robi się gęsta, cuchnąca maź, która spływając w kierunku rusztu też po pewnym czasie spala się smrodząc przy tym.

    W atmosie szczelina palnika jest na dnie komory i smoła grawitacyjnie i tak przejdzie przez żar, mając możliwość się spalić. Czy w konstrukcji DS jak w mpm też tak się stanie? 😉

    Drzwiczki atmosa są izolowane:

    https://static3.redcart.pl/templates/images/thumb/6264/600/1200/pl/0/templates/images/products/6264/683c283aaf18b2eabd2dcf7fdc850c74.png

  2. 16 godzin temu, piastun napisał(a):

    No ale Francja to totalnie zły przykład. Niemcy są pionierem zielonej energii czemu obie nie zarabiają tych 3mld miesięcznie?

    Przypominam, że moc zainstalowana PV i wiatru tmjest chyba 2+3x większa niż ich szczytowe zapotrzebowanie.

    Elektrownia jądrowa pracuje całą dobę, niezależnie od warunków pogodowych i pory roku. Tutaj jest częściowo opisane co się dzieje w momencie nieplanowanej nadwyżki mocy w systemie https://energia.rp.pl/oze/art39618681-wiatraki-wykrecily-nowy-rekord-dziennej-produkcji-zielonej-energii

     

    Upraszczając, nadmiar mocy można sprzedać i zarobić w momencie kiedy sąsiad chce kupić a nie wtedy gdy to my mamy nadmiar. Elektrownia jadrowa jest przewidywalna i sterowalna czego nie można powiedzieć o PV i wiatrakach. Ostatni rekord produkcji na pomorzu był w momencie kiedy cały pas nadmorski miał ostrzeżenia drugiego stopnia przed wiatrem wystosowane przez IMGW, nawet alert RCB dostałem. Z tym, ze wtedy wiało u wszystkich 😉

    • Zgadzam się 1
  3. Cały czas chodzi o tę warstwę żaru przed palnikiem, którą przy zbyt grubym lub zbyt mokrym drewnie ciężko uzyskać. 

    W moim atmosie paliłem pół pierwszego sezonu mokrym drewnem, jedynym warunkiem było załadowanie paczką brykietu na początek, bo bez tego się "tylko" paliło.

    To o czym pisze @Piecuch19 to tak naprawdę https://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_Boscha stąd też minimalna wilgotność opału w specyfikacjach producentów kotłów.

    Wracając do grubego drewna i pełzania płomieni- jeśli rano mam czystą izolacją sibralową drzwiczek załadowczych to wiem, że rozpalił mi się cały wsad bo coś się zawiesiło. Na niemieckich forach ładnie to nazywają, Hohlbrand. Pusty albo dziurawy płomień 😉

     

  4. 9 godzin temu, piastun napisał(a):

    Spalanie gazu na potrzeby eelektrowni to też czyste barbarzyństwo!

    Sprawność wynosi podobno 60% gdzie byle jaki kocioł kondensacyjny ma 105%.

    Jeżeli chcemy być eko to cała Europa.przechodzi na atom do czasu wynalezienia zimnej fuzji i tyle. Wiatraki instalować tylko na wyspach Epsteina, Gatesa, Obamy i innych świętych tego świata.

    Łączysz sprawność "elektryczną" z "cieplną", generalnie są to różne rzeczy ale nie ma problemu żeby je łączyć https://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul/cieplownictwo/105755,kogeneracja-w-polityce-energetycznej-polski

    Poza tym, to zgadzam się z tym co piszesz, paliwa kopalne i biomasa w przemysłowej produkcji energii to w tym momencie ślepa uliczka, bo z uwagi na transport i pozyskanie nadal są powiązane bezpośrednio z transportem i spalaniem ropy w takiej czy innej postaci. Inną kwestią są spalarnie śmieci czy biomasy przy zakładach gdzie to powstaje.

    Ciekawym rozwiązaniem jest np to https://ozen.pl/technologia/ gdzie przy okazji produkcji węgla drzewnego powstaje prąd.

     

  5. 59 minut temu, nightwatch napisał(a):

    ...zrębki to odpad z którym chyba nie bardzo wiadomo co zrobić, jak ktoś ma możliwość go wykorzystać to czemu nie...
     

    Niekoniecznie, jest spore zainteresowanie zrębką ze strony firm zajmujących się biomasą, papierni czy firm produkujących płyty. Ponadto część zakładów produkujących pelet robi go też ze zrębki, wszystko zależy jaki certyfikat.

  6. https://onninen.pl/artykul/jak-dobrac-naczynie-przeponowe-do-instalacji

     

    Cytat

    Zauważ, że nie chodzi w tym przypadku o pojemność całkowitą naczynia, ale o pojemność użytkową, czyli objętość samej tylko komory wodnej. Taką informację nieraz trudno znaleźć na tabliczce znamionowej urządzenia. Dla ułatwienia można więc przyjąć, że interesująca Cię wartość jest przynajmniej o 1/3 mniejsza od podawanej przez producenta pojemności całkowitej.

     

    • Zgadzam się 2
  7. W dniu 15.04.2023 o 00:42, Piecuch19 napisał(a):

    No to zyskałeś darmowy karnet na siłownię dla poprawienia kondycji :-)) 

    Ja też ostatnio zakupiłem 10m3 klonu z LP, ale na razie "karnet na siłownię" czeka na lepszą pogodę, bo pada deszcz. Nigdy klonem nie paliłem, a się tak trafiło - dziś się nie wybiera. Palił ktoś klonem? Dobrze to się pali?

    10m3 bez kory przeliczone wg normy na mp w korze daje w 16,1. Paliłem klonem w tym i ubiegłym sezonie, żadnych problemów, porównywalny do buka i na świeżo łupie się bardzo dobrze. Jak go słońce przygrzało na pryźmie to kora spadła, więc tym bardziej czysta robota. Klon jawor w porównaniu pospolitego łupie się dużo gorzej, ale pali się podobnie. Polnego i jesionolistnego nie miałem.

    • Przydało się 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.