Trener40

Jeżeli ustawisz na minimum (4 st), to pompa powinna pracować do momentu, aż temp na kolektorze będzie wyższa od zasobnika o te 4 st. Jeżeli się wcześnie wyłączy, to coś jest nie halo. Sprawdzałaś też pracę pompy w trybie ręcznym i też się wyłączyła....w mojej ocenie powinna pracować cały czas.. Próbowałeś podłączyć pompę na " krótko" prosto w kontakt? Musisz poczekać na trochę słońca, aby warunki się poprawiły.

@kurakk Sprawdź w sterowniku czy jest ( o ile jest) możliwość ustawienia histerezy pomiędzy czujnikiem T1 i T2.

Przy trzech kolektorach i 300 L ludzie zasłaniają 1/3 kolektorów przy dużym nasłonecznieniu. Jeżeli masz trzy szt, to ja bym nie montował 200 L, no chyba, że będziesz je dość mocno zasłaniał, ale to takie bieganie i kontrolowanie pogody. Przy trzech szt, to ok 400 L było by bez kombinacji , a do dwóch ok 250 - 270 L.

Termostat wykorzystuje tylko wczesna jesienią i wczesna wiosna, a wtedy zawór 4D ustawiony jest na stałe (6.5 na skali). Pompa kotłowa jest pompą CO. Start pompy jest na 49 st, a powrót max spada do 47 st. W okresie typowo zimowym jest już inaczej. Włączam na stałe wszystkie pompy ( CO, KOTŁOWA, CWU). Na zaworze 4D mam siłownik stałotemperaturowy na którym ustawiam zadną na grzejniki. Zadana kotła 76 st, a dzięki dodatkowemu podbiciu o 5 st kocioł wygasza się przy 81 st, a zasobnik CWU nagrzewa się wtedy max do 68 st. ( warunek = zasobnik CWU musi być poziomy dwupłaszczowy)Ja mam 100 L. Dzięki zebranej energii w zasobniku jest ona powoli oddawana do kotła po jego wygaszeniu, a z kotła dalej na grzejniki. Kocioł ma histereze 30 st, więc odpala się przy 46 st,a powrót ma wtedy ok 45 st. Mnie te sztywne fabryczne zabezpieczenia powrotu, które wymyślają producenci nie obchodzą. Chcą mnieć niektórzy 50 st lub więcej, to niech mają. Kiedyś sprawdziłem co będzie jak kocioł będzie się odpalał przy 42 st i wtedy - fakt... wymiennik robił się wilgotny. Przy 45 st tego nie mam, więc nie wnikam w detale.

I to jest właśnie rozwiązanie na kocioł 8-10 KW do powierzchni 60m/2 = praca od termostatu. Natomiast przy pracy ciągłej kotła modulacja nie będzie wykorzystywana, gdyż taki kocioł będzie w 90% śmigał na 3 KW produkując syf w wymiennikiu. Jedynie przy dodatkowym zapotrzebowaniu grzania CWU wejdzie na wyższe obroty. A to, że nie marudzą, że im się robi chłodno, to z pewnością są dwa wytłumaczenia. -przeszli ze śmieciucha i teraz klaszczą w ręce za wygodę nie zważając na komfort, lub : - mają nisko ustawioną histereze załączenia kotła. Tylko pytanie. Ile odpaleń mają gdy na zewnątrz jest - 10?

Masz stałą temp w mieszkaniu/domu. Od termostatu " wieje po plecach" jak kocioł się wygasi, no chyba, że histereza załączenia będzie 0.2-0 3 st. @Varumax To że palnik zejdzie do poniżej 3KW, nie oznacza, że przy pracy ciągłej będzie ekonomicznie. Chcąc zapewnić rodzicom stałą temp w mieszkaniu musisz wiedzieć to, czego teraz nie wiesz i jak to im zrealizować. Jak Lidia działa, to pytaj innych. W trybie ciągłym chcąc zapewnić komfort spalają razem z CWU ok 20kg/dobę, lub pozostaje im praca od termostatu. Też mam 10KW i ogrzewam 60m/2 bez bufora zapewniając stały przepływ czynnika o takiej temp jaką zadam na grzejniki i dzięki temu mam cały czas komfort w domu, a palnik pracuje tylko z pełną mocą. Teraz odpala się 6 razy/dobe. Przy - 15 dochodzi do 10-11 odpaleń. Kupując nowy kocioł, producent zastrzega sobie w ramach gwarancji ochronę powrotu. To też weź pod uwagę.

Przy pracy palnika na 3KW ( non stop) będziesz mieć produkcję sadzy i syfu. Po drugie : Przy pracy palnika na 3kw masz spalanie ok 17kg /dobe bez CWU = dużo za dużo o ile mieszkanie dobrze docieplone, a na grzejniki nie będziesz potrzebował więcej niz 42-44 st przy - 15 na zewnatrz lub 35 st na grzejniki przy +8 na zewnątrz. Generalnie, bez magazynu energii ( bufor) będzie do d... przy takim metrażu. Pozostaje ewentualnie praca kotła od termostatu i jak rodzice lubią stałą temp, to tych odpaleń kotła będzie dużo...

Różnicówki nie mam, a bezpiecznika nigdy nie wybiło. Myślę, że w ostatniej chwili ją wyłączyłem. Było minęło. Nie ma co rozgrzebywać 😁

Grzałka walnięta w kilku miejscach. Po wydłubaniu kamienia z tych pęknięć widać przewód grzejny. Kamienia było niedużo.

2014 zamontowany na jesień i używany był do kolektora. Poprzedni sezon zimowy i kawałek tego sezonu było grzane grzalką. Zdażało się, że woda miała ponad 70 st, ale to było bardzo sporadycznie, gdy słońce mocno grzało, a odbiór był niewielki.

Na leżąco spokojnie da się radę .. Do śrub flanszy jest podejście. Jedynie długość grzałki... Wyjąć, to pikuś,bo i tak złom, więc można ją wygiąć, a przy montażu być może będę musiał wyciąć jedną dechę ( tę centralnie pod grzalką) Pod dechą jest "pustka", więc już nie będzie problemu z montażem... Wszystko zależy ile tam jest syfu i jak to wszystko w środku wygląda. Trudno, najwyżej będę musiał zrzucić go z wieszaka.

Neptun Kombi pionowy 140L. O ile nie trzeba będzie użyć łomu do wyjęcia grzałki, to może być problem z jej wymianą ( 20 cm od dech stropowych). Być może trzeba będzie go zdjąć, a wtedy zdecyduje czy nie kupić nowego. To jeszcze przemyśle... W przyszłości pokaże jak wyglądała grzałka. O anodzie pewnie pozostało wspomnienie 😜

Zmierzona. Na początku wskazało 11 Oh i powoli rosło do 12.7.

Nie sugeruj się tymi wskazaniami, które zmieniały się co sekundę... To nie była stała, stabilna praca grzałki. Zmienna była co sekundę,a to tylko SMART 😜 Chcąc wyeliminować gniazdko, przewody, puszkę i dalsza instalacje, aż do samego zabezpieczenia przedlicznikowego, podlaczyłem bojler pod inny obwód. Rezultat ten sam.

No i dobra... Grzalka na krótko z pominięciem kebelków, termostatu. I tak jak poprzednio... Wskoczyła na ok 2100 W i po minucie już 1460. Dalej nie czekałem, bo efekt byłby taki sam. Reasumując : Jest robota na wiosnę 🤣

Przewody (tak, masz rację), to śmiech na sali, to co jest od termostatu do grzałki). Sprawdzałem po ponad godzinie grzania czy któryś nie jest cieply/gorący. Tu wszystko jest ok. Konektory też dobrze osadzone. Pozostaje sprawdzenie na krótko i pomiar. Dam znać. Dzięki za sugestie.

Przewody sprawdzałem=wszystko ok. Termostat działa na zasadzie on/off, więc tu też wątpię aby coś było nie halo. Mógłbym się jeszcze pokusić, aby podłączyć na krótko i pewnie to zrobię dla własnej informacji i sprawdzenia... Gniazdo smart odłączyłem i podlaczylem bojler pod zwykły miernik ( taki w kontakt) = efekt ten sam. Bojler zamontowany jest na poddaszu nieuzytkowym podgrzewany jest kolektorem słoneczym. Prace samej grzałki przez 10 lat, to może 10 mies normalnego użytkowania. Ponieważ zamontowany jest bardzo nisko stropu, to o wymianie anody nawet nie chciało mi się myśleć. Ja rozumiem, że kamienia może być " w ciul", ale to grzałka oporowa, więc zawalona kamieniem grzała by dłużej, ale z taką samą mocą ( na mój chłopski rozum. Nie pozostaje nic innego jak go bliżej wiosny zdemontować i wszystko przejrzeć. @omama Nie pomogłeś 😉😁 To nie klimatronik, że jak dogrzewa auto, to dmuchawa zwalnia obroty. Takie jeszcze pytanie... Jak bojler wisi na ścianie i ma wyjścia na wężownice z lewej strony, to jest to jego " lewe" podłączenie, czy" prawe?" bo już zgłupiałem 😁

Podłączałem pod inny miernik i to samo. Startuje od 2 KW i od razu maleje do ok 1400W. Czym dłużej grzeje tym spada jej moc. Grzałka 2 kW ( NEPTUN KOMBI 140 L) Przez 10 lat wskazania były w okolicach 2000W do max 2100. Grzanie ustawione teraz na 2.5h grzania i grzałka zużyła ( patrz fotka), co oczywiście przełożyło się na czas grzania wody. Wcześniej ustawiałem 1.5h grzania, ale jak grzałka pobierała 2KW. W momencie jak zauwazylem, że nie grzeje z pełną mocą musiałem wydłużyć jej czas grzania do 2.5h aby dogrzalal zasobnik do zadanej ( niecale 50 st)

Pany. Grzałka 2KW. Po godzinie grzania spada do poniżej 1200W. Podłączyłem pod inny miernik i to samo. Kończy jej się życie?

Czyli mam " przyzwoity", bo temp spalin po czyszczeniu kotła i mocy palnika 10KW, oraz przy temp kotła 81 st są 87 st, a po tyg pracy kotła dobijają do 95 max. P. S. Mam lepszą konstrukcję 😜

Przy mocy 3 KW kocioł spala 0.7kg/h. Dolicz CWU i masz 0.85 kg.

Tylko czy fizycznie jest to możliwe, aby 4 gr paliwa wystarczyło na minutę palenia, bo tyle wychodzi z wyliczenia. WĄTPIĘ.

To zejście do 1-go kw ile trwa? Minute, dwie czy trzy... Pokaż jak wygląda płomień po pół godziny pracy kotła na 1kw. Nawet producent pisze, że minimalna moc, to 3 KW, a w Twojej wypowiedzi zabrzmiało to tak jakby ten kociol mógł pracować na 1 kw spalając szklankę pelletu przez 1h.

Ustaw ten kocioł, aby tytko chate grzał i komin w powietrze nie poleciał. Szkoda teraz kasy na jakieś przeróbki skoro wszystko i tak będziesz wycinał i modernizował. Spalisz tone więcej, a majstrowi za jakieś przeróbki wycelujesz tyle ile kosztuje właśnie ta tona.