Skocz do zawartości

stg20

Forumowicz
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez stg20

  1. TGE mówi co innego - najwyższa stawka energii elektrycznej jest w godzinach 6-10 oraz 17-21. Jakby nie patrzeć, ceny będą z giełdy, a każdy wie że aby jedni (wiadomo kto) na giełdzie mogli zarabiać, drudzy (wiadomo kto) muszą stracić. 10 kW na starych zasadach spokojnie wystarczy dla 95% gospodarstw, po co więcej? No chyba że ktoś lubi piec codziennie swojski chlebek i grzać w domu na 25 stopni, to OK - może braknąć.
  2. W niektórych piecach spokojnie można palić oponami, ale trzeba pamiętać że opony muszą być klasy A 😉
  3. Ciekawy artykuł dotyczący cen i opłacalności pelletu: https://www.onet.pl/informacje/onetkujawskopomorskie/wyhamowala-sprzedaz-kotlow-na-pellet-nadzieja-w-rzadzie/4fwheve,79cfc278
  4. Widzę, że koledze (w języku polskim to nie jest słowo obraźliwe, chyba że kolega ma inne informacje) trochę zajęło przygotowanie dygresji, ale poziom niestety dalej ten sam. Nie pracujesz przy produkcji pelletu i opierasz się na zasłyszanych od innych kolegów historiach, które nie mają lub mają znikome pokrycie w rzeczywistości. W którym miejscu napisałem że trzeba się całkowicie pozbyć lub że nie doceniam węgla? PGE może i sprzedało "ledwo 10%" z OZE, co nie zmienia faktu że całkowity udział OZE w produkcji jest większy: Źródło: https://www.cire.pl/artykuly/opinie/maj-2022-w-energetyce-rosnace-udzialy-zrodel-pogodowozaleznych--fotowoltaika-obniza-ceny-energii--- Według GUS'u (stare dane, za 2020 rok!): Źródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/srodowisko-energia/energia/energia-ze-zrodel-odnawialnych-w-2020-roku,10,4.html Co mnie obchodzi ile PGE sprzedało? Dalej nie wiesz czy prąd do produkcji pelletu idzie z węgla czy z OZE. Z piecami elektrycznymi ta sama historia. Jak się dowiesz to daj znać. Użalanie się to było widać ostatnio - "że dają tylko 3 tony węgla, a ja potrzebuję minimum 5", "o współczuciu dla tych którzy węgla nie mogą kupić i przez to żyją w stresie", tak jakby problem dostępności i wysokich cen dotyczył tylko węgla. Z emeryturami to niby taka wielka łaska, ale jakby rząd z cudzych pieniędzy rozdawał 15tki i 16tki to kolejki same by się ustawiały po pieniążki - zgodnie z zasadą "jak dają to trzeba brać", prawda?
  5. A kolega wie w ogóle co to jest pellet? Piszesz tak jakby Barlinek całą tarcicę którą ma mielił i robił z tego pellet. Nie ma czegoś takiego jak drzewa przeznaczone do produkcji pelletu, bo pellet powstaje z odpadu - resztek drewna, trocin powstałych w wyniku procesu obróbki drewna pod inny produkt, czyli de facto jest produktem ubocznym (kolega doczyta co to takiego). Jeśli odpad nie zostanie przerobiony na pellet to co się z nim dzieje? Czy węgiel też jest odpadem innego procesu? Nie. Skoro już jest mowa o drzewie - jest to tzw. energia odnawialna, czyli wycinasz drzewo i sadzisz nowe drzewo. Czy z węglem tak jest? Nie. Możemy jeszcze opowiadać o spalaniu drewna vs węgla, ale po co? Nie wiesz skąd tak naprawdę pochodzi energia dostarczana np. do tartaków, również dobrze może pochodzić z elektrowni wiatrowej lub farmy fotowoltaicznej. Chyba że masz dostęp do takich informacji, wtedy chylę czoło. Z tą stalą to niestety się nie popisałeś, bo akurat stal powstaje w piecach EAF, które są (niespodzianka).. elektryczne. Nie wiem skąd ten pomysł z węglem.
  6. Panowie.. narzekacie że tylko 3 tony węgla, że to za mało, a co mają powiedzieć pelleciarze którzy dostaną konkretnie 0 ton pelletu w promocji? Jakby nie patrzeć to te 3 tony węgla w promocyjnej cenie będą szły z rządu - czyli tak naprawdę m.in. z moich podatków. Uważam, że to mocno niesprawiedliwe abym dokładał komuś do nieekologicznego węgla, a mi nikt nie dokłada do pelletu (na dodatek pellet muszę kupić po pełnej cenie która w tej chwili jest absurdalna).
  7. Teść stoi obecnie przed podobnym dylematem, bo kopciuch mu się rozpada i myślał o pellecie. Musiałem mu to wybić z głowy. Po co ma się w tym wieku szarpać z workami i cenami. Tym bardziej że kuchnię ma na gaz, więc wybór jest oczywisty. Na ten moment przechodzenie na pellet (V klasy) nie ma sensu. Możesz się podzielić informacją czy pompa u Ciebie jest samowystarczalna, czy musisz się dogrzewać pelletem (jeśli to tak, to ile)?
  8. Ja mam, bo mój piec na pellet nie jest 5. klasy i nie zamierzam się go pozbywać + zapas 3 ton pelletu kupione rok temu za śmieszne pieniądze. Alternatywa zawsze jakaś jest, kwestia możliwości technicznych i pieniędzy. Piec gazowy około 4000 zł, ale wiadomo że nie każdy ma możliwość. Kocioł elektryczny 4000 zł, na pompę ciepła Panasonica mam wyceny na 36.000 zł, klimatyzatory znacznie tańsze. A uważasz że 8000-10000 zł na roczny opał który i tak pójdzie z dymem to jest w porządku? I bardzo dobrze że nie wydałeś tych 8 tysięcy, słuszna decyzja.
  9. No i niestety sprawdziło się to co pisałem wcześniej o programie Węgiel+. Cała historia skończy się tak, że za bardziej kaloryczny węgiel do kopciucha będzie się płacić niecałe 1000 zł / tona, a za pellet 2000-2500 zł (takie w moim regionie są ceny). Ekologia w wydaniu Polski. Chyba że użytkownicy pelletu się zbiorą i pocisną rząd. Jeśli rocznie się spala 4 tony pelletu, to wychodzi 8000-10000 zł - pytanie czy to dalej ma sens?
  10. Mi też się wydaje, że najbardziej w plecy będą Ci co mają na pellet (a konkretnie piece 5. klasy) - nie dość że obecnie ilościowo jest mało, to jeszcze ceny mogą sobie ustawiać jak chcą. Jak jest ruszt awaryjny to jeszcze jest jakaś alternatywa. Węglu tak łatwo się nie pozbędą, w końcu trzeba dbać o elektorat wyborczy i wcale bym się nie zdziwił jakby wprowadzili Węgiel+. Gaz nawet jak pójdzie do góry, to dramatu nie będzie dzięki regulowanym cenom. Niby rząd chce aby kraj był taki ekologiczny, ale wiadomo że to ludzie mają płacić za ekologię.
  11. Ale to Ty wrzucasz aukcje z cukierkami dla koni w temacie o opale. A argument o tym że ceny gazu i prądu poszły do góry, to rzeczywiście żaden argument 🤣
  12. "Gaz prąd i inne ściemy" Gaz i prąd już w 2021 roku poleciały ostro do góry, to że tego nie odczułeś zawdzięczasz regulowanym cenom przez URE. Przedsiębiorcy mają możliwość kupowania na giełdzie i zdziwiłbyś się o ile ceny poszły w górę.
  13. Częściowo spekulacja, częściowo wojna, częściowo inne przyczyny. Nie wiem ile dokładnie Polska importowała pelletu z Białorusi, Ukrainy oraz Rosji, ale podejrzewam że dużo. Bodajże tutaj na forum ktoś nawet pisał, że fabryka Barlinka na Ukrainie produkowała pellet przeznaczony na rynek polski, a fabryka w Polsce produkowała na eksport. A że Polska to rynek zbytu kategorii drugiej, to wiadomo od dawna.
  14. Niestety. Na Zachodzie 18-19 stopni to standardowa temperatura w dzień, a na noc zmniejszają do 15-16 stopni co nawet jest zdrowsze. Chodzenie po mieszkaniu w grubych swetrach to też normalność. Tymczasem w Polsce są ludzie co mieli zimą w domu 28 stopni, pewnie w wakacje też będą palić w piecach. O prognozach cen pelletu to już się prezesik Olczyka wypowiadał: https://magazynbiomasa.pl/cena-pelletu-musi-rosnac-uwaza-producent-pelletu-olczyk/ W skrócie: oczywiście wysokie ceny pelletu to wina Unii Europejskiej i ich certyfikatów, nie ma żadnych szans na niższe ceny (ani latem ani później) i im szybciej Kowalski przyzwyczai się do nowej sytuacji, tym lepiej dla niego. Prezes w każdym razie nie ma czym się martwić, bo czemu skoro zapotrzebowanie jest ogromne i pellet będzie się sprzedawać zawsze.
  15. Dopóki inne źródła ogrzewania nie stanieją, nie ma co liczyć na obniżki cen pelletu - jak inni korzystają z sytuacji, to oni przecież nie będą frajerami. W mojej okolicy markowy pellet właśnie przekroczył granicę 2000 PLN + jest wprowadzony system zapisów, tylko kartek oraz bonów brakuje. Trzeba było siedzieć w domu lub robić na czarno, to by się jeszcze dostało pieniążki z dodatku osłonowego aby się lepiej paliło w starym kopciuchu, bo przecież każdy wie że jak stać na wymianę pieca na ekologiczny to nie potrzebuje dodatkowych pieniążków. Plus całej tej sytuacji jest taki, że każdy może się w końcu zastanowić czy ten interes jest dalej opłacalny i czy nie lepiej wybrać innej opcji (mimo że mało ich zostało).
  16. Ciekawe czy jest jeszcze miejsce w Polsce gdzie pellet chodzi po mniej niż 1000. Jeśli ktoś kiedykolwiek zamawiał całego tira to może się podzieli doświadczeniem?
  17. Zawsze można wziąć inny, jak nie ma w pobliżu to trzeba szukać dalej, a przy większych ilościach negocjować ceny. U mnie cała piwnica jest zawalona, na wiosnę stawiam blaszany garaż i będę tam magazynować. Kwestia indywidualna, ale również jestem zdania, że pellet nie powinien kosztować więcej niż 1000 zł.
  18. Około 1400 zł, Olczyk podobnie
  19. W teorii - nie. W praktyce jest cała masa "firm" które wrzucają na opakowania loga A1/DIN lub opowiadają "zgodny z A1", a wrzucają do pelletu co mają pod ręką. Lista tych co mają A1 i sama procedura certyfikacji jest dostępna na https://enplus-pellets.eu/, więc można sprawdzić kto ma. Zbytnio nie ma sensu się sugerować, są tartaki które nie mają żadnych papierków, ale jakość jak A1.
  20. Nie wiem jak u Was Panowie, ale w mojej okolicy przez całą wiosnę i lato nie było żadnych promocji. Co gorsze, ceny pelletu (tak jak wszystkiego innego) poszły w górę - rok temu na jesień Olczyk za 890 zł, a teraz sobie 990 zł życzą, inne pellety no-name w okolicach 900 zł, markowe ponad 1000 zł za tonę. Jedynie pellet z MDF staniał 🤣 Zauważyłem, że jedynie pellet 8 mm ma jeszcze stare ceny, tylko kwestia czy nie będzie sprawiać problemów w piecu?
  21. Cześć. Palę Ecopower od ponad miesiąca i jest OK, popiół drobny jak z Olczyka, nie śmierdzi. Cena w mojej okolicy 820-840 zł/tona, więc taniej niż Olczyk. Jedyne do czego mogę się przyczepić, że pierwsze partie worków miały sporo powietrza, więc układanie na palecie nie było optymalne. Teraz są prawie tak samo sprasowane jak Olczyk, więc jest OK.
  22. Jak na Barlinek to dobra cena. W moich okolicach rok temu był po 990 zł / tona, teraz jest po 920 zł. Pozostaje kwestia opłacalności, porównywał ktoś jakościowo Barlinka do innych pelletów np. Olczyka, czy jest duża różnica?
  23. Też się nad tym zastanawiam, bo big bagi wychodzą taniej niż pellet workowany. Jeśli chodzi o inspiracje to np. https://www.pelletmont.pl/1_25_na-co-uwazac-podczas-montazu.html (w punkcie Jak zbudować własny zbiornik na pellet?) Samo zbicie skrzyni raczej nie jest skomplikowane, ale fajnie byłoby połączyć taki silos z automatyką - napełnianie silosa za pomocą jednej rury na górze + jakaś pompa, druga rura na dole aby dostarczać pellet do pieca, ewentualnie czujniki poziomu zasobnika (w przypadku zbicia skrzyni deskami ze wszystkich stron - brak widoczności). Przynajmniej tak bym to zaplanował.
  24. W mojej wiadomości nie było ironii, poważnie. Po prostu ludzie są różni, niektórych można przekonać (jak sam napisałeś z pomocą choćby programu "czyste powietrze"), a niektórzy są niereformowalni i w ich przypadku niestety nic już się nie zrobi. Sporo też zależy od lokalizacji, w mojej gminie nie było dofinansowania na pellet, a ze starostwa pieniążki rozeszły się bodajże w 2 dni. Oczywiście to że ktoś robi syf jest złe i tutaj w 100% się zgadzamy. Palę pelletem, segreguję śmieci, ale jak widzę wspomniane sytuacje to się zastanawiam po co. Jeśli to o mnie, to trochę za daleko pojechałeś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.