Skocz do zawartości

Gump

Forumowicz
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gump

  1. Dla szukających coś o ferroli biopellet 18 kw. Teraz już mogę coś więcej napisać.

     

    Spalanie przy temp średniej dobowej 0 stopni(-2 w nocy, 2 w dzień) to 30 kg na dobę (200 m kwadrat, ocieplenie 10 cm szarego styropianu, dachowe słabe tylko wełna między krokwie, okna plastiki, ale wieje spod parapetów, całościowo no nie jest to jakaś najlepsza termodernizacja). Myślę, że to dobry wynik (rok temu poszło około 5 ton koksu).

     

    Zmieniłem też trochę parametry (-3 podawanie pelletu, -2 wyciąg). Sadzy w komorze spalania nie ma ale wyeliminowałem niedopałki w popielniku. Dudnienie pozostało, ale w domu tego nie słychać (albo się przyzwyczaiłem :))

     

    Za rok wkład i może zawór 3D ale to się okaże :)

     

    Generalnie polecam, komfort rozpalania (gdzie nie muszę już siedzieć 1,5 godziny w kotłowni) jest nieziemski. Myślę, że gazem było by jeszcze drożej.

     

    pozdrawiam!

    • Lubię to 2
  2. 9 minut temu, sambor napisał:

    Ten temat to na początku żale sknerusa  w stylu - niema 3-D lub 4-D 

    A ostatnie posty to szukanie już Yeti, lub świętego Graala.

    PS

    Nawet w kotłach gazowych czasem się sadza trafi i nikt z tego powodu nie płacze , wg mnie po wyglądzie popiołu z postu #169 jest wszystko OK, jedune co można zmienić to kocioł. 

    Prośba tylko o zmianę ze „sknerusa” na „niedouczonego”. Niestety, na początku słuchałem handlowców, a nie instalatorów.

     

    Cóż, dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc i poświęcony czas (szczególnie @eliks, @pastor, @Visitor1230, @SONY23, @Puławiak). Życzę wszystkiego dobrego.

  3. Rzeczywiście jest tak, że na 5 płomień jest wysoki i wkracza do tej komory na górze ze zdjęć. Mniejszy płomień, to mniej wyciągu w moim przypadku, zaraz pojawi się czerwony... i znowu sadza. Mogę pokombinować dawkami pelletu i powietrza ale też inni piszą żeby trzymać się jak najbliżej fabryki. Pomysł kolegi @Visitor1230 z szamotem też jest ok ale to jeszcze bardziej wydłuży płomień. 
     

    Cóż, przez 1 tydzień od poprzedniego czyszczenia trzymałem piec na maks 4 modulacji. Może tutaj coś było nie tak, chociaż wątpię, bo temp spalin rosła stale. Zobaczymy przy następnym czyszczeniu.

  4. @Visitor1230

    co do spieków, to one kruszą się pod palcem. Palę olimpem ze stelmetu. Takie spieki usuwam raz na dwa dni. Na zdjęciach od eliksa, turbulatory też są ciemne na końcach. W sumie sam już nie wiem.

     

    @eliks

    co do tego, że jakość wykonania jest słaba, zobacz na wkłady z wermikulitu. Wszystkie już są popękane. Dzięki za zdjęcia innego biopelleta.

     

    @kocyl

    jak piec się wygasi, wrzucę zdjęcia o które prosiłeś. Dym przy rozpalniu jest jasny, nie ma go dużo. Na modulacji 1 zauważalny jak spadnie większa dawka pelletu, też biały i mało go.

  5. Tak jak obiecałem, w załączniku parę zdjęć z czyszczenia. Dołączam też zdjęcia komory oraz popiołu. Jeszcze myślę, że piec nie jest dobrze ustawiony. Za dużo tego syfu jest po 3 tygodniach.spacer.png

     

    z dekla komory grzewczej schodzi też już farba (widać na zdjęciu, zrobiła się jaśniejsza, odparzona). Zresztą, w mojej opini dekiel jest za słabo zaizolowany.

     

    edit: chociaż krążąc po jutubie, I oglądając innych, to jest to normalne ....

     

     

    E0783179-0760-4FC9-9A55-05717AFBBC4F.jpeg

    A4769773-3477-4CC0-A991-2BEF3A266D58.jpeg

    97458F55-E9E8-4435-9188-276D949E88EE.jpeg

    B8C265C3-BEB8-42A5-9D10-FE00F3362F2F.jpeg

    8567A847-6928-40B6-8017-6664C35E88E3.jpeg

    FD221A38-EFFB-4B42-818A-67E1A7CF0463.jpeg

    C5B36C93-5432-4719-B91D-8A885254D0FA.jpeg

    0D29294C-51A3-48AE-A4BE-AFADCD79F994.jpeg

    3F1F5F06-297C-45D1-8B5D-9C18C839B93F.jpeg

    2E11A7BE-CB9A-4EB4-8FB7-883A18B895AF.jpeg

    380D7C70-1F20-4AFA-938B-DA7CAE9EECA3.jpeg

  6. Komin wygląda ok, nic się tam nie dzieje. Oczywiście nie namawiam do palenia peletem bez wkładu, sam zamierzam taki zainstalować, jednak za rok i na razie palę w ten sposób (kontrolując komin co jakiś czas)
     

    zgadzam się również z przedmówcami co do koksu, jednak mój stary piec był mały (dosypywanie co 5 godzin). Żaru objętościowo paliło się tam bardzo mało i temp spalin skakała przy dosypywaniu (co wiązało się z czyszczeniem i przeszturchaniem rusztu).


    co do bieżacego palenia:

    spalanie ok. 20 kg dziennie przy temp 0 st w nocy do 7 w dzien. Mysle ze wynik jest ok.

    Nadmuch 0

    Podawanie pelletu -1

    Piec ustawiony na 70 stopni, 5 stopień mocy.

    Buczenie ani się nie nasila ani nie słabnie. Myślę, że wkład rozwiązał by problem tego buczenia.  Ale to za rok

     

    pozdrawiam

     

  7. @eliks

    Miałem. Co prawda moim termometrem jest ręka, ale było bardzo podobnie. Komin był praktycznie cały czas zimny. Jedynie podczas rozpalania nagrzewała się dolna część (czyli tak jak teraz). Paliłem koksem nie wygaszając pieca w ogóle, codzienne czyszczenie na ogniu i wyciąganie spieków. Ale 20 godzin komin był kiszony (temperatura na piecu około 38 do 40 stopni). Na piecu (śmieciuch) zrobiłem sobie automatyczne zamykanie czopucha i popielnika (metodą zero - jeden) Tutaj jestem pewien, że były bardzo zbliżone warunki :)
     

    pozdrawiam

  8. Cześć,

     

    Myślę, że ze spalaniem już jest wszystko ok. Tylko to dudnienie mnie irytuje :) w załączniku wrzucam zdjęcie komina. Może to jego kształt wewnętrzny generuje taką falę dźwiękową(albo jakiś opór)? Generalnie dudni w piecu ale to może tu jest problem? Nie dudni ani mocniej ani słabiej, najbardziej jak schodzi z modulacją w dół (na piątce w ogóle dudnienia, na jedynce w ogóle dudnienia). Co myślicie?

     

    pozdrawiam

     

    5959A184-4B71-4A39-937A-2C148D41F90E.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.