Wentylator jest tylko pomocny gdyby ktoś nie dawał sobie rady lub gdyby któryś z ważnych czynników nie był spełniony (paliwo, komin, doświadczenie, itd.).
Palenie w kotłach dolnego spalania jest łatwiejsze a jednak w pewnych względach zachowują się one nieco inaczej w stosunku do typowych kotłów, dlatego nawet doświadczeni palacze w pierwszym kontakcie miewają z nimi problemy, których prosto można uniknąć, gdy zawczasu się wie, na co uważać. Najważniejsza jest jednak cierpliwość w nauce ekonomicznego palenia.
Rozpalanie to bodaj największa a na pewno pierwsza bolączka świeżych użytkowników kotłów dolnego spalania (tych, którzy nie mają klapki krótkiego obiegu spalin ułatwiającej rozpalanie lub wentylatora wyciągowego). Zwyczajem wyniesionym z poprzednich kotłów rozpalają oni ognisko na środku rusztu, a potem dziwią się, że ono gaśnie, a kocioł dymi na kotłownię.
W kotle dolnego spalania rozpałkę trzeba umieścić jak najbliżej palnika i tam ją podpalić, aby spaliny od razu poszły tam, gdzie powinny i uruchomiły ciąg kominowy. Wtedy kocioł od razu “załapie”.
Przy rozpaleniu ogniska na środku rusztu spaliny zamiast do palnika lecą w górę komory zasypowej i jako gorące, lekkie gazy nie bardzo chcą wracać w dół do palnika. Dlatego ogień zużywa powietrze w komorze zasypowej, zadymia ją i wygasa, nie uruchamiając ciągu do komina.
Poprawne rozpalenie w kotle dolnego spalania odbywa się następująco:
1. najpierw rozpala się rozpałkę i niewielką ilość paliwa najdalej z tyłu rusztu jak się tylko da,
2. gdy to się zajmie, dosypuje się nieco więcej paliwa do tej płonącej porcji,
3. a kiedy cały wylot pod przegrodą uda się zasłonić rozpalonym paliwem – wtedy jest najlepszy moment na zasypanie całej komory paliwem.
Dojście do punktu trzeciego może chwilę zająć. W zasadzie można już w punkcie drugim załadować kocioł do pełna, ale wtedy jeszcze czas jakiś może mniej lub bardziej dymić jeśli gdzieś przypadkiem świeże paliwo przysypie żar. Kotły dolnego spalania to bardzo wymagające urządzenia w których najbardziej błahy czynnik ma ogromne znaczenie.
PS.
Od siebie dodam że na udane rozpalenie kotła ma nawet wpływ ułożenie rozpałki (papier, tektura, drewno, itd).