Wiesz co nie wnikałem ostatnio, muszę podejrzeć na ciepłomierzu, ale na oko jest lepiej niż jakikolwiek groszek z PGG który miałem.
Za październik wyszło spalanie 249kg i 840kWh z ciepłomierza, za listopad nie wiem.
PS Wg danych archiwalnych niby teraz patrzę nie jest bardziej kaloryczny. Może ta mała ilość popiołu powoduje to, że wydaje sie pod tym względem lepszy. Subiektywne odczucie jak widać zdecydowanie na + dla Pułkownika.
Spaliłem do dnia dzisiejszego niecałe 500kg Pułkownika i wyniosłem z kotłowni tylko 2 wiadra 20l popiołu. Gdybym palił g... opałem z PGG tych wiader byłoby ok 4-5
Dla mnie to wystarczający argument na + dla Pułkownika 😉
Dobre pytanie, muszą to faktycznie chyba liczyć "na kolanie" bo szybkość z jaką to robią, na to wskazuje.
Może jakiś student im makro do Excela tyle czasu pisał? 🤣
Pytanie do prosumentów Energa. Czy upust 10% wrzucili Wam w depozyt?
Ogarniam FV (notabene Energa też ogarnia, bo na ten sam miesiąc potrafię mieć 2 faktury korygujące 😁) i nie ogarniam 🤣
Mając PV powiedzmy 10kWp i magazyn 10kWh (wiem inne jednostki, absurd) to sie nie sumuje. Mając magazyn 10kWh i 7kWp instalację PV sumuje się, w związku z czym potrzebna jest większa moc przyłączeniowa.
Tak wiem bez sensu, ale tak to niby liczą w Energa.
Dostałem faktury korygujące, raz na 10% upustu, raz na 12% upustu, czeski film nic z nich nie rozumiem, może w wolnej chwili w robocie spróbuję ogarnąć o co im chodzi w tym wszystkim 🤣
PS Wydawało mi się, że jestem "gieroj" i już wszystko wiem o rachunku z Energa, a tutaj niespodzianka 😁
Ceny dynamiczne sie nie opłacają w przypadku ENERGA, bo najniższą cenę jaka można zapłacić za ee to ok 40-45groszy.
W g12r mam 53 grosze za kWh, wiec kombinacja z ceną dynamiczną, nie ma sensu.
Oni cały rok dostosowują swój system do nowego systemu rozliczeń i jakoś dostosować nie mogą 🤣. Cały ten dział zajmujący się obsługa klienta indywidualnego to jest jakieś dno na poziomie nie wiem czego. Oby tylko prawidłowo wystawili te faktury, bo kopanie sie z nimi to jak rozmowa przez głuchy telefon, ja swoje, a oni swoje.