Skocz do zawartości

Daniel1

Stały forumowicz
  • Postów

    329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Daniel1

  1. 15 godzin temu, jurek72 napisał:

    Tu nie chodzi o to jakiego peletu uzywasz ,bo moze się to zdarzyć bez wzgledu na jakość pelletu   . Mechanizm czyszczący tego typu  pracują w dość ekstremalnych warunkach i trzeba  raz na  jakiś czas ,profilaktycznie przeczyscić wszystkie jego elementy ruchome zeby nie byc zaskoczonym podobną jak u ciebie sytuacją ,czyli zablokowaniem się  mechanizmu samoczyszczenia .O tym raczej nie przeczytasz w zadnej instrukcji ,bo wedlug producentów ich "super hiper nowoczesne i samoczyszczace sie kotły pelletowe " nie wymagają czyszczenia ,bo oczywiscie czyszczą się " samoczynnie " . Ale kazdy kto ma swój rozum wie ,że  marketingowy bełkot to jedno ,a prawa fizyki i zdrowy rozsadek to drugie .Gdzieś tu na forum ktoś szukał pomocy bo uwierzył ze za kilkanscie tys kupił kocioł nie wymagajacy czyszczenia i przez dluższy czas go nie czyscil ,a teraz nie może ruszyć fabrycznych "czyszczaków "w wymieniku bo wszystko stanęło

    Dzięki serdeczne za odpowiedź. Nigdy nie czyściłem tego czyszczaka ale teraz co któreś czyszczenie kotła będę także rozbierał palnik i go czyścił.

  2. Panowie czy zdarzyło się wam kiedyś żeby ten pierścień który porusza się w palniku i go czyści zablokował się w pozycji wysuniętej. Ja ostatnio zaglądam do kotła a tam poprzesypywany pellet i palnik pełen żaru i popiołu. Zdarzyło mi się to już drugi raz i nie wiem co jest tego powodem. Używam pelletu certyfikowanego EN plus A1 , DIN plus także myślę że jakość pelletu odpada. Po wyjęciu wyczyszczaka i jego oczyszczeniu wszystko działa poprawnie.

  3. Kupując kocioł firmy Tekla dokonałem świadomego i odpowiedzialnego wyboru. Kocioł jest zgodny ze wszelkimi specyfikacjami i normami jakimi jest opatrzony.

    Moje zastrzeżenia co do mocy palnika zostały wyjaśnione i okazały się bezzasadne.

    Wszystkie słowa krytyki wobec kotła i firmy Tekla było podyktowane zburzeniem i są nieprawdziwe.

     

  4. Do wszystkich których mogłem urazić. Pracowników firmy Tekla, forumowiczów.

    Wycofuje wszystkie słowa krytyki które kierowałem pod adresem firmy Tekla. Wycofuję się z chęci stworzenia strony www która miała by naruszyć dobre imię i zaufanie w/w firmy.

    Wszystkie sporne rzeczy zostały wyjaśnione i są zgodne ze stanem faktycznym

    Przepraszam za moje słowa Właścicieli i pracowników firmy i wycofuję się z działalności na rzecz tego forum.

    raz jeszcze PRZEPRASZAM

  5. Zasypując inny pellet niż ten który był prawidłowo zważony techniką którą opisałem, licznik musi pokazywać ci źle. Każdy pellet ma inną gęstość co za tym samym idzie wagę. Nie można przy zmianie pelletu patrzyć na licznik i z niego spisywać. W zależności od gęstości pelletu w danej jednostce czasu poleci go inna ilość. Dlatego należy go ważyć aby niejako określić jego gęstość i to ile w danej jednostce czasu podajnik jest w stanie go podać.

    Mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłem kolegą dlaczego trzeba po każdej zmianie pelletu go ważyć a nie spisywać z licznika.

  6. 34 minuty temu, Okman napisał:

    Trochę z innej beczki i do kolegów którzy mają Teklę Tytan Bio,czyli Ozi,Daniel i IzaTom lub ktoś kto ma ten zbiornik z podajnikiem na pellet bez różnicy jakiej pojemności.Czyje wskazania bierzecie pod uwagę ważąc pellet: wskazania na wyświetlaczu sterownika,czyli różnicę stanu spalonego pelletu przed ważeniem i po ważeniu,czy może ważycie go na innej wadze,na przykład łazienkowej?Zważyłem teraz pellet jeszcze raz bo mi coś nie pasowało i wyszło na to,że pelletu zważonego przez podajnik jest  dokładnie o 1 kg. mniej niż ta sama ilość pelletu zważonego przez wagę łazienkową.Wziąłem więc 5 kg. cukru,położyłem na tej samej wadze łazienkowej i zważyło mi dokładnie 5,1 kg.Tak więc wychodzi na to że ta pseudowaga w podajniku sporo zaniża.A jak u kolegów którzy mają inne kotły?Czyje wskazania bierzecie pod uwagę?

    Nie wiem za bardzo o jakiej wadze w palniku, podajniku piszesz. Ja podczas ważenia sypię pellet do reklamówki przez 10 minut. Ważę go przy pomocy wagi kuchennej i mnożę otrzymany wynik razy 6. Otrzymaną wagę wpisuję do sterownika. Kaloryczność pelletu odczytuję z worka i również wpisuję w sterownik.

  7. 2 godziny temu, Ozi80 napisał:

    Smoły nie mam, ale spalanie nie jest na akceptowalnym poziomie. Z tym że palę czwarty sezon, próbowałem już chyba wszystkiego i spalanie jakie było, takie jest. 7-7,5 ton na sezon. W tym roku będzie więcej, bo teściowa stwierdziła że dorzuci się więcej do peletu, ale chce mieć w domu cieplej. No to podwyższyłem temperaturę pokojową i zobaczymy na koniec sezonu. 

    To ja myślałem że mój kocioł to smok i żre pellet. Tamten sezon ( 12 miesięcy - latem ciepła woda ) spalił mi niecałe 4 tony. W domu całą dobę 23 stopnie i bojler 200 litrów 65 stopni przez całą dobę.

  8. 4 godziny temu, Trener40 napisał:

    Mam również skokową, ale wolę FL2. 

    Przez drugi sterownik zrobisz sobie " oszukaną" auto pracę kotła + histereze. Czyli będziesz miał dogrzej/wył/dogrzej. 

    Zaopatrz się przykładowo w ten sterownik co podałem. Wyczyść kocioł z tego syfu ( być może będziesz musiał wypalić to palnikiem), bo nie wiadomo ile tego już jest na ściankach wymiennika. Podawanie paliwa przykładowo na 4 + korekta nadmuchu i zobaczysz jak będzie wyglądał wymiennik przy takiej pracy. 

    Kocioł będzie się wygaszał, a drugim sterownikiem dostroisz ponowne zał kotła, który będzie czekał na kolejne rozpalenie. Oczywiście bądź świadomy, że komfort cieplny się zmieni, ale też zmieni się proces spalania jak i wygląd wymiennika. 

    To tak w skrócie i na tyle. Jak nie chcesz nic zmieniać, to pal jak palisz, ale to nie jest dobre. 

    P. S. Jakbys miał ostry duży ogień, to nie byłoby czarno. 

    Aby nie było w kotle czarno to nie koniecznie musi być duży ogień tylko odpowiednio dobrane powietrze do podawania. Ważną rzeczą jest posiadania regulatora ciągu kominowego. W naszym przypadku posiadaczy Tekli Tytan Bio 20 KW ustawiony na 10-20 Pa. Równie ważny jest także dogrzany powrót ok 50 stopni. Spełniając te warunki nawet przy niewielkim ogniu nie użyczymy sadzy ani smoły w kotle.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.