Skocz do zawartości

Okman

Stały forumowicz
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    651

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez Okman

  1. Okman
    Dzień dobry wszystkim.Mam pytanie do osób posiadających kocioł Tekla Tytan Bio.W sterowniku Slim jest opcja palenia drewnem (może w innych kotłach Tekli też można).Czy ktoś już palił drewnem? Jeżeli ktoś z forumowiczów wie to bardzo proszę o wyjaśnienie, jakieś podpowiedzi.Chyba potrzebny będzie dodatkowy ruszt...Pozdrawiam.
  2. Okman
    Witam wszystkich. Miałem nie pisać o tym bo sezon grzewczy powoli się kończy...no może za dużo powiedziane, ale bliżej jest niż dalej do końca sezonu.Przyjdzie jednak następna zima i problem pozostanie. Otóż jest to mój 4 sezon grzewczy i nie wiem czy do tej pory tego nie zauważyłem, czy problem może pojawił się teraz a może to mój styl grzania. Zaznaczę, że ze względu na ceny pelletu i dosyć łagodną zimę, kocioł pracuje na minimum swojej mocy (kocioł przewymiarowany ), do tego stopnia, że pompka od CO co paręnaście minut się wyłącza i załącza z powrotem, bo temp. kotła spada poniżej ustawionej temp. minimalna pracy pompy w ustawieniach serwisowych kotła (40 st.). Proszę teraz bez krytyki że to nie zdrowe dla kotła, że ochrona powrotu itd. Żeby było "zdrowo" dla kotła musiałbym podwyższyć spalanie o 0,3 kg./h co przy cenie 1200 (bardzo dobra cena) za tonę dawałoby 223 zł. miesięcznie dodatkowo. Tak więc nie obchodzi mnie "zdrowie" kotła, tym bardziej że jest żeliwny i żadnych defektów na wymiennikach nie widzę. A problem polega na tym że jak kocioł dogrzewa CWU, to spada drastycznie temp. na grzejnikach. Nie przeszkadza mi to zbytnio, bo wodę dogrzewa tylko z 38 do 39 st., po czym grzejniki rozgrzewają się ponownie. Pytanie tylko czy jest to normalne, czy coś się "porobiło".Tak jak pisałem wyżej wcześniej tego nie zauważyłem. W tej chwili na grzejniki idzie tylko 36 stopni, jak zaczyna grzać CWU to temp. na CO potrafi spaść do 27 stopni. Priorytet na CWU jest wyłączony, ochrona powrotu w sterowniku (Slim) oczywiście też włączona na 55 stopni, tylko nie wiem czy ma to sens jeżeli temp. kotła waha się w okolicach 40-42 stopni. Na zdjęciu: po lewej stronie jest rura wyjściowa z kotła wraz z pompką CWU Grundfos, po prawej stronie jest rurka powrotu a wyżej siłownik 4 drogowy i pompka Wilo na CO. Czy to siłownik domyka wyjście na CO podczas dogrzewania CWU, chociaż pompka CWU omija ten siłownik? Zauważyłem (podczas dogrzewania CWU),że jak temp. kotła spadnie poniżej minimalnej pracy pomp, to jak pisałem wyżej, pompka od CO się oczywiście wyłącza, ale pompka CWU cały czas pracuje. Z góry dziękuję za wszystkie wskazówki. Zdjęcie tego nie objęło, oczywiście z prawej strony siłownika przychodzi rura powrotu z CO.
  3. Okman
    Ja też kupowałem latem po 750,ale z ciekawości zadzwoniłem zapytać jaka jest cena.Uważam że gość u którego kupujesz też podniesie cenę przynajmniej do 1100. Fotowoltaika szybciej mu się zwróci.
  4. Okman
    Czy myśleliście już o wywaleniu tych kotłów z powodu cen pelletu?Latem u siebie kupowałem po 750 za tonę a w tej chwili 1150, czyli 53% więcej.Czy prąd podrożał o 53%?!!!Być może latem będzie tańszy o jakieś 50 zł ale to żadna pociecha.Czy nie zostawiono nas samym sobie? Na gaz będzie zerowy vat, a na pellet????
  5. Okman
    Palę 4 sezon, jeszcze nie wymieniałem i chyba długo nie trzeba będzie wymieniać bo wygląda ok.
  6. Okman
    U Ciebie na zdjęciu palnika rzeczywiście nie widać tej dziurki, tylko nie wiem czy nie miałeś tej dziurki na godzinie 10-11, czy po prostu miałeś ją zamuloną syfem,nagarem itd?U mnie cały czas jest i cały czas ją widać.Wierciłeś ją jak nową czy tylko rozwiercałeś?
  7. Okman
    Zgadza się. Kocioł dobierał mi hydraulik który to wszystko montował. Do tej pory jest moda żeby brać kocioł z "zapasem" mocy. Wtedy nie byłem świadomy tego że źle mi dobrał kocioł. Ale to było wtedy, a teraz jest teraz🙂
  8. Okman
    Wiem że nie powinno i żadna strata opału. Już próbowałem palić tak żeby sadzy nie było, z większą mocą. Oczywiście osad zamiast czarny był biały i też przy czyszczeniu trzeba było go usunąć. Spalał natomiast jakieś 40% więcej pelletu. Wolę już go trzymać na mniejszych mocach i niech będzie uwalony sadzą.
  9. Okman
    Ja mam przewymiarowany kocioł który pracuje właśnie na minimum mocy i w niskich temperaturach kotła ( od 42 do 55 stopni). Najczęściej jednak grubo poniżej 50 st.Smoły nie ma ani grama. Jest tylko sadza którą przy czyszczeniu kotła usuwam.
  10. Okman
    No u mnie więcej niż milimetr pyłu po wstępnym odkurzeniu nie ma, nie mówiąc o jakimś zaklejeniu wymiennika smołą na grubość palca. To już jakaś skrajność niedbalstwa. .
  11. Okman
    Taki temat jeszcze mi przyszedł na myśl.Co ile kilogramów spalonego pelletu czyścicie kotły? Nie chodzi mi o odkurzanie, a o gruntowne czyszczenie jakimiś stalowymi szczotkami, czyścikami. Może ktoś co jakiś krótszy czas tylko odkurza a później właśnie gruntownie czyści z nagarów, sadzy itp.? Podzielicie się swoimi doświadczeniami w tym temacie? Osobiście czyszczę gruntownie dwa razy w miesiącu, czyli u mnie wychodzi co jakieś 680 kg. spalonego pelletu. Na tej każdej z tych "operacji" spędzam jakieś 1,5 godziny. Nie wiem jak z innymi kotłami, ale Teklę Tytan Bio 20 KW, jest bardzo trudno dokładnie wyczyścić ze względu na mnóstwo zakamarków i ( chyba ) ze względu na żeliwny wymiennik który ma wąskie wypustki i rowki. Czy w ogóle cienka warstwa pyłu, sadzy, może radykalnie obniżyć sprawność kotła? A jeżeli tak to w jakim stopniu?
  12. Okman
    Pytanie co by się stało gdyby taka mokra tona pelletu poleżała do lata, czy do następnego sezonu w tych naszych garażach. Jeżeli zużyjemy pellet z tych mokrych worków w miarę szybko to myślę że nic nie zdąży się niedobrego stać. Ja też właśnie dzisiaj zacznę spalać tę przewiezioną do garażu pod domem wilgotną tonę, chociaż tak jak u Ciebie, tam gdzie worki są odkryte wilgoć zniknęła. Miałem zaryzykować i zostawić ją w tym garażu zewnętrznym do lata, bo pod domem mam jeszcze dwie tony, ale się nie odważyłem. Zostawiłem jedynie dwa worki jeden na drugim, ale to nie są te same warunki w porównaniu z całą toną. W ogóle to zacząłem temat z powodu rosnących cen pelletu, myśląc że zrobię w tym roku jakiś zapas. Wtedy pellet musiałby stać w tym zewnętrznym garażu nawet całą zimę, bo nie miałbym go gdzie przewieźć.
  13. Okman
    Na początku życzę wszystkim forumowiczom wszystkiego dobrego w Nowym Roku, jak najmniej problemów z kotłami i jak najtańszego, dobrej jakości pelletu🙂 U mnie powtórka z rozrywki. Temat poruszałem już w tamtym sezonie zimą. Pellet składuję w wolno stojącym garażu, ocieplonym styropianem, ale nie ogrzewanym. W garażu stoi też auto służbowe. Otóż po paru dniach tych silnych mrozów, gdy już się wyraźnie ociepliło znowu na workach pojawiła się rosa, do tego stopnia że zamienia się w krople które po tych workach spływają. Rosa jest nie tylko na workach, ale też na innych rzeczach które stoją w garażu, więc to nie jest wina pelletu, tak jak myślałem w tamtym roku. W tym garażu została mi 1 tona którą natychmiast przewiozłem do garażu pod domem, tam gdzie jest kotłownia, zostawiając dwa worki w garażu zewnętrznym, mając nadzieję że zaobserwuję co się z tym pelletem stanie. Garaż pod domem zagłębiony jest jakieś 2 m. pod ziemią i ogrzewany zaledwie jednym grzejnikiem. W garażu pod domem rosa zniknęła z powierzchni worków które są odkryte, natomiast tam gdzie się stykają leżąc jeden na drugim cały czas jest wilgoć. W tamtym roku każdy worek przetarłem ścierką przed przewiezieniem pod dom, natomiast w tym roku tego nie zrobiłem. Pytanie, dlaczego po silnych mrozach pojawia się rosa na rzeczach w takim garażu? Przecież nie ma tam wilgoci. Jak myślicie, co się stanie z pelletem w tych dwóch workach które zostawiłem? Co się stanie z pelletem w workach pod domem ( wilgoć cały czas tam jest ). Worki mają perforację od wewnątrz, w taki sposób że te dziurki mają kształt stożka na zewnątrz. Chodzi mi o to czy na drugi rok panikować czy zostawić pellet z tą rosą w garażu zewnętrznym bo być może nic się nie stanie. Kusiło mnie żeby nic nie robić już teraz i zostawić tę jedną tonę, ale nie zaryzykowałem, chociaż tak jak pisałem wyżej ta wilgoć nadal jest już po przewiezieniu pod dom. Czy ktoś z Was skaładuje pellet w ten sam sposób?Może ktoś ma już jakieś doświadczenie z taką wilgocią na workach i nie ma co się przejmować?
  14. Okman
    Jak już totalnie nie miałby czym rozpalić, to wyskoczyłby ci alarm "brak opału/ognia",wysyłałby sygnał dźwiękowy i już by się nie próbował rozpalać. Parę dni temu jakimś cudem żmijka przetransportowała u mnie kawałek paska klinowego, o szerokości 4 cm. i długości aż 17 cm. do rury spiro, gdzie to ten pasek zablokował drogę pelletu do palnika.Byłem wtedy w pracy ale żona zadzwoniła że kocioł nie pracuje i wysyła tylko jakiś sygnał dźwiękowy.Kazałem jej wyłączyć kocioł z prądu. Dlatego że go odłączyła, to nie wiem ile razy próbował się rozpalić bo po włączeniu go z powrotem, w Slimie nie można już odczytać co działo się z rozpaleniami wcześniej, ale w końcu przestał się rozpalać.
  15. Okman
    Bezpieczniki wywaliło?
  16. Okman
    Jeżeli masz Slima to chyba nie ma.Ja u siebie nigdy takiej pozycji nie widziałem.
  17. Okman
    Bez obaw.Akurat mój kocioł mam opanowany:)
  18. Okman
    No w sumie tak bo podczas modulacji zmienia się zużycie na godzinę, głównie gdy kocioł dochodzi do zadanej (wtedy się zmniejsza)...ale wartość podawania chyba jest cały czas taka sama jaką się wpisze. Trzeba byłoby w momencie gdy kocioł zmniejsz moc dochodząc do zadanej wejść w ustawienia palnika i sprawdzić czy wartość podawania jest taka sama jaka została wpisana.
  19. Okman
    Tak. Przy takiej w miarę stałej temp. na dworze, to w podawaniu i w temp. na CO nic nie zmieniam. Mam jeszcze kominek który bardzo dużo daje.Jeżeli zrobi się jakoś chłodniej to go odpalam i uzupełnia CO. Tak więc do kotła schodzę nie tak często jak Wam się wydaje.A mam go i tak po drodze do garażu więc jak idę do samochodu to i zajrzę do kotła:) Już bardziej z przyzwyczajenia niż z potrzeby. Chyba mylisz podawanie z zużyciem pelletu na godzinę.Podawanie możesz zmienić w ustawieniach palnika a zużycie pelletu na godzinę możesz tylko sprawdzić.To znaczy zmienić też możesz ale tylko zmieniając wartość podawania.
  20. Okman
    Mam go już opanowanego. Tak ustawiam podawanie że się nie przegrzewa. Raz na kilka dni zejdę i zmienię podawanie. To nie problem.
  21. Okman
    Wiedziałem że od Oziego dostanę ochrzan za ten czujnik:) Tak jak pisałem wyżej generalnie już ogarnąłem ten kocioł. Co jakiś czas zmieniam podawanie a nie moc. Oczywiście mógłbym na początku sezonu ustawić podawanie na jakieś 3,5, paliłby wtedy 2kg/h przy tym pellecie który teraz mam i miałbym z głowy. Kocioł co dwie godziny wygaszałby się i odpalał i duża część ciepła szła by komin.U mnie na całym piętrze CO tygodniami jest wyłączone.Dopiero jak na jakiś weekend przyjedzie jeden łebas albo dwóch naraz to CO załączam.Wtedy zwiększam podawanie.Jak pojadą zmniejszam. Dlatego taka funkcja jak automatyczna zmiana wartości podawania, oprócz modulacji byłaby tutaj rozwiązaniem. Wolę już co jakiś czas zejść i zmienić podawanie, niż w sezonie spalić dwa razy więcej pelletu niż jest to konieczne.
  22. Okman
    Tak wiem co to jest modulacja, tylko akurat jeżeli chodzi o mój kocioł, to ma stosunkowo małą pojemność wodną i jak się już rozpędzi to żadna modulacja nie pomaga i się wygasza. Palę 4 sezon więc wiem już jak z nim postępować. Pytanie o regulacji podawania zadałem chcąc znać Waszą opinię. Uważam że jest bardzo potrzebna. W dodatku kocioł mam przewymiarowany i palnik działa na minimalnych mocach. Oczywiście sadza wszechobecna. Tyle dobrego w tym kotle że wymiennik jest cały z żeliwa i żadna rdza go nie bierze. Przy kotłach gdzie wymiennik jest ze stali przy takim paleniu jak u mnie w nie jednym kotle wymiennik by już przeżarło. Moc mam ustawioną 30-60%.
  23. Okman
    Chodzi o to że nie chcę żeby kocioł się przegrzewał i odpalał co rusz lub nie dogrzewał jeżeli zrobi się chłodniej. Jeżeli jest tęgi mróz to podawanie musi byś stosunkowo wysokie, więc jeżeli nadejdą cieplejsze dni bez zmiany tego wysokiego podawania na niższe, kocioł będzie się przegrzewał i odpalał. O stratach ciepła które pójdą w komin już nie wspomnę. Uważam że jest to największy mankament tych sterowników. To powinien być podstawowy parametr który powinien się zmieniać . Sterownik widząc że kocioł ma trudność z dobiciem do zadanej temp. na krzywej grzewczej na CO przy aktualnej temperaturze na zewnątrz, powinien zwiększyć podawanie i to samo robić w drugą stronę. Nie mam racji? Mrekzo tak więc jakie jest u Ciebie podawanie, że Twój kocioł "ogarnie" temperatury od -20 do +10.Ogarnie, znaczy i dogrzeje dom przy -20 i nie będzie się za często prztgrzewał w cieplejsze dni?
  24. Okman
    Panie i panowie.Pytanie do tych osób które mają czujnik pogodowy. U mnie leży i jakoś nie mogę się zebrać żeby go podłączyć. Jeżeli temp. na CO będzie regulowana krzywą grzewczą według tego czujnika to czy wartość PODAWANIA w ustawieniach palnika (mam Slima) też będzie się sama zmieniać,(jeżeli będzie chłodniej na zewnątrz to się zwiększy a jeżeli cieplej to się zmniejszy) czy może jednak nie.Jeżeli nie to jaki jest sens podłączania pogodówki jeżeli i tak trzeba biegać do kotła i zmniejszać podawanie jak się zrobi cieplej i zwiększać jak zrobi się chłodniej? Sama zmiana temperatury na CO według krzywej grzewczej mnie nie urządza.Przy dzisiejszych temperaturach na zewnątrz podawanie mam 1,8 a jeżeli w ciągu dwóch dni temp. na zewnątrz spadłaby do -20 to i tak kocioł nie dałby 50 st. na CO bo podawanie jest za małe. Obstawiam że to drugie,czyli wartość podawania zostanie na takim poziomie jaki ustawię.
  25. Okman
    Wiem że nie ma co porównywać ustawień z innymi kotłami, ale ustawione masz dosyć duże podawanie (5,4) przy "ilość paliwa test" 17,7.Ja mam odpowiednio 1,8 i "ilość paliwa test" 19.Spala mi wtedy 1kg/h. Spójrz u siebie i kg/h ci spala przy twoich ustawieniach i będziesz miał odpowiedź dlaczego tak dużo pelletu ci schodzi.No ale tak jak pisał @Roszer może Twój budynek potrzebuje tyle energii i nic z tym nie zrobisz. Istnieje też taka możliwość że przy takim podawaniu duża ilość ciepła idzie w komin. Kocioł dochodzi do zadanej? Jeżeli tak to jak często na dobę się odpala i wygasza? Zauważ że przy każdym odpalaniu pobiera sporo pelletu. A może nie dochodzi do zadanej...Napisz jak z tym jest u Ciebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.

  Akceptuję