Puławiak

Jest sadza niewiele ale jest.

No nie to nie efekt palenia na niskiej mocy tylko efekt zmiany parametrów przez kolegę. Eliks trochę eksperymentuje. Szkoli się na serwisanta.

Niestey sezon niezbyt często zaglądam praca na całą dobę wiec cieżko jest.

Dorwałem jeszcze jedną Lagunę P 12 gdyby ktoś by zainteresowany to zapraszam.

Zamknijcie bo może podasz jakieś konkrety bo jak narazie to nic konkretnego nie napisałeś ? Może przytocz te bzdurne wpisy z opisem co uważasz za bzdury i jakimiś argumentami.

Kocioł drogi ale samo rozwiązanie jest banalnie proste. Ale przecież w takiej lagunie czy kilku innych kotłach typowo pelletowych paleniska są zwykle pionowe wysokie i tam nie ma raczej problemu z wyrzucaniem niespalonych frakcji. Co prawda paliwo jest podawane z góry ale odpowiednio dozowane ( niewielkie ilości ) wpada na dno wysokiego wiadra na wytworzony żar tam jest odgazowywane i gaz spala się w górnej warstwie paleniska

O tym też już było pokazywałem windhagera na zrębkę w wersji spalania wg Heso.

Bo grafik nie wiedział że muszą się dopalić.

Moim zdaniem ryzykowana sprawa w warunkach labolatoryjnych to działa w realu może być różnie zauważcie że dostawka kondensacyjna froelinga ma opłukiwanie wymiennika. W pelleciaku to niestety trudna sprawa ze względu na zanieczyszczenia stałe. pyły+woda= błoto a to już potrafi narobić problemów w kotle jeśli się tego w odpowiednim czasie nie usunie.

Tak ale tak działa wiekszość sterowników pogodowych z pokojówką.

Tu akurat wychodzi brak wiedzy instalatora/serwisanta, a nie wina kotła (rozmawiałem z eliksem i troche pomagałem w ustawianiu ) , a swoją drogą to ja jednak od sterowników techa wolę sterowniki które są w komplecie z palnikami ecomat ( PW Key) dużo lepiej pracują i są oparte o mój ulubiony algorytm. No i od wielu lat produkują sterowanie do pelletu ( dla Ecovarmu chyba jedne z pierwszych polskich palników do pelletu)

Może nie dokładnie ale bardzo podobnie.

Podam przykład Laguny na przekroju nad paleniskiem widać taką blaszaną przegrodę

W niektórych konstrukcjach stosuje sie cos w rodzaju deflektora szamotowego jako taki łapacz pyłu - chociaż z tego co ostatnio widzę u włochów to wycofują się z różnej maści szamotów na rzecz żeliwa i np elementów blaszanych suchych

Przy tej konstrukcji to raczej bym sobie darował. Wermikulit jest izolatorem i tak należy go traktować. Tu możecie zobaczyć jak zachowuje się wermikulit. To co prawda tylko w wydaniu płyty kominkowej - mniejsza gęstość.

Zrobiłem bardzo dużo układów z kotłami Red Compact zabezpieczając tylko sprzęgłem i to funkcjonuje co prawda klientom po kilka razy trzeba było tłumaczyć żeby nie ruszać układów i nic nie zmieniać w układzie kotłowym. Ale do Laguny to już niestety zawór temostatyczny na 55 st C - niestety trochę inny kocioł większa pojemność wodna niższa temperatura spalin a z termostatyką to już tak łatwo mi tego nie rozkalibruje. Ja osobiście stosuję zawory ESBE VTC 412 na 55 st lub VTC 311 na 55 st. Ja niestety montując kotły muszę też zwracać uwagę na pomysły i chęci "ulepszania przez klientów" a to wymusza też konkretne rozwiązania.

Bufor stygnie produktywnie

Tylko to rozwiązanie ma jedną jedyna wadę "świadomy" użytkownik kotła może Ci taki układ rozwalić w 2 minuty. Dlatego też producenci kotłów nie uznają tego za ochronę powrotu.

Zgadza się ale to jest odpowiednia regulacja obiegu kołowego a nie sprzęgła. Niestety masz dużo racji bo niewielu instalatorów wie jak to zrobić

Acha znaczy z bufora zimna woda kotła nie zaleje? To po co w laddomatach zawory zabezpieczające powrót?

A czym się sprzęgło reguluje bo montuje tego trochę i żadnego pokrętła do regulacji nie widzialem

Ja jestem konsekwentny kilka kotłów zainstalowałem w przeważającej większości bez bufora i to bezproblemowo pracuje. Nawet muszę powiedzieć że oszczędnie bo klienci są zadowoleni. Więc ja się twardo trzymam swoich teorii a zapis że bufor jest niezbędny to może działa na klientów ja niestety jestem instalatorem i to chyba dociekliwym i chce wiedzieć dlaczego. Co do pierwszego zapisu w instrukcji o bufor że to to też analizowałem i raptowne zadania instalacji potrafię wyeliminować w inny sposób. Co do integracji z innymi źródłami to owszem hak najbardziej jestem za a nawet przeciw. Co do podniesienia sprawności systemu i redukcji zużycia paliwa to klienci spalaja 2,5 - 3 tony pelletu rocznie ile na podniesieniu tej sprawności systemu zyskają o ile cokolwiek zyskają.

W niektórych przypadkach będzie lepiej w innych gorzej każdy przypadek należy rozważyć indywidualnie. Ja ogólnie uważam że do pelleciakow z dużym zakresem modulacji bufor jest zbędny. A od producenta chciałbym jednoznaczna konkretną odpowiedź poparta konkretnymi argumentami a nie tekstem "bo może wybuchnąć podłogówka". To czysta bzdura.

Producent w instrukcji zaleca ale napisałem wam dlaczego - jaka była odpowiedź producenta. Oczywiście wysłałem do nich swoje schematy wg których robię kotłownie i odpowiedzieli że tak też jest dobrze.

Zalecane przez producenta - zgadnijcie dlaczego. Zadałem oczywiście Włochów takie pytanie. Odpowiedź powaliła mnie na kolana "bo inaczej podłogówka może wybuchnąć"