sory ale ja wychodze z zalozenia ze jesli chcesz miec dobrze to zrob to sam.
Ja swoja rynne tez przed wlozeniem do pieca sprawdzalem i poprawialem uszczelnienia.
jesli ci powietrze tedy bedzie szlo na palnik to bedzie zar wciagalo do srodka rury(przy malej modulacji i malym nadmuchu tedy ma łatwiej) i stad wysoka temperatura.Jak wszystko jest szczelne powietrze ma isc tylko pod ruszt.
Proponuje rozebrac caly palnik i od nowa uszczelnik silikonem wysokotemperaturowym.Wszystkie polaczenia zeliwnego rusztu z czescia podajaca powietrze.
no wlasnie ....a ze do kotlowni chodze zajarac..i mam fotelik na przeciwko sterownika ...a on tak patrzy na mnie tym swoim wyswietlaczem i mowi do mnie-no wez cos przestaw:))
A TAK NA SERIO:Jak sie raz ustawi to nie trzeba juz nic zmieniac oprocz kalorycznosci i przesypu przy zmianie opalu na inny.
moj sterownik i piec nie pamieta kiedy chodzil dluzej niz 48h na tych samych ustawieniach:))
Ja to lubie ....niewiem jak duet sterownik+piec to znosi ale sie nie skarzyli:)
Dokładnie tak....ja u siebie odseparowalem gumowymi uszczelkami reduktor od podajnika oraz silnik od r eduktora żeby ciszej pracował i nigdzie mi tam powietrza nie zasysa. Najważniejsza jest uszczelka od klapy zbiornika.