Skocz do zawartości

skuzmik

Forumowicz
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez skuzmik

  1. Niestety, u mnie kocioł wisi na ścianie w kotłowni od strony salonu. Głośnością jestem bardzo zawiedziony, ale też nie mam porównania.
  2. Nie wiem ... jak wspomniałem, jak zaczyna mi się kończyć gaz i spada ciśnienie, może też coś na sieci u ciebie? Na razie się bym nie przejmował.
  3. No cóż ... ja tak mam jak mi się gaz w butli skończy :)
  4. Mi zmniejszono moc na CO z powodu przegrzewu przede wszystkim. Zmniejszenie mocy dla CWU zapewne spowoduje dłuższe nagrzewanie - zasobnik grzany jest od razu z całą mocą maksymalną chyba, pewnie w zależności od jego pojemności i sprawności się to ustawia. Przy CO co to może dać, dla mnie na logikę to chyba mniejsze taktowanie (jeśli występuje) lub ograniczenie przegrzewów. Mnie zastanawia jedno - jeśli palnik moduluje do minimum i jest to wystarczające do utrzymania zadanej temperatury, to co daje wtedy zmniejszanie mocy dla CO - mniej gazu już nie pójdzie przecież?
  5. Zawieszenie? Pewnie chodziło o to, że po zmianie mocy dla CO lub CWU kocioł wymusi ponowną kalibrację (bez tego nie będzie pracował), a jeśli jest problem z jej przejściem (jak u mnie) to rzeczywiście się "zawiesi". Generalnie kalibracja jest zarezerwowana dla serwisanta.
  6. Mi serwisanci mówili, że przy termoregulacji kocioł (palnik) startuje z wysokiej mocy i schodzi, a to może nie być ekonomiczne. Zresztą zauważyłem że przy AUTO temperatury zasilania są dziwnie wysoki po włączeniu tego trybu.
  7. Chyba rzeczywiście te wykresy i pomiary nie są miarodajne.
  8. Chciałbym. Na dzień dzisiejszy najmniejsze spalanie miałem w sobotę ... bo od południa grzałem tylko kominkiem ;) Radość z mieszkania w nowym domu odbiera mi ogrzewanie :(
  9. Ja mam wodę w zasobniku na 46 stopni ustawioną. Nie podtrzymuję temperatury w ciągu dnia - funkcję komfort mam ustawioną czasowo. Serwisanci twierdzili, że to mniej ekonomiczne, ale u mnie porównałem 2 miesiące i akurat wychodziło, że gazu mniej zużyłem przy podgrzewaniu zasobnika w wybranych godzinach w stosunku do podtrzymywania ciągłego temperatury.
  10. Może warto zmniejszyć temperaturę obniżoną, dodatkowo serwisanci generalnie sceptycznie podchodzą do funkcji AUTO (wyliczenia na podstawie danych pogodowych i parametrów wewnętrznych).
  11. Nie wiem, tak było od początku. Masz z zasobnikiem jednofunkcyjny?
  12. Niestety, mam tylko to bo podczas montażu kolejnego CUBE (do drugiej strefy) przypadkowo zresetowałem dane. Ale patrząc na tygodniowy - jest podobnie. Max 50kWH.
  13. Taki mam ostatni tydzień w aplikacji (o ile to są w ogóle rzeczywiste wartości) - może ktoś porówna ze swoimi? Będę miał rozeznanie.
  14. Mi się udaje skalibrować jedynie gdy w podłogę puszczę trochę wyższą temperaturę (strefę podłogową ustawię jako wysokotemperaturową).
  15. Ja mam w tej chwili jeden poziom (piętro może kiedyś dzieciaki wykorzystają) i mam podłogę na większości, a w 3 sypialniach grzejniki. Dodatkowe grzejniki są w salonie, kotłowni i łazience. Z CUBE mam problem - ponieważ strefy zachodzą na siebie. Obecnie jeden CUBE steruje grzejnikami, ale znajduje się na korytarzu, gdzie w zasadzie jest również podłogówka. Na razie podłogówka nie chodzi, więc to nie jest problem. Nie mam pomysłu jak to naprawić - musiałbym do najchłodniejszego pomieszczenia z grzejnikiem pociągnąć kabel i tam zawiesić CUBE od strefy grzejnikowej. Teraz dokupiłem drugiego CUBE i umieściłem w części, gdzie przeważa podłoga, ale tak jak wspomniałem, na 100m2 dwie strefy z MGMII to przerost formy nad treścią. Nie mogę wykorzystać żadnych "oszczędnościowych" funkcji - modulacji pomp, funkcji auto ...
  16. Niestety, euforia znów ustępuje frustracji. W październiku poszły 3 butle propanu po 30 kg każda. Wynik był rewelacyjny, ale to była jesień, ciepła jesień. Grzałem tylko grzejnikami, temperatura w domu od 21,5 do 22,5 w zależności od pomieszczenia, utrzymywana z reguły w godzinach 5:30 do 7:30 i 13:00 do 23:00 oraz cały weekend. W nocy oczywiście obniżana. W tej chwili butlę kocioł połknął w tydzień, a nadal nie ma zimy. Oczywiście muszę poczekać na gaz ziemny, ale w okolicy wszyscy grzeją propanem z butli technicznych i raczej tylko ja mam takie spalanie. Oczywiście butla w tydzień zimą by mnie zadowalała, poprzedniej zimy szły 2 butle. Podłogówki póki co nie odpalam, dokupiłem i podłączyłem CUBE do jej sterowania, ale raczej tylko po to, by włączać podłogę termostatem, a nie zworką. Będę wdzięczny za jakieś parametry kotła do porównania u innych. No i czekam na gaz ziemny - wtedy też może coś więcej będzie sens porównywać. Acha ... zaczynam się też jednak zastanawiać, czy aby rekuperacja nie jest też tutaj winowajcą. Od początku nie zaprogramowałem wentylacji i w zasadzie cały czas jedzie centrala na 1 biegu. Teraz, po rozmowach z innymi, postanowiłem jednak w sprzeczności z własną intuicją ograniczać wentylację. W zasadzie i tak jest chyba zbyt wydajna, bo powietrze mam strasznie suche. Właśnie zaprogramowałem AERIS-a tak, aby na 1 biegu chodził tylko po południu i 2 - 3 godziny w nocy. Zobaczę jak będzie z wilgotnością. A sam kocioł? Problemem jest mieszane ogrzewanie (chociaż drugi raz wybrałbym tylko grzejniki). Wydaje mi się też, że dla tych moich 100m kocioł jest za duży. Np. teraz, gdy dzieciaki w swoich pokojach śpią i mają głowicami skręcone kaloryfery, czynne pozostają pozostałe 3 grzejniki - kocioł co chwilę się włącza i wyłącza, bo pewnie nie daje rady utrzymać temperatury 47 stopni w układzie grzejnikowym. W ogóle - przekombinowana instalacja i wyrzucone pieniądze w błoto. Wystarczyłby pewnie zwykły kocioł, bez całej tej automatyki, która i tak jest w większości wyłączona, a tylko powoduje problemy.
  17. Powoli zbliża się rocznica uruchomienia kotła i już zaczynam się bać. Niestety, gazownia nie wybudowała jeszcze sieci więc kolejna zima na butlach 33kg z propanem. W sezonie letnim zapomniałem o kotle, bo jedna butla (33kg tj. 150 zł) wystarczała na 30-40 dni (gotowanie na kuchence + podgrzewanie zasobnika z wodą dla 4 osób). Taki wynik był dla mnie zadowalający. Niestety, wraz z pierwszym ochłodzeniem, zacząłem czasem włączać grzanie w instalacji grzejnikowej więc już zaczynam to odczuwać. Co do pytań: Nie, zaproponowany zestaw przez instalatora nie jest podparty obliczeniami, oryginalny projekt instalacji ma wyliczenia ale dom lekko był modyfikowany, a wraz z nim instalacja. Opierałem się na pogodzie CUBE z internetu (nie mam fizycznie sondy), która w moim terenie się pokrywa z rzeczywistymi warunkami. Ale wpływ pogodówki jest w tym przypadku wyeliminowany. Generalnie większość funkcji, które w zamyśle producenta miały wpływać na ekonomię instalacji (np. modulacje pomp czy właśnie pogodówka - funkcja AUTO) jest przez serwisantów wyłączana jako nieekonomiczna i powodująca tylko problemy. W moim przypadku to nie wina wymiennika - pomijając fakt, że problemy były od początku uruchomienia, w instalacji mam również zmiękczacz wody. Ostateczna diagnoza wskazywała na filtr, który został zamontowany na powrocie ze sprzęgła przez instalatora (filtr z sitkiem wykręcanym imbusem widoczny na zdjęciu) - serwis zasugerował, że problemem jest zbyt mała powierzchnia przepływu i zbyt duża gęstość sitka, przez co jest ono zapychane przez nieczystości technologiczne instalacji. Sitko wyrzuciłem, a w instalacji został zamontowany zwykły filtr skośny siatkowy do wody. Co prawda nie do końca mnie przekonuje ta diagnoza, ale nie pozostaje mi nic jak próbować. Na dzień dzisiejszy wyłączoną mam podłogówkę, grzeję grzejnikami i instalacja wydaje się pracować poprawnie (nie mówię póki co o spalaniu). CUBE steruje obiegiem wysokotemperaturowym, wyłączając odpowiednio żądanie grzania oraz automatykę MGMII. Wydaje mi się, że przed sezonem musiałbym gdzieś umieścić dodatkowy termostat dla strefy niskotemperaturowej. Wiem, że z założenia podłoga powinna grzać cały czas, ale nawet na minimum modulacji palnika spalanie gazu jest realnie widoczne, a w przypadku braku termostatu kocioł w żadnym momencie nie wyłączy pomp strefy podłogowej ani nie zatrzyma grzania nie mając informacji od sterownika - pewnie otworzy się bypass i tyle. Wydaje mi się, że całkowite zatrzymanie pracy w przypadku osiągnięcia odpowiedniej temperatury jest bardziej optymalne. Porównuję to z zasobnikiem - zgodnie z zaleceniami serwisu wyłączyłem program grzania zasobnika i utrzymywałem temperaturę 48 stopni przez całą dobę. Serwis twierdził, że ten sposób jest ekonomiczniejszy niż studzenie i podgrzewanie zasobnika. Niestety - jeśli wierzyć w pomiary widoczne w aplikacji ARISTON-a dla mojego kotła - jest odwrotnie. W moim przypadku, przy moim trybie życia, mniej energii potrzebowałem na podgrzanie zasobnika w godzinach przebywania w domu niż na utrzymywanie zadanej temperatury przez cały czas. Powróciłem więc co programu. Myślę, że z grzaniem podłogówką jest identycznie, choć na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem, czy w ogóle będę jej używał.
  18. Dla mnie optimum to 22.0 - 22.5 stopnia. Ale ... nawet gdyby na rok wyszło 5 tys. Byłbym zadowolony.
  19. Moce zmniejszyli, bo nie wiedzą dlaczego przegrzewy są. To samo z pwm pompy ... dali 99% bo słabe przepływy
  20. Wczoraj znów byli serwisanci. Oczywiście stwierdzili, że kocioł przegrzewał się w wyniku zapchanego filtra na powrocie z zasobnika. Przyjąłem ich wyjaśnienia w kontekście ostatniego zablokowania na antylegionelli, jednak nadal nie rozwiązuje to moim zdaniem problemu z kotłem. Oczywiście serwisanci dokonali zmiany pewnych ustawień (aby moim zdaniem "zatuszować" problemy): - zmniejszyli moc max CUW do 50% - zmniejszyli moc max CO na 60% - zwiększyli minimalną prędkość pompy kotła na 99%! Ponieważ zima się skończyła, nie mam jak przetestować spalania kotła, ale skoro nic znaczącego nie zmienili, pewnie i w spalaniu nic się nie zmieni. Ponieważ boję się, że po sezonie letnim będzie już za późno na reklamacje, bardzo proszę o opinię, co robić? Chcę przestać bawić się w kotka i myszkę i wystąpić na oficjalną drogę. Serwisanci oczywiście po zmianie mocy jak zawsze nie mogli przejść kalibracji (przegrzew), więc oszukali czujniki, pompę w kotle dali na maksa, zjechali z mocami i wg nich wszystko jest ok. A ja mam świadomość, jaka jest prawda, tylko jak to udowodnić?
  21. No tak, pompa może i lepsza, ale serwis podkładał ostatnio inną pompę i problemy były takie same (przegrzew podczas kalibracji), chociaż żałuję, że nie zostawili tej podmienionej pompy, tylko założyli starą. Mnie cały czas zastanawia jedna rzecz - włączam kocioł, ustawiam np. temperaturę strefy 1 (gorącej) na 50 st., kocioł zaczyna podnosić temperaturę czynnika, po chwili rurka zasilania biegnąca do sprzęgła jest gorąca, a powrót ze sprzęgła zimny. Jednocześnie temperatury podane przez kocioł (temperatura zasilania i temperatura powrotu) nie mają odniesienia do faktycznego stanu tzn. podana temperatura powrotu jest np., 40 stopni, a w rzeczywistości może 25 st. Oznacza to zadziałanie bypassu i zawracanie czynnika w kotle, dlaczego? Po co? Dlaczego czynnik z całą energią cieplną nie jest pchany w instalację, choć jest to wymagane? Dla mnie laika wygląda na to, że opór w instalacji nie pozwala na to, ale jaki opór skoro jest sprzęgło? Wg mnie czynnik na zasilaniu mający temperaturę np. 50 st. w razie nie rozebrania ciepła w sprzęgle powinien "przepłynąć" przez nie i wrócić do kotła, co najwyżej trochę schłodzony, a w razie rozbioru przez pompy w MGM, wtedy powrót do kotła obniżony.
  22. Dzisiaj ponownie dzwoniłem do serwisanta, oczywiście cały czas uparcie twierdzi, że z kotłem wszystko w porządku. Wysłałem też numer bramki do ARISTON-a, żeby popatrzyli zdalnie, ale co to da, skoro nastawy są wg mnie i was poprawne? Wg mnie nikt nie ma pojęcia, co jest nie tak, ale też nikt nie ma odwagi np. stwierdzić, że może uszkodzona jest elektronika kotła, może płyta kotła lub MGM?
  23. Wczoraj kocioł był wyłączony, po południu żona włączyła go w trybie letnim, a ponieważ wcześniej migali prądem, włączyła się funkcja antylegionella. Kocioł oczywiście przegrzewał się, a na końcu, po błędach 105 i 1P2 zablokował się. Nie wiem co robić, chyba wystąpię do Aristona na jakąś oficjalną drogę, bo ile można bujać się z kotłem za 11 tysięcy. Kolejne wizyty serwisantów niczego nie wnoszą. Niby jakaś poprawa, a po chwili okazuje się, że nic ich zabiegi nie dały. Może to jest jednak problem płyty, elektroniki, sterowania? Dla mnie to wygląda tak, jakby kocioł grzał ale nie puszczał w obieg, no bo jeśli obieg byłby to gdy jest gorące zasilanie do sprzęgła, to i powrót powinien być ciepły, a nawet gorący jeśli nie ma odbioru.
  24. Ja już mam dosyć tego kotła. A może MGM, sam już nie wiem. Dzisiaj zaobserwowałem takie coś - włączyłem CWU, zaczęła się funkcja antylegionella i wywaliło błąd problem z przepływem 1P2. Kocioł działa tak, że wchodzi na obroty i wyłącza się, wchodzi na obroty i wyłącza się. Ewidentnie jak dla mnie cały czas problem z przepływem - z oddawaniem ciepła, czy to do zasobnika, czy do MGM ... Szału już dostaję, a spalanie gazu nadal kosmos. W zasadzie nie wiem, czy ta konfiguracja pozwoli mi na ogrzewanie domu z doskoku w sezonie wiosennym samymi grzejnikami. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby po ustawieniu na strefie 1 np. temperatury 50 st. grzejniki choć zbliżyły się do tej temperatury.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.