Skocz do zawartości

arekgr

Stały forumowicz
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez arekgr

  1. Witam Panowie,

    Wracam tutaj po pewnie dwóch latach beztroskiego palenia.

    Doszedłem do "własnych" ustawień, które w połączeniu z dobrej jakości pelletem działają bezobsługowo i dosyć ekonomicznie - odpaliłem 20.09.2021r i do dzisiaj zużyłem 20 worków (CO+CWU).

    Z zamontowanym jeszcze przedzmianowym czujnikiem płomienia oscyluję w okolicach 90-100%, popiołu minimalne ilości, niemal bezobsługowo. 

    Jedyne co zamierzam zrobić, to zapalarkę na zapas w końcu kupić, bo już przekroczone 10000 odpaleń 🙂

    • Lubię to 1
  2. gucio2607, obstawiam że paliwo nie doleciało, zobacz czy w rurze nie zblokowane. Albo może masz niedopiętą gumkę na zapalarce :)

    Ostatni rok (liczony lipiec->lipiec) zamknąłem 2,6t więc te 2,5t jest realne, bo mam lepszy pellet niż poprzednio.

    Sterowanie - pogodówka steruje podłogówką, na grzejnikach głowice ustawione na "3,5" - ogólnie w granicach 22,5* w miarę stabilne. Bez obniżeń nocnych, temp zadana kotła 72* histereza 30*. CWU na 42* (realnie na zegarze 50*). Obieg grzejników ustawiony byle jak, jest zawód 3D ale nie wysterowany siłownikiem - miałem to ogarnąć na tą zimę, ale pewnie z braku chęci i motywacji zostanie jak jest.

    Póki co ustawiona kaloryczność na 5,3 nadmuch na 38% przy 20kW - będę zaglądał dopiero jak tam palenisko wygląda i jak spala się ten pellet.

    Na screenie temperatura najwyższa z ostatniej doby - przy wygaszaniu na podwyższonym nadmuchu. Przy mocy 20kW i 38% wiatru było kilka stopni mniej. Piec czysty.

     

     

    temp spalin.png

  3. Dzięki robin60.

    Czyli przed sezonem trzeba będzie kupić dwie rzeczy - czujka + zapalarka (3350 rozpaleń). 4t pelletu już czeka - ma być na dwa lata :D

    W sumie mam teraz od zeszłego sezonu ogrom postów do przejrzenia.

    robin60, możesz podać jakie ma teraz oznaczenie ten nowy czujnik płomienia? Bo googluję i średnio to znaleźć.

     

  4. Ale to nie jest tak, że będzie każdy miał tak jak Tomek. Jak nie nagrzejesz to nie będzie ciepło. Tomkowi kW nie rozmnażają się z powietrza, kwestia wykorzystania sprawności urządzenia grzewczego, tez ma straty na wymienniku, ogólnie tak jak my wszyscy. Dla niego rozwiązanie dobre, a dla kogoś kto sparował dom z zapotrzebowaniem np. 10kW i kotłem 15kW i palnikiem 16kW już niekoniecznie to będzie miało sens. Każda instalacja jest inna, każdy dom też.

  5. Darek21, korci mnie lepsze paliwo niż mam obecnie, w czerwcu postanowiłem że kupię 4t "czegoś" - naprawdę mocno przeanalizowałem kto co ma i kto kogo zna, chciałbym zamknąć się w 2500zł za tą ilość. Nie ukrywam, że przy wyborze sposobu ogrzewania patrzyłem na obsługowość/koszt - jak trzeba będzie to i owsem będę palił, jak się dobrze poszuka, to i za 350-400zł tona można kupić.

  6. Ja mam woreczek na próbę takiego pelletu, gdzie wrzucając go do wody "w oczach" puchnie, takiego jeszcze nie widziałem, czyściutki, super jakość. No ale - moje barachło miałem za 500zł tona, a to za 750zł. Czy jest o 50% bardziej wydajny, kaloryczny? Raczej nie. Na pewno mniej popiołu byłoby.

     

    Mój może leżeć w wodzie godzinę i prawie nic z nim się nie dzieje :D

     

    W ostatnią dobę, przy tych moich 16-16,5* w domu, poszło ~10kg przy 7miu odpaleniach - zapomniałem wyłączyć go rano.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.