Witam wszystkich.
Od roku czytam forum ale dzisiaj sie zarejestrowałem i postanowiłem co nieco napisać n.t palenia owsem, pszenica etc.
Mam kocioł Stalmark DUO BOSS 29kW z podajnikiem tłokowym,wymiennik CWU 300l oraz zawor 4D w instalacji, ogrzewam do okolo 400m2, instalacja miedz z podlogowkami w łazienkach. Do ocieplony .
Kotlem pale od września do kwietnia / maja na CO i CWU. Poza sezonem CWU z bojlera gazowego.
Z uwagi na to ze po gospodarstwie rolnym rodziców zostało mi kilka ton owsa i pszenicy postanowiłem jakieś 4 lata tem spróbować palic tym w piecu. Próby wyszly pomyślnie wiec od 4 lat bawię sie w farmeta i obsiewam swoje areały :)
Co do ilości spalonego dziennie paliwa to wyglada to tak:
przy pogodzie jak mamy obecnie czyli okolo 0 stopni piec połyka jakies 2 wiadra 20 l owsa dziennie( zważyłem ze w jednym wiadrze jest okolo 13-14 kg owsa)
Nie jest źle - przy większych mrozach w ubiegłym roku wychodziło mi dziennie około 3-4 wiader. Zacząłem wtedy robic mieszake z mialem 19 w proporcji 3 wiadra owsa + 1/2 wiadra mialu - wtedy na 3 wiadrach takiej mieszanki było ponad 24h palenia
Na samym owsie bardzo dlugo "zbierał" sie kocioł ze stanu podtrzymania, długo pracował wentylator ( prąd tez kosztuje) a druga sprawa nie chciało mi sie az tak często z wiadrami biegać :)
Na piecu temp zadana 61 st C, CWU 60 C. Mam włączona ochronę powrotu. Komin suchy, sadzy trochę jest, ale nie ma tragedii. Półki w piecu co 4 dni trzeba przeczyścić. Popiół - no niestety 2 x dziennie trzeba biegać :(
Co do kosztów spalania owsem nie będę zabierał głosu gdyż biorę dopłatę z ARiMR do upraw, wiec koszty de facto zadne.
Na marginesie próbowałem tez palić zrębkami z takiego rębaka ogrodowego - zrębki długości ok 1-2 cm. Podajnik dawał rade, paliło sie to całkiem przyzwoicie ale niestety zaczęły sie problemy z komine i jego smoleniem itd... (kiedys miałem kocioł na Holzgas i wiem juz czym to "śmierdzi") Spalanie drewna ma swoje wymagania i bez ciągłego dostępu powietrza mozna sobie zrobic co najwyżej koszt w postaci zaklejonego skutecznie komina ktory pozniej trzeba długo i mozolnie przywracac do stanu normalności:(
Reasumując - przy temperaturach do 0C sam owiec- czyli jakieś max 30 kg/dzień. Jak zimniej mieszanka owsa i miału, lub owsa i przesnicy w proporcji 2 do1 . I tak to w miarę ekonomicznie wygląda zwłaszcza ze kocioł bez żadnych przeróbek, palników itd.