Witam,
Posiadam piec na paliwo stałe HEF EKO 20kW w instalacji C.O - zamkniętej.
Na powrocie mam (oczywiście) zainstalowaną grupę bezpieczeństwa z zaworem bezp. 3 bary, oraz przy samym wejściu do kotła drugi zawór bezpieczeństwa 2,5 bara.
Ciśnienie w instalacji przy uruchomieniu (2 sezony wstecz) przy 60 st C na zasilaniu, było ustawione na 1 bar.
Brak zaworów 4, 3 - drożnych (będzie instalowany 4-ro drożny)
Instalacja mieszana 10 grzejników płytowych PURMO - wszystkie z głowicami termostatycznymi, 1 drabinka w łazience także z głowicą, oraz 2-wie pętle podłogówki (w kuchni ok 20m kw., oraz w łazience 6m kw). Wszystko hula OK, ale ...
Przy tych temperaturach które teraz panują obecnie, temp. na powrocie jest w granicach 30 - 40 st C (termometr przylgowy przy grupie bezpieczeństwa) - a ciśnienie spada do 0,2 bara - tu jest moje pytanie czy to jest normalne ?
Dodam że gdy piec po stanie podtrzymania "dobije" do 60 st C (w bezwładności dochodzi do ok. 62 st C) - ciśnienie wzrasta do ok. 0,6 - 0,7 bara
Czym może być spowodowane spadnięcie ciśnienia w ciągu dwóch sezonów o 0,4 bara ? Odparowanie w instalacji zamkniętej ... ?
Dodam jeszcze dla wszystkich którzy chcieli by pisać o punkcie rosy .... że piec posiada dwa zasilania z kotła - na jednym jest instalacja C.O, a na drugim CWO. Z zasilania CWO zrobiłem obieg kotłowy przenosząc czujnik temperatury na powrót do kotła CWO (10cm od kotła) i ustawieniu w sterowniku GECO temp. stabilizowanej na 55 st C - działa to idealnie. CWO zawsze podgrzana do ok. 50 st C - a na powrocie dużo powyżej punktu rosy.
Z góry dzięki za zagłębienie się w "problem". :)