Skocz do zawartości

wojtas85

Stały forumowicz
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wojtas85

  1. W dniu 3.07.2018 o 19:33, cezar76 napisał:

    Ja też CWU grzeję kotłem. U mnie nagrzanie do 55 stopni zajmuje ok 40-45 min, bojler 250 l dwupłaszczowy. Przez krótką chwilę próbowałem grzać prądem, ale to jakaś porażka. Moja grzałka nie radzi sobie z taką pojemnością. Owszem, utrzymywała stałą temp, ale żeby nagrzać cały bojler z pewnością zajęłoby jej dłużej niż kotłem. Też mam taryfę nocną i weekendową. Kocioł z pewnością szybciej nagrzeje wodę. Generalnie zależy, kto jak korzysta z wody. 

    Jeżeli instalacja elektryczna jest sprawna i wytrzymała to można zastosować grzałkę np. 3 kW

  2. Już o tym dyskutowaliśmy. Lej niewiele pomoże bo chyba ktoś ma taki. Jeśli zasobnik sam w sobie nie będzie miał wystarczającego zwężania ku takiemu lejowi to paliwo się i tak klinuje i nie zsypuje do zera. Dlatego ja odstąpiłem na razie od przeróbki swojego zasobnika a zostaje w nim sporo pelletu jeśli się do niego nie zagląda i nie pomaga zsuwać w dół ?

    Chodzi mi o coś takiego - lej pod odpowiednim kątem (45 st lub więcej) chyba nie sprawia kłopotów ze zsypywaniem w dół

    post-69009-0-01631000-1520454780_thumb.jpg

  3. Panowie co doradzicie z montażem palnika w moim defro. Gdzie go zamontować można??

    Miałem plan w miejscu wlotu powietrza w zasypowych drzwiczkach ale palnik nie wejdzie bo na wprost jest półka wymiennika. Co poradzicie??

     

    b0c1232ecc487abf8a02fe132dfbc882.jpg

     

    Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

    Zdjęcia widziałeś jak jest u mnie....jaką masz odległość od pionowej półki do krawędzi drzwi ?  U mnie tego nie ma, ale jest jeszcze opcjonalnie flansza  montażowa od kipi, która dystansuje palnik w zależności ile potrzeba.

     

    Załącze foto dla pozostałych. Kocioł Zgoda 20 kW DS

    post-69009-0-03451700-1520453474_thumb.jpg

  4. I tego się też obawiam najbardziej ,prócz awarii że pelet będzie schodził tonami a w domu za ciepło nie będzie ,coś jak w większości jak ludzie palą gazem,bo na przykład skromnie licząc na sezon potrzebuję 20 m/p dobrego buka które waży z 10ton i ma 40000 kw/h energii ,i teraz przeliczając to na pelet to wychodzi 8 ton x 600zł=4800,oczywiście wyliczenie jest bez uwzględniania sprzwności całego procesu niejako jak by 100% było i tylko w różnicy sprawności na korzyść peletu upatrywać można szansy na zmniejszenie ilości jego spalania ale przykład kolegi alfiorz pokazuje że nie jest to takie pewne i mogę się mocno zdziwić  

     

    Musisz sie zdecydować - albo będziesz palił pellet czy gaz i będzie to praktycznie bezobsługowe, albo będziesz dalej niewolnikiem kotłowni i na łańcuchu dorzucania co jakiś czas tych  10 ton drewna. Za komfort się płaci.

     

     

    Jak kiedyś extra za klimatyzację w samochodach :)

     

     

    Nie ma się co bać palnika, to prosta technika a nie nasa, wystarczy poznać z grubsza budowę palnika i nie zaniedbywać okresowego czyszczenia - uzależnionego od jakości pelletu. A w razie "W" zostaje ruszt analogowy i heja z drewnem :)

     

    Pelletu z racji mniejszej kaloryczności idzie więcej do 20 % od węgla. 

  5. Nie ma co myśleć , tylko zawsze można działać , sprzedać palnik z kotłem lub sam palnik - chętni się znajdą i wziać gazowy np. nasz Polski  z termetu za około 4 000 zl , odkręcić kurek i zapomnieć gdzie jest kotłownia. Też się zastanawiam czy u rodziców nie założyć gazowego, bo mają miejskie obecnie ale węzeł cieplny nowy to koszt ok. 10 000 zl ;/

     

    Trzeba patrzeć żeby było dobrze a nie się umordować i osiwieć...

  6. 17,3 kW a nadmuch 48 % ? nie za dużo ?  u mnie 20 kW i 35-36 %. To mogą być właśnie objawy przytkanego palnika - zwiększanie nadmuchu żeby cokolwiek sie paliło.... tak  miałem.

     

    PS. Nie ma co patrzeć na % płomienia ....u mnie skacze między 30 a 60 i się nie przejmuje, ważne żeby była odpowiednio długa i łagodna kita płomienia i nie robiło spieków.

    • Zgadzam się 1
  7. w ktorymś poście alfiorz pisał, że mu zasypywało płomień i przesypywało. Miałem to samo...zmieniałem pellet na lepszy itd. NIC NIE POMOGŁO. Zmieniałem ustawienia czasu pracy,  nadmuch, kaloryczność zawyżona w kosmos, oszukana dawka paliwa i nic.

     

    Rozwiązanie problemu  :

     

    Należy zdemontować palnik i wyczyścić, tylko dokładnie !...pozatykało gdzieś w środku między rurami i nie było odpowiedniej dawki powietrza.

     

    Wystarczy czytać forum z uwagą i wyciągać wnioski a nie ciągle zwalać na pellet i klepać posty.

    • Zgadzam się 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.