Skocz do zawartości

woku

Stały forumowicz
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez woku

  1. na zdrowy rozsądek to za niska temperatura czynnika grzewczego i odda ciepło zanim przejdzie przez cały grzejnik a dodatkowo za słaba pompa - niska prędkość czynnika.

     

    U mnie przez większość sezonu również grzejniki do połowy zimne, ale świadomie mam przewymiarowane, żeby nawet w duże mrozy nie musieć pchać czynnika na granicy poparzenia (przy -20 temp. czynnika max 45st) utrzymuję w mieszkaniu temp 23st.

     

    Wojtek

  2. Kazik, nie po to kombinujemy żeby jak najmniej wydać kasy na ogrzewanie korzystając ze zdobyczy techniki, żeby zrobić z chałupy "wiatę". Przy wentylacji też trzeba pomyśleć, bo inaczej to co zaoszczędzimy na kombinowaniu przy centralnym, stracimy na wentylację. Ale są inne sposoby, nie koniecznie dziura w ścianie, którą dopiero co uszczelniliśmy - zresztą co ja będę tłumaczył "staremu wyjadaczowi".

     

    Jednak wentylować tak czy inaczej TRZEBA.

     

    Wojtek

  3. Proszę fachowców o poradę.

    Buduję dom (150 m2 i 4 osoby) i jestem na etapie instalacji wod.-kan i c.o.

    Myślę o zastosowaniu kotła c.o. na ekogroszek 22 lub 25 kW i do podgrzewania CWU w okresie wiosna - jesień pompę ciepła CWU firmy HEWALEX 3.8 kW.

    Czy da się to jakoś spiąć żeby dobrze funkcjonowało ?

    Niegdzie nie mogę znaleźć jakiegoś schematu do instalacji.

     

    Pozdrawiam i z góry dziękuję.

     

     

    Na stronie Hewalexa masz przykładowe schematy - najprościej zbiornik dwuwężownicowy: do jednej kocioł, do drugiej pompa ciepła.

     

    Wojtek

  4. Nie zależy to od wielkości, tylko zasady działania.

    W bojlerze poziomym przez płaszcz przepływa czynnik grzewczy od samej góry do dołu.

    Czyli grzeje najpierw najbardziej ogrzaną wodę a potem dopiero tę chłodniejszą.

    Wymaga to dostarczania czynnika o wyższej temperaturze niż przy podobnym ale postawionym pionowo z wężownicą.

    Jak grzejesz temperaturą 70C lub 80 (jak ładnie w ulotkach podają), to w sumie Cię to "wali", ale przy niższych temp. zasilania już tak fajnie nie jest.

     

    Tak jest - uważam, że 200l z wężownicą jest dużo lepszy.

     

    Vernal, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Ogrzewanie bojlera załącza się zwykle, gdy temperatura w nim spada, wówczas owa wada staje się zaletą, tzn. przy ciągłym przepływie dogrzewamy wodę bezpośrednio przed jej poborem. Fakt, że po zakończeniu poboru wydajnie będzie grzać powiedzmy 75% wymiennika, bo pozostałe 25 ma małą różnicę temperatur. Ja ogrzewam zbiornik 140l poziomy płaszczowy do temp ok.45 stopni mierzone w połowie zbiornika czynnikiem o temp. 50 - 65 stopni i działa bez zarzutu.

     

    pozdrawiam

    Wojtek

  5. Zerknij na ofertę Hewalexa. Nie wiem jak się sprawdza w praktyce ich pompa ciepła ale wygląda obiecująco i konkurencyjnie cenowo w stosunku do konkurencji. Można kupić samą pompę, albo razem ze zbiornikiem wielofunkcyjnym (wielowężownicowym)

  6. Możesz też zrobić tak jak ja: trzy termostaty - po jednym na zbiornik i jeden na rurę z kotła oraz jedna pompa.

     

    Zasada jest prosta.

     

    Termostaty na zbiornikach są połączone równolegle i dalej w szereg z termostatem kotła i zasileniem pompy cwu. Jak w na dowolnym zbiorniku spadnie temperatura i jednocześnie temperatura kotła jest powyżej ustawionego progu włączy się pompa. Zawsze przy okazji grzania wody w zbiorniku, który ma "zgłasza" zapotrzebowanie na ciepłą wodę, dogrzewa się również drugi zasobnik.

     

    Jeśli zastosujesz dwie pompy możesz rozdzielić układy.

     

    Wojtek

  7. to jest: jak biorę kąpiel mam na ogrzewaczu ustawioną temperaturę (tak naprawdę przepływ) odpowiednią i koryguję ją baterią - jak przykręcę to cieplejsza, jak odkręcę to chłodniejsza. Jak w tym momencie ktoś odkręci inną baterię to siłą rzeczy z jednej strony wzrasta przepływ przez ogrzewacz i leci chłodniejsza woda a w dodatku w prysznicu zmniejsza się strumień wody - czyli nie dość że ledwo leci to jeszcze chłodniejsza. natomiast jak ktoś odkręci zimną wodę to spada ciśnienie przed ogrzewaczem i gaśnie całkowicie.

     

    Połączenie szeregowe może i dobre ale nie rozwiąże problemu niskiego ciśnienia za ogrzewaczem - temperatura tak jak napisałem wyżej zależy od przepływu, czyli chcąc uzyskać odpowiednią temperaturę trzeba skręcić przepływ.

     

    muszę sprawdzić czy można zasilać wysoką temperaturą, ale właśnie dlatego na moim schemacie był to układ równoległy, czyli zasilanie wodą o temperaturze z dołu zbiornika - czyli niższą - odwrotnie niż proponujesz. Pytanie, czy przepływ wywołany pompą cyrkulacyjną będzie wystarczający żeby "wystartował" piec.

  8. Nie mam cyrkulacji.

    Obecnie po sezonie grzewczym, przełączam się na przepływowy piecyk gazowy o mocy 17kW i przepływie w okolicy 8...9 litrów (przy takim przepływie temperatura wody jest taka że można wziąć kąpiel). Ale wystarczy że ktoś zacznie myć ręce i już piecyk nie wydala, a jak jak akurat pralka lub zmywarka pobiera wodę to ciśnienie na tyle spada, że piecyk gaśnie.

     

    Myślałem, żeby podłączyć równolegle do zasobnika, a przepływ wymusić pompą cyrkulacyjną i w ten sposób grzać wodę w zasobniku.

     

    Vernal,

    jeśli możesz, to naświetl bliżej Twoje rozwiązanie, bo nie bardzo sobie wyobrażam szeregowe połączenie działające okazjonalnie, ew. rozwiązanie bez bojlera, żeby układ wydolił.

     

    pozdrawiam.

  9. Witam,

     

    czy ma szansę zadziałać takie nietypowe rozwiązanie?

    Chodzi o podłączenie posiadanego przepływowego gazowego ogrzewacza wody do zbiornika, żeby uniknąć efektu zimnej wody po odkręceniu innego odbioru (co ma miejsce obecnie).

     

    Idea jest przedstawiona na rysunku, załączenie pieca nie byłoby wymuszone poborem wody a pompą CWU curkulacyjną sterowaną termostatem zbiornika (zbiornik w sezonie grzewczym jest ogrzewany kotłem węglowym).

     

    pozdrawiam

    Wojtek

    post-687-0-11522700-1303805150_thumb.jpg

  10. Czy instalacja chodzi grawitacyjnie czy masz pompy obiegowe? - od tego zależy, czy zawór zwrotny na CO zwykły sprężynowy, czy klapkowy (grzybkowy)

    na CWU zawór zwykły ze sprężynką (w sklepie doradzą) i zawór bezpieczeństwa 6bar (0,6MPa) - na takie ciśnienie typowo są robione zbiorniki - zwykle w sieci wodociągowej jest ok 4bar, więc mniej być nie może.

     

    Z tym wyprowadzeniem ze zbiornika "do atmosfery" możesz się kiedyś "przejechać" jak Ci odpływ zamarznie, lepiej do kanalizacji, manometr nie potrzebny - to instalacja otwarta

     

    o jakich kranach do zbiornika mówisz? - to ma nie być nic - rury i zbiornik, ba jak zakręcisz jakiś karanik to się okaże że już nie masz zabezpieczenia przelewowego

  11. Def, Twoja intuicja jest zbieżna z moją - na czas przjściowy wykonałem twór palnikopodobny do mojego UKNa z dociętych na wymiar cegieł szamotowych i fajnie działało do czasu kiedy spadła temperatura do ok 0st - wtedy się okazało, że palnik nie daje rady, zdemontowałem go i jest full moc.

     

    Cegły nie były mocowane w związku z czym nie ma problemu żeby wymontować i zamontować ponownie - no trochę trzeba ręce pobrudzić :rolleyes:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.