Skocz do zawartości

Arekt

Forumowicz
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arekt

  1. Napisane jest od początku ze tego typu strata występuje w ciągu doby. Poza tym rozmawiamy o magazynowaniu nadwyżek energii a nie ogrzewaniu go specjalnie i wkładaniu dodatkowej energii, A z tą grzałko to tak ni z gruchy ni z pietruchy. Jesli nawet masz bufor to jak nie masz energii z kotła to chyba specjalnie dla satysfakcji nie podgrzewasz go dodatkowo grzałką. A co do opłacalności to na pewno trzeba uwzględnić wszystkie aspekty ale przede wszystkim ile możemy zgromadzić energii traconej w układzie bez buforu. Jeśli nawet mamy nadwyżkę energii ale w małych ilościach w stosunku do potrzeb to koszty rozbudowy układu na pewno nie mają sensu. W wielu przypadkach jednak nap kominek z płaszczem wodnym jest na tyle przewymiarowany w stosunku do potrzeb budynku że taka instalacja zwłaszcza się stosunkowo szybko. Le każdy przypadek jest indywidualny i nie mozna powiedzieć ze należny stosować bufor czy nie należy nie znając go..
  2. Działać też będzie, kwestia tylko przewidzenia odpowietrzenia instalacji przy napełnianiu.
  3. Bardzo obrazowo. :angry: Kłócić się nie ma o co. Natomiast jeśli się podaje ilość traconej energii przez zbiornik to oczywiste jest ze trzeba podać w jakim czasie się traci podaną energie. A doba to też jednostka czasu. Czyli stracimy 0,5 kg węgla w ciągu doby dodatkowo na starty zbiornika.
  4. Wróć do definicji bo widzę ze ich nie rozumiesz. Wiec napisz mi dwie rzeczy Masz urządzenie o mocy 0,1 kW podaj ile energii zużyje: - w ciągu godziny - w ciągu doby Bo dla ciebie chyba jest różnicą 3kWh/dobę a 3 kWh/24h?
  5. Dokładnie 3kWh/na dobę zawiera i ilość energii i czas w jakim ta energia jest tracona wiec powinno być to jasne. a jeśli tobie jest wygodniej to możesz podzielić sobie przez godziny i masz 0,125 kWh/h czyli stratę na godzinę. Nie rozumiem co jaką widzisz różnicę.
  6. kWh jak mnie uczono jest jednostką energii i nie ma nic wspólnego z godziną. Wiec może Przemyśl co piszesz.
  7. To zależny od możliwości odpowietrzenia układu i zależny już konkretnie jak przebiega instalacja kotła węglowego. Prawdopodobnie w twoim przypadku układ odpowietrza się do zbiornika przelewowego który masz zamontowany na zasilaniu pewnie w najwyższym punkcie instalacji. Odejście do naczynia przeponowego jednak powinno się znajdować na powrocie przy pompie z dwóch względów: pierwsze to grawitacyjne przekazywanie energii do naczynia przelewowego w przypadku zasilania masz na pewno wyższą temperaturę wody w naczyniu a więc niepotrzebnie większe straty jak i też szybsze parowanie wody. a po drugie w przypadku tak zamontowanego naczynia na "pchaniu pompy" może dochodzić do sytuacji iż pompa jest w stanie przerzucać wodę w naczyniu przelewowym co jednak zależny od wielu względów ( umiejscowienia naczynia, wydajności pompy i oporów). Choć sądzę ze nikt tego nie liczył. Działą to ok, ale mogło by nie działać i była by przeróbka. Nie wiem tez jakie masz ubytki wody w związku z tym bo może nie jest źle ale nie wiesz o tym że mogło by być lepiej.
  8. Co do kasztów to ogrzewania 200 zł to na pewno sporo za mało. Zwłaszcza ze nad górnym stropem nieogrzewane poddasze i raczej izolacji cieplnej na stropie ani poddaszu nie można oczekiwać.
  9. Źle przeczytałeś nie 3 kW a 3 kWh/na dobę. Co do żywotności takiego zbiornika to jeśli woda buforowa jest wodą układu zamkniętego to przeżyje kocioł. Co do opłacalności to faktycznie jest inny temat, stosownie tego typu rozwiązań z magazynowaniem energii ma sens tylko jeśli faktycznie nasze źródło ciepła ma sporą nadwyżkę w stosunku to potrzeb budynku lub gdy wykorzystujemy kilka źródeł ciepła np dodatkowo kominek z płaszczem wodnym. Tylko wtedy ma sens stosowanie magazynowania energii aby optymalnie ją wykorzystać a nie marnować. Na obecnym etapie kiedy nie ma nadwyżek energii to nie jest to opłacalne.
  10. Nie bardzo rozumie potrzebę pracy dwóch kotłów jednocześnie, co przez to chcesz osiągnąć? A na rysunku dalej masz naczynie i pompę na zasilaniu. Zamontuj je na powrocie.
  11. Tu się nie zgodzę z przedmówcą co do strat i oszczędności. Można bez problemu spotkać zbiorniki buforowe pojemności 1000l. o stratach rzędu 3 kwh/dobę. Wiec prawie żadna strata w stosunku do magazynu energii. Jeśli chodzi o samo rozwiązanie układu to już są duże rozbieżności cenowe. Dobry zbiornik buforowy z wbudowanym wymiennikiem c.w.u. to dość duży wydatek. W tym przypadku sądzę że ze względów nakładów finansowych było bu zastosowanie typowego buforu bez c.w.u. Co do sterowania na wyjściu ze zbiornika na układ c.o należy zabudować układ pompowy z zaworem mieszającym i możemy dowolnie sobie sterować temperaturami układu grzewczego. Bufory tego typu o stratach jakich napisałem można już spotkać w przyzwoitych cenach. Co do wielkości zbiornika i zmagazynowania energii na jakiś czas to już trzeba by dokładniej przeliczyć znając więcej danych.
  12. Dlatego pewnie ucichło bo gdyby rzetelnie policzyć koszty inwestycyjne i eksploatacyjne to raczej nie za bardzo się to opłaca w naszych warunkach bez dofinasowania. Najlepiej sprawdź to u kogoś kto już ma pompę ciepła to sam zobaczysz.
  13. Zgodnie z naszymi przepisami nie jest dopuszczone stosowania kotłow na paliwo stałe w układach zamkniętych mimo że większość urządzeń posiada odpowiednie zabezpieczenia np. wężownice bezpieczeństwa itd. Mimo że cześć układów można by zamknąć to jednak w razie jakiegoś " wypadku" odpowiedzialność ponosi firma montująca. A mamy niestety zdolnych użytkowników potrafiących zrobić niemożliwe do zrobienia. Tak wiedz sądzę że lepiej nie iść nikomu na rękę i spać spokojnie. Co do zapowietrzania się podłogówki w układzie otwartym to jest to uciążliwe zjawiasko. Jednak uszkodzenie instalacji trwałe też jest możliwe w dłuższym czasie użytkowania bardziej o tym należy pamiętać bo to pociąga już za sobą spore koszty.
  14. Tak przed pompą na powrocie a nie na zasilaniu jak narysowałeś ( pompa też na powrocie). Co do odpowietrznika nie stosować bezpośrednio autoamtycznego. Odpowietrzenie zrobić zaworem kulowym.
  15. Układ będzie działał bez problemu z uwagami jak przedmówca. Blokowanie kotła gazowego w czasie pracy kotła węglowego też nie jest problemem. Z reguły można wykorzystać styk pętli zabezpieczeń lub termostatu pokojowego kotła gazowego. Odejście do naczynia przelewowego należy wykonać z powrotu kotła węglowego a nie z zasilania, również pompę należy zastosować na powrocie. Ważne aby odejście do naczynia było od za pompą od strony instalacji ( na ssaniu pompy). I jedna uwaga praktyczna do samego montażu, należy dobrze zaplanować odpowietrzenie instalacji poprzez najprościej zawór kulowy na zasilaniu w najwyższej częsci instalacji. inaczej nie wypchniesz powietrza z układu.
  16. Chodziło mi o to że zarówno obieg grzewczy grzejnikowy jak i podłogowy jest zasilany ze wspólnej pompy. Czyli mogą pracować tylko oba jednocześnie. Bezwładność podłogówki jest znacznie większa niż grzejników a takim rozwiązaniu nie masz możliwości niezależnego załączania obiegów i osobnego sterowania czasami pracy. Nie mówię że układ nie będzie działał ale ma takie właśnie minusy. W przypadku gdy stosujemy osobny układ pompowy wraz z mieszaczem na obieg podłogowy nie musimy stosować drogiej belki z osprzętem i mamy możliwość pełnej kontroli nad obiegiem podłogowym. Co do zabezpieczenia temperatury powrotu kotła to jak najbardziej trzeba to zrobić gdyż nawet jeśli producent nie wymaga tego typu zabezpieczenia co się zdarza to jakość spalania w kotłach na paliwo stałe niestety nie jest prawidłowa jeśli mamy niski powrót. Co do układu otwartego to stosując kotły na paliwo stałe zawsze w przypadku nowych instalacji (nie wykonywanych już ze stali i grzejników żeliwnych ) zawsze należny oddzielić układy, Kocioł w układzie otwartym, całą reszta instalacji w układzie zamkniętym. Inaczej znacznie skracamy żywotność instalacji. Dyfuzja tlenu którą mamy w układzie otwartym potrafi być zabójcza i sam wiedziałem już kilka instalacji pracujących kilkanaście lat gdzie większość elementów instalacji nadaje się do wymiany w tym również grzejniki płytowe. Nie mówiąc o podłogówce w której odkłada się "szlam" powstający w takiej instalacji i potrafi doprowadzić do "zatkania" a w takim przypadku co najwyżej można skuć podłogę i wykonać podłogówkę od nowa. Ten proces jest powolny niestety nieunikniony. Zresztą zagłębiając sie w warunki gwarancji podstawowym wymogiem dochodzenia swoich roszczeń jest wykonanie instalacji zabezpieczonej przed dyfuzją tlenu mimo że czasem producent nie mówi o tym wprost. Spróbujcie jednak coś zareklamować. Piszę o tym bo większość instalatorów również ze względów na dodatkowe koszty nie rozdziela instalacji nie myśląc o użytkowniku co będzie za dłuższy czas i również go nie uświadamia w tym względzie.
  17. Witam patrzę na schemat i zgadzam się z guitar. ( moim zdaniem jest to raczej kiepskie rozwiązanie gdzyz podłogówka ma zupełnie inne parametry pracy niz instalacja grzejnikowa, inne opory przepływu (problemy z regulacja) a także inne bezwładności (czasy osiągania temperatury pomieszczenia ) o ile stosujemy obniżenie temperatur jak również inne zależności zmiany temperatury zasilania w zależności od temperatury zewnętrznej. Sądzę że najkorzystniejsze było by zrobienie dwóch obiegów grzewczych z niezależnym sterowaniem i układami pompowymi z mieszaczami. Tylko takie sterowanie daje pełną możliwość dopasowania obydwu układów i sterowanie nimi zgodnie z oczekiwaniami. A patrząc na komfort to jest duży plus. Mam też pytanie, z schematu instalacji wynika mi że chodzi o rozwiązanie instalacji w układzie otwartym? Czyli cały układ w systemie otwartym bez oddzielenia kotła od instalacji?
  18. widzę jak się prawie kłócicie, mam małe pytanie. Skoro blady korzystasz z takiego zbiornika w idealnym stanie to czemu chcesz go sprzedać bo tego nie rozumiem? Zbiornik sprawny, stan idealny wiec nie rozumie checi pozbycia sie go.
  19. Tak wiec moim zdaniem kupić zdecydowanie zbiornik emaliowany ale solidnej firmy. I przede wszystkim nie zapomnieć że jest to element instalacji o który trzeba co jakiś czas zadbać (dbałość o anodę magnezową) a posłuży długie lata bez problemów.
  20. Nierdzewka nierdzewce nie równa. "Dobry" zbiornik z nierdzewki kosztuje znacznie więcej niż zbiornik emaliowany więc moim zdaniem nie warto przepłacać. zbiornik emaliowany bez problemu wytrzyma 20 lat o ile nie zapomnimy o zadbaniu o niego ( wymiana anody magnezowej ) chyba że kupimy zbiornik z anodą prądową. Jedyne przypadku uszkodzenia zbiorników emaliowanych wynikają z braku konserwacji ich lub niewłaściwego użytkowania. Moim zdaniem zbiorniki z nierdzewki bardziej należny traktować jak hasło reklamowe bo myslimy że to zbiornik nie do zdarcia a tak nie jest. Nawet jesli tak by było to nie sądze ze ktoś będzie użytkował taki zbiornik 40 lat bo wcześniej wykona modernizację kotłowni i wymieni zbiornik.
  21. Co do montowania zaworu zwrotnego na przyłączu wody zimnej do zbiornika to jest on niezbędny, w innym przypadku w związku z wzrostem ciśnienia przy podgrzewie zbiornika będzie następować cofanie wody ze zbiornika z powrotem w instalacje. Co w wielu przypadkach może doprowadzić do wychłodzenia zbiornika zwłaszcza w przypadku skoków ciśnienia w instalacji wody zimnej. Jeśli chodzi o stosowanie naczyń przeponowych na przyłączu wody zimnej to są dwie szkoły: jedna mówi o zastosowaniu naczynia przeponowego w celu wyeliminowania otwierania zaworu bezpieczeństwa, natomiast można nie stosować naczynia przeponowego co przy odpowiednio ustawionym ciśnieniu na reduktorze wody zimnej i dobraniu odpowiednio zaworu bezpieczeństwa może powodować wyrzucanie nadmiaru wody przy podgrzewie w ilości stosunkowo niewielkiej lub wcale zależnie od wielkości zbiornika i temperatury do jakiej będzie ogrzewany. Wynika to stad iż w przypadku standardowych naczyń przeponowych jest to element w którym nie mamy możliwości przepływu świeżej wody wiec ze względów sanitarnych może być to siedlisko różnego rodzajów bakterii, poza tym koszt naczynia przeponowego wody zimnej nie jest mały porównując z ilością ewentualnie traconej wody. Natomiast stosowanie naczyń innej konstrukcji "np z przepływem" w przypadku małej instalacji w domku ze względu na ich koszt jet zupełnie nieopłacalne. Można sobie policzyć ile wody stracimy nie stasując naczynia przeponowego
  22. Witam guitar Nie wiem czy mógłbyś podać tak jak wcześnej pisałem dokładne zasady obliczania nastaw wstępnych. Jak dokładnie obliczyć stratę ciśnienia na grzejniku do odczytania na charakterystyce grzejnika.
  23. będę wdzieczny za dakładne dane dotyczace liczenia tego typu instalacji i oporów grzejników.
  24. Mam więc pytanie, w jaki sposób dokładnie określić spadek ciśnienia na grzejniku, Gdyż patrząc na wszystkie charakterystyki dotyczące nastaw zaworów termostatycznych należy je określić znająć przepływ ( co bez problemu można policzyć) ale też trzeba znać spadek ciśnienia. Patrząc np w dane techniczne grzejników Korado nie wiem dlaczego przyjmują spadek ciśnienia 65 mbar. Skąd wiedzieć dla jakiej wartości spadku ciśnienia odczytać z charakterystyki punkt przecięcia czyli nastawę.
  25. Mam pytanko odnośnie tych przeliczników delata p grzejników, albo coś przeoczyłem ale jak z tego wzoru wyliczasz opór który wynosi 6000 Pa bo dla mnie ni jak nie wyjdzie. Będę wdzieczny za wyjasnienie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.